Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Liliankas

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Liliankas

  1. Ola ja mam takie wrażenie, że jak chodzi o odprowadzanie składek to ciągną jak najwięcej jak człowiek korzysta z ubezpieczenia to zaczynają się schody.. A czy twój mąż to nie mógł się odwołać??? Słyszałam, że odwołania są uwzględniane.. może warto! Kurcze, bo co innego moje zwyrodnienie z którym da się funkcjonować lepiej czy gorzej ale w miarę, ale co innego osoba po operacji.. Już zaczynam mieć wrażenie że u nas to nie można chorować! Albo jeszcze lepiej kolejki do lekarzy są takie, że jak się człowiek doczeka po miesiącu to już zdrowy jest, może to taka polityka ;-)
  2. Pyzucha witaj i pisz ;-) Materac - ja jak kupowałam to radzono mi żeby kupić piankowo-kokosowy bo gryka podobno może uczulać i pochłaniać zapachy ale... nie wiem jak to jest tak na 100% ;-)
  3. ja w szpitalu szczepiłam niby Engerixem i jak na razie szczepienia są za nami następne to dopiero na odrę/świnkę i różyczkę ale ja nie chcę MMR tylko podobno nie ma płatnej wersji lepszej szczepionki...;-( Ja wiem, że to "tylko 4 przypadki w ciągu 2 lat ale z drugiej strony aż 4!!!!
  4. Boże to jakiś koszmar!!! Biedactwo, nawet nie jestem w stanie myśleć co czują rodzice tego dzieciątka!!
  5. dziewczyny możecie coś doradzić... od stycznia do urodzenia córci byłam na L4, potem macierzyński, który mi się skończył 18 sierpnia, wzięłam urlop - teoretycznie miałam go do 25 września ale początkiem września złapałam przeziębienie a potem tydzień później tak mnie bolał kręgosłup że do ortopedy poszłam i RTG wykazał zmiany zwyrodnieniowe... dostałam skierowanie na krioterapię i instruktaż ćwiczeń i L4 na 3 tygodnie, po tym okresie poszłam do kontroli poprawa była ale ciągle daleko do ideału lekarz dołożył mi jeszcze 4 tygodnie zwolnienia no i ćwiczenia w dalszym ciągu. Generalnie czuję się dużo lepiej.. zasadniczo zwolnienie mi się kończy 3 listopada a dziś dostałam wezwanie z Zus-u na komisję lekarską na 28 października i zastanawiam się po co? czy mnie mogą cofnąć albo jakieś problemy robić tylko dlatego, że boli mnie kręgosłup??? i nie wiem czy się bać czy co mam robić??? Wiecie coś może na ten temat???
  6. Ja mam 2 główne kwestię... 1- osobiście używam pieluszek rosmanowskich i czasem dada z biedronki ;-) dla mnie rosman ma lepsze ale dada jak się człowiek przyzwyczai nie są zło, mi nie przemiękają, dupcia śliczna i zdrowiutka nic mi się nie wylewa ani bokiem ani z tyłu, może technika zakładania ;-) albo nie wiem. Hagisów nie znoszę to super flex są w miarę ale dla mnie przemiękają szczególnie po nocy i ubranka są mokre i dupcia też ;-( więc ich nie używam a pampersy jakoś za nimi nie przepadam chociaż zarzucić nic nie mogę, no może że są dla mnie troszkę za wąskie i ciężko je dobrze założyć wiercącemu się szkrabkowi jakim niewątpliwie jest moja córcia ;-) Kwestia druga - proszę o poradę. od stycznia do urodzenia córci byłam na L4, potem macierzyński, który mi się skończył 18 sierpnia, wzięłam urlop - teoretycznie miałam go do 25 września ale początkiem września złapałam przeziębienie a potem tydzień później tak mnie bolał kręgosłup że do ortopedy poszłam i RTG wykazał zmiany zwyrodnieniowe... dostałam skierowanie na krioterapię i instruktaż ćwiczeń i L4 na 3 tygodnie, po tym okresie poszłam do kontroli poprawa była ale ciągle daleko do ideału lekarz dołożył mi jeszcze 4 tygodnie zwolnienia no i ćwiczenia w dalszym ciągu. Generalnie czuję się dużo lepiej.. zasadniczo zwolnienie mi się kończy 3 listopada a dziś dostałam wezwanie z Zus-u na komisję lekarską na 28 i zastanawiam się po co? czy mnie mogą cofnąć albo jakieś problemy robić tylko dlatego, że boli mnie kręgosłup??? i nie wiem czy się bać czy co mam robić??? Wiecie coś może na ten temat??? A w kwestii prasowania ja wczoraj nadrabiałam zaległości w ciągu dnia i z 4 godziny jak już córcię położyłam spać...więc współczuję ;-)
  7. spoko ;-) A przy okazji jak tam Twoja walka z ograniczeniem laktacji??? Jakieś postępy poczyniłaś, bo w stopce ciągle info że karmisz mleczkiem odciąganym..
