nielegalna1986

tora - chodzi mi o cokolwiek:) o takie duperele także,bo w końcu z nich się składamy:D tylko tak zewnętrznie sobie radzę, gorzej z tym wszystkim,co się we mnie gotuje w środku i co mnie zbyt często onieśmiela:/

nie chodzi mi o chamskie zachowania:P tylko o taki wewnętrzny luuuz:)potrzebuję tego od zaraz,bo oszaleję;)teraz przyda mi się w szczególności na praktykach w szkole:/

serrrenka, \"wszystkie śpiochy\" czyli mnie? :D:D:D

no rowerem jakieś 40 minut drogi, na szczęście nie ma upałów,więc spokojnie:P

tora - ciepło jest,chociaż słońca raczej mało, chcę skorzystać z tego,że z pewnością nie będzie tłumów hehe,a ja tak sobie lubię porefleksować;)

serrrenka,a Ty nie masz przypadkiem za dobrze?:P ciągle jakieś podróże widzę;) sama chętnie wyjechałabym sobie gdzieś w góry jesienią,tylko słabo z kasą,bo póki co mam same długi wróciłam właśnie do domu z miejskiej włóczęgi,chociaż za daleko nie zaszłam,bo ubrałam moją słodką czerwoną spódniczkę (maxi mini:D) i niestety nie wzięłam pod uwagę wiatru,który ku mojemu przerażeniu w porywach ku uciesze męskiej części publiczności odsłaniał to, czego odsłaniać nie powinien masakra! jutro zaczynam praktyki i czuję się w związku z tym niefajnie, poczułam dzisiaj w powietrzu po raz pierwszy klimat szkoły i mam doła,że wakacje już się kończą:( czuję od kilku dni,że jest ze mną psychicznie nie najlepiej, smutno mi i zaczynam się z lekka bać, bo jestem szalenie (auto)destrukcyjnym typem:(

dzień dobry dziewczyny:) tora - lody pierwsza klasa:D aż mi smaka narobiłaś:D ale też wczoraj wcinałam miętowego loda kulkowego,ale on mi jeeszcze większego smaka narobił,więc dzisiaj koniecznie jadę na mega gigantycznego mmmmnmm......:) honza - powodzonka :) wiecie,czasami sobie myślę,że do szczęścia wystarczy taki prawdziwie pozytywny stosunek do życia, wiara w siebie i optymizm co do przyszłości czyli gdyby taka osoba znalazła się nagle na bezludnej wyspie byłaby szczęśliwa ot tak,bo po prostu kocha siebie i życie:)z drugiej strony inni ludzie nas potrafią także uszczęśliwiać:)

dziewczyny, czy możecie śmiało powiedzieć,że jesteście szczęśliwe i zadowolone z siebie i ze swojego życia?:) dobraaaaaanoc:*:):*

serrrenka:)to znaczy,że masz teraz mocnego rywala? :D ja tymczasem szykuję się dzisiaj na piwko z moim byłym, będzie fajnie!:D

co za dzień:)wymiękłam:)czuję,że muszę zrobić ze sobą coś sensownego,muszę rzucić się w wir życia, tak aby nie mieć już czasu na żadne rozmyślania, chciałabym gdzieś uciec,całkiem sama,żeby zapomnieć o wszystkim i o wszystkich, chciałabym czasami móc nacisnąć \"off\" i nie czuć nic...śpijcie słodko laseczki:):):)

hmm Aniu, a długo jesteście razem?jesteś pewna,że chodzi \"tylko\" o te rzeczy?bo jak na moje oko nie wydają się one czymś naprawdę bez przejścia...jakie masz relacje z rodzicami?

hej serrrenko:) jakie masz na dzisiaj plany?:) ta pogoda jest naprawdę poszarpana :D

śpicie laseczki? :D ejj! nie wolno! :D

serrrenko :) nie ma opcji na żaden romans:D ktoś musiał mi ponieść zakupy, które po drodze zrobiłam i na tym koniec ;)

dziewczyny,jakie macie plany na wieczór? :)

cześć Maniek :D dzięki Nastia,kochana jesteś:) Serrrenka,jestem przyzwyczajona,że to faceci zabiegają i walczą o mnie, bardzo średnio czuję się z tym,że czekam na NIEGO godzinę w deszczu (o czym on nie ma zielonego pojęcia .....),a potem z jego strony zero jakiejś pozytywnej reakcji :(

serrenka nie łam się:) jesteś zaczepista laseczka:):):) u mnie też dzisiaj środek jesieni, ucięłam sobie małą drzemkę i od razu lepiej:)nic nie działa lepiej niż sen:)chociaż czuję się dzisiaj MEGA totalnie samotna :(

trzymaj się Tora i nie puszczaj się :D

ahh Martyna ja co chwila szaleję po pokoju,skaczę,tańczę i się wyginam kooocham toooooo! :D:D:D ale mam też jeden głupi nawyk - otóż cały czas chodzę po domu na palcach :D jestem normalna? :D ;)

serrrenka może kiedyś dorwie Cię jakiś łowca talentów;) nigdy nie jest za późno:D ja kiedyś chodziłam co tydzień na karaoke,miałam kartę stałego klienta :D

sereenka, chodzisz na karaoke?:):):)

a nasza serrrenka pojawia się i znika :D

ja zaliczyłam do tej pory już kilka opcji - moje najbardziej burzliwe nastoletnie lata to polski hh (zaczynałam od Paktofoniki:), później przez jakiś czas w kółko Metalicaa, a teraz już słucham z każdej dziedziny czegoś:) nie znoszę jedynie metalu i jazzu:)zapuszczam sobie najrózniejsze kawałki w zależności od nastroju i okresu w życiu;)

kotki ooo no to zdrówko :D co ja tutaj widzę, muszki Ci się zalęgły hehe?:D ja właśnie próbuję ogarnąć mój pokój,bo też mi się coś niebawem zalęgnie ;)a tak serio to jestem perfekcjonistką i nic mnie nie uspokaja i wycisza tak,jak porządek wokół (chociaż paradoksalnie często mam raczej ARTYSTYCZNY nieład ;)

tora- jak "wszyscy robili"? bo się pogubiłam ;)