tilli-tilli
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez tilli-tilli
-
fruskawka:) przeczekac to normalne dziecko nie rozumie ze za chwile wrocisz zniknelas to koniec zostalo same i sie tego boi:)
-
dzis zeby sie obudzic pije juz 2 kawe.....myslalam ze sie zdrzemne ale juz nie potrafie tysiac mysli przebiega mi po glowie i tylko wyliczam ile rzeczy musze jeszcze zrobic ;)
-
Jennny - kochana nie martw sie! ja mialam juz 3 razy i przerwy byly raz 29 dni, potem 39, potem 42 hehe:D
-
ale wiecie co jest najgorsze???? jej gadanie hihi gada taaaaaaaaaaaaaaak glosno rano ze na prawde marzymy z mezem o zatyczce dla niej czyli o smoczku ;) sasiedzi nas przeswieca ;)
-
hehe:) pociesze cie:) od 2 dni idzie mi za wczesnie wspac czyli o 19 po czym budzi sie po 4, daje jej butle i wstaje o 6.30:) czyli sen jest raz przerwany :P
-
Sylwia!!! Gratulacje dla Ulenki!!!!!
-
Jennny:):):) a czemu nie? kup mu np...bob the builder:D
-
Sylwia - lalka to super rzecz!!! ale mi dalas pomysl:):):):):) przeciez to tak jak druga dzidzia... musze jej kupic:)
-
Sylwia - bo pupcia najciezsza hihi :D
-
Sylwia - jezuuuu.... dobrze ze dali to oswiadczenie ja bym spanikowala, na serio, tyle ze moja Nestle nic nie je ale gdyby jadla to chyba bym spac nie mogla
-
mamba - nie widzialam zadnego z tych kombinezonikow ! moze jeszcze nie wyszly wtedy gdy bylam... ale sa sliczne i chyba sie nad ktoryms zastanowie:)
-
dziewczyny:) moja Mala juz sama siada hehe:D z raczkowania nauczyla sie siadac na prosto:) wlasnie zaladowalam filmik na bloga:)
-
hehe, nawet nie zauwazylam tej literowki hehehehehe dobry, my juz po obiadku:D idziemy na plac zabaw papa
-
Olivcia tez nigdy nie miala badania krwi ponad to co po urodzeniu. nigdy nie miala goraczki... zreszta mi sie wydaje..tak jak sobie na nia patrze...ze zadne badania nie sa jej potrzebne:) kiedys sie balam o te asymetrie twarzyczki ale pani neurolog powiedziala ze absolutnie nic jej nie jest...zreszta jak sie okazalo ja tez mam asymetrie co sie dowiedzialam po 25 latach hehe jedno oczko mniejsze od drugiego i wsio:)
-
moja dostaje zoltko do obiadku:) cale jej daje ale wtedy zero miesa oczywiscie a tak w ogole to odkrylam niesamowita przyjemnosc gotowania dla mojego dziecka!!!! dzisiaj zreszta zrobilam to samo dla nas i dla niej tyle ze nam dodalam bulionu z kury a do jej zupki dodalam zoltko i kaszke manne:D serwujemy dzisiaj krem brokulowo-kalafiorowy:D no pycha mniam mniam
-
ja daje owsianke ok 2 razy w tygodniu, w kazdym obiadku mam kaszke manne, czasem biszkopta czy ciasteczko dla dzieci :) daje od 6 miesiaca bo tak bylo napisane na opakowaniu od owsianki:) jakos tak sie uparlam na ten 6 miesiac ;)
-
a i bym zapomniala Jennny - wcale wyrodna matka nie jestes hehe, ja o glutenie np. wiem bo moja bratanica jest na diecie bezglutenowej (urodzona w 25tyg ciazy) i caly czas u nas w rodzinie sie trabi o tym glutenie Gluten - białka roślinne, a ściślej ich mieszanina, występujące w ziarnach zbóż: pszenicy, życie, jęczmieniu i owsie. zdjelam tipsy dzisiaj i wale w te klawisze jakbym miala je rozwalic, bo z duzej wysokosci palce spadaja (dlugie paznokcie byly ;) ) hehe, tak jakos nieporadnie mi sie pisze ;)
-
