malir

oko jula kurde no-> jeżlei ktoś uważa, że praca to jego życiowe osiągnięcie to życzę powodzenia, jak sie nie ma co się lubi to sie lubi co sie ma... paranoja, co do 30 lat i 8 lat doswiadczenia to można ja mam 28 i mam 8 lat doswiadczenia na kieowniczym stanowisku w wyuczonym zawodzie, tylko że nie pracuję za darmo. natomiast co do pracy za 1000 zł to wyobraźcie sobie, że taka osoba jak wasze koleżanki o motywacji jedynie do narzekania przychodzi do pracy jak może zarabiać więcej skoro to jest robot, zreszta bardzo omylny. Dlaczego ktoś taki ma zarabiać więcej skoro nic z siebie nie daje? Naprawdę tak jest. Zakładając firmę bardzo ciężko sie pracuje żeby ją rozkręcić, a tu przychodzi taki pasożyt ma wszystkow dupie i jeszcze żądania. Tacy są niestety ludzie.

U nas jest tak samo 6-7 pobudka i kimamy do 9 z wkładaniem smoczka i przytulaniem

oko-> mozż to jakiś sposób ;-) taką sztuczną szczekę z takimi nbialymi jak śnieg zębami, Tracy hogg fajnie pisze, ale jak tu przestawić dziecko z karmienia nocnego tylko na dzienne, łatwy plan stosujemy, ale mały i tak się uparł najadać sie w nocy :-( Yennyfer -> kosmetyki do twarzy uwielbiam serum chanel hydramax mleczko la roche posey tonik sephory do ciała peeling cukrowy sephory krem antycelulitowy ziaja do włosów fructis do włosów farbowanych i maska l\'oreala total repair. zwykła kobietka -> my prześliśmy już z cyca całkowicie na modyfikowane, synek nie chciał wcinac niczego nowego na noc a jak próbowałm mu dawac coś nowego jako nocne karmienie to miałam tylko odwrotny efekt, mleko wprowadzałam w propaocji najpierw 1:5 1:4 1:3 itd. Wkuraz mnie że synek pomimo tego że jest juz na modyfikowanym dalej budzi się 4-5 a czesto też od 6 muszę go brać do łóżka bo nie chce spać

Mamy pierwszego zęba synek przewraca się z brzucha na plecy i odwrotnie bez problemu a nawet próbuje raczkować ;-) wczoraj skończył pięć miesięcy i cgyba postanowił przyspieszyć z rozwojem bo wszystko pojawiło sie na raz w ostatnim czterech dniach. Byliśmy w końcu na drugiej dawce szczepienia pani doktor mówila że za malo waży :-( po wpadce z mlekiem znowu spadł do niższego centyla. Próbujemy zupek generalnie idzie dobrze, ale Maks jest jedynym znanym mi dzieckiem, które woli zupki zamiast owoców.

anabanana1983-> chodzik to co innego tu mały podstakuje uczy się pdkurczać nóżki i dzięki temu podskakuje bardzo to lubi d tej pory bawiliśmy się w ten sposób że synek odpychał się od mojego brzucha a ja go podnosiłam niestety robi się coraz cięższy

emi-mami-> witaj w klubie u mnie tak samo po za tym jak patrzyłam dzisiaj na kicającego synka zdałam sobie sprawę ile mnie ominie :-( co do nóg to nie moje tylko naszej niani :-)

11-tego skonczy 5 m-cy

co do spaceru to ostatnio ciągle a to katar a to przeziębienie, ale teraz staramy się wychodić codziennie chyba że jest poniżej -5 st

chimerka - to taka "huśtawko-skakaczka" kupiliśmy tydzień temu ale dopiero dziś synek załapał o co chodzi :-)

Synek fika :-) http://pl.youtube.com/watch?v=gR0NSm6zoSk http://pl.youtube.com/watch?v=Psp2hVpcYmM http://pl.youtube.com/watch?v=EXyHPLreu2s

oko-> czemu wyrzuciłaś butle canpool-u?

taki: http://canpolbabies.com/index.php?page=shop.product_details&flypage=shop.flypage&product_id=463&category_id=17&manufacturer_id=0&option=com_virtuemart&Itemid=25

my do kaszki używamy smoczka z takim nacięciem w kształcie krzyża

Jula-> trochę za zimno chyba na wyprawę z dzieciaczkami, po za tym mały ma szczepienie w czwartek i pewnie nie będziemy nigdzie wychodzić. Daj znać kiedy możesz.

jula -> ja mam tu prwatnego lekarza jest nprawdę super jest trudno dostępny ale przyjeżdża do domu, jak chcesz to dam Ci do niego numer, małemu na przeziębienie pomogły inhalacje z soli emskiej. No to musimy się spotkać

wysłałam wam zdjęia Snucha ;-) na pocztę

jula-> ty dalej w 3-miescie?

oko-> ja po prostu nie wiem co nie którym ludziom się w głowę dzieje po moich ostanich przebojach mam wrażenie że tu się naprawde nie da żyć jeśli nie jesteś bogatym karkiem-ćwokiem, bo wtedy tylko sie ludzie boją.