  8. no właśnie wiem że się gotuje osobno ale od kiedy można dawać? ;-) Ja gotuję taki lajtowy dla nas a z przypraw to tylko sól jest i się zastanawiam kiedy córcia z nami będzie mogła jeść
  9. a jeśli chodzi o fundusze... bo któraś pytała.. sprawa jest trochę ciężka.. bo czy będą rosnąć czy spadać nie wie nikt. Ja ostatnio nie śledziłam ale ciężko widzę wzrosty. Tak naprawdę od zeszłego roku nie było podstawy żeby wartość funduszy spadała w Polsce ponieważ nasza sytuacja gospodarcza była dobra a jednak leciały. A leciały bo był kryzys w stanach w chinach itp.. a u nas taką panikę w TV siali że ludzie kaskę wypłacali co powodowało jeszcze większe spadki .. i teraz podobnie jest w tej chwili światowy kryzys giełda była przepompowana ale w sumie już sporo spadało i już raczej pora na odbicie.... ale... A teraz Banki nie dają kredytów bo się boją, są podniesione marże i zaostrzony sposób badania zdolności kredytowej , a powód jest prosty, nie ma gotówki na rynku a CHF to już w ogóle tragedia dlatego w takim tempie rośnie libor (Cena Franka na rynku międzybankowym tak po ludzku) jak ktoś ma kredyt w CHF to będą podwyżki oprocentowania a jak się sytuacja unormuje pewnie znowu będzie ok. A i trzeba by było zobaczyć w jakie sektory ten fundusz inwestuje jeśli w budownictwo (deweloperka) to na pewno pójdzie dalej w dół bo się miesza=kania nie sprzedają, musisz to dobrze przeanalizować. A i jeszcze jedno jak przychodzą klienci to zawsze pracownik ma za zadanie zatrzymać środki klienta w banku.... jeśli nie ma szans na zatrzymanie w funduszu to chociaż na lokacie.. mam nadzieję że nikogo nie zdołowałam...
  10. Dziewczyny a wiecie może od kiedy można dzieciaczkom rosół dawać???\\ Taki delikatny na kurczaku i warzywach tylko.
  11. Cyna niestety Cię rozumiem, bo takie napady ma moja mama ;-( to że jedyna na świecie jest taka chora i skrzywdzona a my wyrodne dzieci to już standard a ostatnio usłyszałam że do Sądu wniesie sprawę o "widzenie" naszej córci, chociaż nigdy jej nie ograniczamy możliwości zobaczenia jej..;-( Wyrządziła mi wiele krzywdy a ja staram się zapominać i do przodu chociaż to dla mnie wszystko bolesne a i tak jestem "potworem" według niej... i niestety moja rada: utrzymać jak największy dystans, bo każda próba zbliżenia przynajmniej u nas przynosiła kłopoty! Bądź konsekwentna..
