Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Liliankas

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Liliankas

  1. Motka dzięki za hasło;-) Ja też w biegu - muszę w domku ogarnąć no i pranie robię A że wczoraj byłam z Laura na rehabilitacji to dziś mam schizę i wydaje mi się że wszystko złe robiłam i ją dziś męczę \"po nowemu\"
  2. chyba zablokowałam skrzynkę na wp ;-( może mi któraś podesłać hasło na mojego maila..?
  3. Czarna przy mnie to chucherko jesteś hihi ja ma tez 160 a ważę 68 kg,a przed ciążą 64, ale dla mnie Ty wyglądasz super.. Ja chciałabym chociaz tak 55.... hmm ale się rozmarzyłam
  4. My na zmianę pampersy i haggisy w zależności od promocji;-) Ale z tego co wiem haggisy sa polecane przez instytut matki i dziecka ale ja w użytkowaniu nie widzę róznicy
  5. Pigi - wiem, dlatego w czwartek mamy prywatnie rehabilitację bo państwowo to jakoś graniczy z cudem..
  6. Jeśli chodzi o te 2 miesiące na opiekę - to chyba raczej jest to zasiłek rehabilitacyjny pewnie o to Wam chodzi... ale zależy od lekarza nie kazdy chce wypisywać L4.. Ja nie wiem jak Wy to robicie że waga Wam spadła.. ;-( ja przed ciążą miałam 64 kg teraz 68 a moja oczekiwana jest 55 więc ciężko to widzę i czuję się jak wieloryb.. biust rozmiar 75 F, po prostu masakra.... A z tego co piszecie o pracy to jakoś tak dziwnie... ja w sumie też pracuję w Banku i nikt mi problemów nie robi, nawet ostatnio Dyrektor sieci mówiła, że jak wrócę to jeszcze podwyżkę mi da, chociaz fakt zadowoleni ze mnie przed ciążą byli.. tyle że ja na L4 byłam od stycznia do porodu czyli do kwietnia.. w sumie jest tak ciężko o dobrych pracowników że nie wiem dlaczego Was tak beznadziejnie traktują... A ja się zastanawiam nad tym, wychowawczym od innej strony.. jak mama szczęśliwa to i dziecko zadowolone, ja zawsze byłam pracoholikiem i zastanawiam się jak to będzie tak siedzieć w domu z dzieciątkiem.. kocham moją kruszynkę nad życie ale jak ja będę sfrustrowana siedzeniem w domu to jej to na zdrowie nie wyjdzie, chociaz na razie bardzo chce tym bardziej że musi być rehabilitowana, bo ma zbyt duże napięcie mięśniowe. kk Ty się chyba nie masz co martwić przecież Ludwiś ładnie przybiera ale poza tym tez się ładnie rozwija, no chyba że Cię coś niepokoi.. to może warto. Monia super że ten wózek się znalazł, a może ten nowy da się zwrócić? popytaj może. A tą moja kluskę to coś dopadło normalnie w nocy spała od 21 do 3-4 potem karmienie i do 7-8, karminie i do 9 a teraz bestyjka od 12 budzi mnie co 1,5 godziny i się drze, że głodna a je do pełna... w dzień tez co godzinę max 2 no ale rozumiem że jest gorąco i jej się chce pić ale noce to mnie meczą.... a dziś byłam z niej taka dumna jak pierwszy raz bawiła się sama szeleszcząca książeczką, mało mi się łezka w oku nie zakręciła jaka drogę te nasze dzieciaczki przebyły od urodzenia i jak się zmieniają.. No i ciągle zastanawiam się nad drugim dzieciątkiem i zastanawiam sie czy dam sobie radę jakby coś... bardzo kocham dzieci i nie wyobrażam sobie mieć tylko jednego ... chociaż nie wiem sama czy nie za szybko... te dylematy..
