Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Beciamun

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Beciamun

  1. Ojjjjj, ja jak zwykle mam dużo do nadrobienia po pracy, ale wreszcei doczytałam do końca. Wczoraj byliśmy w kościele załatwić formalności i udało nam się uprosić księdza, żebyśmy nie musieli dostarczać świadectw ukończenia religii. Teraz tylko 10 dni przed ślubem dostarczyć dane świadków i uregulować sprawy finansowe. Oprócz tego zamówiliśmy obrączki i są śliczniuśkie :-D Powoli zaczynam czuć ten ślub i troszkę łapie mnie stresik, ale wiem, że wszystko będzie OK. Miłego weekendu i dobrego humorku.
  2. Joanka, my nauki przedmałżeńskie mamy już za sobą, wolałam wcześniej to załatwić, więc odbębniliśmy to rok temu. Co do poradni, to u nas to nie jest konieczne. Joanka, a co do nastrojów, to piszesz, żeby myśleć pozytywnie, a Ty cio?? Że niby co masz nie tak?? Wszystko masz jak należy i wszystkie się doczekamy prędzej czy później dzidzi. Pewnie każda wolałaby prędzej :-D Moja znajoma pierwszej ciąży nie donosiła, poroniła w 3 miesiącu, a teraz ma śliczną Marysię, cukiereczek. Po pierwszej ciąży była załamana, a teraz jest szczęśliwą mamusią. Tak więc głowa do góry. Pozdrawiam i życzę kolorowej nocki. Pa :-)
  3. A ja jak zwykle piszę dopiero w godzinach wieczornych. Chciałam się Wam pochwalić, że ostatnio z moim Skarbem spróbowaliśmy bez zabezpieczenia i, gdyby nie to, że obiecałam mu taką frajdę dopiero po ślubie, rzucilibyśmy te wszystkie gumeczki do kosza. Wiem, że z tego fasolki nie będzie, bo nie były to płodne, ale było gitowo ;-D Co do przygotowań do ślubu, to jutro idziemy do kościoła, dać wszystkie papiery, choć żadne z nas nie ma świadectwa ukończenia religii, ale może ksiądz przymknie oko, bo jak nie, to ślubu nie będzie :-D Oczywiście witam nowe forumowiczki i oczywiście wszystkim życzę miłego dnia. P.S. Madziara, chyba ściągnę z Ciebie i pójdę wcześniej na salę, żeby obejrzeć, jak będzie wyglądała przystrojona.
  4. Ależ tu cichutko. No tak, dziś dzień wolny od pracy, więc i od forum :-D Mam dziś kiepski nastrój, ale nie zamierzam się mu dać. Życzę udanego kończącego się długiego weekendu. Pozdrawiam :-)
  5. Koalka27, ja też nie wierzę do końca w to, co mówią lekarze, dlatego też o ciąży bliźniaczej mogę jedynie pomarzyć, bo fajnie byłoby mieć takie kserówki w domciu:-D A Ty chciałabyś trafić na bliźniaki??
  6. Ale się uśmiałam czytając wizje ślubne. Ja sie nie boję i nie myślę, że coś źle wypadnie, bo pewnie podświadomie ściągnęłabym to na siebie. Ostatnie godziny przed ślubem spędzam w salonie fryzjersko-kosmetycznym, więc pewnie będę w stanie choć trochę się odprężyć. Jednak miałam ostatnio sen związany z zaproszeniami. Śniło mi się, że sama wypisywałam zaproszenia i zamiast nazwiska moje narzeczonego, napisałam nazwisko mojego ex (ma tak samo na imię) i, kiedy wszystkie zaproszenia rozdałam, zorientiwałam się o błędzie. Obudziłam się zlana zimnym potem, ale kiedy opowiedziałam sen mojemu Skarbowi, mięliśmy niezły ubaw. Koalka27, co do ciąży bliźniaczej, to ponoć zwykle bywa tak, że te geny dzieciczy co drugie pokolenie. Mojego narzeczonego babcia miała siostrę bliźniaczkę i możemy też się spodziewać bliźniaków, choć szczerze mówiąc najperw wolałabym mieć jednego dzieciaczka, żeby mogła jakoś spokojnie się przyzwyczaić, a druga ciąża mogłaby być bliźniacza, nawet byłaby mile widziana, bo ja chciałabym mieć \"trójeczkę\" Joanka, dla mnie też najważniejsze jest, żeby dzieciaczek był zdrowy, a jeśli miałabym wybór, to oczywiściechciałabym mieć synka, w przeciwieństwie do mojego Skarba.
