Karolineczka_26

Celi kochana napisz mi prosze jak to wapno sie nazywa i jak Ty stosujesz.Podam małemu na własna reke,to tej malpicy juz nie pojde.Ale jestem wsciekla. Marteczko ja mam nadzieje,ze u Matylki na tym sie skonczy.Ze juz nie bedzie miała kataru i wymiotów.trzymam kciukasy bo samam wiem jaka to udreka.U mnie Ptys cały zcas sie drapie bo go to swedzi....cała buzinke ma w krostach.......wrrrrrrrrrrrr............ale jestem zla

Marteczka mnie tez własnie bbbb zdziwiło,ze od soku zaczelismy.Ale jak tak powiedziała,to jej zaufałam....i bomba.Własnie wszedzie czytalam ze soki dopiero w 7 m-cu.Chyba poczekam i za kilka tyg podam małemu deserek lub warzywko jakies. I zobacze co sie stanie:) Celi ja mam nadzieje ze juz nie wystapi reakcja alergiczna. ale jestem wsciekła ze jej posłuchałam:(

Dupa,dupa,dupa,dupa:(:(:(:(:( Ptys dostał o 13 łyzeczke soku jabłkowego i...............juz jest obsypany.Chyba sie zastrzele,taka szybka reakcja.I w ogóle marudny jest. Znalazłam cos o wprowadzaniu pokarmów ....Podstawowe zasady Przede wszystkim nowości wprowadzaj pojedynczo. Uważnie przy tym obserwuj, czy u malucha nie wystąpiła wysypka, czy nie boli go brzuszek, nie ma biegunki, zaparć, czy nie ulewa, nie wymiotuje. Objawem alergii mogą być też infekcje dróg oddechowych. Jeśli coś Cię zaniepokoi, nie podawaj dziecku na razie podejrzanego produktu. Każdy nowy posiłek rozpocznij i zakończ podaniem piersi. Dziecko otrzymuje wtedy – wraz z pokarmem – przeciwciała chroniące przed alergią. Dzięki nim wprowadzony do jadłospisu nowy produkt jest lepiej tolerowany. Gdy dziecko pije mieszankę mlekozastępczą, zastosuj podobną zasadę: najpierw lecznicze „mleko”, potem – nowe danie. Na początek podaj go niewiele: 1–2 łyżeczki. Jeśli nie pojawią się niepokojące objawy, następnego dnia zaproponuj więcej. Z wprowadzaniem kolejnej nowości poczekaj kilka dni.....

Celi dzieki za info.No wlasnie mnie dziwi ,ze kazala mi od soku zaczac jak soki to dopiero od 7 m-ca jak sie piersia karmi.Chyba zamienie to na deserki. Ale mnie głowa boli:(:( No i tak sie zastanawiam co u Eulali,Tootsi,Swanetki,Ariaski i innych dziewczyn które juz malusio pisza.

A i Ptys tez z tych uduchowinych:D:D http://nasza-klasa.pl/profile/11146122/gallery/7

Oj ale dzisiaj pustki Witajcie mamulki My dzisiaj bylismy u lekarza,bo Ptys juz 9 dni kupolki nie robił:( i przy okazji wazylismy i mierzylismy sie .Waga 6350 a dł.63 cm:) I w ogole podobno dzieci alergiczne wolniej rosna. I mozemy zaczac od soczku jabłkowego i deserku.Ptys jest juz po łyzeczce soczku,zobaczymy jaka reakcja bedzie. I mam pytanko jak długo podawac łyzeczke .....2-3 dni a pozniej 2 i dalej? No i na kaszki jeszcze za wczesnie ze wzgledu na alergie dopiero w 6 m-cu podamy. Mykam na spacerek,moze pozniej bedzie nas wiecej to poodpisuje:) Marteczko jak po wizycie u lekarza?

Vall my nie mamy takiego kóleczka,ale jak zobaczyłam u Grudnióweczki to zaczełam szukac i znalazłam na allegro.Kurcze u nas nie zmiesci sie do wanny bo ta jest bbb waska:( Ale te puzelki superowe tez takie kupimy Dobranoc mamusie

Vall tutaj masz link do kóleczka http://www.allegro.pl/item351730449_swimhorsy_opatentowane_kolo_do_nauki_plywania.html

Chyba sie spale ze wstyduza te moje błedy ....rece pisza co chca:(

Marteczko przy alergii jest bbb prawdopodobne,ze dzidzia albo mocno ulewa albo wymiotuje:(niestety.Wtedy bardziej jest zoladeczek wrazliwy i stad sie to bierze:(Moze Matylka ma uczulenie na pylki i dodatkowo reaguje objawami ze strony układu pokarmowego:( Amoze sprubój Ty pic wapno i koniecznie doradziąłbym ci Dicoflor 30,jest rewelka naprawde.Patrys bieze go juz 3 miesiace i te objawy alergii sa duzo mniejsze,pomimo tego ze jem duuuzo produktow.Oczywiscie nabial,mleko i jajka omijajac szerokim łukiem.Tzn.jesli sa w ciescie lub makaronie to ok.

