trzy kropki

Bosz..... ile nowych :-) Ami, jak wróci, to się ucieszy :-) Witam Panie, aczkolwiek rzadko tu bywam, to uważam za swój ślubny topik :-)

Monia, tak szczerze mówiac, to nie wiem, kto tam jest szefem kuchni, ale jak tam jadłam, a to było w różnych momentach, i w różnych odstępach czasu, to zawsze było pyszne. Teraz jak mieliśmy spotkania z tymi calymi managerami od wesel, to za każdym razem podkreślali, że Sobieski słynie ze świetenj kuchni, z czym się zgadzam. Zresztą pod konies cierpnia zapraszam swojego faceta na obiad do S., to zobaczymy, czy cos się zmieniło :-)

Kochane - obiecuję, że jak pozbędę się tego swojego problemu, to Was zaproszę na imprezę :-D

Nie wiem o co chodzi wampirzycy. Co do naszej rocznicy, to ja już od lipca jej wyczekuję i sprawdzam co chwila - ale data sie nie zmienia - zaczęłyśmy 7 września 2005. No będzie sie można pobawić w podsumowanie - bo chyba u większości z nas trochę sie pozmieniało :-D

A tymczasem osiemsetka nam stuknęła - dzięki Belli :-D

U mnie też nam dali do wyboru 6 róznych zestawów menu :-) Ale już się zdecydowaliśmy, wiec nie czekam z tym do \"tuż przed ślubem\" :-) Kuchnię tego hotelu też znam, bo to był właśnie główny powód, żeby tam było wesele - z racji genialnego kucharza :-)

Już się uspokoiłam - podzwoniłam po poaru kancelariach notarialnych, i faktycznie można sie dogadac, że każda ze stron płaci połowe opłat notarialnych. A ogólnie, to tendencja jest taka, że te opłaty ponosi kupujący, więc wychodzi na to, że nie mam się czym martwić, tylko konkretnego kupca szukać :-)

Ale dziewczyny bardzo dziekuję, za pomysł i wsparcie - może w ostateczności i kredyt będę musiała wziąc, kto wie.

Bella, nie chcę brać kolejnego kredytu, sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, jak Wam tu pisze, bo nie chcę sie zagłębiać, i dlatego tak a nie inaczej to wyglada :-o

Myszorek - na te 2 \"działeczki\" bym chyba potrzebowała jakichś 30 tys. Szok !!!

To nie mieszkanie, to działki - 2 konkretnie. Chcę je sprzedać, i okazuje się, że to bardzo drogo mnie wyjdzie. Ale przed chwilą rozmawiałam, z którymś z kolei notariuszem i powiedział, że w życiu, ja jako sprzedający nie powinnam płacić za akt notarialny - płaci zawsze kupujący. No miłe to bardzo - ale już teraz nic nie wiem ! Jeden notariusz mówi tak, drugi siak :-o

Jestem wściekła Mam coś, leży \"odłogiem\" i nie mogę sprzedać - co za popier&^!%!$ kraj !!

Mysza, ja mam trochę wiecej niż 300 tys. i kuźwa nie będę mogła tego sprzedać, bo mnie nie stać na pieprzony akt notarialny !!! A bez aktu nie sprzedam - no i mam nieruchomość, do niczego mi ona, bo nie mogę jej sprzedać, bo mnie na to nie stać !!!! Zaraz zawału dostanę !!!

Kur.wa nienawidze tego państwa, piep podatków i notariuszy - zdziercy piep @(*@&(@^ To tyle - musiałam sie wyżyć !!

Lila, każdy ma menu mniej więcej wg swojego pomysłu :-) Sama wiesz, zcego chcesz. Ja mam tylko jedną zupę - Zupa krem szpinakowy z grzankami i szynką parmeńską. I tyle.

tak, ja mam :-)

A wiesz Laurka, dobrze, że Cię widzę - przypomniało mi sie coś, że ja też........................widziałam kiedyś takiego przedstawiciela medycznego :-D :-) Siedziałam sobie kiedyś w poczekalni, w wielkiej komunistycznej, państwowej przychodni. Byłam jedyna w obrębie kilkudziesieciu metrów. Mojego lekarza jeszcze nie było, i nagle wszedł ON ;-) Facet w garniturze z walizeczką, i od razu wszedł do jakiegoś gabinetu - wiecie, że ja wtedy nie miałam pojęcia kto to jest ?! :-D :-D ;-) Ale popatrz Laurka - nie przepędziłam delikwenta ;-)

Przychylam się do propozycji Moni - pałac w Jabłonnej jest bardzo ładny, oblegany przez nowożeńców, bo plenery urocze. Spędziłam tam weekend i baaaardzo mi się podobało :-) Przeurocze miejsce. Tylko kuchnię mają trochę kiepską - w restauracji nie za smaczne potrawy, ale może na wesele można wziąć swoją kucharkę/kucharza ?

No myślałam, ze jakaś specjalna była.

A to wczoraj były Gotowe na Wszystko ? ;-) i ja o tym nie wiedziałam ? O żesz ty - ja wczorej oglądałam mega kiczowaty romans harlekinowy - niemiecki na dodatek - Kryształowe dziedzictwo - na 5 lat mam spokój z tego rodzajem filmów ;-)

A co piliście Moluś ? I gdzie ? W domu, przed TV ??

Znaczy się \"Marta\" ciekawa ? Bo ja w necie nic o niej nie mogłam znaleźć. Ale jak przeczytam, to sie przekonam. A co Wy tak z Wajchami wczoraj poszalałyście ? :-) Jakieś święto było, czy co ?

A to już wiem, bo wchodziłąm w ten podawany przez Ciebie link :-) Fajna książka :-) Ja oczywiście cały czas czytam historię Polski - ale już ją kończę - zostało mi ok. 50 stron - zwycięstwo !! Chyba z pół roku czytałam cala tą serię, a jaka teraz mądra jestem :-) Następna moja książka, to Eliza Orzeszkowa - \"Marta\" - czytał to ktoś ??

Lubię takie długie książki, bo dłużej jesteś z bohaterami - tylko w torebce sie ciężko mieszczą :-) O czym jest ta książka ? Laurka to sie dzisiaj pojawi, czy nie ?

Mysza, a co czytałaś ?