Julka85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Julka85
-
Mała księżniczka może i ja zaczne takie atrapy fajki robić?:-D byle bym tylko czasem jej nie odpalila i do ust wlożyła- wiesz odruch hehe:-D Pozdrawiam :)
-
Mordusiak -Ty i Twój mąż jesteście dla siebie najlepszym wsparciem. Dla Ciebie Dla meza Twojego.Napisz jak wam idzie wspolna walka z nalogiem? Mąż dzielnie trwa? :) Ja bardzo bym chciala, zebym moj brat z ktorym mieszkam tez rzucil fajki-ale nic na sile. Ja tylko moge pomóc mu się zmotywować. Fajnie jest jak caly dom pieknie pachnie i nikt w nim nie pali.:) Kocurka ja wiem, ze to tycie nie jest z Twojej winy. Ty cwiczysz i tak malo jesz - ja to wrecz przeciwnie;).Na te wszystkie diety itp nie ma zadnej reguly-jednemu cos pomoze drugiemu nie i tyle. Dlatego doradzic nie potrafie nic na ten temat bo kiepsa ze mnie dietetyczka. 3 maj sie Kochana :) rzucajacy a Tobie Tylko Pogratuluje Wyniku na Liczniku :-D Zupek w koncu dales znak zycia ;) Witamy ponownie:)
-
Kocurko prosze Cie Kobitko jestes tutaj ze mna od samego poczatku i nie rob mi tego!!!! Juz tyle przeszlas męk, zeby wyjsc z tego gówna. Poczytaj sobie te stare wpisy nasze -jak Cie i mnie skrecalo \'z glodu\'. Wiesz ja tak mysle, ze przeszlysmy cholernie trudny okres jesli chodzi o palenie -System Eliminacji Studenta Jest Aktywny;)- SESJA- przeciez rzucilysmy w hard corowym momencie.Sesja bez fajki? W życiu?! jeszcze pare tygodni temu bysmy sobie tak powiedzialy. Kocurka pomysl sobie, ze wlasnie miesiac temu kiedy mialas urodzinki to zapragnelas nie palic.Wiedzialas, ze bedzie trudno-durne kg wpadna, stare przyzwyczajenia z faja(do kawy , piwa,wypad ze znajomymi z uczelni w czasie przerwy na fajura) trzeba bedzie zniszczyc.Wiesz jak napisalas ze miesiac nie palisz ale nadal mysl o fajce jest zachecajaca-to myslalam sobie dzisiaj o tym w autobusie jak wracala m do domu.Zobacz przeciez jaralysmy tyle lat! a nie palimy dopiero \'miesiac\' Co to jest ten miesiac niepalenia do tych przepalonych lat -no badzmy szczerzy:NIC!!!! Jak to rzucajacy napisal mamy zjarane banie tymi fajurami -fajki to byla czesc naszego zycia -niestety. Kocurka mi tez jest ciezko. To jest takie swieze jeszcze -czuje sie jakbym 5 minut temu zgasila fajke (i nie chodzi tu o glod nikotynowy ale o odruch, przyzwyczajenie).Kocurka -bierzmy przyklad ze zlosliwca.Nasz staz palenia w porownaniu do jego stazu to pikus. Jednak zlosliwiec wyszedl z tego bagna!!! Przezyl pieklo ale dal rade.Zrobmy to samo. Ten rok bedzie dla nas ciezki -wpadnie troche kg, znikna stare durne nawyki i wogole wszystko sie zmieni. Kocurek za rok z duma odpalisz to forum i napiszesz -A MI WLASNIE ROK STUKNAL BP i wtedy poczujesz, ze udalo Ci sie spelnic Twoje urodzinowe marzenie:)
-
Siemanko ponownie Właśnie wróciłam z Galerii baltyckiej. Padnięta i zmęczona jak zwykle po takim dlugim marszobiegu po sklepach z ciuchami hehe:) Zaopatrzylam sie w piekny zapach wanili-wlasnie mi caly domek tym pachnie. Olejek eteryczny -wlewa sie pare kropel do takiego ozdobnego \'pojemniczka\' i podgrzewa malą swieczka:) -cos przepysznego hehe:) Ze smrodu fajek przerzucilam sie na wanilie;) w Empiku widzialam fajna ksiazke o rzuceniu fajek -ze szkieletem ludzkim na okladce hehe. Za 3 dyszki chyba.Kupie ja chyba nastepnym razem jak bede w galerii-czyli za jakies 2 dni heheh:) Pozdrawian Wszystkich Pachnących
-
Miejmy nadzieje, że nigdy bo caly wysilek pójdzie na marne a sama mysl o ponownym przechodzeniu tych męk wywołuje we mnie odruch wymiotny.
