Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malir

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malir

  1. kolejne pytanie do mam dokarmiajacych butlą jak nauczyłyscie pić dziecko z butelki mój synek za chiny ludowe nie chce gryzie smoczek i ryczy, co robić?
  2. esab-> a może przydałby się wamktoś do pomocy, ja sprzątamna bierząco ale raz w tygodniu przychodzi Pani która robi porządek od góry do dołu tj mycie podłóg odkurzanie kurze robi to dokładnie kasa nie jest duża a jak mężuś od czasu do czasu za to zapłaci to wie ile to kosztuje, po za tymjak jest taki pedant to niech zakasa rękawy i do roboty, co do kasy to po porodzie tak masakrycznie wzrosły mi wydatki, że chyba sama zacznę zbierać paragony ;-). Na tą cholerną zdrową żywność idzie mi lekko 2500 miesięcznie, do tego chusteczki, pieluchy, lekarze, szczepienia, ubranka.
  3. esab-> a długo trwało to odzwyczajanie to znaczy był bunt? Nowłaśnie tak sobie myślę czy mu nie wprowdzić jedngo sztucznego takza 3-4 tyg. bo chyba nie wytrzymam i będę chciała wrócić normalnie do roboty od stycznia
  4. A i jeszcze takie pytanie śpi jeszcze któraś ze swoim berbeciem?
  5. Cześć kobitki. Właśnie siedzę lekko zezowata przed kompem. Synek wczoraj dał trochę czadu od dwóch dni próbuję mu przesunać godzinę spania na 22 żeby móc odkładać go na pierwsze spanie do łóżeczka bo obiecałam sobie że jak skonczy 3 m-ce bedzie spał w łóżeczku, a ja mam niestety tak że jak się rozbudzę koło 12 to cała noc w plecy, no i efekt tych działań jest taki, że mały jadł do 23.30 ja nie mogłam zasnąć a synek obudził sie o 6:40 oczywiście w nocy jadł chyba kilka razy (chyba jakiś kryzys laktacyjny znów przechodzimy bo wczoraj w dzień też tylko przy cycu), on teraz śpi w leżaczku a ja już jestem zmęczona. No cuż przestawić na coś moje dziecko jest strasznie trudno, zresztą tak samo jak mnie.
  6. karusia -> ma szczescie ze go do domu wpuscilas, ja byn swojego nie wpuscila
  7. vanika-> fisher prica kick and play a mały rzeczywiście rozrywkowy jest wdał się w mamę ;-)
  8. karusia-> normalnie cie podziwiam, a chłopa to prześwięć konkretnie bo można by sie po nim czegoś więcej spodziewać
  9. oko-> leżaczek FisherPrice Kic and Play :-)
  10. _chmerka_ trzeba kupic takie jałowe pojemniczki jak do moczu tylko koniecznie do badania bakteriologicznego tzn." bardziej" jałowe. Co doświerzości to najlepiej jeśli się daje do badania w krótkim czasie noc to chyba za długo
  11. LadyMia-> u nas pomógł Dicoflor lekarz mówił, że można dawać nawet 3 razy dziennie u nas pomogło, synek już z tego wychodzi. ja dawłam dwa razy dziennie, a teraz raz dziennie, a jak go bolał brzusek to sab simplex lub infacol. Podobno może się robić czasowa nietolerancja laktozy, na to infacol pomaga, gazy się nie gromadzą. Uszy do góry będzie dobrze u nas od badania pozytywnego jest 4 tygodnie a od pierwszego negatywnego 3 tygodnie i jest coraz lepiej. A i ważne jest zeby nie blokować kupek to znaczy żadna smecta czy coś w tym stylu bo dziecko musi wirusa po porstu wydalić. I jeszcze myj ręce dokładnie po przewinieciu bo to paskudztwo zaraźliwe cholernie.
