Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. W sumie, to możesz mieć rację, w końcu ludzie przez wieki nie stosowali antykoncepcji, a jakoś tak dużo dzieci nie mieli. Tak się czaję z pewnym pytaniem głównie do Laurki, ale może Wy też coś na ten temat wiecie, albo miałyście, ale się trochę wstydzę
  2. To się chyba nazywa podwiązanie jajowodów - czy jakoś tam, mamie mojej koleżanki po 5 dziecku coś takiego zrobili, ale to było w Niemczech. W Polsce to jeszcze bardzo długo albo w ogóle to będzie niemożliwe :-(
  3. O matko ! Ale sie nie dziwię, w MZK to można trupem paść przy takich upałach, aż się prosi o autobusy z klimą. Ale nie ma kasy, chociaż Poznanianki to macie 20 autobusów z klimą - w radiu mówili :-)
  4. A naprawdę jest możliwość na ten milion procent pewności ? Ja bym tak nie ufała swojemu ciału, ale ja go nie znam, a jak Ty się tak dobrze w tym orientujesz, to może i masz ten 1 000 000% pewności :-) Laurka, i inne dziewczyny, a pamiętacie - była taka metoda badania śliny, w takim aparacie, i na podstawie tej śliny aparat określał, czy dni sa płodne, czy nie. Ja jakoś nie miałabym zaufania do czegoś takiego.
  5. A Laurka, Ty oprócz tej obserwacji nic innego nie stosujesz ?
  6. Cześć Wam :-) Widzę Laurka, że Ty też prochów brac nie możesz - podziwiam Cię za znajomość swojego ciała, ja się na tym kiepsko znam, zbyt wiele tych wykluczeń, jak Rybka wyżej napisała. Rybko, a Ty jaką metodę antykoncepcji stosujesz ? A Śmiała dzisiaj zaczyna swoje wakacje :-D Baw sie dobrze, opalaj się i wróć ze zdjęciami !
  7. Moluś pa, pa - drzwi wejściowe powiadasz ? A co masz do tej pory, skoro dopiero teraz Ci zakładają ? ;-) Nie wiem, jak Wam, ale mi sie bardzo podobają czerwone drzwi wejściowe - od razu jest weselej. Mysza - nie martw się, od piątku ma być chłodniej, a tymczasem na ratunek tylko Big Milki mogą Ci przyjść :-)
  8. Chyba tylko ja tu jestem zwolenniczką tabletek, mimo, że wylądowałam przez nie w szpitalu, to od zaraz mogłabym je zacząc brać, gdybym tylko miała mniejsze zagrożenia. Belluś, przy Twojej nowej metodzie, to już możemy wymnyślać imiona dla Twoich dzieci - wszak Bóg jest za prokreacją :-D ;-)
  9. A co było dla Ciebie lepsze ? Antybiotyki, czy Diane ? Ja po Femodenie nie zauważyłam jakiejś spektakularnrj poprawy cery, po antybiotykach natomiast było super.
  10. A nie możesz zmienić tabletek ? Te \"poważne stany\" by wróciły ? A próbowałaś brać antybiotyki na cerę ? Ja ze względu na niemożność brania hormonów, miałam kurację antybiotykami. Efekty były świetne, ale jak już nie biorę ponad rok, to już tak nie wygląda to wesoło, więc od jesieni powtarzam kurację.
  11. Ja przez pół roku brania Femodenu nie zauważyłam, żeby mi sie cellulitis powiększył. Belluś - odważna decyzja - ja gdybym mogła, to bym pędęm po tabletki leciala, i z radością łykała je codziennie. Bo to ogromna wygoda. Na co sie teraz \"przerzucisz\" ? Na plastry ? Spiralę ? Prezerwatywy ? Kalendarzyk ?? ;-)
  12. O shit - Śmiała - Diane to naprawdę killery - jak mi to lekarz przepisał, to kupiłam, przeczytałam ulotke, a tam ogromna lista dziłań ubocznych, Wajcha przeczytał - i Diane powędrowała do kosza, nawet nie wzięłam ani jednej. Przerzuciłam się na Femoden, no ale to już historia. Masz duże problemy z cerą, żeby aż Diane brać ? Inne też przecież pomagaja na cerę.
  13. Mi ? No jedyny oczywisty - chęć posiadania potomstwa ;-) Tym bardziej po tej Twojej deklaracji do Laurki :-D A czemu je odstawiłaś ?
