To chyba zalezy co rozumiemy pod pojęciem \"klaps\" - jeśli sprawia ból, to na pewno jest zły. Jeśli jest symboliczny (!!), to wg mnie robi dziecku mniej krzywdy niż wychowywanie bezstresowe.
Wszelka przemoc fizyczna i psychiczna jest z gruntu zła. Ale kiedy widzę dziecko histeryzujące w miejscu publicznym (sądzę, że w domu tez się nie kręcpuje) do którego nie przemawiają żadne argumenty, ani prośby ani groźby, to wydaje mi się, że symboliczny klaps wyjdzie mu tylko na zdrowie.