  7. Dorotko ja tez mam 3 dni urlopu za poprzedni rok.. ;-)
  8. No ja mam macierzyński do dziś, od jutra mam wypoczynkowy 29 dni a co dalej to się zobaczy ;-) Moja Laura 15 skończyła 4 miesiące, strasznie ten czas leci a moja kluseczka ma już 7 kg i 64 cm (a urodziła się taka malutka, bo 53 cm i 3240) Mam pytanko kapałyście może dzieciątko w krochmalu, bo mam robić z mąki ziemniaczanej ale jakoś tak nie bardzo wiem jak, a moja kruszynka ma takie okropne czerwone place na szyjce i pediatra zaleciła. No i w końcu się musimy na rehabilitacje wziąć bo mojej córci się pogłębia asymetria, chociaz lekarka stwierdziła że jak nie ćwiczone dziecko to rewelacyjny stan ma
  9. Dorotka śliczna ta Twoja Oliwka ;-) i Twój Kubuś też Marysia napatrzeć się nie mogę jak te nasze dzieciaczki rosną w oczach z dnia na dzień
  10. Polina -to sa kwestie sporne Dorotka dobrze radzi żebyś poszła do neurologa. Ja byłam u jednego zaleciła rehabilitacje potem poszłam do drugiego stwierdziła bez sensu bo dziecko sobie da radę i wyrówna - moja miała złamany obojczyk.. W środę byliśmy na zajęciach dla niemowląt na basenie i rehabilitantka stwierdziła, że Laura ma zbyt duże napięcie mięśniowe grzbietu i pleców i powinna być rehabilitowana... stwierdziła że możemy do niej przyjechać i nam pokaże, oczywiście odpłatnie... więc albo ma dobre serce i chce pomóc (oby!) albo chce zarobić. a Dorotka te zaciśnięte rączki też mogą świadczyć o zbyt dużym napięciu mięśniowym, z tego co wiem, może sie objawiać np tylko w sytuacji stresującej a normalnie nie... więc przy okazji tez możesz lekarza podpuścić żeby ja obejrzał dokładniej. Alena pocieszenie powiem, ze moja tez zaciska czasem bardzo mocno. Denim - Ania Tosia rozwija się świetnie z tego co piszesz, nie wiem, czy Ci się przyda moja opinia ale ja chodze na siłownie na zajęcia Klubu Aktywnej Mamy i tam pokazała nam prowadząca,że jak dzieciaczki stymulujemy tj. kładziemy na dużej piłce i kołyszemy na boki i przód- tył i najlepiej jak dziecko widzi sie w lustrze.. wtedy zaczyan dostrzegać przyjemność z leżenia na brzuszku i potwierdzam w naszym przypadku zadziałało i akceptuje leżenie na brzuszku jak jest najedzona i wyspana to nawet dosyć długo i kombinuje wtedy co można zrobić i sie kołysze tak śmiesznie... więc popróbuj. Dziewczyny na wypoczynku - odpoczywajcie;-)! coś jeszcze miałam pisać ale zapomniałam ;-) dobranoc więc ;-)
  11. Karola Ty wogóle sypiasz czasem? ;-) bo ciągle na posterunku.. I co z Twoja koleżanką? Lepiej coś czy lipa i aukcje w toku?
  12. kk bądź dobrej myśli jesteś bardzo dobra osoba a dobro wraca, ja w to wierzę więc Twój mąż musi znaleźć dobra pracę!
  13. kurcze kk to straszne co ta twoja koleżanka przeżywa.. życie jest okrutne daj namiar na aukcje to popatrzę może coś mi sie przyda a jej pomogę
  14. Cześć Kobietki ;-) Widzę że kwestia pracy na tapecie... Ja to mam każdego dnia inną fazę.. macierzyński kończy mi się 18 sierpnia no i mam jeszcze 6 tygodniu urlopu więc teoretycznie prawie do końca września. A potem sama nie wiem, jednego dnia chcę iść do pracy, drugiego chcę iść na wychowawczy i tak naprawdę to i powody różne. Mój mąż utrzyma nas bez problemu ale ja lubię swoja pracę więc bym chciała no i ciężko mi dzieciątko zostawić z drugiej strony, no i zawsze byłam niezależna a teraz tak bez dochodu jakoś dziwnie... i ciągle nie wiem.. A przy okazji do mam które karmią piersią plus butelka..? czy nie macie problemu z łączeniem? Moja Laura bardzo ładnie jadła z butelki i nie miała tez problemu z jedzeniem z piersi. Przez jakiś miesiąc nie karmiłam jej butelką i chciałam ostatnio i nie ma mowy o jedzeniu z butelki jest wrzask i tyle a jeść nie chce. Już sama nie wiem czy jej wielkość dziurek w smoczku nie odpowiada czy jedzenie z butelki, macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? i Karola jeśli możesz.. bo Ty mądra kobietka jesteś.. ;-) Kiedy dzieciaczki mogą siadać? Moja po prostu tak się zbiera do tego że juz sama nie wiem jak ją opanować. Jak siedzi w foteliku samochodowym to jest taki wrzask że nie wiem bo chce się podnosić a pasy ją trzymają i się drze, jak się z nią bawię i się zapomnę i złapię ją za raczki od razu do siedzenia i nie wystarczy jej tyle ile się podniesie sama tylko wrzeszczy że chce siadać. Wszyscy w otoczeniu mówią że nie wolno ale jak to jest kiedy wogóle wolno??
