Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dorcia436

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dorcia436

  1. Nikita może pogadaj z mężem o tych "odwiedzinach" i niech z nimi pogada żeby nie przychodzili jeśli mają Cię stresować. Może jego posluchają :-/ w końcu to Wasze wspólne dzieciątko i może postara się załatwić Wam święty spokój ze strony jego rodziców.
  2. Justynka to idziemy łeb w łeb z wagą ja póki co 8,5kg ale jutro 27 tydzień a w pierwszej ciąży też coś koło 16-17 przytylam. A co do zakupów to przeważnie jeżdżę z mężem do Biedronki i wyjezdzamy wózkiem zaladowanym na full (mieszkam na wsi i na większe zakupy jeździmy 2x w miesiącu) i zaczepiła mnie Pani z obsługi jak zobaczyła na końcu kolejki i zaprosiła do kasy obok żebym nie czekała po czym jak nas obsluzyla, zamknęła kasę... niby mały gest a mi się strasznie miło zrobiło. A wracając do męża to jak się jakąś baba na badania wepchała bez kolejki przede mnie to po wyjściu mąż jej wyjaśnił że kobiety w ciąży i z małymi dziećmi czekają po pół godziny a ona sobie wchodzi jakby nigdy nic, a później to już inne ciężarne się na nią rzuciły :-P Nikita daj znać co u Ciebie!!!
  3. Rozefi wszystko będzie dobrze, jeszcze tylko obserwacja i będziesz mogła odpoczywać w domku przy walóweczce :-) I wśród rodziny :-)
  4. Nikita współczuję i chyba najgorsze jest to że mieszkają pod nosem Ci Twoi teściowie i nawet w piękny ładny dzień możesz ich spotkać przez przypadek :/ Ehh co do szwagierki ciąży mam podobnie :) cieszę się że jest w ciąży i wszyscy będą koło jej dziecka skakać a ja sobie będę wychowywać po swojemu :) a tak to moja była najmłodsza i już myślałam że będę miała dwie najmłodsze :P
  5. Właśnie próbuję leżeć ale jakoś średnio mi to idzie :-/ jak nie obiad to sklep to mała woła siku (chciałam to mam) teraz idę po zupę dla córki a jak mąż wróci to jedziemy do teściowej więc nie poleze ale staram się nie przemeczac :-)
  6. Nie ma co narzekać, pomysłowe te nasze dzieciaczki tylko szkoda że nie mamy wystarczająco siły do wariowania z nimi. Ja dzisiaj troszke przegięłam i znalazłam kropelkę krwi na wkładce :/ kiedyś juz tak miałam jak się nadwyrężyłam ale gin mówi ze wsio ok wiec nie panikuje bo ruchy czuje. Co do śluzu to też jakaś masakra plus swędząca infekcja i w sumie wole wymieniac wkładki 3 x dziennie niż majtki :P
  7. Z tymi kajdankami to trafilas, kolega mówił żeby ją sznurkiem do krzesła przywiązać. Powiedzmy że zwiedziła całą pizzerie włącznie z barem i zapleczem, a jak przyszła dziewczynka 7lat to nie mogła sobie usiąść bo Pati chciała z nią spacerować więc trzeba było zrobić fort z krzeseł żeby dała jej chwilę spokoju co skończyło się płaczem na podłodze :-P Później przyszła pani z 10m córeczką a to już kosmos bo jak nie chciała jej nosić to ciągnąć za rękę na spacer to zaglądać do wózka, torby itp. o tulaniu i acaniu nie wspominajac. Oczywiście miałam dla niej jakiegoś misia i długopis i kartkę żeby się czymś zajęła ale to zajęcie na 30sec. Nawet była jej kuzynka starsza o 7m ale z nią się pobawila 10min i 5min w domku zrobionym przez męża z krzeseł i obrusu :-P
  8. Z tym leżeniem na brzuszku to się zgadzam w 100% :-) tylko po wczorajszym popisie córki w pizzerii to ja chyba będę musiala dziecko w kojcu trzymać albo w dwóch osobnych dla większego bezpieczeństwa :-P
  9. A więc jak widać wszystkie "szczęśliwe" :-/ Rozefi dobrze że lekarze zdążą zareagować bo aż strach pomyśleć co by było gdybyś nie doczekała się wizyty. Teraz będziesz pod większą kontrolą i maluszek będzie bezpieczniejszy :-) Pobytu w szpitalu niestety nie przeskoczysz ale czego się nie robi dla tego małego cudu w brzuchu :-)
  10. A z tym ciśnieniem to od 27 tyg może być wyższe i wtedy trzeba reagować jak przekroczy 140/90, pamietam z pierwszej ciąży że czasami mi przekraczało i dostałam tabletki na obniżenie. U mnie w sobotę 27 :) chyba pora skończyć z kawusią, chociaż jedna mała rozpuszczalna z mleczkiem... no nic zobaczymy jak ciśnienie zacznie podskakiwać to zrezygnuję.
