Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

truskawkowa poziomka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez truskawkowa poziomka

  1. okj ja uciekam trochę popracować, zajrzę później:)
  2. tilli - ja przed chwila rozmawialam z niania i mowila że Amelcia spała tylko 20 min a normanie śpi ok 1,5 h więc widocznie dzisiaj taki dzień jakiś :P
  3. haaa dziewczyny właśnie miałam telefon że moja przyjaciółka godzine temu urodziła córeczkę - Olivię:D ogólnie to niewiele brakowalo a nie zdazylaby do szpitala hehe skurcze jej sie zaczely o 5 a ona sie uparla ze do momentu odejscia wód niegdzie nie idzie i dobrze ze nie trzymala sie tego bo w szpitalu odeszly jej wody a 10 min pozniej urodzila:D ale sie ciesze, bede mamusia chrzestna:P
  4. Lula hehe nawet mi nie mów, wtedy miałabym przechlapane:P dobrze że szefa mam młodego to obrócił wszystko w żart, gorzej byłoby jakby się wkurzył:P Coś Sylwii nie widać pd rana, a tu już tyle zapisane że będzie miała co nadrabiać hehe :) napewno się ucieszy;)
  5. Lula - hehe bylas blisko:P paseczek kolo paseczka ulozylam i przepisalam na kompie, poszlam po podpis do szefa a on na mnie jak na chorą psychicznie patrzy i mówi że przecież godzine temu to podpisywał;] nie powiedzialam mu oczywiscie że przepuscilam to przez niszczarke:P na szczescie wogole nie zapytal czemu musi drugi raz to samo podpisywac hehe tylko sie smial ze pewnie kawa zalalam czy cos;););)
  6. mialo byc Lula na poczatku oczywiscie:)
  7. ula - u nas jest tak że pisze się pismo że nie wyraża się zgody na szczepienie i do tego jeszcze kaza podpis obojga rodzicow hehe te ich chore procedury;] ale moj facet sie zgadza ze mna w 100% wiec ok. Siedzielismy ostatnio czytalismy na ten temat, rozmawialismy i razem podjelismy decyzje że nie szczepimy. Tilli - mi tez sie wszystko pierdzieli dzisiaj hehe przed chwila dosyc wazny dokument zamiast do ksera przepuscilam przez niszczarke i co ja teraz zrobie hmmmmm
  8. hej dziewczyny:) ale miałyście wene hehe tyle napisałyście:) ale nadrobiłam wszystko:P Lula - ja podobnie jak ty nie chcę szczepić małej, tyle złego się nasłuchałam i naczytałam że panicznie się boję...zresztą słuchajcie najlepszego...ostatnio jak byłam u lekarki z małą, zapytałam o szczepienie i co mam zrobić..a ona mi na to że gdyby ona była matką to absolutnie by nie szczepiła...i jeszcze dodała że mam zapomnieć że ona mi to powiedziała :D słuchajcie jeśli lekarz mówi coś takiego, to naprawdę coś w tym musi być.. A lekarka jest fajna i wierzę jej (jeszcze 5 lat temu mnie leczyła w poradni dzieciecej zanim skonczylam 18 lat hehe):D U nas noc też kiepska, zresztą widzę że u Was podobnie, mała budziła się 3 razy ale nie chciała ani jeść ani pić, poprostu zapłakała trochę a ja się zrywałam odrazu, podeszłam pogłaskałam po główce i już spała. Ale widzę że niedługo będzie ząbek kolejny więc to napewno przez to. Ale te nasze dzieciaczki muszą się nacierpieć aż czasami przykro patrzeć:( Tilli - widzę że sny masz nieciekawe, kiedyś czytałam że jak kogoś męczą koszmary, to znaczy że podświadomie się czegoś boi, że coś złego się wydarzy w życiu, niekoniecznie to co akurat się śniło. Nie wiem tylko ile w tym prawdy:P Sylwia - jak zwykle powodujesz z rana że siedzę w pracy i cieszę się do monitora;) hehe i dobrze śmiech to zdrowie:P Dziewczyny u mnie dzisiaj pogoda średnia chociaż nie kiepska, mokro jest i zimno ale jakiś kawałek słoneczka wystaje zza czarnych chmur:P A ja dzisiaj w pracy tylko do 14 i całe popołudnie z Amelcią:) A niestety w weekend studia:( Dzisiaj mam mało pracy więc będę częściej zaglądać:) Pozdrawiam!
