Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Julka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Julka85

  1. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    no ja juz tez jestem po szatanie :P . Nie ma to jak mega dopalacz :). No i niestety musze sie zabrac -zmusic moze tak - do czytania ksiazki :o. Kania2a zobacz co ten nalog potrafi zrobic z nami -ze biegamy do lodoweczki i wcinamy wszystko co nam w lapska popadnie. JA wogole glodna nawet nie jestem !Chore :P. Rownie dobrze moglbysmy isc teraz do lazienki i umyc wlosy 15 razy pod rzad :P. tak samo bezsensowne jak nasze obzartwo . Musimy w koncu wziasc sie w garsc , dobrze ze juz Ci sie te paczki skonczyly :-D ja niestety mam pelno lodowke -pierogow m krokietow itp i podjadam non stop ;)
  2. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    haha kania2a smiac mi sie chce bo wlasnie siedze z pelnym talerzem pierogow i czytam twoj post "czy ktos wie jak powstrzymac sie od jedzenia' wiec ja Ci kochana niestety nie pomoge bo sama nie wiem :P.Nie da sie powstrzymac ! ja jedyny mam ten plus ze pije kawe i od razu lece do kibelka . Dzisiaj wypilam 2 i mialam juz 3 wizyty w Wc :P.
  3. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    kania2a a Ty jak sie czujesz? maz potwierdzil burze ?:P czy to jednak faktycznie byly omany spodowodane brakiem nikotyny ?:-D
  4. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    No ja tez na 2 kawie dzisiaj juz lece :P Brat na fajke 2 raz wyszedl na balkon-a zeby dojsc na balkon to musi przejsc przez moj pokoj i wiecie ja zawsze czuje ten dymek. A nie powiem ze mnie nie kusi . -tzn nie chce palic tylko ta MYSL ! ta obecnosc mysli o pecie to jest najgorsze! mam nadzieje ze juz jutro lub za pare dni dym ten bedzie budzil we mnie odraze a nie pokuse zafajczenia
  5. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kocurka ja tez na drugiej kawie juz lece :) Brat juz 2 raz na faje wyszedl na balkon -a zeby dostac sie na balkon to trzeba przejsc moj pokoj-nie powiem ze dymek z balkonu nie kusil mnie. No ale jakos sie trzymam =jak pisalam nie mysle o fajce jakos czesto -tylko ten dymek jest najgorszy :P. Mam nadzieje, że jutro i przez kolejne dni dym ten bedzie wywolywal we mnie raczej odraze niz pokuse zafajczenia
  6. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kocurka a Ty jak Sie dzisiaj Trzymasz? Ciesze sie , że przetrwalas wczorajszy kryzys :) oby takich sytuacji jak najmniej ;) u Ciebie tez taka straszna pogoda? u mnie ciagle leje , wiatr straszny i deszcz ze sniegiem zaczal padac
  7. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    http://forum.o2.pl/emotikony.php Zreszta to jest link to tych wszystkich Buziek :D
  8. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kocurka lapka to wpisz w kwadratowe nawiasy :cześć
  9. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Siemka !!! Wstyd się przyznać ale dopiero co wstałam. Dlatego ide sobie teraz zrobic kawke bo jestem jeszcze troche spiaca . No ja niestety zabka jak na razie to licze te dni BP -a dzisiejszy bedzie moim drugim :D ale jakos tez nie skupiam sie na tych fajach i mysleniu o nich. 3 majcie sie KobitkI.
  10. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Dobranoc Wam Kobietki !
