Karolineczka_26

O o to mi chodzi http://www.unformat.swistak.pl/aukcje/3166116,AC-Zymes-Dla-Niemowlat-.html Fragment:(:(:( Czy wiesz, że... niedawno Studenci w Instytucie Mikrobiologii w swoich badaniach naukowych mieli zadanie odszukania tzw. żywych kultur bakterii. Jako materiał badawczy posłużyły jogurty. Wiadomo, iż w ofercie sklepowej jest wielu producentów, zatem do badań wykorzystano kilkanaście rodzajów reklamowanych jogurów. Czego dowiedzieli się młodzi naukowcy? Po jednym z takich specyfików szczególnie reklamowanych dla dzieci, w badaniach obejmujących pewną liczbę kontrolną dzieci często chorujących na gardło i powiększone migdałki, liczba zachorowań na anginę jeszcze sie zwiększyła... W tym miejscu warto zadać sobie pytanie o co chodzi? Otóż, okazało się, że w zdecydowanej większości opakowań trudno by szukać pałeczek kwasu mlekowego. Ale za to we wszystkich znaleziono pałeczki, z tym że nieco inne, bo ... Escherichia coli czyli bakterie kałowe! Czy taka profilaktyka reklamowanymi jogurtami ma sens?

Nadika i inne mamcie a słysząłyscie o takim preparacie AC ZYMES? To probiotyk,podobno bbb dobry. Zastanawiam sie czy kupic Ptysiowi po tych antybiotykach,na racie bierze dicoflor 30 na zmiane z LacidoBaby

Jejku YZKA.......biedny Wojtaszek. Ja schizowałam jak Ptys ampicyline brał w szpitalu i pozniej Metronidazol(który okazał sie zbedny,bo bakterii zadnej nie było). I strasznie ma Ptys zjechany zoładeczek,kupki robi tak jak Wojtus zolte mazie i pewnie jeszcze przez dłuuuugi czas tak bedzie:( Czytałam,ze przy 10 dniowej kuracji antybiotyowej,flora zoladka odbudowuje sie po......8 miesiacach.:( YZIA ja tez bym zrobila antybiogram.Rozumie tez lekarza,króry podejrzewa bakterie i dal antybiotyk.Przy tak malym organizmie trzeba myslec na zapas,zeby jakies swinstwo nie rozpanoszyło sie w nim.tylko dlaczego az 5:( I wazne...nie wolno na wlasna reke przerywac kuracji,bo bakteria(jesli jest) uodporni sie na antybiotyk.I pozniej nie bedzie na nia działal.

Nadkia Tobie tez dziekujemy za zyczonka.Dzielny ten Twoj Sewus:)przy tych zebolach:) Polecam naprawde ze szczerego serca ten pensjonat....nie wiem tylko jakie sa ceny poza sylwesterem...na pewno taniej jest.W kazdym razie my jeszcze na week sie wybierzemy pojezdzic na desce,bo tym razem sie nie udało:( Celi no to wybierzeemy sie razem;)Ja mam to samo.Siedze nieraz w pokoju obok,ktorego spi Patrys i slysze co chwile płacz....biegne a mały spi.Nie wiem skad to sie bierze...to chyba juz choroba;)

Agus my bylismy w Stasindzie w Bukowinie Tatrz.Piekny ,duzy pensjonat,teraz ma dwa skrzydla.Na stronie jeszcze tylko jedno.Pokoje mielismy z widokiem na Tatry słowackie:)Duze,5-osobowe dla naszej trójeczki:) Płacilismy 2200zł za 6 dni.Wydawałoby sie,ze duzo,ale.....w tym był kulig(sliwowica,grzaniec w kubku i mała flaszeczka smirnoffa),pozniej ognisko do rana(na nim jedzenia i alkoholu masa),Sylwester (szampan i 0,5 na pare,4 dania gorace,zimna plyta,owoce,swinka itp. i grała kapela góralska).Oprócz tego obiad codziennie dwudaniowy,szwedzki stól z przystawkami,sałatkami etc przez cały dzien.Do tego kawa,herbata i ciasto tez przez cały dzien.Nie do przejedzenia i przepicia.....i co najwazniejsze ....atmosfera....włascicielka jest rewelacyjna.Dba o kazdego goscia ,nie robi fuszery.Warto tam pojechac.Nie spodziewalam sie takiego klimatu:)I tak naprawde dodatkowo nie wydalismy na jedzenie i picie ani zlotówki:) Przed wyjazdem mowilismy,ze drogo nas to wyjdzie...a teraz stwierdzamy,ze warto było nawet za taka cene.