-
Dobranoc wszystkim szczurkom :-D Milej Nocki i slodkich snufff :)
-
Mordusiak mala ksiezniczka Pani sedzia no nic tylko podziwiac was dziewuszki :) Jestescie bardzo dzielne! Grunt to nie dac sie podstepnemu śmierdzielowi;) Sciagnijcie sobie ten programik co pozdro600 zapodala -ja na niego codziennie patrze -na ten licznik i to mnie chyba najbardziej motywuje jak mam kryzys to patrze na moje DNI bez fajki :)
-
Mała ksiezniczka DLa Ciebie tez :)
-
A tak apropo naszych znajomych palaczy to mysle, ze oni czekaja tylko na nasze potkniecie -ze przylecimy do nich z tekstem 'no niestety zajaralam ,nie udalo sie trudno'. My jednak nie damy im tej pieprzonej satysfakcji:-D Zobaczycie-minie miesiac, pol roku, rok ....-a oni po czasie zapytaja sie nas jak wyszlismy z tego bagna bo oni tez chca :)
-
Mądrze pisze ten ludzik powyżej :-D
-
Dobranoc wszystkim !.MILYCH, KOLOROWYCH I PACHNACYCH SnuuuuuuuuuuuuuuFFFFFFff
-
Czyżby chodzilo o pansto Rubiczków? hahah :-D
-
Siema chyba bede tu nowa ;)
-
a gdzie rzucajacy inaczej i rudy kocurek? Ludziki meldowac sie!:)
-
MNiejmy MNiejmy :-D:-D hehe
-
Pozdro600-- dzielna kobietka z Ciebie :) Ja podobnie jak Ty tez niedawno mialam imprezke z palaczami i tez gadali mi takie bzdury o przyjemnosci jarania :O No ale ja nie wiem po co Ty wogole z nimi dyskutujesz na ten temat o fajkach :-D Oni wszyscy wiedza o tym, ze palenie jest do dupy tylko musza tak gadac, ze to przyjemnosc zeby sie usprawiedliwic jakos :-D Ja tez zaczelam dyskutowac ale po czasie sie przymknelam nie widzac sensu dalszej rozmowy. Wiesz oni wiedza swoje a my swoje :-D No nie przetlumaczysz racjonalnie :-D Wiadomo, ze predzej czy pozniej i tak beda chcieli rzucic ale teraz jeszcze \'chca sie nacieszyc dymkiem\'-bo palenie to przeciez przyjemnosc:-D haha :) Pozdro Dla Pozdra Złośliwcze----a przyjedziesz z psinka lowic dorsza? Chcialabym poznac tego malego marszobiega dzielnego :-D heheh Pani Sedzia--- No widze , ze trzymasz sie ładnie bez tej fajeczki hehehe :-D heheh kubkami i szczeka to Ty sie nie przejmuj :-D Najwazniejsze, ze wychodzisz z tego bagna!!!!!!! BRAWO ze nie zapalilas do alkoholu!!!!!!!!Dla mnie to byl prawdziwy hard core pic piwka i nie palic fajki.-skrecalo nie ziemsko :) Juz niedlugo okroglutki tydzien bez fajura Cie czeka . Gratuluje 5 dni bez smierdziala:) adriaanka--- fajnego posta dalas:) MNiejmy nadzieje, ze nie jedna osobke zmotywuje do rzucenia fajek.
