Julka85

Po 40 stce dziękuje Bardzo :-D

Dokładnie ! po 40stce!Fajka nic nam nie pomoze -ostresuje na 5 minut , pobudzi na 5 minut i co z tego?> Co nam to wogole da?!Nic Nic Nic.Smród,forsa stracona,zdrowie coraz gorsze a życie bez zmian. po 40 stce na Dzień dobry :) ja zaraz mam (za 2 godz) egzamin więc bede musiała was kochani opuścic.

Dzień Dobry rzucający :) Ja rozpoczynam 11 dzień i też nie powiem, że jest lekko. Sam nawet widzisz, że miałam dzisiaj taki sam sen jak Ty.Rzucający wspomagasz się może jakimiś nicorettami czy coś w tym stylu? bo ja nie -ale ja nie tyle czuje glod nikotynowy co głód psychiczny.Rzucajacy pamietaj, że nie możemy zajarać! jak juz zdecydowaliśmy się rzucić to trwamy do końca. No jest cholernie trudno bo ten nałóg jest Potęzny-zreszta jak kazdy inny.Rzucajacy pomysl sobie, ze przetrwales juz najgorsze pierwsze 3 dni-pluca masz juz czyste(z tego co pamietam to w ciagu 3 dni sie oczyszczaja).Teraz jedyne co musimy pokonać to głód psychiczny! DAMY RADE!!!!!!! Dla CIebie Na dzisiejszy Dzień BP :)

Ruda wstawaj bo nie mam z kim poromansować ;) złośliwiec Guten Morgen :-D pozdro 600 rzucajacy żabkacarl76

Siemka ! Znowu nas nawiedzam w środku nocy ale to dlatego, ze wlasnie co sie obudzilam. Zaszalalam dzisiaj pospapalam az od 1 do 3 rano haha :-D. A tak na serio to ogólnie jestem w miare przytomna i wyspana( tryb zycia to ja juz taki prowadze od tygodnia -pocieszam sie ze jeszcze \'tylko\' tydzien). Wiecie co mi sie snilo, podczas tek krociotkiej drzemki>? haha nie zgadniecie :P Snilo mi sie to o czym pisalam tu pare godzin temu:) Sen z Faja w roli glownej !!! Ale jaki realistyczny !!!!Ze w 11 dni BP wypalilam 1 fajke (mialam zblizenie kamery podczas tego ujecia w snie haha ) i pojawilam sie na forum i pisze do rudej, ze wlasnie moj 11 bp i wypalilam tylko kilka buszkow(kilka buszkow to mialam na ysli cala fajke). hahah byle takich snow jak najmniej. :D

Jak zwykle nie moge sie zmusic do nauken :-) ale zaraz zaczne :P Dobranoc wszystkim

Ruda jak to nie ma jak jest :-D

Setunia no nie zamierzam na razie kopcic :P jakos sie trzymam tylko, ze czasem cholernie kusi :) zreszta sama wiesz jak to jest :-D

mi też :( Tyle nieszczęść.. TRZYMAJ SIĘ KOCHANA EWEDZI! Pamiętaj, że masz dwójkę cudownych dzieciaczków i to właśnie dla nich musisz być dzielna.Jesteśmy z Tobą.

ewedzi bardzo jest nam przykro, że spotkało Cię w życiu tyle nieszczęść. Kurcze człowiek dopiero w oliczu czyichś problemów widzi, że te jego jeszcze nie nie są takie straszne .Trzeba mieć naprawdę bardzo silną psychikę, żeby podołać temu wszystkiemu.Ewedzi ja CIę nie bede namawiała do tego zebys walczyla teraz nałogiem . Sama musisz zdecydować-Czy czujesz się na tyle mocna, żeby odstawić papierosy w tym trudnym dla Ciebie okresie. Trzy maj się dzielnie i pamiętaj, że jesteśmy z Tobą

ewedzi-->No myśle, że środki te bardzo pomagają. Ja w kazdym badz razie jak mialam przyklejone te plasterki nicorette to wogole glodu nie czulam. jedynym moim problem to byl odruch na fajeczke i mysli o fajeczce-niestety na to nie wynaleziono jeszcze plasterkow:P. Ewedzi rezerwoj nicka i dołanczaj do nas :)

Rzucajacy inaczej---> w kazdym badz razie ja nie pomyslalam o Tym, ze chcesz stad ludzi zabierac :P Forum jak forum -kazde jest dobre i nie wazne w ktorym sie uczestniczy. Grunt, żeby pomogło osobie zwalczajacej nałóg:) Trzymaj sie dzielnie ! ja tez nie mam zbyt lekko -glod daje mi sie we znaki [moze nie tyle głód co znowu te cholerne nerwy]. Kurde niby sie nie pali juz iles tam dni ale czlowiek ma wrazenie takie jakby 5 minut temu skonczyl trzymac peta w dloni.