  11. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    pozdro!no i madrze gada ten twoJ facet ;) Trzeba jak naJSZYBCIEJ rzucic to swinstwo , zeby pozniej nie przezywac męk podczas ciazy i sie zastanawiac czy zapalic podczas ciazy czy nie -ja chce byc juz czysta do tego czasu :P Nie CHce truc dziecko swoja wlasna glupota . Pozdro Pozdro Dla Ciebie I twojego Faceta :):):P
  12. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Widzisz pozdroo -my nie mozemy robic tego swoim dzieciom, zeby nie przezywaly takie katusze jak ty i kocurka. JA nie wyobrazam sobie , żebym miala palic przy swoich dzieciach. Mama mojej kumpeli jara przy swoim 2 letnim synku -chalupa cala smierdzi dymem -dzieciak juz od urodzenia truje sie dymem. masakra :/
  13. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Super KOCUREK!!!!!!!!! i tak masz TRZYMAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz wskakuj do wanny z goraca herbatka albo czekolada i sie relaksuj :)))) I do zobaczenia Jutro bejbe :) - a to za to ze wytrwalas !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! VIVAT NA CZESC KOCURKA!!!!!!!!!!!!!:);)
  14. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kocurka doskonale sie z tym zgadzam ! to pomysl sobie ze u mnie z koleji nikt nie jaral -ani rodzice ani dziadkowie babcie itp. I co ja mam powiedziec> ?-jaka to ja bylam glupia ze bedac nie truta przez najblizszych sama sie zatruwalam i pomuslec ze sie smialam z ludzi ktorzy mowili mi 'opamiataj sie julia bo wpadniesz w nalog a z tego trudno wyjsc' a ja 'chyba zartujecie' przeciez jak chodzilam do liceum palilam tylko 3 fajeczki dziennie -i to tak dla relaxu zeby sie odprezyc przed szkola po szkole i na spacerze z psem . A teraz mam za swoje ! Zamaist przestac w odpowiednim momencie to jeszcze bardziej sie wciagnelam w to bagno. Kocurka musisz przetrwac dzisiejszy kryzys !!!!!! Ja przetrwam go razem z Toba . jak mi napisalam wczesniej ;bedziesz mnie teraz bardziej pilnowala' i ja tez bede Cie teraz pilnowala ! Nie poddasz Sie tak latwo! jutro bedziesz dumna z tego ze nie zapalilas ! Pomysl sobie przeciez ta zasrana faja nic Ci teraz nie da !!! Da Ci tylko wyrzuty sumienia !BADZ DZIELNA KOCUREK!!!!!!!!!
  15. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kocurka prosze Cie idz sie czyms zajac -idz zacznij cos do jedzenia sobie robic! Wlacz sobie muze glosno -nie mysl o tym. Zaglusz ta mysl .
  16. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kocurka1985 i to jest wlasnie tez PLUS ze nie masz teraz petow przy sobie!!!!!!!!!!!!!! idz sie czym zajac -wez prysznic goracy,goraca czekolade zrob albo cherbate z miodem -na poprawe chumoru.!!!!!!!!!!!! WYtrwalas 8 dni i sie nie poddasz teraz!!!!!!!!!!!!nie zawalaj sprawy tak jak ja to zrobilam !!!!!!!!!!!!!!! bo nie ma nic gorszego niz PONOWNIE ZACZYNAC OD NOWA !!!!!!!!!! jestes silna i dasz rade!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  17. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    haha kania :):) to bardzo mozliwe ze burza bo u mnie dzisiaj taka pogoda byla ze tez myslalam ze bedzie burza -pochmurno, wiatr okropny i ten deszcz-wogole z domu nie wychodzilam.-a moze ja tez mam jakies zwidy przez niepalenie? ;)
  18. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kocurka 1985 hehe ja Ci powiem szczerze, że oprocz tego ze zapadamy razem w sen zimowy to jeszcze nie przepadamy za zdrowymi rzeczami ;)(dla mnie tez one sa bezsmakowe-no moze niektore maja smak hehe). Podjadaniem tez sie az tak bardzo nie przejmuje bo przemiana materii ' jeszcze jako tako mi nie nawala'. A co witamin to sie niedawno zaopatrzylam -w HUMAVIT(nie wiem czy znasz-to jest na wlosy , cere i paznokcie -skrzyp polny +drozdze) i jakies tam normalne witaminki mam jeszcze. Wiadomo trzeba zadbac od czasu do czasu o siebie :D:D zwlaszcza teraz chcialam -w okresie tego niefajczenia :P. Zaopatrzylam sie w takie herbatki smakowe -typu malina&jerzyna, gruszka&melisa, jablko&cynamon-mowie wam pycha :P a za 2 dni to jeszcze glebiej poczuje ich zapach i smak heheh :))
  19. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    kania2a u mnie podobnie sobota dzisiaj wygladala- zarlam jak szalona -krokiety, pierogi itp.-az myslalam w pewnym momencie ze mi brzuch wysadzi. Nie bylam glodna a biegalam do lodowki niby tylko zajrzec a zawsze wychodzilam z jakims krokietem :P no ale co tam, trudno. Pierwszy dzien musialam jakos przetrwac. a grunt ze strawilam juz to cale dzisiejsze jedzonko wiec jak na razie jest wszystko ok .
