tilli-tilli
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez tilli-tilli
-
Czesc Sloneczka:) Dziekuje za wsparcie, Buziaczki dla Was:) Agnes - duzy uscisk i buziak dla Ciebie:) Ja wczoraj o 21 wrocilam do domku, infekcja wyleczona, goraczki ani widu ani slychu...ale co przeszlam i moja Niunia zostanie mi w glowie na zawsze:( W czwartek mialam 39 goraczki, myslelismy ze grypa bo trzeslo i kaszel, wzielam paracetamol i rano bylo lepiej. Ale w piatek o 12 patrze 40 stopni i dzwonie do meza zeby wracal do domu bo cos jest nie tak...ledwie pol godziny pozniej czuje ze cos sie leje ze mnie - krew. Wpadlam w taka panike, polozylam sie szybko na lozko, nogi do gory, Niunia wpadla w histerie bo czula ze mama w stresie i dzwonie po ambulans. Babka zadaje 10000 pytan i kaze mi odlozyc dziecko i wyjsc z pokoju, ja jej krzycze ze chodzic nie moge bo leje sie ze mnie a ona prosze sie uspokoic..no do diaska! Moje dziecko mialo cale body we krwi, jak po masakrze jakiejs. Przyjechaly dwie karetki i znowu 10000 pytan w koncu tak jak stalam w tych zakrwawionych spodniach zapakowalam Niunie w nosidelko, wzielam klucze i dokumenty i do szpitala. Tam od razu pod kroplowke...a Niunia zasnela padnieta..byla tak zaplakana. Cala zapuchnieta, zaropiale oczka...obce miejsce, krzyki, obcy facet-pielegniarz ja trzyma, obce zapachy...czulam sie okropnie patrzac na Nia. Maz jechal z centrum jak szalony, wpadl do domu, wzial rzeczy dla Niuni..o mnie juz nie myslelismy i szybko do szpitala. Tam od 14 do 18 czekalam na przyjecia na ginekologie. W tym czasie pod wplywem kroplowki wylecial ze mnie caly pokarm:( A Niunia obudzila sie i w placz bo glodna..trzeba bylo podac szpitalna butle. Dalam jej i ryczalam bo czulam sie jakbym krzywdzila moje dziecko...jeszcze ponad 40 goraczki mialam. O 21 trafilam na poporodowke i tam juz sie profesjonalnie zajeli mna. Niunia pojechala z mezem do domu, zdecydowalismy ze przez te pare dni dam jej odzywki..nie chce karmic jej mlekiem w goraczce i z antybiotykami... I powiem Wam ze dobrze zrobilam bo okazalo sie ze moj 4kg klocek to polyka te butelki wrecz:) Takze nawet teraz juz po powrocie do cyca musze ja dokarmiac:) Wychodzi mniej wiecej 450ml ... A ostatnia noc z niedzieli na poniedzialek Mala byla ze mna i byla najspokojniejszym dzieckiem na oddziale:D Dobrze ze stalo sie tak jak sie stalo..bo gdyby nie ten krwotok moze caly czas bym sie dziala z goraczka myslac ze to grypa a w srodku dzialo by sie cos bardzo zlego.. Teraz bede mogla Was nadrobic:)
-
A ja w ogole nie mam apetytu...wmuszam w siebie to jedzenie bo wiem ze Niunia potrzebuje, pochrupuje sucharki, jem jablka i zupinki robione przez meza....no i pije duzo rumiankowej herbatki...a od czasu porodu odrzuca mnie od slodyczy ze hoho.. Mam nadzieje ze wroci mi apetyt bo ja na prawde lubilam jesc:) Uwielbialam rozne smaki...ehhh
-
dzieki dziewczyny:D no bo ja jakos mam problem z ustaleniem odpowiedniego schematu, co po czym nastepuje...ale wszystko powolutku
-
Dziewczyny powiedzcie mi prosze...zawsze podnosicie po jedzeniu wasze malenstwa by im sie odbilo?? nawet jak zasna mocno?