  12. KK - Karola obowiązkowo jedź !! Taka szansa może się nie powtórzyć.. Mati duży chłopak da sobie radę bez Ciebie a Lusiek zatęskni troszkę niestety ale .. poza tym jak masz za miesiąc to w sumie już inne jedzonko też powinien wciągać chociaż troszkę... na pewno dadzą sobie radę.. A moja Laura to jest niezła ;-) Wszyscy wokoło chwalą że bobovita jest ok a ona jakoś nie bardzo chce jeść, gerber to w ogóle jakoś żaden jej dotychczas nie podpasywał a Hipp zjada - i bądź tu człowieku mądry ;-) Chociaż cycuś na razie jest dla niej the best ;-) Jak zje słoiczek i już nie chce więcej odwraca główkę i nie chce, ale kręci się wierci robi te swoje minki a jak dam jej cyca \"do pełna\" to taka szczęśliwa i takie uśmiechy śle że ho ho! ;-) Zastanawiam się ile ją jeszcze piersią karmić, w sumie to jest to dla mnie bardzo miłe i to są takie nasze chwile a z drugiej strony koleżanki mnie straszą, że karmienie rocznego dziecka jest nienormalne i dzieci potem rozbierają matki publicznie bo cyca chcą. I podobno między 8 a 12 miesiącem najpóźniej powinno się odstawiać a mi chyba szkoda, takie mleczko kobiece jest chyba dużo bardziej wartościowe niż modyfikowane bo na czasie jeśli chodzi o odporność zresztą sama nie wiem.. zizusia - chyba sodę można przyłożyć (okłady) przynajmniej kiedyś mi tak mówiła położna środowiskowa.
  13. Anik u mnie @ wciąż brak więc sama nie jesteś. Ja w sumie już sama nie wiem jak z drugim dzieciątkiem, w sumie to chciałabym mieć ale żal mi że nie będę mogła dzieciaczkom poświęcić tyle czasu ile bym chciała... zobaczymy jak się trafi to będzie jak nie płakać nie będę ;-)))) Karola a Ty to "twarda babka" jesteś ;-) Ja córci daję już przecierki warzywne raz dziennie i jakiś deserek ok pół słoiczka, ba pierwsze 6 miesięcy już za nią... i mam za dużo mleka i tak się zastanawiam czy ściągać i mrozić czy niech się zmniejsza ilość mleczka, ale szczerze mówiąc ciężko tak z pełnymi piersiami. Karola może Ty mi powiesz jeszcze.. dobra kobieto ;-) Czy powinnam jej wprowadzić jeszcze jakiś kleik albo kaszkę albo coś?? Czy na razie nie a ewentualnie kiedy, 15 skończyła 6 miesięcy i generalnie jakieś 10 dni dostaje marchewkę, ziemniaczki, dynię ew zupka marchewkowa ok 125 ml + płaska łyżeczka kaszki mannej do tego itp a od 4 dni dodatkowo deserek jabłka, morele i banana dziś dostała. i druga sprawa czy tylko sinlac ewentualnie rozrabia się na mleku ściągniętym? Bo kaszki inne mają już chyba mleko modyfikowane w składzie... Miłego wieczorku.
  14. Ja myślę, że to ząbki. Laura miała takie \"pagórki\" a dziś jej pojawiła się taka biała kropeczka na dolnej jedynce.. pewnie niedługo wylezie ten ząbek. Nie mogę złego słowa na tego mojego Skarbka powiedzieć ale taka bardziej drażliwa to na pewno jest..
