Mini007
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mini007
-
Boże, ale nafloodowałam... Serwer ciągle odrzucał moje wiadomości, na stronie ciągle post Zuzi jako ostatni, więc ja ciągle klik, klik... aż tu wyskoczyły wszystkie na następnej stronie :P Wybaczcie.
-
O Boże, ale nafloodowałam... Serwer ciągle nie chciał mi przyjmować wiadomości, ciągle ponawiałam i ciągle widziałam jako ostatnia wypowiedź Zuzi... a tu sa na drugiej stronie :P Wybaczcie.
-
Zuziek, ja Cię pamiętam. Spójrz na to z innej strony - pozbyłaś się brzydkich końcówek, włosy będą zdrowsze. Zawsze można zacząć od nowa. Ja dawniej co pół roku chodziłam i ZAWSZE ścinała mi za dużo. Na normalną trafiłam dopiero w marcu tego roku (chociaż może to kwestia tego, że zawsze mówiłam o \"podcięciu końcówek\" a teraz \"odświeżeniu końcówek\"?). Ścięła mi tyle, ile potrzeba. Ostatni raz u fryzjera na ścięciu byłam w sierpniu, miałam dosyć włosów równo obciętych. Pokazałam fryzjerce mojej mamy zdjęcie, zaznaczyłam, że bez schodzenia z długości i jakoś poszło. Włoski mam coraz dłuższe :) Tylko nieco wypadają, ale o tej porze roku poza łykaniem skrzypu nic nie poradzę. Za jakiś tydzień idę na farbę, a do ścięcia... kto wie, pewnie jak będą całkiem połamane ;) Tak że nie martw się zbytnio, włos nie ręka ;)
-
Zuziek, ja Cię pamiętam. Spójrz na to z innej strony - pozbyłaś się brzydkich końcówek, włosy będą zdrowsze. Zawsze można zacząć od nowa. Ja dawniej co pół roku chodziłam i ZAWSZE ścinała mi za dużo. Na normalną trafiłam dopiero w marcu tego roku (chociaż może to kwestia tego, że zawsze mówiłam o "podcięciu końcówek" a teraz "odświeżeniu końcówek"?). Ścięła mi tyle, ile potrzeba. Ostatni raz u fryzjera na ścięciu byłam w sierpniu, miałam dosyć włosów równo obciętych. Pokazałam fryzjerce mojej mamy zdjęcie, zaznaczyłam, że bez schodzenia z długości i jakoś poszło. Włoski mam coraz dłuższe :) Tylko nieco wypadają, ale o tej porze roku poza łykaniem skrzypu nic nie poradzę. Za jakiś tydzień idę na farbę, a do ścięcia... kto wie, pewnie jak będą całkiem połamane ;) Tak że nie martw się zbytnio, włos nie ręka ;)
-
Zuziek, ja Cię pamiętam. Spójrz na to z innej strony - pozbyłaś się brzydkich końcówek, włosy będą zdrowsze. Zawsze można zacząć od nowa. Ja dawniej co pół roku chodziłam i ZAWSZE ścinała mi za dużo. Na normalną trafiłam dopiero w marcu tego roku (chociaż może to kwestia tego, że zawsze mówiłam o \"podcięciu końcówek\" a teraz \"odświeżeniu końcówek\"?). Ścięła mi tyle, ile potrzeba. Ostatni raz u fryzjera na ścięciu byłam w sierpniu, miałam dosyć włosów równo obciętych. Pokazałam fryzjerce mojej mamy zdjęcie, zaznaczyłam, że bez schodzenia z długości i jakoś poszło. Włoski mam coraz dłuższe :) Tylko nieco wypadają, ale o tej porze roku poza łykaniem skrzypu nic nie poradzę. Za jakiś tydzień idę na farbę, a do ścięcia... kto wie, pewnie jak będą całkiem połamane ;) Tak że nie martw się zbytnio, włos nie ręka ;)
-