Hej mamcie Nadika gratuluje zdanych egzaminów.Pomimo takich nerwów jakie ci Tomek zafundował,zdałas na dwie 5.Slicznie:)Zdolna z Ciebie mamuska Tadzia pieknie bylo:)A Ptys,tak jak piszesz mial za duzo wrazen w tak krótkim czasie,Dzisiaj tez jest maruda,ale to pewnie aklimatyzacja:(Z takimi bablami podróze to nie najlepszy pomysl:(. YZKA duzo zdrówka dla Wojtusia...az 5 antybiotyków....jej jak to brzuszek wytrzyma:(Biedny wojtus:(Zal mi Go okropnie.Tyle prochów:(Jedynie to marchwianka i ryz na te kupki:( I pierwszy raz Ty od dluzszego czasu stwierdziłas,ze Ptys do mnie jest podobny...zawsze mowili,ze to ksero tatusia;)A kreacja......stara bluzka.W ogóle w Sylwaka czułam sie okropnie,głowa mnie bolala....bleeee....halny wiał:(

Mamusie dziekujemy za zyczonka:)Oj jak ten czas szybko leci. Solenizant juz slodko spi:)I chciałam napisac,ze juz slicznie chodzi.Pierwsze kilkanascie kroków bez upadku zrobił w Boze Narodzenie.A teraz smiga jak szalony i wcale sie nie boi:)Dzisiaj rano wyszedł sam z pokoju ,pieknie zrobil zakret i poszedł do pokoju szwagra:) w pensjonacie. Duuuzzzo zdrówka dla Was i maluszków,które choruja:(Strasznie teraz duzo osób choruje.Ja tez jestem zakatarzona i gardełko cos mnie boli,ale to od ostrego powietrza.No i cały pobyt spalismy przy uchylonym oknie i zakreconym grzejniku,bo tak goraco było.I tez troszke % było;) Ogólnie byłoswietnie,tylko Ptys strasznie marudził.....troche nas zmeczył.I w Sylwka juz przed połnoca bylismy w pokoju,bo Ptys sie obudził i płakał.A byl z nami na balu.Spal w foteliku samochodowym ze stoperami w uszach:)Wiec jakos bardzo nie potanczylismy.aletakie uroki sa jak sie bierze dziecko.Za rok pojedziemy we dwójke,juz zarezerwowalismy 6 pokoi,wiec która chetna to miejsce jest:) A tutaj kilka fotek http://karolineczka26.fotosik.pl/albumy/564735.html My dowiedzielismy sie ,ze Ptys nie miał bakterii,tylko tak bardzo zle zareagowal na nabial:( Duzzze buziaczki w brzusie Aniuli i Marteczki:)

Yzka dziekujemy:) I tak szybciutko,tylko wspominki.....dokladnie za 5min przyjdzie na swiat Patrys:) A wiec od poczatku.Jak juz wiecie w nocy mnie nic nie ruszyło Jechałam z dusza na ramieniu,jak teraz o tym pisze to mnie brzuch boli jakbym miała za chwile znowu jechac na wywolanie Wsiadlismy do samochodu a tam piosenka Droga do piekła no to sobie mysle swietnie.Ale dojechalismy do szpitala i wysiadajac szła piosenka Britney Urodziłam sie by niesc Ci szczescie,wiec ze łzami wzruszenia,ze juz niedługo spotkam Patrysia poszłam do szpitala.Tam ktg,wszystko ok,nogi jak z waty.Pan doktor zrobił mi badanie i az gwiazdy zobaczyłam Zrobił usg pokrecił nosem,maly miał wazyc 3800,pomyslalam jak ja Go urodze!!!Ale doktor stwierdzil,ze mamwarunki,tzn.duza dupcie i zalecil czopki i oxy.No i zaczelo sie ,najpierw o 10 oxy,na poczatku bóle spoko znosne,póżniej czopki w obydwie dziurki Mysle sobie jeszcze do nosa i uszu niech mi wloza to juz komplet bedzie.Bóle miałam coraz mocniejsze,nie do zniesienia,az zaczeło mi sie slabo robic.Kilka razy mazaz szyjki na skurczu,myslalam ze odlece i badania czy ta małpa sie rozwiera,nieugieta była.W ogóle to do szpitala przyjechalam z 3cm rozwarciem,wiec polozna stwierdzila,ze jest dobrze jeszcze cm i znieczulenie wiec pojdzie sprawnie.Atu do 4cm rozwierała mi sie od 10 do 18,koszmar.Mialam tragiczne bóle,pomagala pilka.Późnij musiałam lezec przez godzine w bólach zeby maly wstawił sie w kanał.O 18 zalozyli znieczulenie,szyjka poszła do 7cm,mysle sobie suuper,juz nedlugo urodze.Mały zaczał wstawiac sie w kanal...i zaczela sie tragedia.Tetno zaczeło okropnie spadac ,zobaczylam a tu 50 myslalam ze zwariuje ze strachu,nagle połozna wezwala lekarke i te zdecydowały o cc.Wszystko trwalo doslownie minuty jak zalazlam sie na stole.I juz za kilkanascie minut Patrys byl juz ze mna.Jak Go zobaczyłam ryczalam jak bóbr,nie mogłam sie uspokoic,trzesłam sie jak galaretka.Tak ze nie mogli mi cisnienia zmierzyc,bo reka cała dygotała. I teraz tez rycze jak opisuje pierwsze spotkanie z moim synkem.Chociaz porod byl bolesny i do tego po cc czuje sie tragicznie bylo to najwspanialsze,najpiekniejsze przezycie jakie mnie spotkalo.Tego nie da sie opisac w słowach co czułam jak przyniesli mi maluszka i dostawili do piersi.Tak slicznie ciagnal cycusia.Kocham Go nad zycie i Irka tez,który jest cudowny.Przez caly czas mi w szpitalu pomagał,mył mnie,zajmowal sie małym.Ja nie byłam w stanie przez pierwsze dwa dni wstac z łóżka bo słablam.Irek robił wszystko,nawet spał przez dwa dni w szpitalu zeby małym sie zajac bo Go przyniesli po dwóch dobach ,jest cudownym ojcem i meżem,cały czas opiekuje sie nami,pracuje,swietnie sobie radzi.Powoli dochodze do siebie,ale wszystko jeszcze boli.Kocham Cie mezu za to wszystko...