Witaj kochany Rudzielcze85 Przyznam, że już się zaczynałam niepokoić o Ciebie bo caly dzien Cie nie było na forum. Nie przypuszczałam, że sprawa z tymi dziewuchami zajdzie az tak dalko, że byłas zmuszona zmienić szkołe. Kurde do czego te babska sa zdolne!? Szok! No ale najwazniejsze, ze juz bedziesz musiala ogladac ich krzywych mord (soory za wyrazenia ale sama dobrze wiem co to znaczy 'miec takie kumpele przy sobie' ). Ruda najważniejsze jednak jest dzisiaj to, że NIE ZAPALIŁAŚ FAJKI!Szacuneczek za to .! Dzien to miałaś dzisiaj cholernie nerwowy- i ja jakbym byla w Twojej sytuacji to kto wie czy bym nie zapaliła( a pozniej oczywiscie durne wyrzuty). Ruda czas rozpoczac nowy rozdzial w twoim LIVe :P -nowa buda, nowi znajomii, No SmOKe (to chyba najwazniejsze) hehe :) 3 maj sie Bejbe

Złośliwcze----> Dziękuje Ci bardzo za to co napisałeś. Powiem Ci szczerze (nie wiem moz eto glupie) ale przez to, ze pisze do forumowiczow typu jakos na duchy ich powstrzymuje itp,-to mi sie wydaje, ze to jest tez taka moja terapia. Pisze to co sama bym chciala uslyszec od innych osob i dzieki temu mam poczucie, że powinnam się zachowac tak jak wlasnie napisalam-czyli nie myslec o smierdzielu, nie narazac sie pokusie :) Mam ogromny szacunek do Ciebie za to, że mimo iz pokonałeś ten straszny nałóg to do tej pory wchodzisz na to forum i wspierasz ludzi.Twoje rady sa dla wszystkich z nas bardzo cenne i pomocne. Paliles tyle lat i to ze pokonales ten nalog sprawia, ze zaczynamy wszyscy bardziej optymistycznie patrzec na nasza walke z papierosami. Jeszcze raz bardzo Ci dziekujemy za to, że jestes caly czas z nami pozdro600- swoja wypowiedzia na temat tego, ze forum to nabralo innego klimatu nie chcialam bynajmniej nikogo urazić(soory, jezeli tak sie stalo i ktos sie poczul dotkniety). W kazdym badz razie ja nie twierdze, ze jestem \'super forumowiczka\' a reszta jest do bani. taka mysl nawet przez sekunde mi nie przyszla do glowy. Jestem taka jak cala reszta(moze nawet i slabsza bo mam slaba motywacje i jestem bardzo podatna na nalogi).Mam tylko nadzieje, ze forum to pomoze nam wszystkim wyjsc z tego bagna w ktore sie wpakowalismy.

ale jajca rzucający inaczej -nie wiedziłam, że to jest twoje forum :) Ja juz tam bylam raz z ciekawosci tyle, ze mi sie logowac nie chcialo :P Wpadne na Twoje forum wieczorkiem -tzn cos kolo 22 moze zobaczyc i przyjrzec sie dokladnie hehe. teraz niestety musze uciekac bo kolejny egzamin jutro znowu mam (mniejsza z tym , ze dzisiaj tez mialam ). hehe :-D Kocurka1985> a co z Toba ? Jak sie czujesz? Daj znac Plizka!!!!!