Zuziek, ja Cię pamiętam. Spójrz na to z innej strony - pozbyłaś się brzydkich końcówek, włosy będą zdrowsze. Zawsze można zacząć od nowa. Ja dawniej co pół roku chodziłam i ZAWSZE ścinała mi za dużo. Na normalną trafiłam dopiero w marcu tego roku (chociaż może to kwestia tego, że zawsze mówiłam o \"podcięciu końcówek\" a teraz \"odświeżeniu końcówek\"?). Ścięła mi tyle, ile potrzeba. Ostatni raz u fryzjera na ścięciu byłam w sierpniu, miałam dosyć włosów równo obciętych. Pokazałam fryzjerce mojej mamy zdjęcie, zaznaczyłam, że bez schodzenia z długości i jakoś poszło. Włoski mam coraz dłuższe :) Tylko nieco wypadają, ale o tej porze roku poza łykaniem skrzypu nic nie poradzę. Za jakiś tydzień idę na farbę, a do ścięcia... kto wie, pewnie jak będą całkiem połamane ;) Tak że nie martw się zbytnio, włos nie ręka ;)
-
Czołem zapuszczaczki :) Wieki mnie tu nie było (jak zwykle). Irytują mnie tutejsze kłótnie, a poza tym nie stosuję niczego nowego, kuracja rycynowa porzucona po jednym razie, tabletek nie jem (chociaż planuję do tego wrócić), włosy rosną same :) Dzisiaj wyczytałam, że ponoć plasterek cebuli jedzony codziennie poprawia stan włosów. Próbowałam spożyć, ale po jednym kęsie porzuciłam ten pomysł :P Weteranki, jak tam Wasze włosie?
-
Rewelacja: Nie, nie dałam, tylko to co tu w całości. Jak kiedyś zrobię to wsadzę. Do \"do Mini\": Racja, ale po pierwsze, mam na to całe życie, po drugie, z tyłu mi tylko 2-3 cm ścięła więc tam są dłuższe :)
-
I jak zwykle fotka ;) http://i140.photobucket.com/albums/r32/Miniaczek/2008-08-280022.jpg
-
Witam :) Jakoś tak wchdozę tu zawsze, kiedy moje włosy mają Ważny Dzień. A dzisiaj je sobie... ŚCIĘŁAM i pofarbowałam na ciemniejszy kolor. Wyglądam zupełnie inaczej i w sumie to jestem zadowolona mimo utraty cennych cm. Jak mięc włosy to zdrowe przede wszystkim :) Zmieniam tez pielęgnację - szampony Gliss Kur oil i Elseve do farbowanych (pierwszy raz w życiu mam dwa szampony na raz :D) i odżywki - olejek rycynowy na zmianę z czymś przeciwsłonecznym z Oriflame. Zobaczymy, co włosiska na to ;)
-
Rewelacja: JAKI PIĘKNY KOLOR!!! Myślisz, że ta feria bardzo niszczy włosy? Zizitop No ponoć Casting przekłamuje kolor. Mi też wyszedł minimalnie inny odcień rudego jak farbowałam. Problem w tym, że rudy to moja nowa miłość i nie wiem, czy sie go wyrzeknę, a może pokaż ten jasnocynamonowy brąz? Co do Ciebie to ja z serca polecam ten kasztan - moja koleżanka od dawna się na taki farbuje i włosy ma po prostu prześliczne. Kupiona na allegro Na razie nie chcę wracać do swojego koloru, zresztą, jak tak patrzę to one same wróciły przez lato ;) A czuprynka jakoś zniosła to farbowanie, kosmetyków używam mało (zresztą, spowiadałam się tu już, że zdarza mi się myć kłaki raz na tydzień ;)) Jak już będe miała dość farbowania to pewnie tu przybiegnę z prośbą o pomoc w doborze \"naturalnej\" farby ;p
-
Rewelacja, ktora to ta Feria? Zosiu, ja absolutnie nie chcę ścinać, ale mi się wydawało, ze końce zniszczone, w końcu ostatni raz ciachałam w maju czy nawet w marcu. Jeśli nie to dam sobie spokój i wcieram ten olejek :)
-
Tak sobie myślę, że może jednak to dlatego, że farbowałam Castingiem? Inne farby chyba byłyby ciut trwalsze...
