Zosia

Czy ktoś z dawnych Diabełków tutaj jeszcze zagląda?

O, zapamietałam hasło . Udało się. Gio, w profilu masz maila.

Gio! Pamietasz mnie? Mam ten sam nr gg (niestety nie mam Twojego) , czy mogłabys się odezwać? Pozdrawiam.

To bylo odniesienie do Twojej wypowiedzi ze konflikty powstaja jak jest wiecej osob...nie o luksusach...;) Napisalam więc..szczegónie wtedy..itd...widzisz...znow nieporozumienie...;)

Ja nie pisalam Kochanie Kaśku do Ciebie. Nigdy bym Cię nie pomylila!

Acha..Kasiek :) Upominanie nie jest dobrym okresleniem. Upominac mozna sie o cos co zostalo okreslone wyraznie wczesniej. Chodzi o poinformowanie. I nawet nie wtedy bo ja wtedy nie umialam czytac....Ale po wszystkim Wystarczylo powiedziec. Dawno by sprawa byla zamknieta. A teraz sama widzisz o co tak naprawde poszło. Przykre... Oki. Koniec tematu dla mnie.

Gio ja nie wiem...chyba do oporu..ale jakbys chciala moje luksusy sobie na pamiatke zostawiac,,,to chyba duzo...bo przeciez nie mowilam Ci jeszcze , ze ja skarb mam zakopany w piwnicy i trzymam go....nawet w obliczu tragedii nie wyciagałam. Teraz obfotografuje i zow Ci skrzynke zapcham... A duuuzo tego jest oj duzo.... Gio ....wiesz cos chcialam powtorzyc..przytoczyc Twoje slowa do mnie (zeby inni tez sie posmiali) ecz zrezygnowalam..bo przeciez pozwolenia nie dostalam. Walnij mi moze cos takiego na piśmie Kochana..będę sie pewniej czuła....ide spać. (czyt: pławić się w luksusach) Matko Kochana jak powiem mężowi..jeszcze pracowac przestanie, rzuci prace cy co. Bo jak to... Jeszcze więcej....mieć...nie wypada chyba....

Szczegolnie wowczas Kasiek..( ale to nie moja wina) jak ma sie LUKSUSY od dziecka albo ich nie ma...Lusksusy..O Bozesz ty moj. Czyli juz wiemy o co poszlo. Ale z taaakim podejsciem, zawiscia i zazdroscia..niestety sie do nich nie dochodzi.... Nie mam zadnych luksusow...a tym co posiadam chętnie sie dziele. Dlatego mi sie mnozy. Hehehehehehe! Raz mam wiecej raz nie..jak wszyscy..Luksusy...hm....hahahahaha!

Wiesz co Błazenku Ty masz racje! Czym ja wlasciwie sie przejmuje? A co ja takiego zrobilam zeby odbierac sobie przyjemnosc rozmow z Wami na forum. I czytac nadal Diabełkowo. Ja znam siebie , swoja wartość, za duzo w życiu przeszłam zeby przejmowac sie tym ze za moimi plecami mowi sie o mnie. Powinnam sie cieszyc z tego. Zawsze moja mama powtarzala..tylko ciekawe osoby są obgadywane. O szaraczkach sie nie mowi... Poza tym dostałam mnostwo miłych maili dzisiaj i słow na gg. Dziękuję. Dziękowalam za całą akcje niejednokrotnie. Ale myślę ze los wynagrodzi Wam to znacznie bardziej. Jestem przekonana o tym. Mam bowiem \"na górze\" swoje układy...;) Zostaje tu ..bo jestem tu od pierwszego dnia..Głownie dla pt Założyciela Diabełkowa, Gio , Aira, Małej Szafira, Kofi, Vacika, Zdiablonej, Elleski., Akary .... i mojego sp Taty. I wielu innych nie wymienionych. Ja się nie poddaje.... tak latwo hehehehehe! Jakem diablica podłóżkowa!

