Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ania.K_81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ania.K_81

  1. hej Dziewczynki! Kurde no -- co do znieczulenia, przy porodzie sn i cesarce znieczulenie jest to samo tyle że przy cc dawka jest większa, więc i tak nie ominie Cię wkłuwanie w kręgosłup (a do tego na serio potrzebny jest dobry anestezjolog i nie daj Boże jeśli masz jakieś zwyrodnienia!) no chyba że z jakiś powodów postanowią zastosować narkozę ale jak wiem to dopiero po kilku próbach wkłucia się (moja kuzynka miała cc i 8 razy próbowali w końcu sie udało - na szczęscie) Najgorsze w tym znieczuleniu chyba jest to że trzeba się wkłuć na szczycie bólu i wtedy kobieta musi siedzieć lub leżeć skulona i nieruchomo (wiedzę swoją czerpię ze szkoły rodzenia od położnej). Faktycznie mówiono nam o wielu skutkach ubocznych znieczulenia ale te najgorsze jak sparaliżowanie zdażają się niezmiernie żadko, więc chyba nie ma co się zamartwiać na zapas :) Głowa do góry i lepiej nie nakręcaj się kochana bo sparaliżuje Cię strach, a po co dzidziusia stresować :) Polecam Ci chodzenie do szkoły rodzenia. Mnie to na serio pomogło. Nie byłam taka \"zielona\" i wiedziałam co się ze mną i wokół mnie dzieje!
  2. Łoo ale ostre... doobre :D no to teraz mogę iść spać. Dobranoc babeczki i miłych snów. Do juterka
  3. Lejcie dziewczyny lejcie, bo idę zaraz nynu :D Byleby tylko rano kaca nie było... Fisia to fajnie mieć Misia Koralgola wśród swoich znajomych, może Koziołek Matołek sie tez znajdzie?? :D
  4. Miało być jak tam jazdy... Cos mi sie stawia na tej klawiaturze...
  5. Fisia, Ty to masz pecha z tą ilościa postów, zawsze Cię oszukują... Jak tak jazdy?? ile przepisów złamałaś?? ;)
  6. Titowa ja właśnie z tamtych rejonów Dublina. A o Medicusue tez słyszałam ale wieeele złego np. że to bardziej przypomina hurtownie niż przychodnię. Jedyne własnie o tej gince pare pochlebnych opinii . Jednak to najdroższa polska przychodnia... Ja chodziłam na Parnell Squer do EMC Tam tez jest babka (Czajkowska) i ceny trochę niższe no i przede wszystkim byłam zadowolona z podejścia kobiety. Agdzie ten domek marzeń budujesz?? (Jesli to nie tajemnica...)
  7. Titowa z Zakopanego jest Majek, więc chyba do niej z tym pytankiem musisz uderzyć ;) A co zamierzasz jakąś parcelę kupować w Stolicy Tatr?? Będę miała do kogo na wakacje jeździć :)
  8. Titowa kochana nie ma sprawy! Możemy wybrać się na plażę daj tylko znać kiedy masz wolne bo ty zarobiona kobitka jesteś!! :) A i mam pytanko do Ciebie. Gdzie chodzisz do ginki??
  9. ło matko ale się rozpisałam... nawet nie zauważyłam że tyle klikam ;)
  10. No niezłe pomysły macie! Poród a\'la kaffe :) Podoba mi się pomysł :) Ja rodziłam sn bez znieczulenia. Ponogła mi szkoła rodzenia, dowiedziałam się tam wielu ciekawych rzeczy i m.in. zobaczyłam igłę do znieczulenia. Wtedy powiedziałam \"nie dziękuję\". Bardziej bałam się tego \"po\" porodzie niż samego porodu tzn szycia i całego połogu... chyba miałam przeczucie. Mój poród dla mnie przebiegał bardzo szybko, była ze mną jedna studentka przez cały czas i bardzo się z tego cieszyłam bo mój K. miał problemy z dojazdem do Opola (pierwsza śnieżyca w roku).Poza tym oni też muszą się uczyć, żeby potem byc dobrymi lekarzami... a ta studentka była na serio miła i bardzo pomocna. Na porodówce byłam od ok 5.00 a Weronisia urodziła się o 10.45 ale czas tak mi zapierniczał że każda godzina była jak 5 minut. Miałam wrażenie jakby wszystko działo się obok mnie za jakąś gruba szybą. Może to był efekt niedobrze przespanej nocki bo czułam już wtedy smyranie po brzuszku... Położna była ta sama co na szkole rodzenia i to było bardzo miłe bo zwracała się do mnie po imieniu i w ogóle znajoma twarz :) Mój mąż dotarł przed 9.00. W kulminacyjnym momencie