Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. Majonezu na szczęście nie ma - surówka była pyszna, i teraz myślę, co dalej zjeść. Pochamujcie mnie No jak nic przesilenie zimowo-wiosenne. A Myszorek się pewnie trzyma i do sklepu nie poszła.
  2. Sto, jak nic mnie w białych rajtkach zobaczysz we środę :-) No i nie wytrzymałam, zadzwoniono, że jest kurier do mnie, i musiałam zjechać na dół i na stołówce sobie surówkę kupić i teraz siedzę i jem, a brzuch rośnie.
  3. Laurka, to jak Ty wiosna jesteś, to dlaczego takie opóźnienia masz ??? Szybko masz tutaj ciepło robić :-D No jak wiecie, ja tam chodzę w białych rajstopach :-) O i jeszcze w bordowych.
  4. No Rybko, jak ja bym miała pizzerię obok, to właściwie to byłby już mój \"koniec\" :-) Na razie nic nie jem po tym pączku, ale to dlatego, że mam trochę pracy. Sto, Rybka, mam szpilki - czarne ze skóry, i już też bym je chciała założyć. Wymyśliłam sobie, że od 20.03 chodze już wiosennie ubrana, ale sama nie wiem, bo ta pogoda nie nastraja optymistycznie.
  5. Ja to bym już w ogóle chciała przestac nosić podkoszulki, rajstopy pod spodnie, i ciepłe spodnie. I zimowe buty.
  6. Sto, mi dalej jest zimno, i wczoraj pani w pogodzie powiedziała, że od niedzieli pogorszenie pogody i zimniej
  7. No właśnie widzicie - ja też nie lubię pączków - jadam 1 na 3 miesiące, albo i rzadziej, aż natrafię na TEGO pączka, który jest po prostu boski, i wtedy nie ma bata, raz na 2 tyg. mnie nosi i muszę zjeść pączka. Pamiętam, że jak pracowałam w poprzedniej pracy, to tam była cukiernia, a w niej najlepsze pączki, jakie jadłam - rany, prawie codziennie kupowałam sobie pączka, o ile miłam kasę, bo byly drogie - 1,70 za jeden. I jak stamtąd odchodziłam, to najbardziej mi było żal tych pączków ;-) No i tutaj po 1,5 roku pracy razu pewnego kupiłam, i okazało się, że sa dobre, no i to był początek mojego końca ;-) Nie mam rybko drugiego, bo mi jeden wystarczy, ale teraz bym jakąś sałatkę, albo mięso zjadła, i kombinuję, co by tu zrobic. Kupić coś nie kupic ???
  8. I nie ma tutaj znaczenia, jaki mam dzień cyklu. Przez okresem jadłam, i zwalałam na to, ze jesteam przed @, ale teraz jestem w trakcie @ i nie powinnam tyle jeść, a jem. A do lata coraz bliżej.
  9. To widzisz akurat ja mam ten okres w życiu, kiedy chce mi się dużo jeść. Myślę, że to przez tą pogodę.
  10. No sama zaczęłaś, to co się teraz dziwisz :-D Właśnie skonsumowałam boskiego pączka, prosze, nie dajcie mi zjeść już niczego więcej. Myszorek, jak Ty się trzymasz ? Wizyta w sklepie jest konieczna ?
  11. Dla mnie zdecydowanie kategoria Maluch :-D :-D
  12. Można dowiedzieć się czegoś więcej nt. tego konkursu ?
  13. Ja nic nie pamiętam :-o Sto, co to jest: \"Rybka w kangurze\" ???????
  14. Zawsze chiałam mieć ścisły umysł, i startowac w konkursach matematycznych i fizycznych, a mam \"umysł humanisty\", i jedyne konkursy w jakich brałam udział, to historia i biologia.
  15. To skąd on wytrzasnął pochodne ???
  16. Całki, i silnie, jako te najgłupsze dla mnie. A tak w ogóle, to poza podstawowymi działaniami matematycznymi, to nic nie wykorzystuję z matmy, z biologii to już w ogóle nie mówiąć o historii, czy chemii. I po co nam było tyle wiedzy w szkole ?? Jestem pewna, że nie potrafiłabym pomóc czwartoklasiście w matmie.
  17. Jezu, a co to jest pochodna, coś mi się tam tli w głowie, i że nawet lubiłam te zadania, ale teraz to mnie Rybka zastrzeliłaś tym pytaniem, i pojęcia nie wiem, jak się to coś liczy.
  18. No to jak dobre, to Ty zostaw tego sąsiada :-p Myszorek, no co to za kaszka z cynamonem ? No weź powiedz, bo mi smaku narobiłaś, kobieto.
  19. Sto, a jak stosunki z szanownym małżonkiem ? Bo jak \"nie tego\", to pewnie dlatego pogadałabyś z sąsiadem :-)
  20. Jestem, musiałam przełożonemu pełnomocnictwa donieść, a to się wiązało z wyjściem z biura. Myszorek - obstawiam, ze nie wytrzymasz do 16.00 i wizyta w sklepie będzie - co to jest za kaszka z cynamonem ?? Sto - ja bardzo chętnie bym się spotkała, nawet kiedys gadałyśmy, że sie na zakupy wybierzemy :-D Ale chętnie tez na kawę pójdę. Rybka - no widzisz, ja mam taką rodzinę, że się w ogóle nie wtrąca, a Wajcha to w ogóle nie utrzymuje stosunków z dalszą rodziną, więc mamy luz :-)
  21. Jak tak Was czasem czytam, to czuję sie jak kosmitka - bo ani moja rodzina się do nas nie wtrąca, ani tym bardziej Wajchy. Chyba mamy mnóstwo szczęścia, czy co ?
  22. No właśnie - ten sens życia :-) Każdy go chyba szuka.....
  23. No proszę - cześć Sto :-p A do reszty tak tylko ogólnie :-p A ja już się zastanawiałam, co z Tobą. Fajnie chyba jest mieć taki jeden wspólny dzień w domu z Wajchą ? Oprócz weekendu.
×