  9. hej dziewczyny:) ja mialam problemy z kompem przez kilka dni, chyba jakiś wirus, nic mi się nie chciało otwierać. Ale już wszystko ok:) W weekend miałam zjazd na uczelni, w ten znowu mam i tak ciągle, zamiast weekendu z córcią to się EDÓKÓJĘ:P hehe ;) Moja mała też coś przeziębiona, narazie tylko katarek, gorączki nie ma, ale też coś marudna jest..Dobrze że chociaż pospać daje bo niezmiennie zasypia o 20 a budzi się o 6-7:D Sylwia jak zwykle humor poprawia nam z samego rana;) w ten paskudny dzien ehh co za pogoda, zimno, leje i wiatr taki ze normalnie glowe urywa. bynajmniej u mnie, moze w innych czesciach Polski ktoś dzisiaj słonko widzi?:) Tilli - Ja Cię podziwiam że dajesz rade malować przy dziecku, ja jakiś czas temu próbowałam drzwi pomalować to bez szans:D A co do sanek to ja się ostatnio śmiałam z moim facetem że kupimy, ja z Amelcią będziemy siedzieć a z tatusia zrobimy naszego renifera i będzie nas ciągnął, no nie był za bardzo zadowolony z tego pomysłu, ciekawe czemu:D ok wypiłam kawkę i wracam do pracy:)
  10. hej:) a ja dzisiaj mam przymusowe wolne hehe, bylam w pracy przez 2 godziny kiedy nagle padł prąd, a co to za biuro bez pradu hehe ani kompa, ani telefonu, no nic bo wszystko na prad. Szef sie wkurzyl podzwonil troche i okazalo sie ze prad wlacza kolo 15..a my do 16 pracujemy hehe wiec kazal wszystkim isc do domu, bo bez sensu siedziec 5 godzin i czekac zeby potem godzine popracowac:P Tak wiec niedawno przyszlam do domu, niania zdziwiona hehe ale nie dostanie wolnego :P bo moje wlosy wolaja o fryzjera:P tak wiec uciekam i o 14 wysle nianie do domu;) milego dnia:D
  11. hehe mój szef wrócił więc ja zabieram się do pracy:) zajrzę wieczorem:D
  12. Sylwia - mała ma opiekunkę, ja wychodzę przed 8, do 10 z Amelcią jest tatuś, od 10 niania, a chwilke po 16 juz ja jestem w domu więc w sumie tylko 6 godzin, czyli nie aż tak źle. a opiekunka mi się trafiła niesamowicie fajna:)
  13. Sylwia, ja nie moge narzekać bo pracuje od 8 do 16, w poprzedniej pracy pracowałam od 9 do 18 + soboty od 10 do 14, a w co drugi weekend jeszcze studia więc teraz naprawde jest lepiej, po przyjsciu z pracy mam jeszcze te 3,5 - 4 godziny dla córci zanim pójdzie spać, poza tym co drugi weekend cały, praca o wiele przyjemniejsza i 2 razy więcej płatna więc czego chcieć więcej?:D
  14. hehe to będzie miał sojusznika;)
  15. o matko, 3 dziewczynka hehe Sylwia, teraz wyobraz sobie co będzie mial tatus w domu jak wszystkie 3 za kilkanascie lat dostana okres:P:P biedny, tyle kobiet w domu:D
  16. Sylwia skoro sprawdzasz liste obecności to melduje sie obecna;) :P U nas super weekend był, wszyscy 4 dni spedzilismy w domciu i wypoczelismy:) Amelcia zaczyna mi powoli chodzic:D:D przy meblach to juz standard ale powoli coś już próbuje sama:) aż się wierzyć nie chce że ta moja córcia taka samodzielna sie robi, przeciez jeszcze niedawno taka maleńka była:):):) Ja dzisiaj w pracy do 16, a jako że to nowa praca i nie chce podpaść to nie będę zbyt często zaglądać niestety. pozdrawiam i miłego dnia życzę:D
  17. oczywiscie mialo byc pogoda:D
  18. Tilli - no to powodzenia życzę, ale kurde co za nieodpowiedzialny czlowiek, przeciez gdyby to wybuchlo to poszedlby siedziec:/ ludzka glupota nie zna granic. widze ze tu dzisiaj tez pustki:P my mamy rodzinny dzionek, Amelcia śpi a my wlasnie zjedlismy obiad:) u nas ogoda ladna, chociaz straszliwie wieje. buzka
