Made Of Sun
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Made Of Sun
-
My byśmy nie dali rady za wszystko zapłacić, tzn. dokładnie to ja nie byłabym w stanie tyle odłożyć, ze względu na zarobki. Ale.. cieszę się, że przynajmniej ze swoich zapłacę: => fotografa => suknie ślubną => buty i bielizna => komsetyki, dodatki => komsetyczka => zaproszenia Obrączka do zmniejszenia, alkohol kupuje Dziubek ze Swoich pieniędzy i płaci za kamerzystę i zespół, pewnie ubierze się też ze swoich pieniędzy. Reszta rodzice pomogą. :) To zawsze coś....
-
Acha nie napisałam skąd jestem, z okolic górnego śląska :) Tutaj ceny kształtują się różnie, mój kuzyn za kamerę zapłacił 1000zł , a brał ślub 2 lata temu, jego film niczym się nie różni od tych, które robi nasz kamerzysta. Więc po co przepłacać. Jest na tyle elastyczny, że powiedział, jeśli chcemy własny podkład muzyczny do filmowania,mamy jakieś swoje ulubione piosenki, wiadomo w miejscach filmowania kiedy się ubieramy , dojeżdzamy do Kościoła itp. to mamy mu dać na płycie on to wszystko zamontuje. Z ceny takiej bardzo się cieszymy, gdyż za kamerę płaci mój luby, a ja za zdjęcia. Chcieliśmy coś opłacić sobie sami, nie żeby wszystko płacili nasi rodzice, przynajmniej trochę ich odciążyć.
-
Zaraz Ci napisze jak to było. Byliśmy obejrzeć jak facet kręci te filmy, był na luzie i przeszedł z nami na Ty, bardzo sympatyczny i na czasie gość. Filmy podobały mi się, bo były naturalne, nie były też ozdabiane różnymi ramkami balonikami i innymi animacjami. Kamerzysta jeśli goście chcą prosi ich przed kamerę, żeby powiedzieli coś lub złozyli życzenia Państwwu Młodym, młodzi potem mają miłą niespodziankę przy oglądaniu filmu. Powiedział nam jaką kamerą kręci jakie ma parametry. Dostajemy film 3-4 h na płycie DVD oraz na kaseciew VHS. Resztę filmu takiego niepowycinanego również może nam dać do pooglądania. Robi również zdjęcia, ale zdjęcia są tylko dodatkiem, nie są to jakieś profesjonalne zdjęcia tylko migawki z całego ślubu i wesela, oczywiście wszystkie te zdjęcia wychodzi to ok 400 zdjęcie daje na płycie CD ZA DARMO. Więc jeśli jakieś będą nam się podobały, to możemy sobie wywołać. Z tego faktu bardzo się cieszę, bo nie muszę nikogo wołać, żeby pstryknął mi zdjęcia takie zupełnie naturalne i z zaskoczenia podczas zabawy. Nie mamy pleneru tylko zdjęcia studyjne, ten fotograf jest na tyle miły, że powiedział, że może nam takie zrobić, również chodzi nam o zupełnie naturalne zdjęcia w parku. (bez żadnych dodatkowych kosztów). Dlaczego tak tanio ? Gość był szczery powiedział, że kiedyś brał więcej, ale w pewnym czasie nastąpił przełom cyfrówek zarówno aparatów i kamer, coraz więcej jest kamerzystów i konkurencji, no cóż stwierdził, że woli dać cenę 600zł i mieć tą kwotę co tydzeń, by tylu będzie chętnych niż dać cenę 1000-1300zł i mieć ten zarobek 2 razy w miesiącu. Dodał, że kamerzyści podnoszą też ceny z powodu obróbki filmu własnie tymi animacjami, ale nam się one niepodobają, wieć ten kamerzysta jest dla nas najodpowiedniejszy. :)
-
Kamerzysta - 600zł :)
-
A widziałaś jak wyglądają zdjecia ? Może któreś bardziej Ci się podobają. :)
-
Hmmm chyba nie. Mogę dać Ci tylko porównanie z moim fotografem, my płacimy za sesję 350 zł, do tego dostajemy album, a potem chyba 16 zł za zdjęcie. Więc jakby nie było u Ciebie wychodzi taniej.
