Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Liliankas

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Liliankas

  1. Cześć wszystkim!!! Maślakowa no witaj wśród \"czarnych\" ;-) My dziś byłyśmy u pediatry i lipa niestety ;-( Laura zrobiła kupkę taka z czerwonymi nitkami, niewiele było ale było, a jak byłyśmy u p.doktor to taką kupkę śluzową - galaretkę... i jeszcze ją wysypało na piersiach. Mój biedny Skarbuś az mi jej szkoda, bo sie nie skarży ale na pewno jej coś dolega. Mam wszystko wyeliminować i zaczynać z dieta jak po porodzie, i za 2 tygodnie do kontroli. chociaz tak naprawdę to już sama nie wiem jak powinna wyglądać ta moja dieta żeby posiłki były urozmaicone i do tego bezpieczne. A no i kazała mi taka maść cynkowa ją smarować raz dziennie i Clim... coś tam co Ty Karola mi pisałaś. Ja miałam chustę Parana Infant taka kółkową, ale pękło mi kółeczko i wysłałam do reklamacji i dostałam zwrot gotówki, ale było mi troszkę ciężko tak na jedno ramie a teraz kupiłam nosidło baby bjorn z którego korzystamy na spacerach gdzie nie można wziąć wózka. Ja miałam wczoraj na rękach takiego 5 dniowego maluszka, jejku jaki słodziak malutki, nie zdawałam sobie sprawy że moja kruszynka już taka duża;-)
  2. Justa chyba musisz zmienić opis na NK bo chyba zajmujesz się teraz więcej Olą niż swoim mężczyzną ;-) A ja dziś widziałam 5 dniowego synka koleżanki - jest taaaaaki malutki że az się bałam wziąć go na ręce i pomyśleć że moja córcia też niedawno była taka malutka ba nawet mniejsza bo o 400 gram mniejsza ;-)
  3. Czarna dla mnie też ;-) bo mnie aż bolała.. zwykle to tak 80- 100 mam jak już ściągam, co też rzadko robię.. też idę spać. i muszę sie wam tez przyznać że jak córcia się raz budzi to nawet czekam bo sie chcę do niej poprzytulać, ale jak co godzinkę to jak zombi rano wyglądam ale i tak ją kocham nad życie ;-) słodziak mój mały idę sobie na nią popatrzyć chociaz i spać a z tym sudocremem spróbuje może zadziała a nawet mam w domku więc może się uda Dobranoc mamusie ;-)
  4. ja to mądra jestem ;-) Położyłam dzieciątko spać i się napiłam herbatki Hipp Natal , i co minęły 3 godziny a mnie tak ta niewyssana pierś zaczęła boleć jak nie pamiętam kiedy... wzięłam laktator i 160 ściągnęłam z jednej!!! - te herbatki jednak działają...
  5. Karola a to Clotrimazol lub np Pimafucin jest na receptę czy bez? A w nadmanganienie tez kąpałam z tydzień i efektów tez brak ;-(
  6. A ja dziś nie mam humoru ;-( Mam temperaturę prawie 38, ogólnie masakryczne się czuję, głowa to już mi chyba popękała i się zastanawiam co zrobić. Teoretycznie jestem na urlopie wypoczynkowym, który kończy mi się niedługo i mi go oż szkoda bo się z domu ruszyć nie mogę i myślę czy by nie iść do lekarza i razem z prochami wziąć zwolnienie a jeszcze gorzej bo jak córcia ode mnie złapie infekcje to wogóle załamka będzie.. ;-( Witam mamusie z Białegostoku ;-) a moja ciągle ma taką czerwona szyjkę jak odparzenie.. Karola ratuj... Alerolog ogladał powiedział, że na uczulenie nie wygląda ale jakiś dziwny był, pediatra kazała myć w krochmalu i smarować taką robiona maścią A+E i smarować elo-bazą. Nic może troszkę zbladło ale krostki i zaczerwienienie dalej jest..;-( Smarowałam tez bepantenem ale też niewiele to dało i jeszcze ta skórka taka such jest jakby... masz jakiś pomysł czym too wyplenić. Prawdopodobnie zaczęło się od potówek.. Pozdrawiam cieplutko wszystkie mamusie i pociechy ;-)
  7. Minimonia - bardzo się cieszę, musisz wierzyć że tym razem się uda!
  8. Minimonia odezwij się martwię się...
  9. Minimonia odezwij się martwię się...
  10. Chyba mi sie pomyliły topiki.. Ania super że wróciłaś... kurcze jakoś pod górke ma Twoja rodzinka ale ten niefart musi się skończyć A u nas super na piątek mamy rehabilitację państwowa ;-) miłego dnia ;-)
  11. kurcze ale kolaborant- wybaczcie Cyna moja też tak ma z tym jedzeniem (a nad ranem to standard że co godzina był przez prawie 2 tygodnie teraz troszkę lepiej), ale jak jej dam smoczka jak sie tak wierci po karmieniu to pociumka i zaraz uśmiech na buźce jest..