  15. Majóweczki Dziś moja córcia to mnie zaskoczyła ;-) Dałam jej dziś ziemniaczki ze szpinakiem, na początku pluła i krzywiła się i stwierdziłam że jak nic jej nie posmakowało, ale za 2 godzinki drugie podejście i mały szkrabek wsunął pół słoiczka, bo tyle zamierzałam jej dać ;-) aż jestem z niej dumna, ze próbuje nowe ;-) Tylko taki dziwny stan ducha mam że cycuś już nie jest ten jedyny... och.. Paulinek ja w kwestii leków nie pomogę, jeśli chodzi o pediatrę to na Twoim miejscu raczej bym zrobiła na miejscu rozeznanie i zdecydował sie na jednego, ale tak by znał dziecko, być może jak chodzi na zmianę żaden nie ma możliwości obserwować dziecka dokładnie...ale to jest oczywiści moje zdanie. Ja osobiście mam 2 pediatrów jednego w prywatnym Centrum Medycznym (mam ubezpieczenie wykupione przez Zakład Pracy) i drugiego w zwykłej przychodni, kobietkę emerytkę pracująca na pół etatu. I o dziwo bardziej troskliwa i ogólnie więcej zainteresowania okazuje właśnie ta \"państwowa\" lekarka, dzięki niej chodzimy na rehabilitację i zauważyła jakieś tam nieprawidłowości nie jest może alfa i omega ale któż jest.... ta prywatna jest młoda ale ciągle słyszę \"bez przesady\" wynik morfologii stwierdziła nie czepiajmy się a państwowo dostałam receptę na kwas foliowy i witaminę B coś tam (zresztą podobne doradziła mi nasza Karola. Więc może u Ciebie może z jedna jest sensowna popytaj. A w kwestii kosmetyczek, może jestem jakimś dziwadłem ale ja osobiście rzadko chodzę, ale prawdopodobnie dlatego, że nie należę do plastikowych \"laleczek\" i nie jestem mega strojnisia i więcej dla mnie znaczy dobro w człowieku niż wygląd... i szczerze mówiąc nie znalazłam kosmetyczki która nie będzie się na mnie patrzeć jak na dziwadło dlatego, że nie wklepuje 5 rodzajów kremów itd w wyniku czego skórę mam czasem trochę przesuszoną i może nie zawsze w super kondycji... A na marginesie dochód w domku mamy w miarę sensowny i nie muszę wracać do pracy a z pensji męża stać nas na wiele, na kosmetyczki czy wakacje też bez zaciskania pasa chociaz nie wyglądamy... i pewnie wiele bym zostawiała w takim salonie kosmetycznym gdyby mnie traktowano normalnie a nie z góry, resztę napisała Cyna ;-)
  16. Czarna po prostu zdecydowanie powiedz że praca owszem, ale wszelkie godziny poza ustalone nie wchodzą w grę ze względu na laktacje i właśnie dziecko które nie ukończyło 4 roku życia. Ewentualnie możesz poprosić o materiały szkoleniowe, które chętnie przejrzysz w godzinach pracy.. niech Cię ręka boska broni przed tekstem że" poczytasz w domu", uwierz mi sama pracuję w Banku i wiem czym to grozi. Ja kiedys przechodziłam taki etap że szkolenia mieliśmy w weekendy, duzo nadgodzin itd.. a materiały wszelkiego rodzaju miałam w domu czytać az w końcu się zbuntowałam i koniec otwarcie powiedziałam że jestem do dyspozycji pracodawcy jestem w ustalonych godzinach pracy, na początku była niemal awantura... a potem... dostałam podwyżkę z uzsadnieniem że jestem konkretnym i sumiennym pracownikiem... i bardziej mnie szanowano! Aż dziwne ale zrobisz jak chcesz ;-) Ale delegacjom i wyjazdom od początku mów nie! i nie rób wyjątków.. pomyśl o sobie i Kubusiu i głowa do góry.. tym bardziej, że widzę że w czasie Twojej nieobecności je obiadki i deserki więc mleczko mu potrzebne..i bliskość mamy Buźka
  17. Agosia dzięki ;-) Lida - no własnie moja mała kobietka skończyła dziś pół roczku... az sie łezka w oku kręci jak ten czas mija.. W kwestii umiejętności Laura właściwie bardzo podobnie i zdarzyło jej sie może ze 2 razy obrócić z brzuszka na plecki. Asymetria jest już śladowa ale ciągle jeszcze ma zbyt duże napięcie i tu mnie trafia bo gdybyśmy chociaż z miesiąc wcześniej na ta rehabilitacje trafiły pewnie byłoby już ok ;-( A ja mam pewne podejrzenia.. niestety.. wydaje mi się że nadwrażliwość/ skaza/ alergia czy jak to zwal mogła wywołać aktivia ;-( więc jeśli jecie/pijecie ten jogurcik to zwróćcie uwagę czy nie powoduje on luźnej kupki czy wszelkiego rodzaju krostek itp..ale oczywiście może to być tylko moje podejrzenie. Fakt aktem nabiał powoli (po prawie 1,5 miesiąca przerwy) znowu jem, piję mleko i jest ok a nie jem jedynie właśnie aktivii , która nawiasem mówiąc uwielbiam ;-(