-
Z tego co obserwowałam to mój luby to też bałaganiarz :P
-
No widzisz , to super :D Ja mam zamiar po wypłacie czyli ok . 10 stycznia zamówić na allegro kosmetyki z oriflame, tzn. chcę odżywkę do rzęs i jakiś tusz do wypróbowania, nie są drogie, więc nie mam wiele do stracenia ;)
-
Teraz to ja się muszę zmobilizować i to MOCNO ! Ta praca licencjacka ehhh.... muszę poprawić pierwszy rozdział :O Może nie jest tego dużo, ale ja już nie pamiętam z jakich książek korzystałam....
-
Studia mam w innym kierunku, ekonomicznym, tak właśnie chciałam, żeby mieć dwa różne zawody. Teraz zastanawiam sie , w którym zawodzie mam szukać pracy, w którym mam pozostać. Tam gdzie teraz pracuję mam umowę na pół etatu, ale na czas nieokreślny, jest to niepubliczny zakład opieki zdrowotnej, jeśli uda nam się podpisać kontrakt z Narodowym funduszem zdrowia to mam szansę na cały etat, bo wtedy pracownia musi być czynna 24h, a nas będzie za mało. Z drugiej strony w tym roku mam zamiar skończyc licencjata i nie wiem co robić. Szukć pracy w kierunku ekonomicznym? Hmmm mam plany, żeby od października zrobić uzupełniające magisterskie. ehhhh .... życie.
-
Po szkole średniej nie wiedziałam gdzie mam iśc dalej, więc poszłam na studium medyczne 2-letnie, wydział elektroradiologii (czyli wszystko co z promieniami rtg i nie tylko), po studium medycznym poszłam na staż trwał niecałe pół roku. Potem szukałam pracy w tym zawodzie. Przez 2 miesiące byłam bez pracy i dostawałam przysłowiowego kota, powoli dopadała mnie depresja. Tak więc rodzice postanowili, żebym poszła na studia zaoczne i oni będą mi opłacać dopóki nie znajdę pracy. Zaczęłam studia jak najprędzej od naboru lutowego. W marcu dostałam pierwszą pracę na umowę zlecenie na czas określone już mogłam sobie sama opłacać studia, robiłam zdjęcia stomatologiczne, pracowałam w centrum stomatologii. W tym czasie odezwali się do mnie z innego szpitala, gdzie składałam podanie. Więc jak skończyła mi się umowa poszłam pracować do innego szpitala, ciężka działka - przy zabiegach na otwartym sercu. Praca ciekawa jak dla mnie dobrze płatna 1700 zł na ręke mnie wystarczało pracowałam tam 2 lata, cieżko po 12 h, po 24h, a czasem 32 h. Atmosfera przeokropna, ludzie tak złośliwi, że aż się w głowie to nie mieściło, bariera doktor a personel średni - fatalna, potrafili zmieszać z błotem. Efetk - psychika mi siadła, wtedy zrozumiałam pieniądze szczęścia nie dają, przychodziłam do domu zmęczona, wiecznie nadąsana, zdenerwowana, tam nie szło pracować normalnie - czułam, że tracę własną osobowość. To już nie byłam ja - uśmiechnięta, problemy przenosiłam na mojego lubego stąd wiele kłótni było. Zwolniłam się, zresztą oni \"robili mi pod górkę\" jeśli chodzi o studia, rozpisywali mi dyżury wtedy kiedy miałam uczelnie, cieżko zaliczałam sesję nie miałam życia prywatnego i czasu na naukę. Zwolniłam się po dwóch latach pracy, szef na koniec mi powiedział \" Ty i tak nie znajdziesz nigdzie pracy\" - jakże się mylił. Zwolniłam się 31 lipca, a nową pracę dostałam 1 sierpnia. Mój Luby pracuję w tym samym zawodzie, bo razem chodziliśmy do studium. Zadzwoniła do niego koleżanka i spytała, czy chcę jeszcze jedną pracę na pół etatu i wtedy oddał tą prace mnie :) Teraz pracuję na pół etatu na Tomografii Komputerowej. W miłej atmosferze i w totalnym luzie, znowu zaczęłam się uśmiechać i poprawiły się relację między mną a Lubym. Tylko kasa jest mniejsza o wiele mniejsza, ale ja jestem szczęśliwsza. To moja historia :)
-
hmmm miałam postanowienie, żeby ćwiczyć w domu, ale wiem, że takie postanowienie miałam rok temu i nic z tego nie wyszło :P , więc je pomijam: => również chcę skończyć licencjat => chcę nie marnować czasu, => nie odkładać wszystkiego na ostatnią minutę, być bardziej systematyczną => być bardziej zdystansowaną, nie dawać się wyprowadzać z równowagi => utrzymać i rozwijać mój optymizm - a zaznaczam, że kiedyś byłam z natury zdecydowaną pesysmistką, przeczytałam dwie książki na temat pozytywnego myślenia trochę pracy nad sobą i udało mi się to zmienić, ale to jest dalej ciągła praca nad sobą. Mam zamiar ponownie przeczytać książkę \"Moc pozytywnego myślenia\". => marzę, żeby dostać pracę na cały etat Tak naprawdę nie wiem już sama w jakim kierunku mam pracować....