  11. Joasia tabletki z żurawiną jem od początku i nawet antybiotyk Zinnat miałam ale poprawa tylko chwilowa była a teraz z powrotem :/ a i póki co u mnie ułożenie miednicowe i jak nic się nie zmieni to nie będzie wyjścia innego niż cc a miałam jednak plan spróbować sn.
  12. To aplikacja do pobrania w "sklepie play" za Free nie da się wrzucić linka
  13. Dziewczynki które siedzą na tel. znalazłam aplikację "Wyprawka dla noworodka" i bardzo mi się spodobała jest cała lista wyprawkowa i można wyrzucać rzeczy które nam nie pasują i na pewno można też dodawać. Można oznaczać co już mamy a co nie :-) fajnie wygląda i nie trzeba ręcznie pisać i jest podzielona na działy :-)
  14. Hej ja po wizycie :-) malutka waży już 930g :-) wszystko super ładnie tylko problem z bakteriami i leukocytami w moczu :-/ dostałam jakiś jednorazowy lek do wypicia który ma pomóc żeby nie faszerowac mnie antybiotykiem. Ale w sumie i tak jestem mega szczęśliwa :-)
  15. Jaga nie wiem czy u mnie ta stojaca by sie sprawdziła bo ta moja nie ustoi w miejscu i wydaje mi sie ze troszke nie wygodnie jak dziecko stoi pomiedzy matka i wózkiem i niechcący mogłoby dostac z kolanka :/ ale nie widziałam tego na zywo tylko na necie wiec moze mam mylne odczucia.
  16. Nikita ja się zastanawiałam czy Pati nie będzie jeździła na rowerku biegowym, czasami do sklepu na nim jeździ i codziennie po domu więc myślę że do wiosny będzie już ładnie na nim śmigała. Też myślałam o dostawce ale jak zobaczyłam cene tej siedzącej 500 zł to mnie zatkało. Wiadomo nie daleko może iść na nogach ale dalej i jeszcze jak *****iwa droga obok to nie takie proste :/ A na weekendach ja jeden wózek mąż 2 i będziemy jeździć :P
  17. Ja przeglądając pieluchy tetrowe po córce znalazłam kilka których nie da sie doprać i oddałam mężowi do garażu bo zabiera mi czasami jakieś szmatki a tak będzie miał w co ręce wytrzeć :P
  18. U mnie będzie znowu dada, pampersy uczulały niestety :-/ a te rosmanowskie nie miały elastycznych zapięć (dostaliśmy od znajomych) i nigdy innych nie próbowałam kupić.
  19. Ja bym dodała po jeszcze jednym ręczniku z kapturkiem na zmianę w razie czego a poza tym to będzie lato i jak będą straszne upały to dziecko może mieć potowki a wtedy jest lepiej pluskać malucha 2x dziennie. Ja kupowałam jeszcze prześcieradła z gumką na przewijak, nie zsuwały się jak pieluszki czy podkłady a nawet jak maluch osika to wystarczy przeprac.
  20. Mi też chyba waga szwankuje bo dwa dni się nie wazylam i 1.5 więcej a w sumie to już 7,5kg ehh zaczynam się bać co będzie do porodu :-P
  21. Tak więc kupuję paczkę herbatnikow tak z 40 w niej chyba jest, wkładam do reklamówki i prasuje wałkiem żeby rozdrobnić, przesypuje do miski i dodaje masę krowkowa taką jak na wafla - jedną dużą łyżkę, mieszam i robię kulki takie 2cm i do zamrażarki na 30min a w tym czasie roztapiam czekoladę, zamrożone kulki obtaczam i do lodówki :-) A najlepiej rozłożyć je na papierze do pieczenia bo się nie przyklejaja. MałaMi troszkę na pewno bedzie zazdrosna ale ona uwielbia dzieci i jak tylko widzi jakiegoś maluszka to aż krzyczy z radości żeby go przytulić a jak przyjezdzaja kuzynki starsze o 6m to ciągnie na rękę i woła "chodź bawić" i przynosi zabawki, więc mam nadzieję że nie będzie źle.
  22. MałaMi nasze dziewczynki tylko 11 dni różnicy :-) moja Pati 28.04.2014 :-)
  23. Też się zabieram za kąpiel córki, U mnie mąż w domu co wcale nie oznacza odpoczynku bo on zajmował się małą a ja prałam dzisiaj pieluchy dla malucha tetrowe i flanelowe później prasowanie, wyprałam pościele i firanki, pozakładałam je, robiłam obiad, później pranie naszych ciuchów, hamburgery własnej roboty na kolację i takie pycha ciasteczka z herbatników i masy karmelowej otoczone w czekoladzie :-) mniammm :-)
  24. A i co do nosidełka to obiło mi się o uszy że bez niego nie chcą wypuścić ze szpitala choćby się mieszkało po drugiej stronie ulicy. Ale nie wiem czy faktycznie tak jest.
  25. Ja dokupilam fotelik do swojego wózka, bo w pierwszej ciąży miałam pozyczony od męża siostry a że ona też w ciąży teraz to muszę oddać a koszt nowego to 250zł więc szału nie ma.
×