mamba:) ale slicznosci!!!! a z bujaczkiem mi Olivcia robila to samo, az w koncu sie wywrocila i schowalismy do szafy bujaczek :o koniec bujania ;) moja tez sie slina czasem krztusi i odkasluje i robi sie czerwona, a trwa to pare sekund i potem wydaje z siebie dzwiek jakby miala zwymiotowac, na koncu sie krzywi i mowi bleeee ale nigdy nie bylo to takie straszne, czasem podnosze jej raczki do gory czy po pleckach odpukuje, ale nie klepie, tylko tak delikatnie piastka pukam lula - dziewczyny maja calkowita racje co do bialych krwinek, ja jak mialam kamice nerkowa i mialam ataki to od razu mi sie zwiekszala ich ilosc czyli walka w organizmie. a co do jedzenia - moja tez miala moment kiedy jadla co kot naplakal, dwie lyzki obiadku, 30ml mleczka, duzo wtedy pila, ok litra dziennie ile ja sie natrudzilam i namodzilam by zjadla cokolwiek a ona budzie w dziob i ani mi sie sni otworzyc. stwierdzilam trudno, nie chce to nia :o teraz juz sie jej odmienilo i je ladnie
-
wrrr, ciezki wieczor, nie moglam zasnac bo glowa mnie tak bolala ze az sie poplakalam, 3 tabletki wzielam, nie moglam oczu zamknac z bolu... potem rano sie poklocilam z mezem on mi ze trzeba cos zalatwiac a ja na to zeby sobie sam zalatwial bo ja nie mam czasu, no to on ze ok czyli od tej pory ja sie zajmuje tylko dzieckiem a on tylko firma...no to go wysmialam!!! mowie a kiedy on niby sie dzieckiem zajmowal?????? ma na mysli to ze jak ja rano robie sniadanie to on na nia zerknie? czy jak ja kapie to on wylozy recznik????? mowie zacznij w nocy wstawac czy o 5 rano butle jej rob to pogadamy o moim powrocie do spraw firmy bo ja mam dosyc, rachunki - ja, sprawy firmy - ja, dziecko -ja, dom -ja wrrr on do mnie a co by bylo gdybys miala 3 dzieci?? i z ironia ze chyba nianki by trzeba bylo a ja na to a jak ty chcesz miec kilka zlecen na raz skoro byle co i do mnie dzwonisz zebym zalatwila????? dyskusja sie skonczyla powiedzial ze od tej chwili on placi rachunki i robi zakupy hehehe ok.
-
Sylwia:) no ba! pewnie ze jest ja teraz jestem pewna ze po pierwsze troche przesadzalam ze wstawaniem do Olivci w nocy, po drugie jak sie budzila to z glodu wiec wieczorami niedojadala...ale mozna sie bylo tego spodziewac jak jadla na kolacje 30ml mleczka! no odpukac od 4 dni jest przecudownie - je moje obiadki i moje deserki, nawet kaszki juz je no i przesypia noce wiec niezachwalac ...ale jest ok. juz przestaje , przestaje ok oficjalnie jestesmy 24h bez smoczka:)
-
no i moj plan z kladzeniem kolo 20 poszedl dzisiaj w cholere bo jest u mnie 19 a Ona juz po kapieli, nakarmiona i zasypia.... ehhh...ale juz tak tarla oczy i mialczala ze nie mialam sumienia Jej przetrzymywac
-
Sylwia - przeciez na pierwszym miejscu w cudownosci spania jest Kasperek:D moja dopiero od niedawna..a dokladniej odkad zaczelam jej dawac specjalnie mleczko na dobranoc i odkad mi zjada cala butle i odkad wyszedl jej zabek...wiec wiesz ;) dzisiejszy wieczor byl strasznie glosny, Olivcia krzyczla caly czas to na malpke, to na inna zabawke..pare razy uderzyla w cos czolkiem wiec byl placz, dzisiaj w sklepie tez byl ryk na maxa bo zaczelam chowac zakupy na dol wozka i ona stracila mnie z pola widzenia i chyba sie przestraszyla ze sama zostala - jak mi plakac zaczela to szok czyli etap 'mama ciagle na widoku' - ale to tylko poza domem. bylam u kolezanki i poszlam do lazienki - znowu histeria ze olala....
-
Blondi:) z tym suszeniem to mam tak samo, moj Tomek sie smieje ze Olivcia sypia w naszy \'storage roomie\' czyli no...prasowalnia, pralnia, garderobialnia:D jest tam lozeczko Olivci, szafa, deska do prasowania i wielka suszarka na pranie :D ale dzieki temu ma wilgotno w pokoju i fajnie
-
Sylwia:P:P:P oj...wierz mi ta godzina byla okrutna obiecuje od tej chwili pisac tylko jak cos bedzie szlo nie tak :P hmm...sie wkurzylam na meza, prosi mnie bym cos zrobila, ja mu mowie ze nie mam jak bo mnie glowa boli, Olivcia krzyczy i w ogole zle sie czuje a on na to to daj jej na chwile smoczka, zrob to i jej zabierz boze....przeciez oduczanie to przede wszystkim konsekwencja
-
spi!, zasnela!, booooooooooooze jaka bloga cisza!!!!