trzy kropki

Śmiała, myślę, że na początku to nie będę mogła - przyzwoitość nakazuje być przez chociaż 3 miesiące wzorowym pracownikiem, i nie siedzieć na internecie, więc chyba będę wieczorami zaglądać.

Emilka, no to wyglądasz na 18-tkę bez Vatu :-) Co w ogóle robicie ? Bo ja się tak obijam i denerwuję, bo jutro już ostatni dzień.

Tylko Myszorek jakoś tak w miarę wcześnie poprosze tego smsa - zaraz, zaraz - ja nie będę miała we wtorek telefonu komórkowego żesz kuźwa - bo jutro oddaję swoją pracowniczą komórkę. To wyślę Ci z numeru Wajchy i się jakoś umówimy :-) Mam nadzieję....

Ja wyjeżdżam 4 maja. A od 28.04 do 03.05 jestem w Warszawie cały czas.

A wykroiłabyś jakąś godzinkę w kawiarni dla mnie ? czy za bardzo będziesz teraz zajęta ?

no to Myszorek - cała Wawa Twoja :-D Co będziesz robić ? Odwiedzać rodzicow, znajomych, psióły ??

Emilka, jaka Ty ładna dziewczynka jesteś :-) Ile Ty masz lat ?? 18 ??? :-) Bardzo młodo wyglądasz :-) Myszorek, czyli już jutro będziesz w stolicy ???

To wygląda na to, że tylko ja się dzisiaj nie \"wylaszczyłam\" - ha, ha Belluś - zajebiste słowo :-D :-D

Emilka - mój adres to didi-dexter@wp.pl

Laurka, a co Ty taka wczoraj cicha byłaś ? Miałaś wrócić po południu. Wszystko pamiętam ;-)

No proszę - jakie wczoraj nocne ożywione rozmowy dziewczęta wczoraj prowadziły ;-) Więc tak - też wczoraj wino piłam z Wajchą przed TV - ogladaliśmy Red Eye - beznadzieja. Wcześniej byliśmy na suhi i na zakupach. Wino moje niedobre - jakieś hiszpańskie z nutą jeżyn, mleka i kakao - zainteresowało mnie bardzo, więc kupiłam - ale się mocno zawiodłam - straszny kwas :-( Pit mam już rozliczony, ale jeszcze nie wysłany, nosze go w torebce - dzięki mojej Mamie mam 1800 zł. nadpłaty, ale to dla Niej, bo brała faktury na mnie. Mimo wszystko, to dobrze, że na mnie brała, bo tak bym musiała dopłacić ok. 200 zł., a tak sie rozliczylo, i nie muszę. Za to Wajcha ma totalnego doła w związku z PIT-em, jak sobie obliczył ile ma zwrócić, to o mało zawału nie dostał - niecałe 10 000 i tym sposobem nasze wakacje odpłynęły w siną dal Co do strojów w pracy - to ja na co dzień musze się elegancko ubierac, i trochę to niewygodne jest i trochę nudne, więc teraz, jak jestem na odchodnym, to łażę sobie luzacko ubrana - teraz mam jeansy, i różową bluzke, a na to tą szmizjerkę z orłem na plecach, co sobie ją z Londynu przywiozłam - co za wygoda w porównaniu z \"garniakiem\" :-) A tak w ogóle - to wszystkim :-D

No to i ja w takim razie sie żegnam i podążam do domu

To jest maseczka dla cery \"z problemami\" - lecznicza - więc nie dla Ciebie Myszorku :-)

Halinka przyjeżdża albo 4 albo 5 albo 8 maja !!! Sto - robilam wczoraj tą maseczkę z drożdży - nie jestem jednak uczulona na drożdże, będę ją sobie robić, ale muszę sobie do niej kupić pędzelek, bo palcami to tak nakładałam, że mi wszystko spływalo do zlewu. Poza tym wlałam za dużo mleka i musiałam 3/4 drożdży tam wrzucić, a potem wyrzucić, bo przecież na twarz takiej ilości sobie nie nałoże ;-)

No tak - nikt za mną nie teskinł I jeszcze na dodatek na spotkanie się umawianie odbylo A ja sie ciągle nie mogę z Wami spotkać !!! Teraz Halinka przyjeżdża do Wawy i dupa - bo ja wtedy prawdopodobnie będę w Szwecji głupia Szwecja

Rany, dla mnie włosy do pasa - to już ociera sie o efekt topielicy, brrrr........ a co dopiero do kolan, dla mnie nie fajna taka długość. Do 3/4 pleców, to max !