Hej mamulki Ja w biegu:) po sniadanku Grudnióweczko-no nie moge sie napatrzec na Kubulka jaki on sliczny i juz tak madrze patrzy.I Ty taka sliczna.No a to zdjecie w wannie pierwsza klasa...patrze i patrze na nie ......bossskie....malutki pływaczek Milej niedzielki mamulki i tatulku:D

Celi-wspóczuje tej osoby na kształt nietesciowej...ale nie sposob sie nie smiac z twoich tekstów.....sa rewelacyjne:D:D Nadikaaa-poddałas mi pomysł z tym Clotrimazolem...moj tez ma cała szyjke odparzona,moze to nam pomoze...bo straszne drapie i cały jest pokrwawiony:(:( A my bylismy na działeczce...i wiecie co w jednym miejscu tak sie rusza ze szok...jak na łozku wodnym,ale jajka.Podobno kiedys bbbb dawno temu było tam jeziorko:)Musimy to rozkopac i zobaczyc co tam jest:)Na szczescie to nie w tym miejscu co ma domek stac tylko tam gdzie sa modrzewie:) No i mam dom nad jeziorem:D:D:D:D No wrzuce kiedys fotki naszej dzialeczki:) jak zgram z kamery.

Hej sobotnio:) Marteczko-ja stosowałam w ciąży na zajady Vratizolin i supervpomógł:) Tadzia-oszczedzaj sie kofffana.No moze dzisiaj odespisz i nadjesz za cały tydzień i na nastepny.Zebys nam nie padła bidulko Milej sobotki

Celi-suuuper,ze Ninki dupinka juz sliczniutka.Tzn.sliczniutka to zawsze była,fajnie ze juz zdrowiutka:) Hmmm...tylko zastanawia mnie fakt ze clotrimazol pomógl....tzn.ze te plamki mogły byc grzybicze:( Aniula-no potwór niezły ,taki Jozin z Bazin:):)A w ogole to ja tez pierwszy raz taka rybe wielka widze.ale bedziecie podjadac ze hoho Vall-super to krzesełko.Ja dzisiaj tez przegladalam i to tez mi se podoba:) No i nie ma jak wiejskie powietrze:),zawsze mozna wyjsc i leniuchowac obok domku. Ale ja to dopiero teraz doceniam ze na wsi mieszkam....bo przedtwm mnie wkurzało ze wszedzie daleko....no moze nie wszedzie blisko dyskoteki Energy 2000 mieszkamy(moze słyszałas o niej?)...ale to nie te czasy juz.... A jutro Wam zrobia morfologie jak koscielne swieto jest?U nas tak swietuja ze dzisiaj do osrodka zdrowia nie dodzwonilam sie :( i musze w pn isc YZKA-Ty sie nimi nie przejmuj...no okaze sie czy beda honorowi.Chociaz takich juz coraz mniej....i nie stresuj sie kochana,juz niedługo bedziecie mieli pozwolenie i zaczniecie budowac :) Dobrej nocki mmausie

Aga-szkoda,ze nie masz tam nikogo.Wyobrazam sobie jak to jest byc samemu w obcym miescie.Kurcze pizdzielca mozna dostac:(A jak tam pazurkowanie,moze chociaz jednadwie lientki tygodniowo...rozerwała bys sie troszeczke....a co do facetow...chyba zaden do końca nie rozumie swojej kobiety:( No moja mama tez z tych bojazliwych....ja to nie wiempo kim mam taki wyszczekany charakter:(...no nie pozwole sobie na głowe nasrutac Hmmm....a co do niezrozumienia ze strony rodzinyto znam to....pamietam jak mówilam mamie ze boje sie tego zabiegu Patrysia i martwie sie zeby wszystko było ok,to ona mi wtedy zasrywała głowe......firankami.........taki miala problem....jakie kupic do goscinnego pokoju.....:(:( No masakra....w ogóle to ja chodze do domu rodzinnego z musu....nie bardzo lubie tam chodzic,nie mam daleko bo 20 min na nogach,ale kurcze zawsze tylko jeden temat:ojciec jest beeee.....moze to dziwne ale duuzo lepiej czuje sie tutaj u tesciów...nie zawsze jest dobrze,ale jakos tak bardziej rodzinnie....a u nas tylko sprzeczki i kłótnie były:(:(

Tadzia-no własnie u nas tak samo kredyt bedzie,a jesli chodzi o wyjazd to wlasnie brak czasu bo od czerwca zaczynamybudowe. Aga- ,nie dołuj sie kochana...telepatycznie przesyłam ci słoneczko i usciski:)