  18. Agosia znaczy tak prosto z torebki bez zagotowania ani rozcieńczania z wodą ???
  19. Dziewczyny jak to jest z tym glutenem???? Możenie mnie oświecić? Bo w kalendarzu jest żeby dawać 2-3 g na 100 ml zupki/przecieru jarzynowego tylko jak mam to dodać?? Ugotować wcześniej, czy po prostu dosypać bez gotowania tylko prosto z torebki czy jak bo już głupieję.
  20. Karola ewent. dziewczyny które same podają ;-) Pediatra kazała mi podawać zgodnie z kalendarzem żywieniowym kasze manna na wodzie i podawać jako samodzielnie danie tylko w małej ilości.. ale już sama nie wiem czy ją źle zrozumiałam czy jak.. Bo w kalendarzu jest żeby dawać 2-3 g na 100 ml zupki/przecieru jarzynowego tylko jak mam to dodać?? Ugotować wcześniej, czy po prostu dosypać bez gotowania tylko prosto z torebki czy jak bo już głupieję. Dużo wygodniej było karmić tylko samym cycusiem. ;-) ale koniec sielanki dziewczyna mi rośnie!
  21. Magmal ja tylko na leżąco więc witaj w klubie ;-)
  22. a w kwestii masaży... wiem że są ok ale delikatne bez żadnych ekscesów, bo inaczej ból będzie wracał po 2 dniach około. Celem masażu jest obniżenia napięcia mięśniowego a przez to ustępuje trochę ból ale to nie leczenie tylko można porównać do zażywania środków przeciwbólowych zamiast leczenia.... Reasumując musisz ćwiczyć i najlepiej jakieś wsparcie może "wyciąg albo krioterapię albo coś w zależności od decyzji i rozpoznania ortopedy. I bez przesady laktacja nawet jak się osłabi to po zakończeniu rehabilitacji z zabiegami popracujesz nad nią. No i jeszcze zmień pozycję do karmienia... może na leżąco Ty i dzieciątko na boczku i będzie troszkę lepiej a jak uda Ci się ułożyć głowę by Ci nie drętwiał kark to wogóle będzie super.. popróbuj! Szczęsliwa mama - trzymam kciuki, będzie dobrze na pewno więc się nie zamartwiaj. A my dziś na szczepieniu na Pneumokoki, i będzie z głowy na jakiś czas.. Karola ja dziś byłam z tymi wynikami u pediatry przed szczepieniem i decyzja jak u Ciebie kwas foliowy mam jej dać i witaminę B coś tam. a moja kluseczka ma 69 cm i 8 kg no i jutro kończy 6 miesięcy aż mi się łezka w oku kręci... A ja wczoraj na NK umieściłam w końcu zdjęcia ze ślubu... a przy okazji tak je sobie wszystkie pooglądałam i myślę kiedy to zleciało.. wtedy jeszcze nie było nawet w planach naszej maleńkiej kruszynki! A teraz bez niej nie wyobrażam sobie życia.. W kwestii steryności.. ja smoczek czasem wyparzam, laktator i butelki czasem tez ale czasem a jak byłyśmy na spacerze to zdarzało mi się oblizywać smoczek a czy to dobrze czy niedobrze to ... potrzeba matka wynalazku Laura wyrzuciła poza wózek i w ryk i nic nie dało się jej uspokoić wody nie miałam więc wypłukać nie miałam czym i tak sie zaczęło nie mówię że robię to zawsze ale w sytuacji kryzysowej mi sie zdarza.. ale nie czuje sie z tego powodu wredna matka ani lumpem hihi Myślę, że każda z nas ma jakieś grzeszki na sumieniu. W kwestii kąpieli kapie codziennie, bo Laura lubi no i mamy ciepło w mieszkaniu więc problemów nie mam a ona przynajmniej wie że już noc idzie, wiec wszyscy jesteśmy szczęśliwi.. ale znajomy kapie córcie raz na 2-3 dni bo musi łazienkę dogrzać w domku ma chłodnawo więc to lepiej dla córci żeby jej nie narażać i juz nie pamiętam co chciałam pisać..