Ja cały czas zapuszczam - w efekcie mam już od ok. 4 lat włosy do połowy pleców, bo ciągle podcinam i zapuszczam. Tylko taka długość jest w stanie ujarzmić moje włosy, bo inaczej to sterczą i bardzo odstają

Emilka, każda z nas pewnie ma takie gorsze dni - ja ciągle narzekam na cerę :-( Włosy też nie najlepsze, bo sie każdy w inną stronę układa, a o paznokciach lepiej nie mówi - rozdwajaja mi się czasem. Krótkie włosy masz - do szyi ? A czemu już chcesz je podciać ?

Śmiała, tylko Ty znasz instrukcję obsługi swojej Wajchy ;-) :-) Bo tak, to nie wiadomo co Ci poradzić. Emilka, lepiej wróć do mieszanki, herbatki zostaw.

Cześć Sto - dopisuję sie do pytania Laurki. Emilka, dawno temu prowadziłyśmy pogadanki na temat różnych herbatek - i doszłyśmy do wniosku, ze to \"świnstwo\" - bo bardzo uzależnia, zwłaszcza takie herbatki przeciw zaparciom. Potem jelita się przyzwyczajają, i musisz ciągle pić. Ja osobiście może kiedyś wypiłam z jedno pudełko - przez pół roku piłam, coś slim, ale ohydna w smaku była, i dałam sobie spokój. W herbatki nie wierze - no chyba że owocowe, z lipy, czy z rumianku. Na zaparcia, to Emilka sobie kup śliwki suszone i płatki owsiane - powinny pomóc - i zdrowe są.

Smiała, ale Wajcha ma dużą przewagę nad szefem - bardzo dużą - można go solidnie opieprzyć, i \"postawić do pionu\", jak jest niegrzeczny, a szefa nie opieprzysz ;-)

No właśnie Smiała, też Cie miałam o to zapytać. Nawet nie wiecie, jak mnie wkurza mój przelożony !!!! Czepia sie wszystkiego, szuka dziury w całym i non stop jeszcze kuźwa ma o coś pretensje Już się nie moge doczekać, jak stąd odejdę !!!! Nienawidzę go po prostu

Laurka - jakie ciekawe zajecie - płacz z koleżanką ;-) :-p Moluś - - to jak szefa nie ma to się o 9.00 do pracy przychodzi ?? Rowerem przyjechałaś ?? Tak sobie wczoraj myślałam o tym dojeżdżaniu rowerem, i u mnie to nie możliwe - \"wystrojona paniusia\" w garniturze i szpilkach na rowerze nie pojedzie ;-) A u mnie w pracy trzeba sie elegancko i \"biznesowo\" ubierać. Poza tym bym się spociła na tym rowerze, i bym sie źle w pracy czuła.

Bardzo się cieszę :-D :-D :-D :-) Tylko w lekkim szoku jestem, że Ty mnie przywitałaś z rana, bo ja byłam pewna, że to jest Myszorek. Emilia - sprawdziłam na naszym portalu - rzeczywiście nie ma ogłoszenia z mojego departamentu i na moje stanowisko - nie wiem dlaczego nie dali. Natomiast w jakiejś jednej z ostatnich naszych gazetek był dodatek o pracy i szukali ludzi na różne stanowiska, i bylo wielkie ogłoszenie, że szukają ludzi do mojej dywizji (bo wiesz, że u nas teraz mamy dywizje ;-) ), więc bierz gazetę i wysyłaj. Na moje stanowisko jest już przyjęta osoba - z firmy, jakżeby inaczej, mamy blokadę zatrudniania ludzi z zewnątrz - głupie to jest, bo wartościowi, dobrzy ludzie nie mogą sie do mojej firmy dostac, bo są \"z zewnątrz\" !!!

Taaa jasne, \"wielkie halo\" - pewnie, że wielkie, bo pojawiłaś sie na kafe o jakies 2-3 godz za wczesnie ;-)