trzy kropki

Laurka, gdzie Ty \"byka ortograficznego\" wlepiłaś z okazji tradycji ?? Myślę, że Molusia głowa boli z nadmiaru pracy. Mój Wajcha się raczej nie domyśli, i chyba nic nie zrobi - o Jabłonnej wie, ale \"dam sobie rękę uciąć\", że w tej chwili o tym nie pamięta. Ale tak około weekendu Mu się przypomni, i będzie się dopytywał, że chyba mieliśmy gdzieś jechać, itd., i Mu wtedy powiem, że nie chce mi się z Nim jechać, bo to ja załatwiłam, postarałam się, a Jemu się kwiatka na urodziny nie chce kupić. Jak nie - to NIE

Gratuluję udanego związku i \"przeżycia\" 10 miesiecy z Pająkiem, Moluś ;-) A mnie Wajcha wczoraj wkur....ił , że mi już ręce opadły, co do Niego - ani mi wczoraj życzeń nie złożył, poza standardowym \"wszystkiego najlepszego\" i kwiatów nie kupił, chociaż mówiłam, że kuźwa chcę dostać kwiaty skoro mam urodziny. Ale nic z tego ! Odechciało mi się w takim razie jechać z Nim do tej Jabłonnej, i jeśli dzisiaj nie da mi kwiatów, albo nie powie czegoś \"miłego\", to odwołuję weekend w hotelu. Mam to gdzieś !

Cześć Sto :-) Chociaż ty się odezwałaś :-) Sto, ja może i mam Windows XP, ale się na tym kompletnie nie znam, nawet nie wiem, jak się czcionki przestawia. Więc Ci niestety nie pomogę :-o

Cześć Wam Rozumiem, że to milczenie, to już jest wprowadzenie planu pożegnania się z topikiem ?? Nie napiszecie już, czy co ?

Ja jeszcze chwila i wychodzę, ale tak mi się przypomniały stare dobre czasy: - ja albo Myszorek (zazwyczaj Ona) witałyśmy nowy dzień i Towarzystwo, - potem dołączała się Rybka - ja nie wiem, jak można w pracy nie mieć tyle czasu netu ??? Napisałam smsa do Rybki, ale milczy, jak......rybka ;-) - pomiędzy 9.00 a 10.00 zjawiała się Szanowna Pani Laurka się rozkręcał kram - zjawiała się Belcia, Śmiała, Stokrotka i gadałyśmy, gadałyśmy....... No ale nie będę tu smęcić ani zrzędzić. Nie ma sensu smucić się na zapas. I tym akcentem żegnam Was - moje Panie. Mam nadzieję, że uda mi się tutaj jutro zajrzeć :-)

Tak na moje oko, to Ty mi wcale nie pomogłaś, ale uszczeliłaś tą dwudziestkę ;-) Ja stawiam dzisiaj tort, a Ty Laurka całą resztę - tylko nas nie upij. Wajcha mnie przed chwilą wkurzył - powiedział, że będzie dopiero o 21.00 w domu - no wiec tak wygląda moje dzisiejsze świętowanie urodzin :-(

A wiedziałam, że sie Laurka czaisz na niego - i tak mamy pół na pół uszczeloną dwudziestkę :-p A szczerze mówiąc, to zasmuciło mnie to zamykanie topiku, itd., ale macie rację - to nie jest już ten szał co kiedyś, dyskusje sie nie kleją, bo dyskutantek nie ma, a zresztą z kafeteryjnego doświadczenia wiem, że każdy topic ma swój początek, środek, i ...... koniec - chociażby ten naj, naj, naj ukochańszy :-(

20 000 tysięczny wpis !!!!!!!

........ustrzelić........

.......uda mi mi się......

........razem.......

Chyba tym.......

A tego, to ja nie wiem co jest przyczyną. Znudził Ci się chyba nasz topik. Całkiem możliwe.

Laurka, nie dokończyłam swojej wypowiedzi, bo musiałam na spotkanko biec - ja to ujmę tak - gadamy co chcemy bo się dobrze razem czujemy i wiemy, że możemy sobie powiedzieć publicznie prawie wszystko. A jak któraś ma jakąś ważną sprawę, to każda zostawia gadanie do siebie, i gadamy razem. Tak mi się wydaje. Po prostu każda chce powiedzieć co u Niej słychać, i chociaż ja gadałam o prezentach, a Ty o jeździe i nie \"dialogowałyśmy\", to ja wiem, że Ty w weekend jeździłaś. Wiem to :-) A to dla mnie ważne co Laurka w weekend robiła :-) Emila - dziękuję bardzo za życzenia :-D

Laurka - ale Ty mądra jesteś :-) Masz kobieto rację, ale mi to raczej nie przeszkadza, że każda tu o czymś innym.

