Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. Ja też Klan kiedyś oglądałam, ale tego się już zdecydowanie NIE DA oglądać ;-) Teraz to tylko Na Wspólnej czasami obejrzę.
  2. Boże drogi - ale komplikacje, czyli wmówili facetowi, że ma obcego genetycznie wnuka, a naprawdę to bylo jego biologiczne dziecko. Rany, wciągnęłam się :-D ;-) A jak to sie skończyło ??
  3. Czyli, że zamiast syna czy córki, wmówili mu, ze ma wnuka ?? Dobrze myślę ? ;-) Co to za tytuł owego dramatu ?
  4. Boże, Mysza, jaki dramatyzm :-D :-D ;-) :-D
  5. Laurkę to powaznie wywiało........na te zakupy ;-)
  6. A Śmiała, ja tez nie wiem, co jest 31 sierpnia, i dlaczego to jest na czerwono.
  7. Byłam na tzw. lunchu ;-) Siostra mnie wyciągnęła do jakiejś naleśnikarni - miejsce fajne, ale te naleśniki :-o Zamówiłam naleśnika ze szpinakiem i z fetą, a otrzymałam suchy placek (znaczy się naleśnik), z mnóstwem gotowanego szpinaku (w jakiejś \"ciężkiej wodzie\") i minimalną ilością fety - po zjedzeniu tego wynalazku czuję sie jak krowa, która zjadła trawę, ble..... Nie ma to jak kuchnia Mamy ;-)
  8. A dziecku - to dobrze, że je oszczędzasz :-) Laurita, a nie leoiej w sobotę z Wajchą pojechać - co będziesz sama siata dzwigać.
  9. Eee tam, ja jem pomidory razem ze skórkami - kusze los ;-) Tfu, tfu, żeby nie zapeszyć :-) Laurka, a gdzie chcesz iść ?? Chyba w jakieś klimatyzowane rejony co ?
  10. Znam taki dramat - też mi się skórka przykleiła - o Boże, myślałam, że umrę :-o
  11. Halik, ale już jutro będzie nieświeża ;-) Cześć Laurita , muach
  12. Mysza, cześć kochana :-) Czy na leczo nie jest jeszcze za wczeście dla Twojego żołądka ??? Mysza, ja tu się martwię :-o
  13. Halinka, to zupełny przypadek, że na Ciebie wpadłam, ale przynajmniej wiem, że już jesteś w Matrixie :-D Moluś - daj spokój, masz Pająka swojego, i to Twój najważniejszy facet :-) A brat ma swoje życie. Jak jesteście tak bardzo zżyci, to na pewno będziecie sie razem trzymać - przecież Ci nie ucieknie.
  14. Jestem :-D Witam Molusia i Śmiałą, Halina gdzieś też mi mignęła na jakimś innym topiku :-) Moluś, Londyn, to nie koniec świata - pomyśl o plusach - bratu tam jest dobrze, zarabia normalne pieniądze, Ty masz pretekst, żeby do Londynu czasem pojechać, no i może ściągnie Was do Londynu ??
  15. Ja zawsze mam skojarzenia inne od innych, i często coś co jest przenośnią przyjmuję za prawdziwe zdarzenie, bądź zjawisko. Jakaś taka \"inna\" jestem ;-) Ale widzę, że tu już nikogo niema, zatem do jutra lasencje :-D :-D
  16. No właśnie nie mam podmuchów - w tą stronę nie pomyślałam, że to może świadczyć, że ja mam. Kobieto - jakie podmuchy ;-) Ja już dawno, jak w \"starym, dobrym małżeństwie\".
  17. Pojęcia nie mam - sama sie zadziwiłam i zaskoczyłam. Wszystko dla Waszej uciechy :-D ;-) :-D No naprawdę nie wiem, dlaczego tak pomyślałam.
  18. Podmuchy wiatru = rozchwianie miłosne w zwiazku z byciem samym :-D W udanym małżeństwie nie ma takich podmuchów, i myślałam, że z tego sie cieszysz, wstępując w zwiazek małżeńskim :-D Bomba, co nie ??
  19. No dobra, piszę, z wielką nadzieją, że nie stracę Waszej sympatii, po tych mało inteligentnych i bystrych domysłach-wymysłach :-D: 1) Ponieważ byłam \"głową w temacie ślubno-fryzurowym\", to pomyślałam, że sie cieszysz, że i tu cytat oryginalny z moich myśli: \"że podmuchy gorącego wiatru, nie wieją Ci w kark\" - to a propos pocenia się karku, i Twojego cieszenia sie, że masz to już za sobą. 2) Dalej w temacie ślubno-fryzurowym: cieszysz się, że zdjęcia już zrobione i nie musisz bać sie \"podmuchów wiatru\", że Ci fryzurę popsują do zdjęć. 3) O, to jest dobre - skojarzenie refleksyjno-miłosne: cieszysz się, że już jesteś mężatką, i nie miotasz się w uczuciach i różnych miłościach. No to tyle, dajcie znać, które skojarzenie najgłupsze. I nigdy, przenigdy bym nie pomyślała, że to jest dalsze rozwinięcie związane z wagą Tak sobie czasem myśle, że nie pierwszy raz robię tu za \"topikowego głupka\" - totalna rozpacz No to czytajcie - o wstydzie ;-)
  20. Wiedziałam Laurita, że Cię to zintryguje - ale aż sie boję pisać, bo już taka ze mnie będzie blondynka, jak nie wiem, i nie będziecie mnie lubić
  21. No dobra, mną wiatr nie rzuca - więc wynika z tego, że też do chudzinek nie należę ;-) Boże, waga to \"trudny temat\", zawsze jest za duża ;-) Ale ja tu dzisiaj wszystkich komplimentuję :-D
  22. Dla mnie chudzinka, to chudzinka. A Halik taka malutka jest, to się pytam, czy Ją wiatr szarpie. A ile Ona ma w biodrach, to nie wiem. Podejrzewam, że jakieś 85 cm., przy Jej wzroście ;-)
  23. Aaaaaaaaaaa, to o to chodzi. A ja już takie różności wymyślałam, że sie wstyd przyznać ;-) E tam, podmuchy - zawiewa Tobą Halinka ??
  24. W jakim kontekście te \"podmuchy wiatru\" ? Bo ja oczywiście nie zajarzyłam...... A i jeszcze mi się coś przypomniało - moja psióła, która ma być moją świadkową, już siobie sukienkę kupiła ! Szok ! Jak wcześnie, jak teraz u Niej będę to sobie obejrzę. Ciekawa jestem ile sobie jeszcze kupi kiecek z pretekstem, że na ślub :-D
  25. Ha, ha, bardzo dziękuję Śmiała - w zasadzie, to mi bardzo miło :-D :-D ;-)
×