  12. Olinkaka- ja tez chcialabym otworzyć salon fryzjerski ale zobaczymy na razie to tylko temat.. ale jak to pediatra stwierdziła, powinnam mieć z tuzin dzieci a nie jedno z moim charakterem i zamiłowaniem do dzieci... ;-) Jeśli chodzi o szczepienia to na początku mąż mówił nie szczepimy bo to chemia i nie będziemy dziecka truć... próbowałam tłumaczyć itd skutki żadne.. wiec stwierdziłam, że mam dość i powiedziałam, ze on może sobie odmawiać wszystkiego ale Laura jest pod moja opieka często spotykamy się z dziećmi w wieku szkolnym a on i teście maja duży kontakt z obcymi i szczepimy i koniec kropka, Zaakceptował i nigdy juz nie kwestionował.. Moje zdanie jest takie, Pan Bóg jakoś nam sprzyja i nie mamy kłopotów finansowych i stać nas więc szczepię, bo chce zaoszczędzić mojej córci chorób, nawet jeśli szczepionki nie pomogą moje sumienie jest czyste ... Jeśli chodzi o ceny to wczoraj za 6w1 i Prevenar zapłaciłam 450 zł w przychodni rejonowej(w Enel-medzie kosztowałoby to 505), a poprzednio własnie w Enelmedzie 6w1+Prevenar+Rotarix 805 zł . Tak naprawdę to bardzo dużo, ale najgorsze jest te pierwsze miesiące teraz mam jeszcze jedno szczepienie na pneumo za 6 tygodni i spokój na 6 miesięcy. Z tego co się dowiadywałam jeśli się zaczyna danym programem to powinno się go kontynuować bo wtedy jest większa skuteczność ale nasza Karola na pewno napisze jak to jest naprawdę ;-) Żurkowa, jak mi to ostatnio powiedziała Ginekolog moja kochana ;-) Jak się męża psuje bądź mu odpuści przez rok to 5 lat trzeba prostować bo to taka rasa.. hihi Moze popełniasz mój błąd (ja staram się z tego zmieniać) i bierzesz za dużo na swoje barki bo wydaje ci się że to zrobisz najlepiej.... Ja działalam jakbym miala motorek w tyłku - w nocy karmienia, rano pobutka sprzątanie kuchni pokoju ścielenie lużek zbieranie ubrań po małżonku pranie prasowanie, przygotowanie posiłku, potem kolacja i kąpiel córci, i dopiera jak ja położyłam to miałam czas dla siebie a mój wielebny maż: wstawał "rano" ok 9 i szykowała się do pracy przychodzi ok 18, od razu z zamierzeniem że zmęczony otwierał komp i tak no nocy i ok 23 spać. W końcu dogadaliśmy sie że kąpiemy co drugi dzień i mamy możliwość wyjścia, w weekendy razem chodzimy na spacery i posiłki jeśli jesteśmy obydwoje w domu robimy razem, odkurza tylko on a ja piorę i prasuję no i kuchnię ogarnia małżonek a komp może oczywiście jak wszystko jest zrobione i żona zadowolona ;-) działa - u nas się polepszyło a problem wynikała z tego że nie miał konkretnie przyporządkowanych zadań a nie lubi sie wychylać.. może spróbujcie się jakoś dogadać w tej kwestii.. a no i zakaz krzyczenia na siebie wprowadziliśmy ;-) A w kwestii karmień to maja zwariowała chce jeść już normalnie co godzinę tylko w nocy daje przeważnie pospać tak z 6 godzin więc jest słodka ale w tydzień przybrała 350 gram- wazy teraz 7350 a 15 sierpnia skończyła 4 miesiące ;-) ale je bo łakomczuch i ani mi w głowie dokarmiać czymś więc ostatecznie może i tak jest u Ciebie cyna??? Mi Laura z głodu nie płacze tylko tak piszczy ze ja wiem, że chodzi żeby ja przystawić.. A niania rzeczywiście chyba młodsza lepsza tylko bez nałogów najlepiej i może studiującej na pedagogice bo nie ma naleciałości i będzie robić to co je poprosimy a taka z doświadczeniem starsza kobietka wszystko po swojemu będzie chciała podczas naszej nieobecności więc Karola dzięki za podsunięcie fajnego rozwiązania.
