trzy kropki

To jest taki stary \"tytus\" (używając nazewnictwa Belli) - miecz, i opleciony wokół niego wąż. Za 5 lat nie powinnam go już mieć - znudził mi sie już, i mi się nie podoba. Teraz bym sobie zrobiła inny, i gdzie indziej.

Halinka, Ty też już masz komplet zdjęć :-) Myszorek - do jutra :-) za odwagę za dentystę :-D

Myszorek, ale wiesz, mi się kiedyś śniło, że mam takie proste i ciężkie, opadające na plecy czrne włosy - ach co to był za sen :-D Za to ostatnio mi sie śniło, że 7 cm, od skóry głowy mam słoneczny blond - co za głupi sen.

Myszorek, znowu niemożliwe - to są Twoje ułożone włosy, mówisz ? :-) To moje na tych zdjęciach wcale nie są układane, tylko umyte i swobodnie sobie schnące, a wyglądają jak burza loków, przy Twoich ułożonych :-D ;-) Wiesz, czasem, to bym chciała mieć takie proste - bo ciągle to nie - wyleczyłas mnie już z tego, jak mnie uświadomiłaś, że one są BARDZO proste, i nie chcą się układać.

Nie no Myszorek, muszę teraz swoje pohodowac, w końcu rok \"poświęceń\" i nie farbowania włosów, szkoda, to zaprzepaścić. Ale czarne włosy zawsze mi sie będą bardzo podobać. Niemożliwe - a szukałaś, w pra, pra dziadkac wschodnich korzeni ?? Ktoś w rodzinie też ma takie skośne oczy i japońskie rysy ??

Och, Halyna, to zaczynam teraz do Ciebie wysyłać - mozolna robota ;-)

No dobra, Myszorek, ja jak tak patrze na Twoje zdjęcia, to \"zazdrość mnie zżera\" o Twoje włosy ;-) I już nie podobają mi się moje - znowu chce czarne ;-) Musze sie uspokoić, i nie dać ponieść emocjom. A poza tym, Ty jesteś podobna do tej aktorki, co grała w wyznanizh gejszy - czy Ty nie masz jakichś japońsko - chińskich korzeni ?? :-D

Ha, ha, ha - to znaczy zdjęcia - w pokoju gadają o spodniach, i prosze, jakie bzdury piszę.

Ja mam opłacany przez firmę karnet na basen - ani razu jeszcze nie byłam :-o LENISTWO Ufff wszystkie spodnie Wam już wysłałam ! Do Halinki nic nie poszło, bo nadal nie mam Jej maila.

Mi jest zimno - :-o Nawiew w pracy działa, ale jak byłam na dworze, to myślałam, że padnę Od czwartku ma być dopiero chłodniej w Wawie. Rybko, nie wiem, czy to od słońca, bo w sumie w czapce więcej chodziłam, ale fakt faktem, że mam znacznie jaśniejsze włosy, które mi się strasznie podobają, i już sie nie mogę doczekac, kiedy pozbędę sie tych wstrętnych odrostów. Laurka, zazdroszcze Ci tego prysznicowania.

Halinka, ja nie wiem, może ślepa jestem, czy co, ale nie widze Twojego adresu, może Myszorek będzie tak miły, i mi smsem wyśle ?? Jeszcze jedno mi zostało zdjęcie dla Was kobiety :-) Rybko - no fotograf jest git :-D Już mi obiecał, że ślubne fotki mi porobi - ale sama na nich będe w takim razie ;-) ogólnie to pewnie, że latałam, w krótkiej spódnicy, ale do zdjęcia sie człowiek \"wystroił\", i założył na wyprawę do miasta lepsze rzeczy :-)

Myszorek, te spodnie mają bardzo przewiewny materiał, i kończą sie tuż nad kolanem :-) Zdjęcie się kończy tak, że wygląda, jakby to były długie, grube spodnie, a było mi w nich ok.

Myszorek, ja mam milion zdjęć w związanych włosach, a przecież je ciągle hoduje - to rozpuszczenie, to poświęcenie dla zdjęć :-D Normalnie to w kucyku i czpce latałam. Mam zdjęcia od Ciebie :-)

Laurka, kto jak kto, ale Ty wybredniuchu, to musisz powiedzieć, czy i ile chcesz, bo raz już narzekałaś, że tylko ja na tych zdjęciach i ja jestem ;-) :-D :-P To się teraz pytam. Jak chcesz, to proszę bardzo, zaraz zacznę i do Ciebie wysyłać :-)

Tylko Halina, maila podaj.