Hej mamcie Wrocilismy:( Jechalismy 5 godzin,zwykle jedziemy 1,5-2h.Masakra na drodze. Nic dzisiaj nie napisze,bo idziemy balowac:) Milego wieczorku.

Aniula gratulacje od nas tez:):):)

Laurko wszystkiego najpiekniejszego:) No to zostal tylko Patrys,ktroy dzisiaj jest bbb niegrzeczny. Musielismy przyjsc ze stoku bo tak marudzi.Juz wiem,ze nastepnym razem jedziemy z Irkiem we dwojke.Z dzieckiem to nie jest w pelni wypoczynek.Ciagle marudka,placz.W tym roku balam sie Go zostawic,bo po szpitalu jestesmy.

Hej mamcie:D:D:D: Jest cudownie:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Mam net w pensjonacie:) Wczoraj by kulig o 18.Z pochodniami ,sliwowica,grzancem i falszeczka dla kazdego:):)Oj jak nam byo cieplutko;)A pozniej ognisko do rana....dla nas tylko do 21 bo Ptys musial zazyc antybiotyk:( i pozniej juz nie wracalismy. Ogolnie jest cudownie,pogoda piekna,widoki jak z bajki....raj na ziemi:) Sniegu duuuuuzzzzo. Przesylam szczegolnie Marteczce:) Idziemy za chwile na stok:)Jest 300m od pensjonatu. Jak znajde czas w tej popijawie;) to jeszcze cos naskrobie:) Pozdrowionka dla Was i dzidziusiow. Hhhhheeeeeejjjjjjj:D:D:D

Oliwciu wszystkiego najlepszego,rosnij duuuza mamusi i zdrowa...bo to najwazniejsze.Sto lat,sto lat:)

Hej mamcie Mnie tez cos dopadlo.Cala noc mnie meczyło z jednej i drugiej strony:(Jejku nie mam sil nawet sie pakowac,a jutro jedziemy. Edko duuuzzzo zdrowka dla Remyego,całuski dla niego. Tadzia nabieraj sił. No ja moge byc w chórku;)

Hej mamcie Edko,Nadiko...nie tylko Wy macie dosyc. Nie pisałam przez swieta,bo miałam podły nastrój....przez tesciowa.Tyle razy prosilam,zeby nie perfumowała sie przy Patryku.....wypsikala sie perfumami i mały zaczał nos mietosic,oczy mu łazawily myslalam,ze zwariuje ze złosci.Nie odezwalam sie nic bo stwierdziłam,ze nie chce zaczynac awantury w swieta. A z dobrych wiesci....Patrys nie miał zadnego zapalenia ucha.Nie dawalo mi to spokoju i pojechałam do lekarza prywatnie.Własnie przyjechalismy od laryngologa i powiedzial,ze ma zarozowiona blone bebenkowa,ale to od czestego placzu:)Czytalam tez o tym.Dobrze,ze nie podalam Augumentinu:)Trzeba po sto razy sprawdzac lekarzy:( I w zwiazku z tym,ze Ptys jest zdrowy......jedziemy na Sylwestra:D:D:D:DJuz nie miałam,zadnej nadziei,ze pojedziemy.Zaliczke spisalismy na straty:( Dopiero w poniedzialek jedziemy,ale mamy jeszcze zalatwienie w banku,musimy złozyc dyspozycje o druga transze kredytu:) Milego wieczorku mamcie.