Przepraszam nie czytałam. Ja tylko na momencik. Skopiuje Wam dwa maile do mnie osob najmniej mi znanych na forum. Z tego co pamietam nie rozmawialam z nimi nigdy. W kazdym razie nie przypominam sobie rozmow poza forum.Pozostawiam bez komentarza. Pozdrawiam. K. Data: 31 maja 2004 ----- Original Message ----- Zosiu-Kasiu, Pisze do Ciebie z prosba o wykreslenie mojego imienia z listy Twoich kontaktow. Po wyslaniu tej oto wiadomosci zamierzam uczynic dokladnie to samo, o co Cie w tej chwili prosze. Niniejszym uwazam nasza znajomosc za zakonczona. Margot-Gosia . >Dziękuję za zdjecia i bardzo proszę o NIE przysylanie mi już więcej. > >Zrywam kontakty między nami. > > > >Kachni. Chodzi mi o zaprzestanie zapychania mi skrzynki zdjęciami o nieinteresującej mnie treści. Tyle. Kachni

Witam. Miałąm nie wchodzic ale słowa o tym, ze jeśłi nie wejdę zachowam sie jak tchorz spowodowaly , ze jednak sie pojawiam. Nie czuje sie jak tchorz ani trochę..i zyczyłabym sobie więcej takich \"tchorzy\" na świecie. Sytuacja w jakiej byłam trzy miesiace temu zmusila mnie do do prośby o pomoc. Zostałam zakrzyczana. Umknelo mi...(zreszta czytam maile z archiwumi nie widze niczego co mialoby mi umknac) ze jedna z wplat jest pozyczka. Ja nie wiedzialam . Nie dowiedzialam sie o tym takze od osoby zainteresowanej ale od osob trzecich. Szkoda, bo dawno byłoby po sprawie. Jest bardzo przykro. Moze dlatego ,ze nigdy z podobna sytuacja sie nie spotkalam i dlatego,ze dotyczy to historii zawiązanej z moim niezyjacym juz Ojcem. Proszę osoby. ktore nie zaznaczyły ze pozyczaja mi pieniazki o wysłanie mi maili. Jeszcze raz serdecznie dziekuje Wszystkim za pomoc. Nie zapomne o Waszych sercach. Niniejszym postem zegnam sie z Wami i prosze osoby , które nie postamnowiły zrywac kontaktu ze mna o kontakt na gg i adres mail. Wdzieczna Katarzyna.

