Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. Cześć Belinda Nie spodziewałam się, że się odezwiesz :-) Co u mnie ? A oglądam Polsat, czytam TS i siedzę na kafe. Halinka, no to w sumie fajnie, że przyjeżdżasz ok. 24 maja, bo ja wtedy na pewno będę wtedy na miejscu :-) Może to niedyskretne, ale o czym sobie gadacie na tlenie ? ;-) Tak ogólnie chociaż powiedzcie, bo czuję się osamotniona na kafe.
  2. Halinka,\\kto to jest Belinda ?? A nie mozecie się przenieść na kafe ?? Wiesz już kiedy przyjeżdżasz do Wawy ??
  3. Halinko, w takim razie dziękuję za gratulacje :-) Sto - no bo widzisz, jak wstałam dzisiaj ok. 13.30, i zobaczyłam, jaka jest beznadziejna pogoda, to stwierdziłam, że właściwie, to nigdzie się nie będę ruszać, i już się przebiorę w pidżamę, i tak prześpię cały dzień. No ale przyjechał Wajcha, i pojechaliśmy do Carrefoura na zakupy - i powiem Wam, że po prostu nie cierpię robić zakupów - tłum ludzi, rozwrzeszczanych dzieci, kolejki. Zacznę robić zakupy przez Internet - serio - ponoć Piotr i Paweł dowożą zakupy do domu. Przyjechaliśmy ok. 19.00 - cały dzień w sumie rozwalony. A teraz siedzę i oglądam Wilka na Polsacie - Wajcha śpi. A Wy - co robicie ??
  4. Cześć. Wstałam dopiero - jak wczoraj zasnęłam na kanapie w makijażu i w ciuchach, tak dopiero pół godziny temu się zwlokłam z kanapy się umyć. Wajcha gdzieś pojechał - znaczy sie na siłownię i na zakupy - coś mi się wydaje, że kupi też dla mnie prezent urodzinowy, bo to już niedługo. Za oknem beznadziejna pogoda - przebrałam się w pidżamę i nigdzie się dzisiaj nie ruszam. Ktoś mi gratulował zaręczyn, ale, że już usunęłam całą książke tel. w komórce, to nie wim kto, ale bardzo dziękuję :-)
  5. Emilka zaczynam 8 maja - i już sie denerwuję :-O
  6. A mi się nie chce - i na dodatek mi się przypomniało, że na 17.00 jestem umówiona do kosmetyczki, a nie wiem, czy zdążę :-( Beznadziejny jest ten dzisiejszy dzień
  7. Prywatne pliki - usunięte z kompa Prywatne maile - usunięte z kompa Ksiażka tel - usunięta z kom. Smsy - usunięte wszystkie Sprawy zawodowe - zakonczone Sprawy zawodowe - przekazane koledze tych, których sie nie udało zakończyć Nie wiem co jeszcze ??? :-o Ufff.......nienawidzę się przenosić - normalnie tyle papierkologii i zachodu
  8. Rybko kochana, powiem tak - onkolog to nie wyrok - wiem co mówię, już 3 razy w życiu leczyłam się w takim szpitalu, a później klinikach. Jak chcesz pogadać, to napisz maila, a ja Cię na pewno uspokoję :-) Bo pierwszy raz, a zresztą i każdy kolejny to nerwy straszne !
  9. A ja będę biegać po pieczątki do obiegówki, robić pożegnanie w firmie, pakować się, oddawać tel. komórkowy - i nie mam pojecia czy sie z tym wszystkim wyrobię :-o
  10. Cześć Molus :-D Chociaż Ty jesteś :-D
  11. No i co ??? Mam być pierwsza i jedyna ? Gdzie Wy wszystkie jesteście ?
  12. Jestem pierwsza !! I dzisiaj jest mój ostatni dzień w pracy i mi smutno PO CO JA SIE PCHAŁAM DO TEJ NOWEJ ROBOTY ????
  13. A ja nie wiem, co będę dzisiaj jeść - w domu mam lodówkę prawie pustą, to chyba zjem na mieście coś - tylko nie mam pomysłu co. Może jakąś gotową sałatkę ???
  14. Boże - mam taki zapier...... jak dawno nie miałam - uwielbiam takie dni w pracy, kiedy nie masz na nic czasu, robisz milion rzeczy, a czas tak szybko leci, że nawet nie wiadomo kiedy a 16.00 mija ! No to wracam w wir roboty :-D
  15. Pomarańczowa - u nas nie ma kryterium wieku - to po pierwsze, po drugie, to jak chcesz trochę pogadać - to zapraszamy, przynajmniej ja :-) Sto - koniec, nie koniec - kobieta dodała swoja opinię :-) Ile ludzi, tyle opnii. A Twój temat jest trudny, i dlatego tyle emocji wzbudza, nie tylko w nas.
  16. Myszorek, Wajchą będę Szwecję podbijać ;-) A tak serio - to On dostanie pensję, i mi pożyczy ewentualnie, bo ja sie nie nastawiam, na żadne zakupy w Szwecji, bo w sumie niczego konkretnego nie potrzebuję. A jakieś słodycze, to mi pożyczy, ja dostanę premię i git - Mu oddam. Słuchajcie: nienawidzę rowerów kross Nigdy ich nie kupię - czy tylko mi wyskakuje mega nachalnie ta durna reklama ???