  15. Zastanawiam się dlaczego w Tobie tyle złośliwości... skoro nas podczytujesz to znaczy że coś czerpiesz z naszych postów i Cię to interesuje, ale pisząc takie podłe, puste i złośliwe posty po prostu ranisz! Czy jesteś tak bezduszną osoba,że tego nie rozumiesz? Pamiętaj , że zło wyrządzone czy słowem czy czynem zawsze wraca ze zdwojona silą! A ja przez jakiś czas nie miałam potrzeby karmić Laury z butelki. Dziś z ciekawości ściągnęłam i chciałam jej dać a mój słodki berbeć strajkuje z butelki nie ale jak jej daję pieś to chętnie jak znowu butelkę pluje.. a nigdy tak nie miała. Agosia my kupiliśmy ostatnio nosidełko baby bjorn, może ty też poszukaj, bo można nosić przodem do świata, a z tego co pamiętam Twój Staś tylko tak lubi, i są to najbezpieczniejsze nosidełka podobno więc może Cię to zainteresuje... Wietrzysko jak nie wiem co aż nas do domu przygnało z tego wszystkiego. Pozdrowienia dla wszystkich.
  16. Ja rozmawiałam z pediatrą na temat dodatkowych posiłków.. i nasza pediatra mówi żeby na razie nic nie wprowadzać, że schemat przy dzieciątkach karmionych wyłącznie piersią chyba że dopiero po 5 miesiącu wprowadza posiłki chyba z tego co pamiętam. ale do końca 6 warto poczekać według jej opinii bo często jak dzieciątka popróbują to potem piersi nie chcą, a mleczko takie dla nich najlepsze.. po 4 wprowadza się dla dzieci karmionych sztucznie żeby wprowadzać nowe smaki, bo mleko modyfikowane jest ok ale zawsze to ten sam skład. Mleko matki zawiera różne aktualne przeciwciała i w zależności od tego co zjemy zaznajamiamy maluszka pośrednio z nowymi składnikami. Mi się podobało co mówiła i ja poczekam tym bardziej że idę na urlop wychowawczy więc nie ma potrzeby wprowadzać na siłę dań alternatywnych. Ale każda z nas ma wybór... ;-)) i to jest najfajniejsze.. !
  17. Strasznie niebezpieczne te upały.. Agosia jak Twój maluszek już lepiej? Ja wychodzę w sumie ale chodzę do parku w cieniu ale dziś już nie pójdę na to słońce.. My w sobotę tez mieliśmy chrzciny, wszystko fajnie Laura się patrzyła cały czas na Księdza albo na Gości i puszczała słodkie uśmieszki, normalnie mały słodziak.Nawet nie jęknęła a potem jeszcze w takim samym dobrym nastroju przetrwała całą sesję zdjęciową ;-) a fotograf mówił żeby to na ręce to inaczej zmieniali się cały czas Goście itd, normalnie godzinę wytrzymała aż byłam w szoku jakie mam grzeczne dziecko ;-))) a było ponad 20osób dorosłych.... a mi nic się nie chce w taki upał robić... fajnie mamuśkom które są teraz gdzieś nad wodą ;-)
  18. Denim strasznie mi przykro, niestety u nas to trzeba mieć oczy naokoło głowy, chociaż trzeba być draniem żeby okraść ludzi z maleńkim dzieckiem... ale nie martw się pieniądze krążą wrócą do Was w innej formie na pewno ;-) A Tosia cala i zdrowa więc masz się z czego cieszyć. Ania śl - żenada ta nasza służba zdrowia! Mam nadzieję że oddzwonią i będziesz mogła zaszczepić małego.