Hej mamulki:) Ale fajne to łózeczko turystyczne:) My tez zakupimy tylko takie prostsze,czytaj tansze:)Nam bedzie potrzebne zeby wstawic do altaneczki jak Ptys juz bedzie siedział:)a mamusia bedzie chciała sie opalac:D:D A to szwedzkie krzesełko to takie smieszne,troszke sie kojarzy z rzeczami sprzed 20-stu lat:) I krzeselko tez superowe.Ale ten zcas zleciał dopiero miałysmy brzuszki a tu juz krzeselka wybieramy.....zreszta ja brzuchol nadal mam:(:( Tadzia ale masz fajowo,pojedziesz na wakacje:)My w tym roku nigdzie:(...domek nas przycisnie....no chyba ze jakis weekend:) Fajny artykuł dla mam alergików http://babyonline.pl/zdrowie_wszystko_o_alergii_artykul,4814.html marudek wola......

Tadzia tak mi przykro.Ja wierze w to ze Fifi bedzie miał jeszcze siostrzyczke:)Wiele lekarzy sie myli i ja mam nadzieje ze tym razem Twoja ginka sie myli. A tarczyca to nadczynnosc czy niedoczynosc.Ja tez mam nadzerke jeszcze sprzed ciazy:(...musze w koncu zrobic z nia porzadek Vall-zdjecia sliczne.Maksiu tak słodko sobie bybał w zaciszu kawiarenki:)|W ogóle Wasze zdjecia sa takie inne,a te na nk to juz suuuper .slicznie zrobione:) Dobrej nocki mamulki Ide ciapusiac Ptysia

Celi-ale jajka u nas jest bez recepty ta masc:( Marteczko-ja mam na Onecie, mam adres przez vp,tak jak Ci podałam:)

Witaj Vera Eicon:) Marteczko przeslesz mnie tez ta ksiazeczke....karolineczka26@vp.pl :) Aaaaaaaa Celi jesli nic nie pomoze na Ninki doopinke to mogłabm ci kupic w Wadowicach te masc robiona i przesłac:)Kolezanka ja stosowała i mówi ze rewelka:) Ale u nas pada:(,bylismy u prababci Patrysia na kawce:)....i dostaismy jajeczka swojskie....ale ja jeszcze nie jem jajek:( Kupiłam kubek niekapek.Spróbuje dac małemu herbatke z niego:)Chyba juz moge tez jak ładnie trzyma fkasie no nie?Czy to ma znaczenia ze od 6 m-ca? No i jeszcze musze kupic taki sam tylko z rureczka....bodobno dobrze dawac po 6 m-cu dziecku z niego pic,pod warunkiem ze dzidzia juz siedzi....a na opakowaniu pisze ze po 12 m-cu. http://www.allegro.pl/item350109080_kubek_ze_slomka_babyono209_nowosc_zobacz_.html

Celi-no ja to krochmal lub masc Diprobase moge Tobie polecic.Moj tez ma rozne plamki głownie na szyi,takie odparzone, i strasznie to drapie wiec smaruje Diprobase i super pomaga:) Smarowałam tez tym kremem Clobasa ,ale on jest słabszy i nie działał:(Ewentualnie cieniutko Hydrokortyzon co drugi dzień,tak mi pediatra poradziła.

Marteczko zapraszam,zapraszam na tenisa:):)Jak juz bedze kort to dam znac...ale to pewnie za rok moze dwa:) No masz racje sarna to ie małpa:D:D.....hmmm A co do naszego mleczka to nie trzeba gotowac a kaszke chyba tak...no bo surowej sie nie da jesc chyba:) a Ptys jest nie dobry,wrzeszczy i wrzeszczy:(

jeju jakie ja bledy sadze wstyd............:(:(

Grudnioweczko-eeee tam .....powiem Ci ze nam sie marzył basenik obok domku,ale to za duzo kaski kosztuje,pozniej utrzymanie....wiec basenik bedzie dmuchany:D:D.A kort to zrobimy sobie sami taki betonowy:)....bo ten z takiego czerwonego to trzeba grabic i moze trawa zarastac.....a my lenie jestesmy :D:D i nie bedzie chciało nam sie z tym co chwilke robic....a mieszkanko to bbbb dobra inwestycja dla Kubulka....moze wynajac lub sprzedac.... Trzymam kciukasy rzebyscie i Wy i YZKA wygrali w Pampersie chociaz upominki.... A Patrys własnie piska do balonika:D:D

Dzień dobry srodowo:) Ja tez wysłalm list:) Aaaaa Celi ja nie wiedziałam,ze Ty masz Gosia na imie ....myslałam że Celinka:D:D:D Miłego dzionka:)