  13. Cyna a po co ryczeć???? Czy dokarmianie to przestępstwo??? dziecku potrzebna jest szczęśliwa mama a jak będziesz się dołować to bez sensu.. a może to dobrze bo przygotujesz maluszka na wprowadzanie nowych smaków na razie to mleczko ale i inne produkty. Jesteś super że walczyłaś i na pewno dzieciątku wiele dałaś, Więc głowa do góry i nie ma sie czym martwić!Trzeba szukać pozytywów!
  14. Joanna, z tego co wiem, nie można odmówić sakramentu... Jak jakiś ksiądz wam odmówi tzn że niezbyt mądry i powołania chyba brak i szukajcie dalej na pewno będzie ok
  15. Moja Laura zasypia sama właściwie, czasem tylko jak ma temp albo jest nerwowa to zasypia przy mnie ale to wyjątki z reguły po szczepieniach. Zanim zaśnie to daję jej pieluszkę tetrowa i się przytula i ładnie zasypia ewentualnie czasem potrzebny jest smoczek ale to nie reguła. Chyba że się budzi w nocy i wola to jej daję, bo wtedy tak inaczej kwiczy ;-) a my jutro na szczepienie, ciekawe jak to będzie bo dotychczas za każdym razem miała temp a jutro czeka nas skojarzona 6 w1 i na pneumokoki, mam nadzieję że będzie ok. A dziś moja koleżanka urodziła synka, a tak się ciesze jak nie wiem co ;-) w sumie to ez bym chciała drugie ale jeszcze okresu nie dostałam, bo mój głodomór pewnie za często ciągnie, więc nikle szanse ale może się w końcu trafi ;-) Większość koleżanek które ma dzieci mówi że albo jedno po drugim albo większa przerwa jest ok. Ja będę wprowadzać pewnie w 6 miesiącu ale raczej kupne bo w warszawie jakoś nie przekonują mnie \"świeże owoce i warzywa\" a słoiczki chociaz są kontrolowane, a myślę że każda z firm może mieć lepsze i gorsze produkty więc po prostu będziemy testować. W sumie bobovita polska więc może na nasze warunki lepsza, hipp chyba niemiecki albo coś pomieszałam- kosmetyki maja dobre koleżanki słoiczki tez chwalą, Gerber kiedyś był moim faworytem bo to przecież firma pochodząca z moich rejonów- to stara rzeszowska Alima i jako dziecko wcinałam soczki - ale jak jakiś czas temu w słoiczku z obiadkiem było szkło to jakoś straciłam zaufanie... a na temat nestle nie mam zdania.. ale pewnie Karola zaraz nas oświeci ;-)
  16. Kati ja miałam termin na 30 kwietnia z USG i z @ a urodziłam córcie 15 kwietnia, ale fakt tego nie wie się nigdy... Jak tak Was czytam to sama chciałabym być znowu w ciąży ;-) Mimo kiepskiego samopoczucia i czasem problemów czy bóli to cudowny okres.. pozdrawiam cieplutko
  17. Ola ciesze się, trzeba walczyć o szczęście chyba zawsze.. może po prostu nasi mężczyźni nie potrafią zrozumieć że dziecko wiele zmienia ale my w dalszym ciągu oprócz pomocy w domu mamy jakieś potrzeby emocjonalne.. Nie wiem jak u Was ale ja juz jakąś jesienna aurę czuję w powietrzu... i chłodniej już jakoś inaczej leci strasznie ten czas.. Na temat kaszek ja się nie wypowiadam bo moja córcia tylko na mleczku jest, 2 pediatrów tak zaleca wiec coś w tym musi być i się słucham ;-) Miłego dzionka
  18. Paulinek to w takim razie, ja na Twoim miejscu bym ucinała rozmowę na temat układania, bo szkoda Twoich nerwów. A Szymonkowi potrzebna jest spokojna mama a nie kłębek nerwów. A za cierpliwość do teściów to podziwiam.. ja bym do nich raczej nie jeździła z dzieckiem jeśli by nie szanowali mojego zdania aż w takim stopniu. A za palenie normalnie bym opieprzyła!!! Kochana więcej pewności siebie staraj się okazywać, .. A jak nie pomaga to ja bym powiedziała żeby szanowali Twoje zdanie i zalecenia bo po prostu przestana widywać wnuka... może podziała... i powiedziałabym wszystko co mi się nie podoba, ale to ja, sama znasz ich najlepiej może niewarto... Tak czy inaczej porozmawiaj może z mężem bo taka sytuacja jest nienormalna... może on coś wskóra.. Bibi - nie wiem co Ci powiedzieć, ja ostatnio pisałam pozew ale jak poprosiłam m o zaświadczenie o zarobkach to się opamiętał i jest dużo lepiej.. i nawet mi pomaga już.