  12. zabawa na leżaczku : http://pl.youtube.com/watch?v=oug4k80D61A http://pl.youtube.com/watch?v=QLjZX3wSb3w http://pl.youtube.com/watch?v=ZQnQ1bfuL2g :-)
  13. vanilka-> nie łam się u mnie doszło do tego że ograniczyłam wszystkie kontakty. Jak teściowa ostatnio była to wyszłam z małym na spacer a jak przyszłami i Mały sie obudził to jej nie zatrzymywałam, bo mam już serdecznie dosyć tyrad pod tytułem \"wspólne spanie\" \"leżaczek\" itp. ale oczywiście zdąrzyła stwierdzić że nie możliwe żeby zaraziła maksa znowu jakimś choróbskiem bo przecież małe dzieci nie chorują. Moja mama też nie lepsza ostanio uwzięła się że mały ma problemy z brzuszkiem bo śpi w naszym łóżku a tam są roztocze itp. Z rodziną najlepiej na zdjęciu ;-)
  14. bromba-> to je też poproszę o obiad lekko strawny przypominam że muszęunikać wołowiny cielęciny mleka i jajek, to na którą mam być?
  15. jakto powiedziała moja położna "A co faceci wiedzą o karmieniu piersią" ;-)
  16. Dziewczyny, mam dziś powód do radości, wyniki kału synka o wiele lepsze niż były nie jest idealnie ale nie ma już krwi utajonej zrobiłam dwa badania z niedzieli i z dzisiaj tak się ucieszyłam, że myślałam, że wyściskam wredną babę w okienku :-)
  17. naturalna blondynka -> bardzo fajne, nie tylko w stosunku do dzieci :-)
  18. bromba-> marudź sobie kochana od tego jest forum, a co do pracy to zastanów się i jak mawial mój poprzedni szef we take "it" ;-). Kim jesteś z zawodu?
  19. a wybrałam leżaczek który zachęca do uderzanai stopkami bo ma taką twarda podkłakę pod stopami, jak synek w nią kopnie to na pałąku świeca sie gwiazdki i gra melaodyjka im mocniej kopie tym wiecej gwiazdek i dźwięków :-) także chyba nie jest najgorzej
  20. naturalna blondynka -> wydaje mi się, że sprawa jest zupełnie inna gdy maluch rzeczywiście zaczyna raczkować i chodzić, wtedy przypinanie wkładanie do chodzika to bezsens, wydaje mi się, że żadne przegięcie nie jest dobre, a najważniejsza jest obserwacja swojego dziecka i jego rozwoju wtedy jest najlepsza gwarancja, że będzie mailo zapewnione najlepsze warunki. Tak jak u Ciebie - to dzięki Twoim obserwacjom i temu że nie dałaś spławić, Twój maluszek jest rehabilitowany. Chwilę dla siebie trzeba mieć i to nie wynika z mody ;-). W leżaczku w przeciwieństwie do fotelika samochodowego dziecko ma możliwość wierzgania jak tylko musię żywnie podoba, chwytanai swoich stóp co mój synek własnie usiłuje robić, podnoszenia główki, obracania, ale gdy zaczyna się prężyć oczywiście ląduje w łóżeczku albo na macie. Co do fotelika się prawie całkowicie się zgadzam i tez sie często dziwię rodzicom którzy np. jeżdżą po sklepie z fotelikami wpiętymi w wózek. Oczywiście nie wszystkie foteliki są tak samo skonstruowane, są takie w których maluszek sie nie \"zapada\" i można je rozłożyc na płasko, w takim przypadku oczywiscie nie ma problemu. Przed zakupem oglądałam różne leżaczki i różnią się bardzo od siebie tym jaką dziecko przyjmuje pozycję. Nie lubię generalnych stwierdzeń wszystkie leżaczki ble, wszystkie foteliki ble, bo tak nie jest. Po za tym nie można obarczać winą rodziców, że dziecko jest nieśmiałe bo za dużo siedziało w foteliku samochodowym. Oczywiście są dzieci, które mają problemy mięsniowe czy neurologiczne wtedy szczególna opieka i dbanie o maksymalną swobodę ruchu napewno jest wskazane, ale gdy dziecko nie ma takich problemów nie byłabym tak restrykcyjna.