  7. Madziara i Kinia, kiedy czytam Wasze posty, wydaje mi się, że mam dejavu, też miałam takie objawy po odstawieniu tabsów. Wszystko wróciło do normy po jakichś 3 miesiącach, teraz już jest OK, choć tyle razy już mi się wydawało, że będziemy rodzicami. Cykl jak w zegarku :-D Mam nadzieję, że w tym miesiącu ostatni raz dostanę @, bo 17 września ślub, a 17-18 września mam płodne i zamierzamy to wykorzystać, przecież trzeba zapełniać tabelkę II :-) Niedawno wróciłam z zakupów i wreszcie kupiłam welon. Witam wszystkie forumowiczki, które się przyłączyły, życzę szybkich efektów. Pozdrawiam i życzę duuuużo uśmiechu. Aaaaaa, i jeszcze dane do tabelki I: spodziewana @ 3.09
  8. RRR, gratuluję. Nie wiem, co mogę więcej napisać, bo chyba wiesz dobrze, jak bardzo się cieszymy, że jesteś w ciąży. Powodzenia. Byłam umówić się na makijaże i fryzury i, o dziwo, wszystko mi ułożyli jak chciałam. Mam o 14.30 zdjęcia, więc wyjdę z salonu, tak, żeby wystarczyło mi czasu na ubranie się w sukienkę. Myślę, że pobyt w salonie dobrze mi zrobi, bo nie będę musiała się stresować, że coś jeszcze muszę zrobić, wszystko, będą robić mi inni :-D Pozdrawiam Was bardzo mocno i trzymajcie się, bo ja lecę z zaproszeniami. Miłego dnia:-)
  9. Madziara, a jakie kwatuszki sobie upatrzyłaś?? Ja jeszcze nie wiem, ale mam znajomą kwiaciarkę, która potrafi robić wyjątkowo urocze wiązanki, więc mogę jej spokojnie powierzyć tę sprawę, tylko kwiatki muszę wybrać.
  10. Madziara, my mamy ślub 17 września w Tomaszowie Maz. Mam jeszcze wiele spraw na głowie, a przede wszystkim zaproszenia są jeszcze nie rozdane w całości. zostało jakieś 30 %. Zaczynam się powoli stresować, choć to taki nawet miły stresik. Za jakieś dwa tygodnie może będę miała pierwszą przymiarkę sukienki...ale ten czas zapitala. Madziara a jak u Ciebie wyglądają przygotowania, bo Ty zdaje się, bierzesz ślub 24 września?
  11. Cześć Madziarko, nie jesteś dziś sama:-D Wyjątkowo jestem dziś też ja. Za chwilkę idę na zakupy i umówić się do kosmetyczki i fryzjera na make-up i fryzurkę ślubną. Może uda mi się dziś pozałatwiać część spraw papierkowych, ale wątpię. Madziarka, napisz mi, co najpierw załatwiałaś w sprawach papierków do kościoła.
  12. RRR, strasznie mnie ucieszył fakt, że Tobie się udało. Dziś miałam kiepski dzień, ale jak weszłam na topic, od razu zaczęłam się uśmiechać. Nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła napisać to samo. Gratuluję i powodzenia. Dziewczyny, która następna? Życzę Wam i sobie tego z całego serca. Miłego dnia. Pozdrawiam.
  13. Cześć dziewczynki. Ja rzadko się odzywam, bo non stop coś mam do załatwienia, więc nie ma mnie przy necie. Mój narzeczony często pracuje poza domem, więc większość spraw związanych ze ślubem jest na mojej głowie (muszę go trochę odciążyć, żeby się nie zajechał w tej pracy). Dziś wyruszyłam w poszukiwaniu butów i sukienki na poprawiny i strasznie dużo czasu mi to zabrało. Przeraża mnie załatwianie spraw kościelnych. Powiedzcie, gdzie najpierw powinnam się kierować i jakie papiery wyciągnąć, bo póki co, mamy tylko godzinę ustaloną (od roku :-D ) a do spraw papierkowych nas jakoś nie ciągnie. A w sprawach związanych z ciuszkami i dodatkami do ślubu, jestem daleko w lesie, dobrze, że 4 miesiące temu sukienkę zamówiłam :-) , ale muszę jeszcze rozejrzeć się za welonem i wieloma innymi rzeczami. Wiecie, nie wiedziałam, że tak mnie te przygotowania pochłoną, zdarza mi się przez to nie myśleć o dzidzi. W sumie, to chyba nawet lepiej. Tak sobie myślę, że jak wrócę z podrózy poślubnej, nie dam rady nadrobić tego, co napiszecie :-D, ale dobrze, przynajmniej topic nie umrze. Pozdrawiam Was bardzo mocno i jak tylko znajdę czas, to naskrobię trochę, żeby było widać, że nie wybrałam się na Marsa, hahaha. Trzymajcie się ciepło. Papa.