  19. hej dziewczyny co sie dzieje z Wami??:)
  20. cześć!!:) ale mnie dlutgo nie bylo hehe ale nadrobilam wszystko co napisalyscie:) nie mialam nawet czasu zajrzec, tydzien temu zaczelam nowa prace i wiecie jak to jest, nowe obowiazki, nowa praca ale musze przyznac ze praca mi sie podoba, ludzie mili, a szef mowi ze szybko sie ucze;) wogole na dzien dobry mam umowe na czas nieokreslony co sie nieczesto zdarza. Amelcia zdrowa na szczescie, tydzien temu byla z dziadkami u rodziny, sluchajcie jak wrocili, mala mnie zobaczyla to usmiech od ucha do ucha, machac raczkami zaczela i co...nagle slysze mama...no dla takich chwil to zdecydowanie warto zyc:D:D:D Wogole to musze sie pochwalic, dostalismy kredyt na mieszkanko:D wiec przed swietami napewno juz bedziemy na swoim jako ze mieszkanie jest od mojego chrzestnego to pojdzie to szybko:) Dzisiaj mamy wolne od pracy, na dworze słonko i ciepło więc czekam aż niunia się obudzi i wyruszamy na spacerek:) A tu czemu tak pusto przez weekend? buzka:)
  21. dziewczyny, ależ Wy się rozpisujecie:) u nas wszystko ok, mała popłakuje bo idzie ząbek, dolna dwójka i coś się przebić nie może. Od wczoraj mogę zapomnieć o włożeniu jej łyżeczki do buźki bo drze się w niebo głosy:P Dziewczyny z tym kredytm to jest tak, że faktycznie banki udzielaja ich niechetnie ale my bierzemy maly kredyt (100.000 na mieszkanie to naprawde niewiele) poza tym mamy 10.000 wkladu wlasnego ze sprzedanego auta (czego sie nie robi dla wlasnego M) :P Wiec kredyt mamy prawie pewny ze wzgledu na ten wklad i kwote kredytu. Amelcia jutro jedzie z dziadkami do tej rodziny, denerwuję się trochę ale jakoś daje rade, wkoncu nie jedzie z obcymi ludzmi:) Ja juz zakonczylam stara praca, bo jutro mam wolne hehe i od poniedzialku do nowej:) Mam nadzieje ze szybko dostaniemy ta decyzje kredytowa bo ja jestem w goracej wodzie kapana i swieta chcialabym juz spedzic w nowym mieszkanku:D ok uciekam ogladac film z moim mezczyzna:P A przed nami weekend tylko we 2 :) romantycznie:D
  22. hej dziewczyny ja tak szybciutko bo padam na twarz, ostatni tydzien w starej pracy, szkole nowa dziewczyne i mnostwo spraw mam do zakonczenia, wogole bierzemy kredyt na mieszkanie bo mamy niesamowita okazje, mieszkanie 76m za 100.000, normalnie jest warte 200.000 ale to jest mojego chrzestnego i tak tanio mi sprzeda, strasznie sie ciesze, bylismy w banku, kredyt mamy prawie pewny. tak sie ciesze, nie ma jak wlasny kąt:) ja też poproszę o przepisy:) juz podawalam maila ale podaje raz jeszcze mp198_6@o2.pl. Moja mała jednak jedzie z teściami w piątek, boję się ale tak będzie lepiej, napewno będzie jej dobrze, teściowa jest pedagogiem poza tym wkoncu to babcia małej a wiadomo ze u babci wnusi nigdy zle nie bedzie:) buzka
  23. lula - fajne te przepisy, wiele wyjaśniają :D
  24. hej dziewczyny. bardzo dobry pomysl z ta pomoca dla małej Wiki, też o tym myślałam i dlatego wkleiłam Wam tutaj link. Lula uważam że z tym adresem to najlepszy pomysł, jak pójdzie przekaz to lepiej niż na konto, poza tym bezpośrednio do jego rąk:) Ja wogóle nie jestem tutaj w temacie, lula wyślesz mi też to co wysyłałaś? mp198_6@o2.pl. U nas słonecznie chociaż zimno. niedługo wyruszamy na spacer.
  25. ale świat bywa okrutny...:( źli ludzie żyją i są zdrowi, a dobrzy odchodzą:( biedna dziewczyna..nie moge przestać o tym myśleć...
×