Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Julka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Julka85

  1. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Mariolcia i cała reszta, którzy się potkneli WRACAJCIE TU DO NAS! Nie ma sensu robić sobie przerwy w abstynencji.Im dłużej będzie ona trwała tym gorzej będzie rzucić. Mordusiak kochana jestem jestem kochana :D zupek witaj ! nie wiedziłam ,że nas jeszcze podczytujesz;)
  2. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    no a ja się wczoraj do was rozpisałam i tradycyjnie stronka kafeterii wygasła i wszystko padło :( bardzo ucieszył mnie wpis , który przypomniał nam , że 31 maja to światowy dzień bez papierosa. Mam nadzieje, że osóbki, które się tu potknęły wezmą się w garść a datata ta będzie dla nich dodatkową mobilizejszyn ;) Wszystkich bardzo serdecznie pozdrawiam
  3. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    dodob jak masz kryzysa to przyjedz do mnieteraz i sobie nad morze wyskoczymy:Di browarki obalim tak, że nietrafim do mnie do chałupy :D
  4. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    No dokladnie sadny dzien.Jestesmy silne kobietki i to my kierujemy swom życiem a nie nędzy nałog, który sprawia , że nie mamy szacynku do samej siebie.Jesteśmy silne dziołchy i nie damy się zmanimulować tak łatwo:)
  5. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Dzień Dobry Państwu ja-ka==moje gratulejszyn za nie włożenie przez 3 dni do ust papieroskejszyn sądny dzień=== zawsze możemy spotkać się pod fontanną z trzema faunami diabełkami :D
  6. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kapi dont worry ;) Trzymamy nadal kciuki! Durne potknięcie jeszczebardziej Cie wzmocni :) Sama widzisz jak na to cholerstwo jesteśmy łatwo podatni --jeden papierosek i chce nam się nastepnego.
  7. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    ja - ka --trzymammy i nie umiaraj nam tu :D A ty nad morzem mieszkasz? hmmm... w Gdansku moze ?:D:D
  8. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Mariolcia i jak sie czujesz? Kurna gdybym przeczytala postatwojego to bym posiedziala razem z Toba :( Mam nadzieje, że nie zapaliłaś ! sadny dzien to my sie wbijamy na ta nastepna imprezke do Ciebie :D na piwko i papieroska :D
  9. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Mariolka a Ty Eurowizji nie ogladasz?:D ponoć mamy spora szanse na wygranie :D
  10. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    ja- ka to niezłą masz kondycje ;) ja sobieteraz codziennie robie spacerki i od dłuższego czasu nie kupuje biletu miesięcznego i na uczelnie zasuwam piechota ;) Trzeba zadbać kobitki o siebie poprzez ruch i witaminki :D
  11. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    póżniej będzie Ci to wypominała do końca życia hehe:D:D:D
  12. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    puść mała do nich w końcu to jej impreza :D niech dziewczyna szaleje na całego :D
  13. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja np byłam zdolna biec z pół mokrymi włosami (które jeszcze nie zdążyły wyschnąć) do sklepu po fajury bojąc się , że mi sklep zaraz zamkną!:D A nabardziej żenujące było dla mnie zapalić w towarzystwie osoby niepalącej w jej mieszkaniu(oczywiście zakaz był palenia w jej domu a 15 mięter windą na dół nie chciało mi się zjeżdzać) . Robiłam wszystko , żeby wytrzymać tą paro godzinną abstynencje a osoba ta patrzała na mnie jak na głupią kiedy mnie skręcało z głodu nikotynowego a ona mi akurat opowiada o swoim życiu :D Nie mówiąc już o kryciu się przed rodziną i wymyśalniu 10000 durnych wymówek, żeby tylko wyjść z domu. Jak jechalam z mlodsza siostra i z bratem palacym na rowerach do lasu to zawsze gadalismy do siostry, że musimy się zatrzymać bo chce nam się kupe :D Iraz ja szłam i paliłam za krzakiem a pozniej brat to samo robil. Mlodsza siostra wdziac ,że zakichamy niedlugo caly las powiedzila do mamy , że boi sie , że niedługo wdepnue w lesie w nasz g.... :D:D:D:D haha
  14. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Wiem wiem sądny dzień, żeś Ty bidulko chora jest Ja wczoraj siedziałam do 4 rano bo nie mogłam zasnąć.Ciągle jeszcze mój tryb życia jest do góry nogami;) Kapi84---- no ja podobnie jak Ty obecne lasencje też wolałam do końca spalić. A moja ostatnia fajke zapaliłam o 23_55 aby móc się jeszcze rozkoszować osttanim dymkiem przed nową niepaląća Doba :D ja-ka Powodzenia w wytrwaniu półtorowego dnia :D W razie kryzysu zapraszamy na forumowisko Mariolcia---- u mnie podobnie ledwo się umyłam to leciałam na fajke a całe nabalsamowane ciało zamiast super zapachem odswieżenia to przesiąknięte z samego rana było dymem:D Podobało mi sie to co napisałaś wcześniej, że ludzietraktują fajke jako nagrode - właćza muzyczke -fajeczka, po śniadanku- fajeczka. W sumie nie moglismy cieszyć się z prostych , codziennychczynności bo od samego rano miałyśmy już peta w paszczy :D
  15. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Śpicie? Czy nie Śpicie?:D:D
  16. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Prosze nie spijcie!!! Jutro pośpicie!!!