Witam Wszystkich baaardzol cieplo i serdecznie! {kwiat] Bo coraz cieplej robi sie na dworze...moze cos z tego bedzie? Tentaga - hmm...moze...tylko on bimberku chyba nie pije....:( ale tak powaznie to nie rób mi tego! ;) Akara - litania była dluzsza ale skrocilam ją...zeby ościemę nie byc niesłusznie posądzaną...;) Znudzony...myślę, ze jednak ma...nie bądz taki skromny...:) Borewicz - pudło - to ja dostaję kwiaty - ogroomny bukiet róz jaki dostałam po przyjezdzie od Akary - jeszcze stoi (a więć - szczerze ofiarowany!) Jest uwieczniony nawet na zdjeciu :) Jak będziesz proszę o wyrażne znaki...cobym ich nie przeoczyła. Szafirku Złoty nasz - wiesz co ja bym z takim szefem? Wiesz? Co za mend społeczna jakaś! Wierzę jednak i mam podstawy znając Cię bliżej, że poradzisz sobie..i Ty mu jeszcze pokazesz. ...Będzie dobrze bo niemożliwe żeby taki talent (do wszystkiego) w tak pięknej istocie na dodatek skumulowany miąłby się zmaarnować...:) a jeśli o inne sprawy chodzi... jestem przekonana, ze spotka Cię szczęście na jakie zasługujesz (usta] Airku...prawda, że sympatyczny...Twój tez na wygląd...:) Dardanele - to trzymaj swojego indywidualistę i nie puszczaj za zadne skarby!!! :) Ghana! widzisz i Ty..okazuje sie ze jednak jest nas więcej i nie każdy facet to świnia! ;) (patrz - stopka Akarki na gg) Amok..- nie nie tylko Ty tak masz... mnie tez wbrew pozorom nie zawsze łatwo było... Ale ten bubel zabrzmiał...hm...jakoś mi się przykro zrobiło. I powiedzcie dlaczego nie jest tak urządzone zycie zeby wybrakowaniec na wybrakowańca trafia? Będzie jeszcze szczęśliwie...zobaczysz... Gio - licytujemy się? A widzisz tutaj jakies wzajemne przepychanki? Akara napisała co czuje, co ma..ja zrobiłam to samo...inne dziewczyny tez..a Ty mi tutaj z Cyganami od razu..Cygan dzieciaki tez na zapas leje..np. zanim do sklepu wyśle...:) A Ty zle masz ze swoim Aniołem? Giovinetto! Zgrzeszyłabyś tak mówiąc. Biedak..tyle lat z Tobą wytrzymuje..(25 juz?) a Ty co? Chwalić Go choćby zs to babo nieznośna! Dobrze..juz nie narzekam na Ciebie..bo pewnie teraz Słonko moje wypeniasz swoją misję...w mojej sprawie...;) Tygrysku - nie masz Anioła ale miec będziesz jak nic, jeśli nie anioła to Diała jakiegoś z krwi i kośći! Może ten spod łozia..już szykuje sie , pazurki ostrzy na Ciebie?;) Elles...zaraz zasługujesz..nie bardzo chyba jednak...Napisz moze jakiegoś maila sonko...:) A może załaczysz to co lubię? Twojej produkcji? Masz coś nowego? Ninko - głowa do góry. Kto szuka w końcu znajduje...zresztą masz opiekę na górze ;) Widocznie nie ma jeszcze nic odpowiedniego dla Ciebie? Myśle, ze jak będzie coś co naprawdę da Tobie satysfakce..w jakis tajemniczy sposob dowiesz sie o tym i będzie Twoje. Całusy Kochana! Kai - no to ponowne SUPER weekendu ode mnie! Małą...przeciez Twój Anioł wspaniały jest. Nie raz już pisałąm ,ze bardzo lubię czytać Twoje posty bo kiedy piszesz o nim bije z nich niesamowite ciepło, serdecznośc, miłośc po prostu...oby tak dalej :) Zyczę Wam szczęścia. Akara - zdrowiej mi! Pozdraiwam Wszystkich..papapa

Pozdrawiam Wszystkich i witam! Nie mogę być gorsza od Akary i musze o tym napisac..bo chyba nigdy nie pisalam....Ja chyba nie jestem warta swojego męza, ktory jest Polakiem z krwi i kosci - nie Holendrem. 1.jestesmy 16 lat po slubie. 2.mamy troje dzieci 3.rozpieszcza mnie 4.nigdy niczego nie odmowil 5.dzwoni do mnie po kilka razy dziennie(jesli nie ma go w domu)albo mnie }Akara swiadkiem 6.Jestem straszna..ale ja wlasciwie nie robie ani sniadan ani obiadow ani kolacji..ani deserow. Chyba ze nie ma męza w domu. 7.zabiera gdzie tylko chce albo nie chce. Ciagle wymysla atrakcje. 8.Opiekowal sie wspaniale moimi rodzicami podczas ich choroby. Kiedy tato byl w szpitalu (jeszcze w naszym miescie)a on nosil mu sniadanka obiadki, kolacyjki - panowie ktorzy z nim lezeli byli doslownie w szoku Stwierdzili, ze nawet synow takich nie znaja a co dopiero zieciow. 9.Kupowal moim rodzicom co najlepsze i robil co bylo w jego mocy 10.dzieki niemu jakos sie trzymam w calej tej sytuacji. 11. Jest wspanialym tata. 12.sasiedzi za nim przepadaja. 13.Potrafi bardzo wiele. 14.bardzo inteligentny. 15.Kocha literature, teatr , kino, baaardzo dobry film i jeszcze lepsza muzyke. 16.kocha szybkie samochody i motory 17.No niestety snob jakich malo..ale mnie to akurat wychodzi na zdrowie (hehehe ;)) 18. Nie wiem skad go wytrzansęlam i moze sie wydawac ze sciemniem ale tak jest. 19.Najgorsze w tym wszystkim jest to ze czuje ze nie zasluguje na niego ani troche! 20. To najprawdziwszy Aniol! Pozdrawiam i przepraszam za przydlugi post na temat mojej polowki...ale..w obliczu tego co tutaj przeczytalam poczulam sie w obowiazku bronic mężow - Polakow!