zobaczyłam chyba 7 osób przedemną (nawet nie wiem kiedy weszły do sali) potem mąż mi powiedział że to byli lekarze (z resztą wspominali nam na szkole rodzenia że przy ostatniej fazie musi być ginekolog, położna, anestezjolog, neonatolog i często mają ze sobą asystentów). Wtedy miałam wrażenie jakby byli aniołami :) Jeśli chodzi o to \"po\" to faktycznie nie było u mnie najlepiej bo bardzo popękałam i straciłam dużo krwi także już w trakcie zszywania \"odleciałam\" dostałam HES i coś na podniesienie ciśnienia. Lekarka która mnie zszywała powiedziała że jeszcze nie spotkała się z takim pęknięciem, no cóż ale ja juz tak mam... to samo z wadą wzroku... Długo dochodziłam do siebie bo miałam straszna anemię, ale wyszłam z tego i nie żałuję że rodziła sn skoro z medycznego punktu widzenia wszystko było OK. Co do cesarki na zyczenie mam podobne zdanie jak Demiluna, ale to każdej indywidualna sprawa :) Co do remontu to kochana Harbatko wstrzymaj sie na czas mojego porodu bo ja juz raz rodziłam przy wymianie windy... i jeśli drugi raz zaciążę i będę rodzić to już wolę mieć starą windę ale bez tego hałasu... ;) Validos kochana i nie krzycz bo po pierwsze to niepotrzebna strata sił a po drugie dziewczy mają rację, z pełną buzią pysznego rosołku od Fisi i ciasteczek od Cebulki będzie Ci ciężko ;) P.S. i gratuluję 300 stronki to na pewno jakiś znak :)
  11. Witam Dziewczyny! Podpisuję listę obecności po wykonaniu porannych obowiązków ;) No i gdzie ten Dziubassek nam się podziewa?? Taka zapracowana?? A może Koug ma rację... Yenny nie martw się, wszystko musi w końcu się ułóżyć, przecież nie może być ciągle pod górkę! Trzymam kciuki za Ciebie. Kurde no ja pamietam ze też miałam gorsze dni na kursie prawka a teraz od 9 lat śmigam autkiem i to niezależnie od tego po której stronie kierownica jest ;) Uda Ci się i jeszcze będziesz wytrawnym kierowcą lub kierowczynią haha ;) dla wszystkich współtowarzyszek doli i niedoli :)
  12. Titowa sąsiadeczko moja bardzo mi Ciebie brakowało, gdybym miała gdzie odczytać Twoja ofertę dzielenia się kompem to pewnie bym Cię odwiedziła ;) (choć chyba w nocy haha bo dnie to ja mam zajęte) Przez ten tydzień miałam trochę luźniej bo moi polscy podopieczni Kubus i Paulinka pojechali do Polski na tydzień i została tylko Tofunmi no ale to i tak nic nie zmieniło... rano trzeba zawieźć do szkoły potem odebrać... a w weekendy pracuję na nocki bo Tofunmi u nas śpi w piątki i soboty... czasem mam tego dość ale cóż nie moge narzekać taką pracę sobie wybrałam ;) A pytasz o weekendy bo masz jakąś propozycję na spotkanie?? Dołączyła do nas koleżanka z Dublina więc zbiera nam się towarzystwo... może Gooosha też się skusi na wycieczkę do Dublina??
  13. Dzień doberek :) Jak się macie w niedzielny poranek?? Czy ktoś już zlokalizował Dziubasska?? Miłego dzionka
  14. Idę do łóżeczka. Dobranoc :) miłych snów i owocnych staranek ;) Mam nadzieję że jutro Dziubassek przywita nas z rańca :) A może ona po prostu na urlop wyjechała?? Wracaj do nas kochana!!!!!!!! Do jutra. Papa
  15. Hej laseczki!!! Jak ja za Wami tęskniłam!!!! kupiliśmy nowego neta, a co sobie będę muszę mieć dostep do kaffe :) Ale zaszalałyście, nono 20 stron przez 6 dni, miałam co nadrabiać :) No i tyle nowych koleżanek :) Trudno się połapać ale damy radę :) Witam Was wszystkie kochane moje :) cieszę się że do nas dołączyłyście Szczególnie serdecznie witam koleżanki ze Śląska (bo z tamtąd pochodzę) i moją kolejną sąsiadkę z Dublina :) Dziewczyny muszę Wam się pochwalić :) przeczytałam cały topic od początku, od pirwszej stroniczki do ostatniej :) teraz czuję sie tak jakbym była z Wami od początku ;) A co to nasz Dziubassek odstawia?? Mam nadzieję że nas tylko wkręca... bo chyba będzie trzeba delegację wysłać do niej żeby do szanownej w .... nakopać!!! Ale się cieszę, ze mam was z powrotem :):):):) Kasika gratulacje kochana