-
Heh jeszcze nie jeden sylwester spędzimy razem i nadrobimy wszystko już za rok jako małżonkowie, na pewno coś zorganizujemy w większym gronie, może jakiś bal ? Czas pokaże....:) Teraz trzeba się zmobilizować i wziąść doroboty ! Domenko - może masz jakieś postanowienia noworoczne ?
-
Sylwester zaczęliśmy zdecydowanie za szybko i tańczyliśmy za mocno.....hehehe mój luby pije zazwyczaj piwa, w ten dzień postanowił spróbować wina, które zadziałało na niego tak, że wymiękł o 23:45 Hahahaha.....nowy rok powitałam z rodzicami lubego :D Na następny dzień zostałam na obiad i potem razem z lubym poszliśmy do Kościoła i prosto do mnie do domku. Wpiliśmy szmpana z moimi rodzicami, ja dopiłam resztę butelki i tym razem ja zasnęłam Hahahah. Jak sięobudziłam głowa mnie bolała straszanie :O No, ale już mi przeszło. Oczywiście w sylwester dostałam @ pierwsza po odstawieniu tabletek i męczyłam się nieziemsko z bólami, nie wspominając o tym, że leje się ze mnie jakby ktoś kran odkręcił Chyba powrócę do tabletek.....bez problemów, bez bólów, króciutko. ;)
-
Eeee tam będzie dobrze ! Bawcie się jak najlepiej ! Ściskam mocno
-
A ja lubię się malować, lubię też malować innych, może się minęłam z powołaniem :P
-
Cześć dziewczyny Udanego sylwestra Wam życzę i wszystkiego dobrego w 2006 roku! To nasz ostatni panieński sylwester ! :D:D Buźka
-
http://www.gimbla.pl/forum/pokoje/viewtopic.php?t=35251 Tutaj trochę wkleiłam, może będzie widać.
-
Nie doszły foty ?? :(
-
daglezja jest częściej na małopolskim forum ślubnym, o nas już chyba zapomniała :( Tak czas leci szybciutko, ja mam już 5 miesięcy w pasku :) Za chwilę obudzę się i będzie mi się grunt pod nogami palił. :P
-
Chwilowe problemy z dostępem do skrzynki e-mail. Spróbuj ponownie za kilka minut. - wrrrr teraz Wam nie wyślę :( Opiniami się nie kieruj, każdemu może się zdarzyć kiepski dzień, a jak długo już czekasz ? Może wysłała juz przesyłkę, tylko maila nie posłała z powiadomieniem.
-
Zaraz wysyłam kobitki mojego zwierza na maila ;)
-
U mnie plany zmieniają się z dnia na dzień, a teraz z minutę na minutę. Właśnie dostałam smsa, że zrobimy sobie sylwester tylko we dwoje. ;) Już nic z tego nie weim, ale podoba mi się ta opcja. Mogę być byle gdzie, byle z moim Słońcem :D:D świeczko - trzymamy kciuki za Ciebie - musisz dać radę !!!!!! ;) Lecę na solarium :) Kto chce zdjęcia moje szynszyla na mail ?? Wczoraj rodzice kupili cyfrówkę, więc go obpstrykałam ;) Lecę jak wrócę to się jeszcze odezwię.
-
Czeć Kobiti Ale zasypało jest tyle śniegu i trochę wieje i ciągle jeszcze pada :O Brrrrr.........taką pogodę lubię, ale jak jestem gdzieś w górach.
-
Kto wystawia metrykę chrztu i akt bierzmowania ? Ksiądz ?