  14. Moje plany na weekend, to rozdawanie zaproszeń, czyli to co w zeszły weekend. Trochę mnie to męczy, bo to nie jest pogoda do chodzenia po rodzinie i picia \"herbaty\". Jutro mięliśmy robić \"parapetówkę\". ale mój Skarb wróci z pracy dopiero ok.godz.18 i padnie, więc imprezka przełożona :-/ Ale w niedzielę jak co tydzień jedziemy na basen, więc się odprężę. Mój Skarb śpi, więc chyba pójdę odwiedzić mamę. Madziara, ja nie piszę w ciągu dnia, bo w pracy u mnie w pokoju nie ma netu, więc jak tylko znajduję czas po pracy, to od razu skrobię cokolwiek. P.S. Pogodny dzień, dodaję do tabelki, choć już wcześniej pisałam datę @ 6.08 Pozdrawiam Was mocno i życzę miłego weekendu. Papa.
  15. Iskierko, głowa do góry, niedługo się doczekasz dwóch kreseczek.
  16. Dziewczyny, głowy do góry, wszystko będzie OK. Kinia, pewnie jak usłyszałaś mamy głos, to kamień spadł Ci z serca, więc już będzie dobrze, we środę wróci. Trzymam kciuki za pozytywne nastroje, za Mamy24 @, za Madziary cięcie kosztów i za to, żeby nam się udało to, o czym tak bardzo marzymy. Pozdrawiam i dużo uśmiechów na twarzy.
  17. Dziewczyny, cieszę się, że pozytywne nastroje tylko czasem Was opuszczają. Niedługo pewno jedna z nas zapoczątkuje dobrą passę, a potem jak grzyby po deszczu pojawią się rozmowy na temat nudności i innych mało a jednocześnie wyjątkowo przyjemnych objawów. Kinia, nie pamiętam czy to u Ciebie występuje konflikt serologiczny, ale jeśli tak, to don\'t worry, ja też jestem z takiego konfliktu i przyszłam na świat zupełnie zdrowiutka. Fajnie, że jesteście i fajnie, że ten topic się trzyma. Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku. Papa.
  18. Jestem już na stałe. Nie było mnie, bo odłączyli mi net w związku z przeprowadzką, która miała być na początku lipca, ale się przedłużyła. Od dziś mam net, a od dwóch dni mieszkamy już z moim Jarkiem sami. Poza tym obroniłam się 14 lipca na 5 i jestem szczęśliwa na maxa. Teraz może się starać o dzidzię bez zahamowań i głośno :-D Czytałam to, co pisałyście i myślałam, że nie dam rady nadrobić, ostatni raz byłam na 11 stronie, ale sobie poradziłam. Widzię, że nie dajecie \"uśpić\" tego tematu. Teraz i ja będę nadawać. Iskierko, teraz przewiduję @ 6.08 Pozdrawiam Was mocno i życzę duuuużo pozytywów i uśmiechu. Do jutra :-D :-D :-D
  19. Madziara, ma do Ciebie pytanko. Jesteś z tego samego rocznika co ja. Miałaś jakieś obowiązkowe szczepienia w dzieciństwie, np. na żółtaczkę albo różyczkę?? Nie wiem, czy jako dziecko miałam, a obiło mi się o uszy, że nasz rocznik mógł mieć. A może któraś z Was wie coś na ten tema?? Pozdrawiam i życzę duuuuuuużo pozytywnych myśli.