  21. naturalna blondynka -> nie znalazłam informacji o leżaczkach w tym tekście. Synek leżąc w leżaczku nie przyjmuje pozycji Moro, ma podparte plecki, ma swobodne rączki i nóżki, fika jednym i drugi. Po za tym znajduje się w pozycji w której lepiej widzi swiat, a wszystko go interesuje. Oczywiście nie leży w leżaczku cały czas często jest kładziony na matę , w wózku spędza ok 2-3 na spacerze godzin także nie widzę przeciwskazań dla trzymania dziecka w leżacku, zresztą moja siostra która też w takim leżaczku siedziała dopóki dało sie w nim ja utrzymac :-) jest osobą bardzo kontaktową, ruchliwą, z pewnością siebie nie ma problemów, kręgosłup ma wprawdzie zchrzaniony, ale to po WF w szkole na którym stanowiła podstawę żywej piramidy, koleżanka stanęła je na ramieniu i prawdopodobnie naderwała więzadło (pomysłowość nauczycieli nie zna granic :-(). Objaw Moro pojawiał sie jedynie podczas kąpieli od czasu kiedy kąpiemy go kładąc na takij specjalnej podkładce w której ma podparte plecy powoli odkrywa przyjemność kąpieli http://www.allegro.pl/item463360552_lezaczek_do_kapieli.html
  22. Dzięki dziewczyny normalnie duma mnie rozpiera. Synuś 11 listopda skonczy 3 m-ce :-) strasznie jest rozkoszny no i jeszcze się tak fajnie rechocze, a gadulstwo ma pewnie po mamie ;-) najchętniej gada oczywiście do obcych bab, ale za to mnie "woła" jak chce jeść albo mu się nudzi. Śmieszne jest to że w tych jego gadkach widać intonacje moją i męża. Jak dyskutujemy o czymś to mały uwielbia się wtrącać i czasem naprawdę wygląda na to jak by rozumiał co mówi, tylko posługiwał sie innym językiem ;-), ale zdażają się też dni w których nic nie mówi bo nie ma humoru i tyle. I z lampą chętnie gada. Ale oczywiście nie jest tak różowo bo w kuoce ciągle krew utajona, kurde już nie wiem co robić. Mały nie ma żadnych wysypek, rośnie może nie tak szybko jak po urodzeniu ale waży teraz 5600 i ma 65 cm dł urodził się z wagą 3510 i miał 54 cm. Brzuszek go czasem boli, ale to nie są już te bóle co były, po prostu jest marudny, ale jak mu dam Sab Simplex to zaraz się uspokaja. Kupy ma czase trochę sluzowate, ale przestały być wodniste, czasem męczy się przy robieniu, ale to u dzieci normalne. Sama nie wiem. Strasznie sie boję, że to cos bardzo poważnego a ja nic nie robię bo lekarze karzą czekac i czekać. I znowu budzi sie w nocy co 3-4 godizny na jedzenie. a juz spał od 21-2.
  23. Pogadanki synka http://pl.youtube.com/watch?v=seSBJHf5LAI http://pl.youtube.com/watch?v=0OYeFgdO8t0
  24. LadyMia-> daj dicoflor jest lepszy od lakcidu bo specjalnie dla dzieci i nie ma dodatków mleka krowiego a tak samo jak lakcid zawera probiotyki poczytaj http://www.we-dwoje.pl/dicoflor;-;probiotyk;w;odpowiedzi;na;alergie,artykul,6212.html
  25. wiecie co ja się na karmienie czym innym nie zdecyduję dopiero co się wyluzowałam z wiecznym strachem o bóle brzuszka i nie jestem gotowa na nastepny stres, tłumaczenie godne wyrodnej matki co??? ;-) co do łyżeczki to zaczynamy treningi karmienia mlekiem z łyżeczki od przyszłego tygodnia niania musi sie nauczyć bo będę musiała zacząć wychodzic na dłużej
×