Hej mamcie Moze wszystko od poczatku.... W sobote Ptys zrobil kupe,w której bylo bbb duzo krwi.Pojechalismy na dyzur do szpitala.Dostalismy skierowanie na oddzial.Najpierw ostry dyzur w Prokocimiu.Tam usg,które wykazało pogrubienie scian jelit ....podejrzenie salmonelli.I skierowanie na zakazny. Jedynym brakiem objawow salmonelli byl brak wymiotów. Na zakaznym pobrali kal i krew i zostawili nas na obserwacje. Z krwi ,moczu nic nie wyszło...wszystko ok. Kupka...badanie bakteriologiczne ok,brak rota i adeno wirusów,E.coli tez brak. Co chwilke inna diagnoze stawiali....salmonella,alergia,bakterie...juz mnie to wkurzało. Patrys dostał ampicyline dozylnie.Nawet lekarze sie dziwili,bo wcale nie wygladal na chorego...jadł wiecej niz w domu:)Bawil sie normalnie. Dostalismy zalecenie diety...mleko i ryz z jablkami.I bedzie kontynuowana przez 2-3 tyg.Musze od poczatku wprowadzac wszystkie pokarmy.:(Masakra.I dieta bezglutenowa i bezmleczna do 2 r.z. Wkurzyłam sie totalnie.... Dopiero wczoraj pobrali badanie na Camphylobacter i clostridium difficile:(Jakby mało kup Ptys robil:( Wyniki dopiero w Sylwestra.Dostalismy Metronidazol i Augumentin ES. Met na podejrzenie zakazeniem tymi bakteriami j.w.A Agu na zapalenie ucha.Agu na razie nie podaje ,bo Patrys nie ma zadnych objawow zapalenia.Laryngolog ogladnał uszko profilaktycznie i bylo lekko zaczerwienieone i dal antybiotyk.A Ptys wcale nie placze ,widac ze nic Go nie boli. W ogole nie wierze w te bakterie....nie goraczkuje,jest zywy ,je ,pije....zdrowe dzeicko:) Wypisalam sie na zadanie poniewaz: 1.Mielismy wyjsc we wtorek,zostawili nas do wigilii niby na zapas.Wczoraj powiedzieli,ze wprowadzaja nowy antybiotyk i musimy zostac.Powiedzialm,ze podam go sobie sama w domu. 2.Wkurzyli mnie,bo caly czas mi wmawiali,ze Ptys ma wysoka temp....mial tylko w srode zeszla 39 przez 2 godz. 3.Ciagle mnie pytali czy Patrys mało je.....a ja im tłumaczyłam,ze On je wiecej niz w domu 4.Pytali czy NADAL ma bole jeli,skrety i bolesci przy oddawaniu stolca.....a ani raz nie mial takich rzeczy,tłuklam im to dwa razy dziennie:(.....chyba mylili nas z innym dzieckiem. Strasznie jestem zla o to,ze tak wszystko mylili....a ja ciagle im powtarzalam,ze jedyna Patrysia przypadloscia jest krew w kupie.A nie jakies skrety,goraczka itp co mi wmawiali. Mysle,ze dobrze zrobilam....wczoraj maly zrobil tylko jedna kupe...ladna,bez krwi:)W ogóle On moze jeszcze podkrwawiac delikatnie przez 2-3 m-ce,az jelitka sie zagoja i dojda do formy.Ten stan zapalny był juz od dluzszego czasu:(Ale bez objawow zewnetrznych. Mamy skier do okulisty...Ptys zezuje lewym oczkiem:( Jak cos mi sie przypomni to jeszcze dopisze. Poczytam Was w wolnej chwili:) i poodpisuje. Wogóle dziekuje Wam za kciuki:) i wszystko. Swietujcie radosnie:)