  14. Belluś, na dzikiej odludnej plaży, to Ty wyskakuj w ogóle z kostiumu, co sie będziesz w stringi wbijać ? :-D Węszę tu \"coś\" - Belluś, odstawiłaś tabletki ? A dlaczego ? ;-) Bo mi głupio na myśl, tylko jeden powód do głowy przychodzi :-)
  15. Śmiała - a gdzie Ty lecisz ? Egipt ? Tunezja ??
  16. Nie zapomnisz ;-) Jak lubisz stringi, to sobie zrobisz z kostiumu. W ogóle, to się tam trochę \"staro\" na tym kempingu czułam - bo ja np. szłam ok. 24.00 się myć do łazienki i spać, a tam tłum nastolatek - prysznic, układanie włosów, makijaże, strojenie sie i na imprezę. No i taka refleksja mnie naszła, że ja już mam \"to\" za sobą, a potem mi się przypomniało, że jak byłam nastolatką, to i tak nie chodziłam, na imprezy, bo nie lubię, więc nie mam czego żałować.
  17. Do 1000 strony to jeszcze daleko ;-) W ogóle to nie widziałam ani jednej dziewczyny na plaży w stringach, za to w łazience, jak sie szykowaly na imprezy, to i owszem - każda w stringach. I masz rację Śmiała - wyglądały idiotycznie - stringi i biel posladków, wielka biel w porównaniu z czarnością ich ciała - mi się z nich strasznie śmiać chciało :-D ;-)
  18. Mnie denerwuje wlaściwie w stringach tylko jedno - są tak mocno wycięte, że trzeba być zawsze super wydepilowaną, co przy mojej depilacji woskiem jest możliwe tylko przez pierwsze 2 tyg, potem już jakies pierwsze włoski są , i lepsze są zwykłe majtki. A tak w ogóle to najbardziej lubie tzw. majtki-spodenki.
  19. Czemu Myszorek tak Ci się podobały stringi i czemu juz przestały ? jakie majtki teraz nosisz ?
  20. No jak nosisz stringi, to rzeczywiście będziesz miała białąm pupę i stringi będą to uwidaczniać. Ja się starałam przy opalaniu jak najbardziej zrobić z moich majtek stringi, i w ogóle je zmniejszyć, jak maksymalnie się da. W związku z tym nie mam jakichś strasznych różnic i białych miejsc na ciele.
  21. Śmiała, nie przepadam za stringami w ogóle, tym bardziej jako kostium kąpielowy. Wolę po prostu wysoko i średnio wycięte majtki, więc stringów w kostiumie nie mam. Jakoś głupio się w tym wygląda, jak te kobiety sobie idą, skaczą, i im posladki podskakuja ;-) Mi akurat to się nie podoba, ale powiem Wam, że jest jedna rzecz, która mnie do stringów bardzo przekonuje - nienawidze najbardziej nieopalonego, białego tyłka ;-) I kto wie, czy za rok, nie będę sie w stringach na plaży opalać, a chodzić brzegiem morza w normalnym kostiumie i w pareo ??
  22. Też Rybko masz rację, jak byłam w Grecji, to dziewczyna miała właśnie takie małe pareo - nie do kostek, i fajnie to wyglądało, i było wygodne, jak je sobie obwiązała wokół bioder i wracała tak z plaży do hotelu, czy szła do sklepu - ja nie miałam takiej chusty i musiałam się ubierać w spódnice i w spodenki, a ona tylko sobie zawiązywała materiał w talii, i koniec :-)
  23. No ponoć naukowcy udowodnili, że kobiety postrzegają więcej kolorów. Nie wiem, czy taki \"przeciętny facet\" odróżni kolor khaki od oliwkowego właśnie :-)
  24. Dla mnie pareo jest po to, żeby nieskrępowanie latać po plaży w kostiumie. Jak ktoś chce załonić pupę, to zaklada pareo i git ! To jest po to, żeby być rozebranym i nie rozebranym jednocześnie :-) Tak mi się wydaje.
  25. No to Śmiała, żadna tragedia, ja oprócz majtek od kostiumu też nic nie miała na tyłek, i powiem Ci, że nie widziałam nikogo z pareo. Moja Wajcha też nie odróżniał kiedyś spódnicy od sukienki, ale teraz już ponoć odróżnia ;-) Tak mówi przynajmniej. Za to nie mógł zapamiętać, jak się mówi, że coś jest w kolorze fuksji. Za cholere nie pamiętał tego słowa, i na swoje potrzeby wymyślił \"furkunsję\" ;-) To dopiero twór językowy ;-)
×