  17. Tzn. mi chyab też nie płacą z góry - i 25.04 dostałam kasę za kwiecień. Rany - ale pokręciłyśmy ;-) Fakt jest faktem, że ja kasy nie mam :-(
  18. Myszorek - mi się majowa rozeszła ! Kwietniowej to ja już z dwa tygodnie nie mam, i czekałam na majową właśnie. opłaty porobiłam, długi siostrze i psióle oddałam, i dupa !!! Gołaogupiec kasowy ze mnie :-(
  19. Jakoś tak w połowie maja, jak dostanę premię i ekwiwalent za urlop, bo z pensji, którą dostałam 2 dni temu zostało mi 100 zł. Pierwszy raz pensja mi się tak \"rozeszła\", bez konkretnych jakichś zakupów. Koszmar jakiś :-(
  20. Sto - ja wiem, który komplet :-) Natomiast ten mój biały stanik, co sobie kupiłam, to jest za mały, albo ma niedobry krój dla mnie, albo jaest już za bardzo \"wypchany\". Efekt jest taki, że stanik mnie ciśnie i non stop podjeżdża do góry, co powoduje, że na dole biust mi sie \"wylewa\", a od góry jest pustka w staniku. Nie wiem, czy zrozumiale to opisałam, w każdym bądź razie: - nie będę już nigdy kupować aż tak wypchanych i powiekszających biust staników, - musze jeszcze raz pójść na zakupy - Sto - poszłabyś ze mną ??
  21. Przypomniała mi się kiedyś taka sytuacja z Wajchą, jakieś dwa lata temu była, i On też nagle stwierdził, że w zasadzie nic już nas nie łączy, że to tylko przyzwyczajenie, i też był olewczy do mnie - ale w porównaniu do męża Sto, to jego olewczość była na 1% . No oczywiście łatwo sie domyślić, co ja wtedy przeżywałam. Ale postanowiłam z Nim porozmawiać, ułożyłam sobie gadkę, Wajcha przyszedł z pracy, a ja powiedziałam, ze musimy pogadać - i wszystko mi się poplątało z tej ułożonej gadki. Ale najważniejsze, że porozmawialiśmy, i sobie wyjaśniliśmy sprawę. i Jemu się odmieniło po rozmowie. I na nowio sobie zaczęliśmy \"budować związek\". Nigdy przedtem, ani nigdy potem coś takiego sie nie powtórzyło. Ale, ja byłam zdecydowana na rozwiązanie tej sprawy - w te albo we wte - zresztą Wajcha też - obojgu by nam do głowy nie przyszło, zeby tak żyć obok siebie, jak już uczucia z którejś strony nie było. A jaki zakończenie tej sprawy ? Wajcha już o tym nie pamieta, a jak Mu kiedy przypomniałam, to powiedział, że był \"jakiś głupi\", i mam nie wierzyć nigdy w takie rzeczy, a zresztą już tego nie powie więcej :-) No i bardzo dobrze - a ten mój długi wywód jest o tym, ze to nie jest tak, ze tylko jedna osoba sie z tym źle czuje - druga też - i dlatego nie normalne jest zachowanie Twojego męża, Sto. Tym bardziej, że macie dzieci !!
  22. Ogólnie - to miałam się już nie wypowiadać na kafe, o mężu Sto, bo w zasadzie nie mam nic do dodania, po tym, co mówią dziewczyny, więc ewentualnie mogłabym pogadać ze Sto w realu, o ile by chciała ten temat poruszać, ale wtrącę jeszcze tylko jedno (a właściwie dwa): - nie mieści mi sie w głowie, żeby 2 dorosłych ludzi nie mogło ze sobą porozmawiać, w końcu mąż Sto nie jest małum dzieckiem, i nie zatka uszu, i nie zacznie krzyczeć i biegać w kółko, jak Sto zacznie do niego mówić, więc dlaczego, dlaczego wy jeszcze nie porozmawialiście ?? To jest dla mnie nie pojęte. Ale może tak to u Sto wygląda, w końcu każdy ma inny charakter. Ja już bym dawno miała sprawe przemyślaną i przegadaną z Wajchą. - jak nie rozmowa, bo nie możecie porozmawiac, to dlaczego Sto zrezygnowałaś z napisania do niego listu ?? No i więcej już nie będę sie wypowiadać, bo nie wiem, co można jeszcze dodać.
  23. Ha, a ja się Wam pochwalę - zaczęłam nową dietę MŻ - czyli mniej jem - i jest nieźle - daję radę, zmniejszam sobie stopniowo ilość jedzenia, i znowu wróciłąm do nie jedzenia po 18.00, i jak człowiek się tego trzyma konsekwentnie, to już tak po 18.00 nie wariuje. Dzisiaj na razie zjadłam tylko jedną małą kanapkę z sałatą lodową, szynką i avocado i jogurt. A w sobotę kupiłam sobie lodowego marsa, i jakoś w ciągu dnia nie było okazji do zjedzenia, i po 18.00 mnie nosiło, i ciągle myślałam o tym Marsie w zamrażalniku. Ale teraz - kryzys minął - i nawet zapominam o nim, jak jestem w domu :-) Daję radę :-D
  24. Cześć Rybka i rany boskie - jak Ty to zrobiłaś, że z ciemnych się przerobiłaś na blondynkę - mi tak żaden fryzjer nie chciała zrobić. No i jak Twoje włosy to przeżyły ??
×