Moluś - jedno tez do Ciebie poszło. Potem Ci wyślę, te co już dziewczynom wysłałam.

No dobra, dwa pierwsze zdjęcia Wam wysłałam - piszcie, czy doszły, bo może są za ciężkie ??

Nie martwcie się - na wszystkich jestem tylko ja ;-) :-D Jak sie przypatrzycie, to zobaczycie nawet to \"pharatane\" czoło. Rybko, ja używałam kremów z filtrami - nie jestem \"dsamobójcą\" ;-) ;-) No więc pierwsza partia z firmowej skrzynki idzie do Rybki i Myszorka.

To może ja wyślę zdjęcia do Laurki, a Ona porozsyła dalej, no chyba, że mi smsem wyślesz adres mailowy. No i ile chcesz tych zdjęć Myszorek - wszystkie, które wybiorę ? :-) To będzie ich z 6.

No właśnie - pokazywało, że jest jakiś wpis z 14:12, a tu go nie ma. Jest tylko 14:05 a potem 14:24

No nie można - Myszorek, a mogłabyś mi też zdjęcia swoje przesłać ? Tylko poproszę Cię o adres, a ja wyślę na Twój swój firmowy, i wtedy mi odeślesz - taka kombinatoryka, ale firmowego adresu nie chcę podawać, a netu w domu już nie mam - zrezygnowaliśmy, na czas nieokreślony - może będzie, a może nie będzie. Ktoś chce moje zdjęcia z tego wyjazdu ??

Laurita, knajpa jest na Długiej, prawie na przeciwko Neptuna - wielki napis Kuchnia Rosujska. Jedzenie boskie i tanie - za 2 osoby, za pełne obiady z surówkami, napojami i rosyjskim piwem zapłaciliśmy niecałe 50 zł. ! W sumie to moze i dobrze, że nie ma tej knajpy w Wawie, bo bym strasznie przytyła stołując sie tam ;-) A tak raz do roku jestem.

Może i Mariackiej - chcę tam mieszkać :-D :-D Byłam Laurka z 3 osobami, na kilka godzin, marne szanse na spotkanie, więc głowy Ci nie zawracałam. Wleźliśmy na wieżę katedry NMP - kuźwa, to jest 816 schodów ! Ja już drugi raz właziłam, ale reszta pierwszy - ale mieli miny, jak im mówiłam, że jeszcze 200 stopni, jeszcze 100. Widok z wieży, wg mnie nie jest wart tego potu i poświęcenia - ciekawiej jest w samej wieży - jak w jaskini Batmana normalnie ;-) Cześć Moluś :-D

Ja też jestem niedourlopowana, a teraz następny urlop w grudniu ! A tutaj takie upały. Laurka, byłam w Gdańsku, na Długiej, oczywiście, byliśmy, tradycyjnie w knajpie rosyjskiej - Boże, co za rozkosz smaku !! Że w Wawie nie ma takiej restauracji Zakochałam sie w Mariańskiej ulicy !! :-D :-D Jest prześliczna ! W ogóle uważam, że starówka gdańska i wrocławska są najładniejsze w Polsce. I mam nadzieję, że pisząc to nie podpadnę żadnej z Was.

Mi to dopiero w środę się umysł przestawił na \"czas urlopowy\", więc czuję się lekko \"niedourlopowana\". Opalona jestem średnio, chociaż jak na mnie, to chyba ostatni raz byłam mocniej opalona 17 lat temu, kiedy to ostatni raz miałam pogoddę nad morzem. W zeszlym roku oczywiście było brzydko, i deczczowo, więc głównie sie w knajpach siedziało, albo posypiało w namiocie. A teraz było upalnie wręcz, i słonecznie - ani jednej chmurki. Oczywiście zaraz w pierwsze 2 dni, przegrzałam/spaliłam sobie twarz, tak, że najpierw spuchło mi czoło, a potem pięknie mi sie zaczęła skóra łuszczyć - w efekcie wyglądałam jak krowa, w biało-brązowe łatki na czole, chodziłam w czapce z daszkiem, i nie mogłam opalać twarzy. Teraz już skóra mi zeszła, a ja już jestem blada. Mogę się opalać od nowa, ale nie mam już gdzie :-(