  16. Hej dziewczynki. odcieli mi neta w domku :( pisze od koleżanki. Nie wiem jak to długo potrwa :( Bede bardzo tesknić za Wami... Mam nadzieje że szybko do Was wroce. :)i udami się nadrobić zaległości... :P pozdrawiam
  17. Hej dziewczyny!! Witam serdecznie nowe koleżanki Tu jest bardzo optymistyczny topic a i wspieramy się nawzajem jeśli któraś z nas załapie dołka. Jestem tu stosunkowo od niedawna ale mam wrażenie jakbym znała dziewczyny od wielu lat i jakbyśmy były dobrymi sąsiadkami (no z niektórymi to tak \"prawie\" jest, co nie Titowa?? :) ) Podobnie jak Dziubassek podziwiam i szanuję te kobiety, które pomimo tak ogromnej straty potrafią wziąć się w garść i przeć do przodu. Trzymam za Was wszystkie kciuki aby Wam się udało spełnić Wasze marzenia Kochane u mnie już lepiej z ząbkiem a właściwie ząbkami. Znalazły sobie miejsce i wyłażą... wczoraj nawet zjadłam normalny obiad :) Były to cycki drobiowe przepisu Fisi -- pyyyyszne kochana :D podsyłaj nam więcej takich przepisów :) A teraz spadam bo obowiązki wzywają. trzeba dzieciaki do szkoły i przedszkola zawieźć. miłego dnia wszystkim Wam życzę
  18. Dobra to ja już zgaszę swiatełko, nię będę budziła naszej ciężarnej Koug ;) Pstryyyyk. Dobranoc :)
  19. No to chyba na mnie pora do łóżeczka... Czy jest z nami Koug żeby zgasić światełko?? Dobranoc kobitki ;) miłych snów
  20. hejka! Ale się uśmiałam z waszych postów :D \"klawiatura ze mną nie współpracuje\" haha Yenny rewelacyjna jesteś :D U mnie troszeczkę lepiej za radą Agi ćwiczę otwieranie buźki i idzie mi to całkiem dobrze ;) mama stwierdziła że juz nie jestem taka spuchnięta mam nadzieję, ze wkrótce mi całkiem przejdzie i obejdzie się bez tutejszego chirurga... Dziękuję za Wasze dobre słowa i rady. dobrze Was mieć :) Fisia zdasz za pierwszym razem śpiewająco, zwłaszcza jak przewieziesz egzaminatora 100 :D będzie w takim szoku że od razu powie że zdałaś :D Cebulko mam nadzieję, że czujesz się już lepiej a jeśli jednak nie to chyba lepiej jeśli jak najszybciej odwiedzisz lekarza. Jeśli to tylko psychika to lekarz Cię na pewno uspokoi. Jestem z Tobą dla wszystkich
  21. Hej dziewczynki... Dzięki za wszystkie dobre słowa. U mnie dalej to samo ta 8 nie daje mi spokoju :( do dentysty nie mam co iść bo nawet otworzyć dziuba nie potrafię, więc chyba musiałby mi ten ząb od zewnątrz wyciągać... no i ciągnę już trzeci dzień na kakao i jakiś zupkach, głodna jestem jak cholera! Na noc biorę ketonal bo nic innego mi nie pomaga i jako tako śpię, poza tym płukanki z ziół... Najgorsze jest to że nie mam miejsca żeby ten ząb wyszedł więc jak się nie uspokoi to chyba nic innego jak tylko chirurg mi pozostanie :( Miłego dzionka Wam życzę. P.S. A ta wczorajsza pomarańcza to ta sama Gosia - \"specjalistka\" od temperatur co pozjadała wszystkie rozumy - z początku topicu?? Chora jest... biedna... że też ziemia takich ludzi nosi...
  22. Dobranoc dziwczyny, idę siępołożyć bo zaraz oszaleję z tego bólu... Miłej nocki i owocnych staranek :P
  23. Validosku ja cierpię nadal... nie mam nawet weny zeby z Wami pisać ale podglądam na bieżąco ;) Mam nadzieję, że u Was wieczór w lepszym nastroju... ale patrząc po frekwencji na forum to chyba wieczorek udany :P
  24. Dobranoc kochane. ja mykam do łóżeczka bo szczęka nie daje mi spokoju... Mam nadzieję że jutro będzie lepiej... Owocnej nocki ;) i miłych snów
  25. Ale wam zazdroszczę tych walentynkowych nastrojów... ja się męczę z bolącą szczęką więc chyba z nastroju wieczorem nici :( Ahhh, nie będę sięłamać - kiedyś o sobie odbiję!! :P Majek --- tylko spokój może Cię uratować kochana walcz o swoje niech się nieopiedzielają!! A co w końcu płacą im za robotę a nie ściemnianie!! Trzymaj się
×