-
Złośliwcze Drogi u Nas w Gdańsku to pogoda bardzo dziwna jest. Jeszcze pare dni temu było słonecznie jak na Hawajach. A dzisiaj -wiatr okropny. Moj brat chcial zapalic na balkonie dzisiaj -patrzy a tu nie ma jego butelki od piwa (sluzacej jako popielniczka)-jednym slowem: zdmuchnelo ją. Pozdrawiam Cie Serdecznie I Psinke marszobiegujaca tez:)
-
Rzucajacy mam prosbe -bo Ty ciagle o tym telefoniku i mi ochoty narobiles :-D a ja na liczniku mam tylko 5 dych zaoszczedzonych. Ale Ty lecisz jak burza z tymi biznesowymi oszczednosciami -ProsBa:KUp Mi tez Prosze tego telefona -za to ze nie pale papieroskow rozkosznych :-D
-
katafalk-podobaja mi sie Twoje rady na temat odzywiana. Sama musze tez w koncu zmienic swoj jadlospis-bo mam same niezdrowe zarcie.Same -zupki chinskie, weglowodany,i inne gowienka zapychajace. Wprawdzie nie mam problemow z waga ale to czlowiek pozniej zle sie czuje po takim niezdrowym jedzonku. Troche wiecej witamin przydalo by sie -bo te lykane to nie to samo ;) Trzeba sie wziasc za sobie dziewuszki :)
-
Głód jak głód -pokonac jeszcze sie da. Ale live czasami potrafie tak nam dopieprzyc, ze ecH.... sami zreszta wiecie :) dla wszystkich wytrwalych
-
Witam Kocurku rudy---nie zapalilam wczoraj:)Mialam taka chcice na fajke bo wszystkie jakies czarne mysli mnie nawiedzily na temat mojego zycia z ktorego nie jestem zbytnio zadowolona(no ale to mniejsza z tym ). Bylam mega wkurwiona a najchetniej to bym spakowala walizki i sie wyprowadzila z tego mieszkania.No a wiadomo, ze w takich chwilach mysl o fajce jest wielka. I racjonalne argumenty nie docieraja. W chwili mega ssania poszlam juz spac -zamiast myslec o tym. katafalk---ech Ci \'znajomi\' ktorzy mnie czestowali fajka to tacy znajomi jak z koziej dupy traba :)Mysl, ze oni jaraja i jeszcze mnie czestuja z mega usmiechem na twarzy -jeszcze bardziej mnie domingowala do nie palenia.Mialam pieprzona satysfakcje, ze chociaz z fajami zaczyna wygrywac. rzucajacy----no nie powiem, ze chlop by mi sie nie przydal :) Ogolnie zmienilabym swoje zycie -ale jestem na razie skazana mieszkac z bratem z ktorym mam nieciekawe zagrywki.Juz nawet lewdo co gadamy do siebie .ecH..No trudno.Musze wkoncu jakas inicjatywe podjac w tej calej monotomii a nie siedziec i sie uzalac nas soba:) mala ksiezniczka-dzielnie sie trzymasz widzisz to ssanie to nie wiadomo kiedy czlowieka napadnie. Mnie wzielo wczoraj -ale to przez skolatane nerwy ,ktore mi wysiadly po raz kolejny wczoraj. na szczesie nie zapalilam z czego jestesm bardzo ale tO BARDZO ZADOWOLONA:) i moge Ciagle patrzec na liczni, ktory dzisiaj wskauje 22 dzien!!!!!!!!!
-
Ide spac . Wole pojsc spac niz rano pisac , ze sie zlamalam i siegnelam po szluga. Ten nalog jest strasznie silny ale zeby az tak..... Szczerze mowiac nie wiem ile mnie jeszcze czeka takich wieczorkow -sama na sam z glodem nikotynowym.Nie wiem nawet czy je przetrwam-bo to jest tak strasznie ciezko.Mimo, ze nie jaram 3 tygodnie to ten wilczy glod nikotynowy jak sie we mnie odezwie to z 1000000 silą. :O BoShe alez jestem slaba wobec tego gowna:(
-
Mala ksiezniczka no ja tak samo mialam wczoraj.Strasznie mnie kuszono \'czestowano\'. No ale jakos przetrwalam.ecH.Kurwa co to za nalog??Zeby az tak mocno \'trzymal sie czlowieka\' . NIby nie jestem uzaleniona az tak bardzo od nikoty(-w koncu malo jaralam przez te lata -a jak bylam chora to wogole nie jaralam -jaralam sama nie wiem czemu -chyba z nudow i glupoty)to teraz nagle po 3 tygodniach niepalenia mi sie chce palic!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
globus -no co moge napisac?! Nie ma jakies Zajebistej metody na rzucenie fajek! Silna wola i tyle a moze az. Mi sie tez chce czasami jarac -mimo ze nie pale 3 tygodnie -ale sama musze walczyc z tym gownem. Bo jak to mmm757napisal -co z tego ze zapalimy po kilku dniach abstynencji skoro bedziemy miec te pieprzone wyrzuty sumienia ze znowu nam sie nie udalo.Musiszprzetrwacte 3 dni najgorsze- mnie az skrecalo z 'milosci ' do fajek w ciagu tych 3 dni-zreszta jak wiekszosc z nas. Przeszlam te 3 dni -nie wiem zreszta jakim cudem ;)-i jestem juz na etapie 3 tygodni. Tobie tez sie uda. ja mialam tak jak rafiki -wytrzymywalalm gora 2 lub 3 dni bez fajki i jaralalam ponownie-dlatego teraz trzymam sie tego forum. Ktoregosdniapowiedzialam sobie :dosyc tych ciaglych prob nie palenia! musisz dziewczyno znalezc sobie jakies wsparcie ! bo samej bedzie Ci trudno.nO I ZNAlazlam :) Trzymam sie dzielnie tak jak inni forumowicze;) razem przezywamy ciezki chwile i kryzysy ale jakos sie z nich wygrzebujemy :)
-
pare dni temu off course :-D