-
BOSKI - znaczy sie:) Fotka przesliczna:D
-
Elenasss - BOSKA!!!! Gratuluje, jest przesliczna:))))
-
Hej...wiecie jak sie dalam nabrac mojemu organizmowi?? Gorzko przyplacilam. Ja juz myslalam ze wszytsko jest ok.. Zdrzemnelam sie na chwile i uslyszalam dzwonek do drzwi (a mam cholernie glosny) wiec zerwalam sie z lozka i podchodze szybko do drzwi i nogi odmowily mi posluszenstwa. Upadlam...i nie moglam wstac, podnioslam sie na tyle by otworzyc za klamke drzwi a moj sasiad patrzy na mnie i nie wie co zrobic...ja mowie zeby mi podal reke to wstane, a on czy nie wezwac karetki. Podal mi reke i ledwo co doszlam do lozka.. Mowie wam ale sie przestraszylam. Po prostu wyrwana ze snu za szybko wstalam.. Musze sie troszke bardziej oszczedzac
-
Ale jestem zla. Przyszla inna polozna a Niunia wlasnie zasnela, nie poczekala na to az Mala obudze tylko wklula jej sie w pietke i pobrala krew, wyciskala jej te krew z pietki a Niunia tak plakala!!...nikt by chyba nie chcial byc obudzony przez bolesne wklucie. Wziela cztery wymazy po czym powiedziala ze nieudane i jeszcze raz....tak plakalam razem z Oliwka...glupia baba...
-
Witam mamusie:) Odwiedzila mnie w koncu polozna, yupi!! Mala, okaz zdrowia..uczulenie ktore miala okazalo sie byc na olejek dla niemowlat...z niewiedzy uzywalam Johnsona:o Jak polozna zobaczyla, od razu kazala nam wyrzucic. Kupilismy zwykla oliwe z oliwek i smarujemy 3 razy dziennie i jest super, wszystkie plamki znikaja a te co ma jeszcze to podobno normalne u noworodkow, po prostu sie Niunia hartuje. Pepuszka kazala nam w ogole nie dotykac (tak robilismy bo sie balismy:) ) i powiedziala ze wyglada swietenie i fakt juz jest tak suchutki ze rokuje 2 albo 3 dni i odpadnie:) Kupki robi zolciutkie. Niunia spi caaaale dnie, a jak sie obudzi to gaworzy, nawet nie trzeba podchodzic, nie zaplacze w ogole. Zastanawialo mnie jej prezenie sie czasem...ale okazalo sie ze to chodzi o odbijanie sie. Czasem potrzeba jej 30 minut do porzadnego odbicia. Ulalo jej sie 2 razy, 4 razy jak na razie miala czkawke na ktora reagowala z duzym zdziwieniem:) Jutro kolejna wizyta poloznej i Mala dostanie zastrzyk w pietke...
-
ale ze mnie cieknie pokarm....patrze na to moje Malenstwo jak spi i blagam by budzilo sie szybciej i odciazylo mamusie:)
-
Zabulenka!!!!!! Caluski dla dzielnej kobitki i Gratuluje duuuuuzej i zdrowej dziewczynki:) :) :) :)
-
ja tez umiescialam najnowsze zdjecie:) tym razem ze mna:)...pierwsze zdjecie Niuni z mama www.garnek.pl/naszelfik
-
dziewczyny....wasze malenstwa tez maja odparzenia?..moja Mala ma cale plecki i brzuszek w czerwone plamki...nie krostki tylko plamki, to odparzenia czy uczulenie? bo ja nie wiem...nie placze ani nic, ale mi sie tak przykro robi jak na to patrze bo nie wiem czy ja cos zle robie czy to dzidzie tak przyswajaja sie do wszystkiego... i jej strasznie skorka schodzi na twarzyczce, w sensie brodzie i pod noskiem...to od karmienia?
-
myszsza, panna Klara - hmm...to mnie zastanowilyscie, no bo ja ogolnie nie krwawie, w sensie nie leci ze mnie ciekla krew, czasem skrzepik poleci jak np. schodze z lozka i bardziej sie rozciagne w kroku i jak siusiam. Cos tam jeszcze jest, no i chodze z wkladka bo jeszcze leci taki sluz ze mnie...ale myslicie ze powinnam sie niepokoic?
-
to chyba dobrze...prawda?