  23. Akinom77 -Monika nie wiem kto Ci powiedział, że karmienie jest przeciwwskazaniem do zabiegów. Powinnaś iść do sensownego ortopedy. Najlepiej zrobić RTG tego odcinka, to nie ma wpływy na laktację i po rozpoznaniu cos dalej robić. Pediatra czy rodzinny to raczej niewiele ma do powiedzenia w tej kwestii bez obrazy oczywiście... Piszę tak dlatego że sama mam zwyrodnienie w odcinku lędźwiowym i potwornie mnie bolało od pediatry usłyszałam też takie bajki niestety ale to ze względu na to że państwowa przychodnia rehabilitacyjna nie dysponowała urządzeniem do krioterapii i chyba przede wszystkim brakowało chęci...... poszłam do ortopedy i zalecił mi ćwiczenia (rehabilitant ustalił mi cykl ćwiczeń i mam ćwiczyć w domku) i 10 zabiegów krioterapii (- działo przeciwbólowo, rozluźniająco itp.. ) A jak karmiłam wyłącznie piersią tak karmię dalej i wszystko jest ok. Być może masz dyskopatię albo coś, ból może promieniować coraz dalej i ogólnie może dojść do nieodwracalnych zmian. Zadbaj o siebie a poza tym 5,5 miesiąca to bardzo dużo i nawet jak Ci się zmniejszy ilość wytwarzanego mleczka (w co nie wierzę) to i tak pora na wprowadzanie innych posiłków więc spokojnie a na pewno bardziej szkodzi Ci ból stres no i ten ketonal ,... i musisz ćwiczyć idź zapłać prywatnie jak znasz kogoś kto jest sensowny. W warszawie jestem Ci w stanie kogoś polecić jakby coś.. mi ustąpiło wszystko po ok 2 tygodniach tak całkiem już więc u Ciebie tez sie da. Głowa do góry.!
  24. Pigi uważaj z tym gotowaniem Wszystko super ale z tego co mi wiadomo nasze dzieciaczki jeszcze nie mogą jeść wywaru z mięsa. Jeśli chcemy mięsko dodać do zupki to należy je ugotować osobno i zmiksować z warzywkami ewentualnie dodać dobrej jakości masło albo oliwe z oliwek poza tym my potrzebujemy walorów smakowych, dla maluszków lepiej jak najmniej na początku. Przejrzałam już tony kalendarzy żywieniowych itd Ale oczywiście to Ty jesteś matka i wiesz co dla Oliwki najlepsze ;-) My dziś po szczepieniu na pneumo na razie jest ok aż dziwne bo wcześniej miała temp podwyższona zawsze. No i wcinamy marchewkę, ziemniaczki, dynię z ogromnym smakiem ale zupka marchewkowa z ryżem nie przeszła nawet u mojego głodomorka ;-)) Pigi,Lida a jak rehabilitacja u was? I co Wasze dzieciaczki potrafią? no w końcu wyślę jakies zdjęcie nasze na pocztę bo nas tam nie było że hoho ;-)
  25. A ja dziś dałam mocz i kał do analizy bo mnie juz męczy że te kupki takie beznadziejne i ten rumień ciągłe..mam nadzieję że poznam powód i będzie on błahy. Karola myślę, ze to świadomość ale teraz jak Cię piecze to ten dermatolog konieczny, życzę "ustania swędzenia" buźka
×