  20. No jeszcze jestem, bo jeszcze nie odłączyli mi netu. Asik, gratulacje. Fajnie, że wszystko się udało. Mam nadzieję, że nam też się szczęśliwie potoczy. Do przeczytania za tydzień.
  21. Askja, wspólczuję tego czekania. Ja już teraz wyrzuciabym te zabezpieczenia, jednak lepiej będzie, jak odczekam do września, ale to mój wybór, żeby czekać. Gdyby to los zadecydował za mnie, to ciężko byłoby mi to znosić. Ale głowa do góry, życzę wytrwałości i powodzenia. Iskierko, życzę powodzenia na obronie, ja bronię się 14 lipca, mam nadzieję, że pójdzie nam to bez problemu. Jeśli chodzi o temat łóżkowy, to tak jak Kinia, śmiać mi się chce z moich początków z moim Skarbem. On był już \"wykształcony\" a ja po lekkiej traumie z czasów poprzedniego związku (tamten facet był na maxa do bani). Przez 5 lat dotarliśmy się rewelacyjnie, a ja zmieniłam się o 180 stopni i bardzo się z tego cieszę, a mój Jarek jeszcze bardziej. Tak więc mogę śmiało powiedzieć, że jestem happy i też nie wyobrażam sobie udanego związku bez udanego sexiku. A wyobrażacie sobie iść z facetem do łóżka dopiero po ślubie?? Ja nigdy. Dziewczynki, pozdrawiam Was bardzo bardzo mocno i życzę jak zwykle pozytywnych myśli i dużo uśmiechu. Nie będzie mnie przez ok.tydzień. Neta będę miała dopiero, jak się przeprowadzę (mam nadzieję, że 9 lipca). Będę miała dużo do nadrobienia, bo piszecie jak szalone. Trzymajcie sie ciepło. :-D
  22. Madziara, mam złe wiadomości. U mnie do tej pory się ciągnie ból brzucha, mdłości i zawroty głowy, stąd moje podejrzenia o ciążę. Fakt, że zaraz po odstawieniu nie czułam się źle, to wszystko nasiliło się może półtora miesiąca temu, ale niestety trwa nadal. A na ciążę trzeba jeszcze poczekać, nie od razu Kraków zbudowano (prawda Kinia ;-) ?) Za chwilkę jadę do Łodzi oddać pracę, a Wam życzę miłego dnia i pozytywnych myśli.
  23. No jestem już po, niestety negatyw :-(. Choć się nie przymierzałam jeszcze do ciąży, to szkoda. Miałam nadzieję, że napiszę za chwilkę mojemu Skarbkowi, że będzie tatusiem. Mimo wszystko dobry humor mi został. Pozdrawiam.
  24. Przed chwilką wróciłam z apteki, kupiłam teścik i folik. Jednak nie będę czekać na mojego Skarba. Zrobię go chyba rano (ponoć wtedy jest najlepiej), a do tej pory ciekawość mnie chyba zeżre...no chyba, że nie wytrzymam. Jak coś będę wiedziała, to napiszę. Poza tym byłam zapisać się do gina na NFZ i termin króciótki...2 września :-/ Chyba wybiorę się jednak do niego prywatnie. Dużo ważnych spraw dziś załatwiłam, więc jestem zadowolona. Życzę Wam uśmiechów moc i dużo pozytywnych myśli. Ja dziś się szczerzę od ucha do ucha (może czuję wyniku teściku). Pozdrawiam i życzę miłego dzionka. Pa.
  25. Dziewczyny, napiszcie co sądzicie na ten temat. Nie wiem jak to jest jak się jest w ciąży, ale dzieje się ze mną coś dziwnego. Ostatnio czuję się trochę spuchnięta (trochę przytyłam), mam bardzo dziwne nastroje, czuję dziwny ból w podbrzuszu, mam zawroty głowy i strasznie chce mi się spać, nie mogę się rozbudzić do rano. Miesiąc temu pękła nam gumka, a ja miałam płodne dni. Od razu poleciałam pod prysznic i się \"wypłukałam\", ale... Test robiłam po 7 dniach, ale mogło jeszcze nie wyjść. @ też miałam dziwną, bardzo obwitą i bardzo bolesną. Wiem, że te objawy mogą być wynikiem odstawienia tabletek, ale żeby dopiero po 3 miesiącach (?) Dziś lub jutro zrobię test, ale jakbyście coś wiedziały, to napiszcie. Pozdrawiam.
×