-
panna Klara:)...chyba sie zle wyrazilam..to nie byla kupka kupka..tylko caly czas smółka, ale w pierwszym dniu bylo pare pieluszek, wydalila wszystko i potem prawie 2 dni tylko siusiu robila, no i dzisiaj znowu smolke, dlatego sie tak cieszylismy bo nie wiedzielismy co i jak..a okazalo sie ze po prostu jelitka musialy sie znowu zapelnic i poszlo ladnie wszystko
-
Halo Mamusie:) A mi sie dzisiaj pojawilo mleczko i tak jak wczesniej Mala ciagnela po 30 albo 40 min, tak teraz pociagnela 10 i juz spioszek:) W ogole to spi prawie caly czas a jak nie spi to gaworzy, jedyny placz to przy przewijaniu:) A jak ladnie pokazuje ze jest glodna...jak ja tatus na raczkach nosi to odwraca glowe do \'jego\' cyca i otwiera szeroko buzie:) hihi Dzisiaj w koncu zrobila kupke po prawie dwoch dniach, chyba to mleczko podzialalo, i cieszylismy sie jak szaleni:) Smierdziuszkalo strasznie i baczki puszczala caly dzien..ale ta kupka to taki szczescie bylo:) W ogole to wszystko nas niepokoi..cholerna polozna!!! Miala przyjsc i nam pomoc, wytlumaczyc a tu nic!..a mnie martwi pare potowek ktore ma, i w ogole tysiac pytan...mama by sie na prawde przdala :( Mnie juz nic nie boli, wszystko sie zagoilo i juz krew w ogole nie leci, zaledwie 3 dni:) waga spadla niesamowicie i wchodze juz w swoje ulubione majtki sprzed ciazy :D i spodnie i w ogole fajnie jest lezec na pleckach...
-
Anted, Blondi :) dziekuje, buziaki a ja z karmieniem mam ciekawa sprawe, jak mi Oliwka piers ciagnie to mi sie spac chce, normalnie oczy mi sie same zamykaja i musze sie pilnowac by nie odpasc:)
-
elenasss:) mi czop zaczal odchodzic chyba 5 dni przed porodem, najpierw po troszeczku a potem na raz jakies 6 cm - 3 dni przed porodem:) nie byl podbarwiony, przezroczysta galaretka, reszta mi odeszla z wodami plodowymi takze juz niedlugo:) dziewczyny kochane:) moja mala na razie jak marzenie ale troszke panikujemy z pepuszkiem, paznokietkami i taka ogolna pielegnacja...jestesmy tylko we dwojke i polozna miala przyjsc i nie przyszla.. boje sie cokolwiek robic przy tym pepuszku bo wyglada tak niestabilnie i troszke krwi jest pod spodem i nie wiem czy mam ja wyciagac...ehh..chyba na razie tylko delikatnie patyczkiem przemyje i poczekam moze w poniedzialek przyjdzie ktos do pomocy ze szpitala.. mam miliony pytan i potrzebuje troche wizualnych wskazowek.. no i kupki sie skonczyly...w pierwszym dniu byloz 10 a teraz tylko siusiu robi..chba musi sie troszke uzbierac w tym zoladeczku, jak myslicie? bo to juz ponad doba bez kupki..ale nie placze, kolek nie ma, pierdziuszka sobie tylko..
-
Anastazja:) moja mama wyjechala do Polski dzien przed narodzinami Oliwki :( plakala przez telefon i mowila ze Mala nie chciala babci ogladac...oczywiscie plakala ze szczescia a to byly zarty..ale byla jednak bardzo smutna ze tylko pare godzin pozniej sie wszystko stalo
-
Kasialud :) Nie zrobili mi zadnej lewtywy i nawet sie nie pytali czy sie wyproznialam...generalnie u mnie tak to szlo szybko i bole mialam tak mocne ze nie myslalam w ogole o pujsciu do toalety, nawet mocz mi polozna pobierala strzykawka...no i niestety jak rodzilam to kupka poszla ;) i ja sie bardzo zawstydzilam i nie chcialam przec...znaczy parlam i nie parlam, az polozna do mnie mowi - dziewczyno ty wlasnie masz przec tak jakbys chciala te kupke wypchnac...i wiesz co? bardzo pomoglo, bo nie skupialam sie na bolu glowki tylko na kupce:D Moj tez to wszystko widzial i nic go nie wzielo...co jest szokiem:) A jak juz wypchnelam Malutka to sie poplakal ze szczescia:)
-
Kochane, zaczynam z pytaniami:) Czy Wasze Malenstwa tez tyle kupek robily pierwszego dnia?? My w nocy nie nadazalismy z pieluszkami, chyba z 10 poszlo, i tylko placz co chwila i kupka...chyba jeszcze jelitka niewypracowane..