  20. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kocurka 1985 a Ty tez chcesz rozpoczac jakas diete? bo ja sie zastanawiam powoli bo wiem co sie zacznie za pare dni - 1000 krotne odwiedzanie lodowki -a teraz jeszcze niedawno byli u mnie rodzice , ktorzy pelno jedzenia nam przywiezli(typu jakies kupne pierogi , krokiety itp)- i ja caly czas to podjadam. Z drugiej strony sie ciesze bo latwiej mi bylo dzisiaj bez fajki przejsc tak sobie podgryzajac ale zdrugiej strony jak tak dalej pojdzie to.. hehe . Ja ogolnie chcialabym sie na jakies zdrowe odrzywianie przezucic- bo w moim jadlospisie codzienny sa produkty takie jak pierogi, krokiety, jakas bulka -sama tzn zapychacze przegryzacze :P:P
  21. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    insza a Ty jak sie czujesz? Myślisz czesto o fajurach? ja tez chcialam rzucac od 1 stycznia -wiadomo nowy rok nowe postanowienia -ale poleglam :) Najgorsze sa te wieczory kiedy czlowiek siedzi sobie w chacie i nie wie co ze soba zrobic/
  22. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kocurek dzielnie sie trzymasz!!!! Wiesz jak czytalam dzisiaj te twoje trudnie chwile -przed tym egzaminem jak pisalas, że jestes cala nerwowa , nie mozesz sie skupic itp to jakbym widziala siebie. Tylko tyle , że TY sie nie poddalas!!!!! a ja poleglam na polu walki z potworem . I za to Ci sie nalezy szacuneczek! ze w chwilach kryzysu dalas rade ! nawet na spacerze z psem do sklepu nie zaszlas !!!:):) 1 tydzien masz za soba -najgorszy . Pozatym masz przy sobie 'OPiekuna' która bedzie o Ciebie dbał i nie dopuszczał aby Cie nachodziły mysli o nikotynie. 3 maj sie Kochana -dla Ciebie, że tak wspierasz ludzikow na tym forum ;)
  23. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Kania2a a ja właśnie przez to, że zaczęłam tyć to zaczelam ponownie jarac! Glupia byłam-zaluje do tej pory tego 1 peta i tego ponowonego wkrecenia sie w bledne kolo! Kania2a 3 maj sie -pomysl sobie, że masz już te najtrudniejsze 3 dni 'najwiekszego ssania nikotyny' za sobą - ja mam dopiero 1 dzien bez fajki dzisiaj. Wiec jestem swierzakiem najbardziej podatnym na pokusy :P i gdyby nie to forum to juz dzisiaj nie jednego peta mialambym w ustach :) Dzieki wam kobitki za to trzymanie na duchu !
  24. Julka85

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    ona-ona - zazdroszcze Ci tego, że miałaś przy sobie osobę która razem z Tobą rzucała fajki. To jest mega mobilizujące tak wspólnymi siłami zwalczyć nałóg :) Bo jedna osoba drugą podtrzymuje na duchu w chwilach kryzysu:). Kocurka -mi kiedyś udało się namówić brata na rzucenie fajek -ale trzymal tylko/az 2 tygodnie.:P. Na razie ja chce mu udowodnić, że można niepalić-mam nadzieję, że wytrwam:) Wtedy i on może się zmobilizuje tak jak kiedys :0 Kocurek a Ty ile już nie palisz? 10 dni jakos chyba bedzie :)
×