Hej mamcie Jestesmy w domku,wyszlismy na własne zadanie,z Ptysiem lepiej.Złapał zapalenieu ucha:( Ubieram w biegu choinke...bez lampek bedzie bo zapomnialam gdzie sa:) Wesołych swiat:) Napisze moze w drugi dzien swiat wiecej

Kolejna wiadomosc od żonki Hej mamcie. Dziekuje slicznie za troske o Nas :) Wszystkiego najlepszego dla Sewika :) Rośnij duzy roczniaczku Jeszcze nic nie wiemy ..... ( red. okazalo sie ze alergia pokarmowa, mieli ich nawet dzis wypuscic ale Partyk zrobil znowu kupke z krwia i zostana do jutra ) Na sylwestra nie jedziemy :( Niestety moje dbanie i chichanie na to co je Patys nic nie dało. załamki mozna dostac Wybaczcie ze nie pisze do kazdej z osobna Tiki, Marteczka duuzo zdrowia dla dziewczynek i dla Wszystkich maluszkow duzo zdrowia W szpitalu jest 25 C . Masakra... sauna Aneczka - witaj Ja cię przyjmuje ;) Oluska - dziekuje za pozdrowionka rowniez Ciebie pozdrawiam

Czesc tu Irek Karolinka została z Patrykiem w szpitalu. Byliśmy dzisiaj w 3 i ostatecznie wykluczono sprawy chirurgiczne i teraz są na zakaźnym. Powiedzieli nam że na świeta powinni juz wyjsc ale nic nie wiadomo. Pobrali dzis kupke do badania i dopiero z tego bedzie cos wiadomo.

Ewentualnie Marta zamknij sie z Motylkiem w kuchni a to niech sie gotuje i paruje:)

Celi a skad wiecie?;) Marteczka nie musi byc Motylek bbb blisko.Wystarczy,ze dasz na podłoge naczynie a Ty z Matyldzia bedziesz siedziec nad tzn.miedzy Twoimi nogami a Motylek na kolanku:)

Jejjjjcciuuuu ja to chyba po ostatnich chorobach Ptysia zrobie specjalizacje;) A wiecie,ze alergia(kaszel,katar,astma) moze byc od pasozytów.....dzisiaj czytałam artykul.

aha jeszcze na kaszel mokry,ale nieproduktywny(nie odkleja sie wydzielina w oskrzelach) -Deflegmina 10 kropelek 2x do 17!!!!!!

Marteczka Sanosvit to wapno,wiec i na uodpornienie i zweza naczynia krwionosne tak jak wit c.Niforo na ostabieg,siemie jako probiotyk:) Goraczka: Panadol Brzuszek: Gastrolit Smecta Priobiotyki(Difoclor 30,Acidolac),Floridal,Orsalit Nifuroxazyd-ostra biegunka Wymioty-Vomitus heel,woda z glukoza,pojenie dziecka co 3-4min po 2-3łyzeczki.Dziala jak kroplówka w szpitalu:),woda Staropolanka Wszelkie bole: Ibum Ibufen Paracetamol Uspokajajace: Vibrucol Herbatki ziolowe(rumiankowa), Melisal Sedalia Gardelko: Sinecodod –suchy kaszel Syrop prrawoslazowy-mokry kaszel syrop z cebuli Katar Euphorbium Tetrisal Ringosol Sterimar Cu Inhalacje z majeranku z sola duuuuuuzo piciu Zabki: Bobodent Orajl baby Odpornosc wit c multi cebion czosnek-pol zabka do obiadku tran-Moller Sanosvit Clemastinum-anty histaminowy,przy przeziebienu

Marteczka spróbuj inhalacji....1litr wody+łyzka soli+łyzka majeranku...zagotowac i wdychac opary 3x po 10min. Olbas...ostroznie,lepiej olejek eukaliptusowy. Mozesz na niteczce zawiesic zabek czosnku i na szyjke Matylkowi...moze zerwac ,Patrys tak robił:) Moze jeszcze smarowanie pulmexem stópek. Jesli katar jest bezbarwny badz przezroczysty to ponoc Ringosol jest lepszy od Sterimaru.Jesli zołty,zielony...to juz bakteryjny i krople te co do oczu Biodacyna...bbb dobre. Sinecod Marteczko na suchy kaszel:)A syropek prawozlazowy:) Uspokajacz dziewczynki pisaly Melisal. Brzuszek Nifuroxazyd..przy ostrej biegunce,siemie lniane. Aga duuuzo zdrowka dla Ciebie:)Mnie tez cos zbiera...chyba rotawirus panoszy sie u nas w domu....jak mnie zawiercilo w brzuchu to nie wiedzialam,który zakret lapac zeby doleciec do WC:(