Jula-> właśnie piszę mały super fajny :-) a ubranka ma dokładnie te same co mój Maks ;-)

karusia-> ja pójdę pewnie do cywilnego bo to umowa przedwstępna, wyobraź sobie że jeszcze raz do mnie dzwonili przeprosili i prosili żebym jednak przyszła do pracy, jak się zgodziłam to koleś nie odbrał ode mnie telefonów i nie oddzwonił, psychole normalnie :-( dlatego się wk...łam i nie chcę popuścić. Zobaczymy co się da z tego wywalczyć. Sądy pracy działają o wiele szybciej i praktycznie nie ma opłat, także walcz, nie można dawać po sobie jeździć

Dzięki dziewczyny, przeleciałam połebkach to co napisałyście ale nie czaję o co chodzi z tymi pomarańczkami, może by mi ktoś strescił? Odstawiłam synka od cycka. Dzisiaj dostał zupkę jarzynową gerbera i go cholera wysypało i chyba brzusio bolał bo był niespokojny. Wracam do swoich przyzwyczajeń żywieniowych z przed porodu i kurcze źle sie czuję. Co do wypadania włosów to osłabło po tym jak zaczęłam wcinać mleko małego :-). Kurcze boli mnie ciągle podbrzusze tak jak mnie bolało w ciąży, taki kująco-skurczowy bół nad spojeniem łonowym po lewej stronie. Byłam u lekarza dostałam antybiotyk b było jakieś zapalenie i vagifem po ktorym czułam się gorzej niż fatalnie. Nie mam pomysłu co to może być.

Cześć dziewczyny, wszystkiego najlepszego w nowym roku. U nas końcówka roku to istny meksyk, w aptece pomylili się i sprzedali mi mleko z laktozą zamiast mleka bezlaktozowego. Tragedia 1,5 m-ca leczenia poszlo sie ... bo kapnelam sie dopiero trzeeciego dnia podawania. Mleko nazywalo się praktycznie tak samo, po za tym mamy inne problemy o których i się nie chce gadać, w każdym bądź razie latamy po prawnikach. końcówka roku kiepska w sylwesrtra poszlismy spac o 23 bo nie maiłam ochoty na żadną zabawę chciałam żeby ten rok sie po prostu skończył. po za tym postanowiłam pozwać do sądu mojego niedoszłego pracodawcę. Ech to chyba będzie ciekawy rok... Postaram się nadrobić to co napisałyście ale narazie problem z czasem.

znowu napisałam bzdurę... chodziło mi o to że odkąd mam stopery i staram sie nie reagować na jęczenie to budzi się coraz mniej

ewitap-> synek mniej się budzi od czasu kiedy spię ze stoperami w uszach ;-) bo mąż zakazał mi wsawania na każde kwęknięcie coś w tym jest

Ach te rodzinne klimaty... U nas też fajnie... teściowa ściągneła nas na wigilię gdzie połowa rodziny była zainfekowane grypą i nic nie powiedzieli oczywiscie mały podłapał, znowu jest niewyraźny. Jeszcze w drugi dzień świąt zadzwoniła i jak jej powiedziałam, że mały jest chory to stwierdziła że nie powinniśmy sie nigdzie \"pchać\" z małym dzieckiem. Kuźwa miała szczęście, że rozmawiałyśmy przez telefon bo bym chyba ja trzasnęla. Powiedziałam jej tylko, że sobie żartuje i że od dziś już nigdzie nie będziemy sie pchać. Jak można kogoś zapraszać a później mówić, że się pcha??? Wnuka będzie ogladać na zdjeciach. Co do jedzenia to z wigilii wróciliśmy głodni bo trzymaliśmy na zmianę małego na rękach bo był marudny po 16 to zupełnie nie jego godziny, pozatym przechodzi chyba ten skok rozwojowy bo fisiuje. Pod choinkę dostałam trzy sezony gotowych na wszystko :-) mega szczęśliwa jestem :-).