  19. Język niemowląt mam w wersji elektronicznej więc jak któraś chce to piszcie do mnie na maila to Wam po przesyłam. I naprawdę od początku starałam się stosować rady Tracy Hogg i uważam że jest bezbłędna i ułatwia życie..! a słuchajcie jak obserwuję moja Laurę to zmian nie widzę. Ale jak zobaczyłam Szymonka synka Paulinek to po prostu zdębiałam dzieciaczki się ogromnie zmieniają, niesamowite.. KK ta samo Twój Ludwiś zmienia się zawodowo ;-) i naprawdę nie wygląda na swój wiek hihi nie dziwie sie więc jak mówisz że ubranka na 6-9 miesięcy ;-) poważny mężczyzna z niego po prostu piękne są ;-) Stelka - jeśli mówisz o chuście którą widziałaś u mnie na nk to nie warto szyć ;-) to jest Parana Infant-kółkowa i kosztuje ok 40 zł na allegro ;-) w sumie nad morzem mi się naprawdę sprawdziła teraz mniej bo jakos z wózkiem mi wygodniej no i zakupy można bez dźwigania zrobić ;-) Ale fajna sprawa mieć coś w zanadrzu. Wygodniejsze są chusty typowo wiązane bo obciążają 2 ramiona i masz większy komfort że dzieciątko nie wypadnie - bo to jakby \"nosidełko\" a kółkowa to tylko forma \"przepaski ale kwestia gustu. No i moja Laura płakała w pierwszym dniu potem zaakceptowała.Jeśli mogę doradzić i masz kaskę kup sobie raczej http://allegro.pl/item401027511_chusta_wiazana_elastyczna_nowa_letnia_kolekcja.html jeśli Ci się nie sprawdzi można zwrócić w ciągu 30 dni bez względu na stan użytkowania. Moja koleżanka mówiła że rewelacja ale sama musisz pomyśleć... z drugiej strony możesz ją kupić, sprawdzić jak ci podejdzie uszyć na wzór i zwrócić.... A tymi kg się nie martw... wiem, że łatwo mówić ale... ja przytyłam 20 kg spadło mi najpierw 12 potem waga stanęła, przestałam jeść pieczywo, makarony i ziemniaki i spadło mi jeszcze 4 kg w 2 tygodnie nie mówię że to ideał ale zrób cięcia w diecie może uda Ci się na basen pochodzić i będzie dobrze a jeśli nie spadnie od razu czy dla Karolinki nie było warto?? ;-)) myślę że po stokroć tak ;-) A Matę jak już pisałam mam Tiny Love - słoneczny ogród - tu daję link bo jest rewelacyjna cena może któraś się skusi http://allegro.pl/item401963523_mata_tiny_love_sloneczny_ogrod_okazja_.html moja Laura bardzo ją lubi i uwielbia na razie ptaszka i lusterko a poduszeczka jest bardzo fajna bo na niej leży na brzuszku a normalnie nie chce a no i lubi piszczącego kurczaczka wszytego w matę ;-) Uważam że warto bo jest duża i można dzieciątko zostawić jak np obiad robicie albo do ubikacji i nie boje się że spadnie albo coś, no ale kwestia gustu i portfela niestety...
  20. kk ale mnie szybko wyczaiłaś Boziu poważny mężczyzna z tego Twojego synka ale taka pociecha ;-) jakby któraś chciała zobaczyć moja córcię ( i mnie) to jest link http://nasza-klasa.pl/profile/1324177
  21. Agosia - zmień baterie słyszałam że jak są słabe to są takie sytuacje że alarmuje.. cale szczęście że nic się nie stało!!! Wy kupujecie w aptece te szczepionki ?? z ciekawości ile one kosztują? Bo ja zawsze z przychodni biorę,bo jakoś nie wiedziałam, że można inaczej.. Ania śl- ja to uwielbiam czytać Twoje posty są takie realistyczne i ciepłe, .. że aż miło a ja dziś byłam u fryzjera troszkę odświeżyć wygląd, bo w sobotę mamy chrzciny i większość rodziny się zjeżdża więc muszę się jakoś prezentować. a po szczepieniach moja zawsze marudna, ma podwyższoną temperaturę i ogólnie ciężka jest przez 2 dni ale już się przyzwyczaiłam i po prostu razem przechodzimy te dni więcej na rączkach się przytulamy to wydaje mi się że jej lepiej wtedy..
