trzy kropki

Och, Moluś, zdjęcia sa w aparacie - to jest 36 zdjęć, i szkoda nam było wszystkie robić. Porobie trochę więcej, może mi sie uda Wam pokazać moje \"nowe włosy\", trochę z działki i po świętach komplecik wyślę :-) Więc Moluś, troche cierpliwości, tak to jest z analogowymi aparatami ;)

Mysza, tam jest mnóstwo brutalności, nie spodziewałam się jej aż tyle. Nie podobało mi się to - no ale cóż - taki film. Można obejrzeć, ale zachwytu nie ma. O, jedyne co, to se można polukać na 20 świetnie zbudowanych facetów, latających i walczących przez cały film w majtkach ;-)

A może Moluś, wczorajsza faza miała dar jasnowidzenia, i to było Laurka - Ty laureacie jakiejś nagrody z dzidziny biochemii :-D :-D :-D ! Byłam wczoraj w kinie na \"300\" - no i chyba nie polecam tego filmu. Bajeczka.

Zabulina, Ashia - no do mnie kompletnie nie pasuje ta nowa miara - gdybym zamiast 75B miała 70C, to bym się \"udusiła\" - nie ten obwód klatki piersiowej ;-)

Cześć Laurita Też się za Tobą stęskniłam :-D Wpadaj częściej - no i gratuluję chudnięcia :-)

Kwietniowe Panny Młode: Ancura84 14.04 Barra78 21.04 sylwja 21.04 Mrowka cz. 21.04 aleksah 28.04 Dee - dopisz siebie, bo ja już w końcu nie wiem, kiedy Ty masz ten ślub. Inne dziewczyny kwietniowe, których tu nie ma też prosze o dopisanie :-)

W takim razie Mysza, Twojej teściowej tylko współczuć. Tylko, że pewnie ona się już do swojego męża już dawno przyzwyczaiła.

Moluś, widziałm zdjęcia - śliczne kwiaty na tych gałęziach :-D Ale ta Twoja teściowa to dziwna jest.

Cześć Witam po weekendzie :-) Okazuje się, że 5 maja mamy wesele znajomych, więc zanim będziemy się bawić na naszym, to jeszcze jako narzeczeni zabawimy na 2 - w maju, i w lipcu. Chyba zupełnie ostatni z naszych znajomych będziemy.

Jestem Wróciłam - było super - mam lekką głowe, nie wiem co to praca ;-) Myszorek - ja nie miałam wśród rodziny ani znajomych nikogo, kto by chorował na mięśniaki macicy. Jak Wasze łykendy ?

A to nic z tego nie wyjdzie - nie umiem sprawdzać przez folię, czy cos jest już ugotowane. Zawsze próbuję. No to smacznego Laurita :-) No i do zobaczenia dziewczyny w poniedziałek

Wiesz ilu ludzi spotkałam, którzy coś wpisywali dop gotowca, nie mając pojęcia co wpisują ? ;-) Mnóstwo. Laurka, a ja jak gotowałam w torebce, to wychodziła jedna, wielka, sklejona gula. Dopiero Mama zasugerowała, zeby gotować bez torebki, i dopiero teraz mam sypki ryż. Tyle, że praktycznie muszę stać i mieszać non stop, bo inaczej sie dziadostwo przykleja do dna garnka No ale trudno ;)

A i jeszcze CI powiem, że należysz do nielicznego \"rodzaju pracownika\", wśród osób, z którymi kiedykolwiek pracowałam, a które lubię porządek, i wszystko im się musi zgadzać. Większość zachowuje się tak jak napisałaś - coś dodaje do arkuszy, nie wiedząc co ;-)

Cześć Laurita Ostatnio to z Tobą tylko można pogadać, bo dwie Panie MM zajęte w pracy, i ledwo rano coś bąkną ;-) Laurita - najpierw Cię o ten ryż zapytam - czy gotujesz go w torebce, i czy Ci sie skleja ?? A jadę jutro ok. 11.00 do Nałęczowa ! Znowu, ale tym razem już na takie prawdziwe SPA. Już normalnie minuty tu odliczam, i ślęcze nad prezentacją już 2 godziny i nijak sensownego wymyśleć nie mogę.

Teraz to mnie Żabcia zastrzeliłas - w jaki kształt Ty chcesz te uda sobie modelować ?? :-D

Coco - co Ty kobieto chcesz wyszczuplać, i odchudzać ?? To samo Zabulina :-) Perełka - ciężko juz tutaj dodać coś oryginalnego, bo dziewczyny już wszystko powiedziały. Najważniejsze, to rozmowa i wyjaśnienie wszystkiego. No i chęć bycia razem - to podstawa :-)

Bry, Mysza, bry. Jak skakałam pilotem po kanałach, to widziałam jak \"małe ludziki biegały po zielonym\" ;-) Ale obejrzałam program dokumentalny o Metallice i poszłam spać.

A z kim grali ? Widziałam wczoraj, że ktoś po boisku biegał, ale padłam spać, nic nie oglądałam.

Sprostowanie :-) Wiosna, nie wiosna of course, i jednak 7 cm, to nie minimum, a w sam raz :-)

Cześć wiosna - chciałabym mieć na ślub, i cześć wesela (tzn. ile wytrzymam) mieć jakieś super wysokie szpilki, minimum 7 cm. A jak już będę umierać z niewygody, to zmienię na jakieś 3-4 cm. Tyle, że muszę jeszcze kupić i te wysokie, i te niższe, więc nic jeszcze nie jest pewne.

Laurka, kupuję normalnie w markecie - sprzedawany jest w takich samych pudełkach, paczkowany po 100 gram, tak jak zwykły biały ryż. Tylko zamiast 4 woreczków, są dwa - cena ok 5 zł, za pudełko. Więc jakoś bardzo drogo nie jest. A ma o wiele delikatniejszy smak. A tak w ogóle, to Ty gotujesz ryż w tych woreczkach ?? Skleja Ci się ?

Dobre było ? :-D czarnego ryżu nie warto wg mnie jeść - w smaku jak guma, i co że niby zdrowy ? Mój ulubiony ryz, to jaśminowy, próbowałaś ? Dla mnie smakuje jak opłatek, i co najważniejsze jego można ugotować, w normalnym czasie ;-)

No i pewnie wcina ten ryż z gulaszem A tu człowiek głodny siedzi ;-)

Twoje to 3 gramy, nie wiesz ile moje było ;-) A zawsze się dziwiłam, czemu moja Mama nie jada z nami obiadów ;-) A Ty wiesz, ile się gotuje czarny ryż ?? Właściwie to nigdy nie ugotowałam go na tyle dobrze, że był w końcu miękki. Ale podobno ten ryż jest zawsze twardy niezależnie od czasu goltowania.

A jednak :-D Mnie takie podjadanie zawsze dobijało - tak się zawsze objadłam, że właściwie mogłam tego obiadu już nie jeść.