Aha, czyli zamykamy kram z \"pisankami\" ?? ;-) Ale Laurka, Ty na serio myślisz o oficjalnym zamknięciu i usunięciu naszego topiku ??

Laurka, nie wiem, co to za ważna kwestia ? Moluś - kiedy skończysz cos, co nawet nie wiem, jak sie nazywa i czym jest, aczkolweiek jest bardzo pracochłonne :-) Gdzie reszta ?? Gdzie Bella, Śmiała i Rybka ????

Co Wy dziewczyny robicie, że tak tu pusto jest ??? Czemu nikt nie gada ? Jaką zrzutkę ??

Dziękuję za życzenia :-D Laurka - ja o Tobie pomyślałam, że Cię coś w weekend nie było - ale nie napisałam, że myślałam o Tobie ;-) Na Kodzie da Vinci tez byłam, w tamtym tygodniu, i mimo, że książki nie czytałam, to film i tak mi sie nie podobał. Co do Papieża, to rzeczywiście ma taki \"specyficzny wyraz twarzy\", raczej niezbyt ciepły, ale staram się Go pozytywnie odbierać. Świętowania nie planuję, bo to poniedziałek, więc nie za bardzo, poza tym, do 20.00 mam angielski. I w ogóle to sama nie wiem, co ja będę jeszcze robić po południu. Wczoraj przyleciała do mnie przyjaciółka z Londynu, więc może z Nią gdzieś wyjdę, ale Ona chce dzisiaj się ze swoimi znajomymi z roboty starej spotkać, więc nie wiem kto i jakie ma wobec mnie dzisiaj plany, ani jakie ja mam wobec nich. W każdym bądź razie prezenty już dostałam ! :-) Niektóre to już w sobotę nawet.

Kropka bardzo dziękuje za życzenia :-) Jest jej bardzo miło :-D :-D Dla wszystkich TORT - jaki lubicie ?? A tak w ogóle, to tęskniłam za Wami w weekend Emila - bardzo mi przykro z powodu utraty pracy, ale wiesz myślę, że na dobre Ci to wyjdzie - tak jak Myszorek powiedział, jeszcze wiele firm przed Tobą, młoda jesteś, nie to co ja ;-) I pewnie będziesz miała lepsze prace, niż taka umowa-zlecenie przedłużana raz na miesiąc, i nerwówka. Sto - to, że macie takie relacje z mężem - to pikuś, ale jak on się wyżywa na dzieciach, to jest to co najmniej ciekawe zjawisko - co w ogóle u Ciebie ?? Co do wizyty Papieża, to mi się podobała - było tak spokojnie, i żadnych pieprzonych kółótni naszych polityków nie było, przez calutkie 4 dni. Miło :-)

A w ogóle, to gdzie sie wszystkie podziałyście ??? Ja tu spragniona pogadanek na kafe - wyrwałam się ukradkiem, i nie mam z kim gadać !

Moluś, ale oświeć mnie - co konkretnie Ty tam robisz ?? Jakieś faktury wystawiacie, czy co ? Bo tylko to mi do głowy przychodzi.

Ja się wdrażam w nową pracę. Moluś a co Ty tak zawzięcie robisz w pracy ???? Że tyle czasu Ci to zajmuje !

Cześć Jestem zła - na tą durną pogodę i na brak neta w domu Najchętniej nie przychodziłąbym dziaja do pracy - leje i jest zimno i panuje dezinformacja komunikacyjna - autobusy i tramwaje jeżdżą, jak w świeta - niby z jakiej racji ??? I w ogóle nie wiadomo jak jeżdża, jeden kierowca wyprasza ludzi z autobusu, a drugi jedzie tą trasą, którą tamten nie chciał - to w końcu nie wiadomo, czy trasa przejezdna czy nie - fcuk No a co do braku netu - to nie mam słów - Wajsze kompa już naprawili, i wczoraj zasiadł do ponownego zainstalowania Neostrady - i dupa !! Zginęła nam płyta do instalacji :-( I chyba już sie nie opłaca, żebyśmy po nią szli do BOK-u, czy gdzie indziej, bo rezygnujemy z Neo, na rzecz innego dostawcy, ale jeszcze nie załatwiliśmy tego. Tak na moje oko, to netu w domu nie będę jeszcze miała z ok. miesiąca. No i tak to wygląda - howgh

Dzięki za info odnoście Rybki, i odnośnie imienia - nie pasuje mi do Ciebie Moluś imię Asia. Muszę się przyzwyczaić. Mój Wajcha sam nie naprawia komputerów bo się na tym nie zna. Oddał do naprawy w pracy, może w następnym tygodniu będzie miał kompa. No dobra - miłej reszty dnia, bo ja już znikam