  19. cześć kobietki ;-) Tu kwietniówka 2008 trzymam kciuki żebyście wszystkie szczęśliwie trzymały w ramionach swoje pociechy... Fajnie tak, kto by pomyślał że ja rok temu też czekałam na swoje szczęście... zobaczycie szybko zleci ;-)
  20. Paulinek - hmm w kwestii główki, skoro jest płaska to może warto układać inaczej ale jeśli nie masz zaufania do teściowej to lepiej zapytaj pediatry albo jakiegoś rehabilitanta jak masz możliwość, bo to ważne dla Szymonka. A czy obawiasz się zostawiać z teściowa dzieciątka to raczej normalne do własnej matki z reguły ma się większe zaufanie. Może jednak warto.. ja czasem chętnie zostawiłabym córcię, ale nie bardzo mam możliwość teściowa pracuje moja mama mieszka ponad 300 km od nas więc to nie jest łatwe. Więc nawet do dentysty jest mi się ciężko umówić ... a jak dzieciaczki troszkę podrosną to fajnie byłoby się gdzieś wybrać tylko z mężem, a fakt faktem jak się nie przyzwyczai to nie będą chciały z babciami zostawać. Może spróbuj zostawiać na krótkie okresy albo coś i np tylko wtedy jak córki nie ma ... zresztą to Ty jesteś matką i sama najlepiej znasz swojego synka i swoje otoczenie. Głowa do góry może z czasem będzie lepiej..
  21. Minimoniu- super, teraz już musi być dobrze, musisz wierzyć! Jak czytam co piszecie o mężach to myślę że teraz tak po prostu mamusie wychowują synków - mój tez taki ;-) Więc kobietki co macie chłopców, gońcie do roboty od małego bo synowe będą na Was psioczyć hihi A jesli chodzi o laktację, to z tego co wiem najgorszy jest stres, może więc powinnaś się mniej denerwować.. o ile to realne..
  22. Dorotka dostałam skierowanie ale terminy koszmarne, jak się doczekałam to pierdoła jestem bo zgubiłam skierowanie i kolejka mi przepadła ..;-( więc wzięłam znowu skierowanie i czekam.... a póki co trzeba prywatnie.. Ale tu cisza dziś kobietki gdzie jesteście??? Ania śl mogłaby się już pojawić, brakuje jej jakoś. Agosia a Ty gdzie?? Wogóle gdzie wszystkie jesteście???
  23. Lida, to nieciekawie ale jak zatęsknicie za sobą to tez potem tak fajnie ;-) Lalka śmieszna;-) ale trochę strach, bo jak dziecko wygląda... Denim- moje gratulacje ;-) dla dzieciątka to kobieta potrafi góry przenosić prawda? Wydaje mi się że po narodzinach dziecka trzeba się dotrzeć na nowo, bo zmienia się zupełnie sytuacja, obowiązki i postrzeganie świata i życia przez kobietę i przez mężczyzn- kobiety zmieniają się od razu, praktycznie w ciąży a mężczyźni nie bardzo chcą niestety.. A apropo refleksji, rzeczywiście zawsze może być gorzej..chociaz oby nie.. Kurcze a moja Laura ma krostki jakieś na całym ciele i już sama zachodzę w głowę co to jest??? Ale nie zmieniałam proszku i jem tylko to co zwykle, kupki ma ładne żółciutkie i nie wiem co to jest, a przy tym ma bardzo sucha skórę... bardzo sie martwię, żeby to nie była żadna alergia, bo lipa będzie.. Pigi a jakie ty masz ćwiczenia dla Oliwki? A ja na razie nie wprowadzałam nic, jakoś się boję ;-) bo pediatra mówiła żeby jeszcze poczekać, aż dojrzeje układ pokarmowy i na razie czekam, chociaz Laura 15 skończyła 4 miesiące... chociaz nie wiem kiedy to minęło.... I muszę Wam przy okazji powiedzieć, że nie zmartwiłabym się wcale gdybym była znów w ciąży....
  24. PIGI + Dostałam skierowanie ale terminy są bardzo odległe wiec prywatnie. Co dalej, zobaczymy..
×