-
Katarina:) dzielna kobitko! Żabuleńka...20.....Wrocław...trudno wyczuć....ok.14.02-> Milenka idrisi...........31.......Łódź.............09.05 ......16.02 natimp1.......24....... Poznań...........15.05.........20.02 fruskawka....25........wrocław..........16.05….... .21.02 ->synek betkaa........31........łódzkie..........25.05.....29.02 Nasze narodzone maleństwa nick....tydz.ciąży...data.........imię.........waga/c m..........poród Antoś.....36........28.12.2007...Szymek.......2350/48... ..........cc Lula.......34........07.01.2008...Zuzia..........3400/55 ............cc Jenny.....38........14.01.2008 ..Robcio........3600/50.............sn myszsza..36.......19.01.2008....Tadeuszek...2900/54..... ....... sn AngelikaWrocł.38..22.01.2008..Kamilka.......3820/57.... .........cc Anastazja.39 ......25.01.2008...Piotruś.......3780/57.............sn Mania 84..39.......28.01.2008 ...Mateuszek..3330/53.............sn Mala86....37........29.01.2008...Wiktor.......3010...... ...........cc oga........39........29.01.2008...Wojtek.......4000/60.. ..........cc paty.......40 ....... 04.02.2008...Oleńka.......3520/59.............cc anted .....40........05.02.2008...Mateuszek...3820/57............. cc Blondi......39........05.02.2008...Kasper ......3710/58..............cc ziuuutek..39.…......06.02.2008...Marysia......2800 /53.............sn neska......40........06.02.2008...Mikołaj.......3880/58. ............sn Olcia_M....40........06.02.2008..Oliwier........3800/57. .............cc Lidka81...40.........07.02.2008...Emilka........3340/55. .............sn agnes 23..40.........09.02.2008...Zuzia..........3370/52.......... ...sn nikita27...39.........12.02.2008...Karolek.......3800/54.... .........cc Mala fu....42.........13.02.2008...Jasmin........4230/58........ ......cc martella....38........13.02.2008...Antosia.......3550/57.... ..........sn 9 luty......40.........14.02.2008..Vanessa.......3400/52...... .......cc mamba9...39.........15.02.2008..Viktoria.......2800......... .........sn titi.........39.........16.02.2008...Zosia..........3400/54. .............sn gosiaczek 41.........17.02.2008..Oliwer.........5500/66.............. cc zapka......39.........18.02.2008..córcia.........3220/54 .............sn AnnaSzn... 39....... 18.02.2008..Tymon.........3650/53..............sn Sylwia 72..40..........20.02.2008..Uleńka.......3500/55........... ..sn malpeczka81.43......20.02.2008..Kacper........3500/54....... ......sn danis.......39.........21.02.2008..Igorek...........?... ..................sn paula1984kra..40....21.02.2008..Mikołajek.....3560/54... ...........sn panna Klara..41......24.02.2008..Natalia........3000/52........... ...sn katarina3x3..41.....26.02.2008..Filipek.........3489/49.............cc tilli............41.......28.02.2008..Oliwka.........3850/58...............sn
-
zamieszczam zdjecia www.garnek.pl/naszelfik
-
DZIEKUJE DZIEWCZYNKI ZA ZYCZENIA:) ja juz w domku jestem, ledwo sie ruszam z bolu..ale spac w ogole nie moge, pobawie sie i powklejam zdjecia Oliwki Porod nielatwa sprawda ale dalam rade:) teraz tez moge sie dolaczyc do tematow laktacji, kupek i pieluszek:D natimp1 - uwierz mi ze nic nie zapowiadalo tego porodu:) wody odeszly totalnie niespodziewanie i poszlo... ale trzymam za ciebie kciuki bo wiem ze potrzebujesz duzo optymizmu teraz