  17. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
  18. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    nO CO TAK WCZEŚNIE SPAĆ??????
  19. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeestem!!!!!!!!! oj widze,że dzisiaj jest nie ciekawie. Kapi84 ja nie miałam ani jednej \'wartościwej \'motywacji aby rzucić fajki. Zdrowie miałał gdzieś( młode to i głupie :D) , kasy nie wydawałam zbyt wiele. Jedynym moim śmiesznym celem była URODA! -tylko z tego banalnego powodu rzuciłam. Walczyłam ze soba non stop.Tym bardziej, że nie wierzyłam w siebie. Załamałam sie po paru dniach to fakt ale podniosłam się szybciutko i jest Super:) Tobie też się uda :) Mariolcia 18 ---jasne , że już jest o wiele lżej po tych 3 miesiącach niepalenia. Szczerze mówiąc jak popijam piwko, pije kawe(sytuacje gdzie zawsze towarzyszyła mi fajka) to już nie myśli się o fajczeniu. DO tego nie trzeba nawet czytać żadnej książki organizm po prostu sam się przestwi. Juz po miesiącu zauważycie, że nie myślicie o fajce. Gwarantuje to wam. Trzeba tylko czasu na to a organizm sam się odzywczai od durnych odruchów mordusiak ja też jestem z miśka bardzo dumna tym bardziej, że pamiętam jak tam było u was nerowowo na początku i nie raz kłótnia wybuchała. Super, że wam się udało :)))))))) Soory ZA BYKI Ale nie mam głowy dzisiaj do ortografii:D
  20. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    No Witak mAriolcia No dzisiaj suuuuuuper!!!!!!!! Kumple a właśnie dzwoniła i zaraz do mnie wpadnie i myyyyyyyykamy nad morze :D:D:D bo czas w końcu dupsko ruszyć. Kumpela też nałogowiec była poznała faceta nie palącego i rzuciła 3 miesiące temu i przeżuciła się na tryb sportowy i wszędzie rowerkiem galopuje :D A Ty mariolcia jak się czujesz? Gratuje przetrwania 4 dni-najgorszych chyba bo największa pokusa wtedy;)
  21. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Jak to jest zarąbiście obudzić się beż żadnych skuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuutków ubocznych :D:D:D
  22. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    no to w takim razie i ja powinnam ruszyć dupsko. Jakaś zupke sobie podgrzeje -krupnik i może tez gdzieś wyskocze za jakąś godzinkę kiedy już dojde do siebie :D i pomyśleć, że to własnie na kacu rzuciłam fajki :D
  23. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    no już zapuściłam :D :D tylko nie mów tego mi , tylko nie mow tego , że nie nawidzisz mnie :D i pomyśl o tym co Cie boli o wszystkich wojnach które znasz bo najtrudniejsze zawsze jest powiedziec NIE gdy mówią TAK
  24. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    mariolcia --co Ci sie najbardziej podoba w tek ksiązce Cara? bo mi to, że zawsze wydawało mi sie , że papierosy np mnie uspokoją i zrelaksują,-i zapalałam i niby tak się stawało, że wpadałam w błogi stan. A autor pisze, że to wszystko nieprawda Nastąpiła stresowa sytuacja , ja zapaliłam zaspokajac tylko i wylacznie głód nikotynowy(który narastał już od czasu wypalenia ostatniej fajki) i przez to wydawało mi się , że fajki mi pomagają.Bo nagle sie 'odstresowałam' a tak naprawde to wbiłam sobie kolejną dawke nikoty w zyłe :D Ktoś tu wspominał, że to podobne do narkomani i miał racje;)
×