-
oczu * miało być. I tak własnie myślę, że chyba pora do fryzjera, odrosty zafarbować, kolor zrobić z powrotem rudy, a co do tych końcówek to naprawdę nie wiem...
-
Kiedy ja nie mam zielonych oczy ;D
-
Rewelacja, bo w czerwcu na rudo farbowałam a one przez lato tak zjaśniały... Oby Ci dalej włoski tak ładnie rosły ;] (I mi też :D)
-
Zosiu, ja będe nakładać PRZED myciem :) Jasne, że dam znać, a co sądzisz o podcięciu końcówek?
-
Wreszcie kupiłam olejek rycynowy. Planuję go wcierać w same końcówki, rzęsy też posmaruję, zobaczymy, czy rzeczywiście jest taki dobry. Poza tym zastanawiam się, czy podciąć te końcówki, ale fryzjera to ja się boję, bo dopiero ostatnio ścięła tyle, ile kazałam. Co myślicie? http://i140.photobucket.com/albums/r32/Miniaczek/2008-08-13002.jpg http://i140.photobucket.com/albums/r32/Miniaczek/2008-08-13008.jpg Przy okazji wreszcie mam jakieś porównanie (nie licząc ściętej w grudniu na łyso lewej połowy) - odrosty po farbowaniu w środku czerwca. http://i140.photobucket.com/albums/r32/Miniaczek/2008-08-13009.jpg
-
Gosiunia Wyglądają na zdrowe, błyszczące :) Do końcówek to ja polecam to http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=12652 i też Gliss Kura, ale takie sprytne małe coś na końcowki, do kupienia w Rossmannie. http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=7993
-
Ahahahaha, Rewelacja, przyznam Ci rację - żeby włosy na głowie rosły tak szybko, jak te na nogach i odwrotnie :D Bajkowe życie byśmy miały. (chociaż: czy nie rosną? Jak ktoś równie leniwy jak ja nie golił nóg przez np. dwa miesiące, pewnie zauważył, że później wydaje się, że włoski odrastają wolniej. A na głowie włosy się przecież rozdwajają i podwajają... Hm?) Jak chronicie włosy przed słońcem? Ja ciągle zapominam o psikaczu i dopiero po powrocie spryskuje obficie jakimś Radicalem.
-
Każdy by chciał szybciej i szybciej :) Ale ja teraz widzę, że moje włosy jakoś same szybciej rosną, więc zostawiam je w spokoju :)
-
Rewelacja, w sumie masz rację... Zwłaszcza, że ja jestem iut przewrażliwiona na punkcie tej twarzy wystarczy tydzien jedzenia non stop, żeby była cała spuchnięta, schodzi ciężej... może dlatego tak podejrzliwie na nią patrzę :P Joanno, tylko żebyś nie przesadziła z tymi wszystkimi spefycikami :) Wybierz najlepiej parę takich, które rzeczywiście działają. Zapuszczanie włosów to chyba jeden z najdłuższych procesów i trzeba tu być cierpliwym :) A ja już mam odrosty ;/
-
Zaskoczyłaś mnie :) One mają małe twarzyczki, a moja po tabletkach jest, co tu dużo mówić, \"spuchnięta\" lekko. Jaki masz tam nick? O ile to nie tajemnica oczywiście :)
-
A ta modelka to Lily Cole? Nie, żebym ja uważała, że jestem do niej podobna, ale ona tez ruda i tez ma młodą twarzyczkę.
-
Lolite mówisz? Kilka osób mi to mówiło, ale ja uważam, ze jak na Lolite to mam za dużą twarz;) Dziękuję.