  22. dziewczyny z tego co pamiętam kupowałyście pościel z mamo-tato. Jak się sprawuje,??? bo zamierzam kupić a te maja ładne kolorki.. strasznie tu cicho jakoś dziś.... a pogoda paskudna przynajmniej u nas... więc gdzie wy jesteście? ;-)
  23. Cześć dziewczyny.. strasznie dawno nie pisałam, ale jakoś nie miałam albo czasu albo weny... ale mam nadzieje, że mnie pamiętacie... Karola kiedyś pytałam Cię o dzieciaczka urodzonego w 28 tygodniu czy ma szanse przeżycia ... niestety synek mojej koleżanki nie miał tyle szczęścia zmarł kilka dni po narodzeniu .. i strasznie mnie to zdołowała dlatego też nie mogłam się zebrać do pisania.... Próbowałam Was poczytać wstecz ale strasznie dużo pisałyście ;-)) Nie pamiętam już która z Was, ale był poruszany temat kapturków .. Ja karmiłam przez 2 tygodnie bo miałam całkiem płaskie brodawki i jeszcze mnie koszmarnie bolały itd... jak się po 2 tygodniach wygoiły to odstawiłam je sposobem.. na początku nakładałam kapturek ale mokry wtedy pierś zasysala sie od razu i nie było powietrza, potem jak kilka minut Laura ssała,. to zdejmowałam kapturek i próbowałam ją karmić z piersi bo sie zrobiła \"antenka\" . na początku tak bawiłam sie tylko w ciagu dnia, nie powiem że było łatwo ale po 2 dniach mała nauczyła sie jeść bez kapturka tylko musiałam jej pierś podtrzymywać w taki \"dziubek\". Przez jakiś czas trochę mnie bolało jak ssała ale po kilku dniach sie przyzwyczaiłyśmy i jest ok i teraz karmię tylko bez a kapturki to w ogóle wyrzuciłam już. Obwód główki Laura jak sie urodziła miała 32 cm teraz ma 3 miesiące i ma 39,5 Kupki ;-) Ja staram się jeść duzo warzyw i owoców i pije herbatki dla dzieci ułatwiające trawienie ;-) i od tego czasu Laura robi kupkę codziennie przynajmniej raz a często rano i wieczorem, a wcześniej tez miała problemy i brzuszkiem. Czarna - Ciebie pamiętam że się obroniłaś... super!!! moje gratulację wiem, ze cię to dużo kosztowała bo ja się broniłam 2 tygodnie przed porodem i miałam dość... Jesteś wielka ;-) Apropo mycia dziewczynek - czytałam że ten biały nalot to naturalna ochrona narządów płciowych dziewczynek i nie należy ich za bardzo wycierać.. Maty - ja kupiłam matę Tiny Love słoneczny ogród bo mialam rabat 70 zł w smyku. generalnie jestem zadowolona z niej, bo teraz Laurę kladę tylko na niej na podłodze oczywiście i przynajmniej sie nie denerwuję że spadnie jak się wierci.. poza tym lubi sie przyglądać wiszącym zabawkom i je trąca rączkami, myślę że z czasem będzie robić więcej.. moim zdaniem fajnie jest jeśli mata ma duża powierzchnię, a z zabawkami wiecie jak jest zawsze można jakieś inne przywiesić miękkie i lekkie na zwykłym sznureczku. i wcale nie musi być to markowa mata, tylko po prostu taka jakie są możliwości, moim zdaniem warto kupić używaną, bo można uprać i jest ok - na mojej jest napisane ze można ja prać w pralce tylko w pokrowcu dołączonym do maty. Waga- Laura przy urodzeniu miala 3240 (przy wyjściu 3020) a w 3 miesiącu dokładnie 6230 i 63 cm długości.. Straszny kolaborat napisałam, ale tez się chciałam podzielić myślami ;-) a teraz idę spać.. ;-)
×