Ninka...ja tez wiskaczka strzeliłam...no to chodz! Robimy fele? Biały mis...la,la,la,la..nie przy misiu smętnie fala wychodzi...To moze coś latwego,skocznego i przyjemnego? Pod nóżkę czyli... Akara ;) - Ty wiesz co....

Nie Akara - żle to ujęłąś..nie ma niczego i nikogo w zamian... :(

Gio< Kofi, Szfirek, Majorek - dziękuję Wam. Pomogło. Byłam u Mamy..Jest zimno..a kiedy usiadłąm na ławeczce tak mocno słonce zaświeciło i było już ze mną do końca mojej wizyty. Było mi ciepło. I rozmawiałam z Nią. Ninko..nie było więc tak żle jak myślałam..Ale plany mam na wierczór dokładnie takie jak Ty. Pomyślę wiec także o Tobie... Akara widzę (czytam, ze masz kolejną klientkę. Mówiłam - rozwijaj sie w tym kierunku kobitko...a biznes zrobisz niewątpliwie. Zdiablona - jasie domyślam lasko na rurze co...ale wrocily mi od Ciebie. Za często masz złotko skrzyneczkę pełna...{kwiat] Daj znac Kochana jak wyczyścisz..na maila... Akara..wyślij Mamusi wirtualna jeszcze moze. KONIECZNIE! Należy się Jej. Kofka..aleś mi smaczka na truskawki zrobiła!

Bog nie moze być w wielu miejscach na raz...dlatego wymyślił MATKĘ.... Mamuś gdzie Ty jesteś???? Mamo....... Nina..jak sobie dzis radzisz?

Zyje!

Wspomnienia mkaaa? Przecież wiesz Kochana , ze bywaja bardzo bolesne. .. Malwa...zostaw to...uciekaj dziewczyno. Lepsze miłe wspomnienia jakie mozesz miec teraz niż takie jakimi mogą sie stać.

Airka..Kochanie masz juz! Powinnas miec Zobacz.

Ninka..a Ty nie dostałas fotek? Dlaczego śle Ci od dawna. Amok...ja po obejrzeniu tym barziej chcę rozmawiac ....;) z Tobą! Super foto/ Mam inna cyfrowkę niz Ty. Minoltę mam analogową...z cyfrówka jednak tez oswajam sie dopiero i nie wszystko wiem....jakkolwiek moj małzonek twierdzi, ze ten aparat jest hm..jak by tu powiedziec... no, delikatnie mowiąc - bardzo prosty w obsłudze..(nie mylić z ;\"dla debili\")

Ojej jak duzo wpisow! Ghana i Amok..ja nie wiedziałam , ze chcecie fotki...w następnych częściach Was nie ominę..już adresiki zapisałam. A teraz wysyłam Wam najfajniejsze zdieście jakie w zycoiu mi zrobiona. Będziecie mieli ubaw. Wypozyczony do foty rodowity Holender to mąz Akary. Uwaga sle!

Hej hej..wyslalam znow cząstke..ale na pierwszym mam tak okropnie skrzywiona mine...dziwną jakąs (jakby nie ja) , ze np. Nina..ktora zobaczy mnie pierwszy raz...niechybnie zasłabnie...No cóz w koncu od diabłow jestem..nie...? Ale przepisiki czytam...az mi slicznie zapachnialo..mimo, ze padlinka...;) Kai...weekend do Ciebie powiadasz. No wiesz, brzmi interesująco. Mam nadzieję, ze po weekendzie opowiesz. W takim razie miłego weekendu. Takiego...wery najs!....:D

Cześć Diably. Szykowac na wieczor skrzynki na dalsze częci ale naprawde SZYKOWAC... Tygrysek..jak to nie dostałas moich fot..Przeciez Wszystkim posłałam... Pozdrawiam Was i całuje. Nadrabiam zaległosci Sprzątaniowo - dzieciowo - mężowe...wię jestem BAAArdzo zajęta. Ja chce do Akary.... :(

Kasiek - nie w Hadze..ale nie pamietam nazwy tej miejscowosci..jakies pol godzinki pociagiem od amsterdamu. Naprawde swietne foty przesle za pare dni