CarL76 z tym workiem treningowym to bede musiala sie powaznie zastanowic czy sobie takiego nie sprawic :-D. Masz racje, ze trzeba jakos to napiecie rozladowac bo to nie ma sensu walczyc z mysla ze'strasznie chce mi sie palic'. Bo mysl ta jest tak natarczywa, ze nie pozwala mi sie na niczym skupic. Chyba skorzystam z tych marcheweczek, ktore proponujesz, przy okazji cera na tym skorzysta :-D

CarL;76 no to jestes WIELKI!!!!!!!!! 400 dni bez peta !!!!!!!!!!!!!!!!Nic tylko pozazdrości :). Obyś tak dalej dzielnie trwał w niepaleniu jak dotychczas. Dla Ciebie . p.s Mam pytanie - czy miales takie powazne kryzysy w ktorych bys juz prawie siegnal po fajke? a jesli tak to jak temu zaradziles? Bo ja dzisiaj mam taki dzien zwatpienia w to co robie. Oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego, ze robie dobrze ale sami wiecie jak to jest.. Motywacja z biegiem czasu spada- [u mnie przynajmniej]

ClaPP heheh :) Myslalam ze to tylko za mna ten dymek dzisiaj lata :) Ja nie pale 10 dni a rzucajacy 5 dni-wiec jestesmy swierzacy i dymek za nami caly dzien chodzi :) A Ty Ile juz trwasz bez fajeczki? Nie mozemy myslec o TYM!!! Trzeba odpedzic zle mysli bo wszystko pojdzie na marne a kolejna proba rzucenia nalogu bedzie coraz trudniejsza.

Złośliwiec jak ja czytam te dawne strony to tak jak bym czytała strasznie ciekawą książkę :) Czuje się od tych ludzi wielkie wsparacie -widac bylo, ze tam kazdemu na kazdym zalezalo. Nie to, żebym miala jakies pretensje teraz tylko tak smutnawo sie zrobilo. Nie potrzebnie tez doszlo do tych klotni-soorki jak kogos urazilam.Ale ja nie w tym rzecz! mamy razem walczyc z tym okropnym nalogiem i wspierac sie ! A uwierzcie mi kochani, ze bez was bedzie mi naprawde ciezko . Jestescie dla mnie wszyscy wielkim 'KOpe' ktory mnie mobilizuje i dodaje sil. Kazdego dnia jestem naladowana pozytwnymi myslami dzieki wam. 10BP-ja bym tak dlugo nie pociagnela sama??! a wy mi pomogliscie pokonac ten trudny etap :) 3 majcie sie kochani

rzucajacy inaczej ja Ci powiem szczerze, ze mimo ze nie pale 10 dni to chec zapalenia chagle za mna chodzi. Mam wielka ochote na dymka. i te 10 dni BP jakos juz nie robia na mnie wrazenia. Faktem jest ,ze jak dzisiaj poczulam oddech kolezanki palacej to myslalam ze padne :P ale teraz mam taki nerwowy okres. Wiem, ze faja nic nie zmieni ale czlowiek nie patrzy na takie racjonalne argumenty. Jak jest sie wkurzonym albo zestresowanym to sie pali. Rzucajacy ja tez mialam sny o fajkach:) dziwne bo duzo osob ,ktore rzucaja ma wlasnie takie sny.A jak tobie idzie trawanie w abstynencji? tez Cie tak strasznie kusi jak mnie?

GraBBBBBBBBBBBa ZłoŚliwec !!!!!!!!! Miło, Ze do Nas zawitałeś:) Potrzebujemy meggggggggggggga rozkrecenia tego Forum :) żeby wróciłam atmosfera z dawnych czasow :)

rzucajacy masz racje! Ja tez sobie od kilku dni czytam ten topik i kiedys to naprawde byly tu 'fajne czasy'.Żywa atmosfera :P. teraz to mi sie nawet juz wpisow dokonywac nie chce.

Ludki żyjecie?

Siemka satunia :) właśnie czytam sobie starsze stronki tego forum i natknełam się m.in na Twoje wpisy :). Miło, że do nas wpadłaś ponownie:) Setunia już tak długo nie palisz? Suuuper! Ja mam dzisiaj 10 dzień nie palenia fajurkow i czuje sie bardzo dobrze. Dzisiaj mialam egzamin i ze 3 razy bylam wyciagana przez znajomych na fajke ale nadal im sciemniaz ze nie mam ochoty na buszka (nie wiedza ze rzucam ). Zreszta brat wczoraj mnie sie zapytal \'Julka a Ty juz nie palisz?\'-szybki jest :P Nie zauwazyl tego w ciagu tych 10 dni hehe :) 3 majcie sie Kochane Ludziki Miłego , słonecznego dnia :)

Witaj poranna żabko ;)