Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. Cześć Neruś :-) No właśnie też słyszałam, że powinno/można myć bez żelu, samymi płatkami, ale ja mam łojotokową cerę, i muszę ją po prostu jakimś żelem myjącym oczyścić, bo inaczej miałabym wrażenie, że cały czas jest nie umyta.
  2. Belluś, pewnie, że można, zresztą możesz nimi myć twarz tylko wieczorem, ja tak robię. Rano już nie używam \"owsianki\".
  3. No właśnie Belluś, może te będą dobre - sama nie wiem - 5 lat temu jak miałam szkła, to miałam od nich migreny, i sie zraziłam. Mycie płatkami twarzy: do filiżanki (ja mam taką filiżankę tylko do płatków) wsypujesz niewielką garść płatków i zalewasz gorąca wodą - nie dużo tej wody, byleby tylko płatki zalać. Czekasz chwilkę, i potem do łazienki z tym, myjesz buzię, nakładasz jakiś żel myjący, i na to płatki, i kilka kolistych ruchów, i spłukujesz - koniec kropka. Tak to wygląda w moim przypadku.
  4. A tak w ogóle dziewczynki, to idę dzisiaj zakupić szkła kontaktowe. Ciekawe, jak mi się będzie je nosic ?
  5. Eeeee z tą rewelacją płatków do mycia, to bym nie przesadzała. No owszem są niezłe, ale chyba każda cera inaczej reaguje. Owszem cera jest gładka, a w moim przypadku, tylko gładka, a człowiek oczekiwałby trochę więcej ;-) Za to nigdy sie w platkach owsianych nie kąpałam, w mleku tak, ale nie w \"owsiance\" :-)
  6. To Ty Moluś zajadasz prawie \"sałatkę piękności\", którą we wszystkich ksiażkach kosmetycznych polecają. Piszę \"prawie\", bo wg oryginalnego przepisu powinno się to zalewać wodą a nie mlekiem, odstawiać na noc, a potem zjeść. Nidy nie próbowałam, bo namokłe płatki owsiane + rozmokłe rodzynki mogłyby mnie o mdłości przyprawić. Za to tzw. owsianka - czyli same płatki z gorącym mlekiem brzmią zachęcająco, nawet sobie obiecywałam jadać rano takie zupy mleczne, ale czasu nie ma :-o
  7. Cześć Wam :-) Płatki owsiane moga być chyba całkiem dobre, chociaż też wolę kukurydziane. Płatków owsianych używam do mysia twarzy.
  8. Myszorku, dziekuję Ci bardzo za pocieszenie. No ja też sobie myślę, że błędy sie każdemu zdarzają, ale wiesz, strasznie się z tym czuję, bo do tej pory byłam chwalonym pracownikiem, a teraz w ciągu ostatnich 2 tyg. to już moja 3 wpadka :-o Ale nic - o 16.00 mam zamiar wyjść do domu, mam dość dzisiejszego dnia - właśnie dostałam maila (z informacją do przełożonego), że nie udzieliłam odpowiedzi na jakąś pierdołę, w przeciągu przepisowych 3 dni. Ale im pięknego maila w odpowiedzi wysmarowałam !
  9. Dobijać w sensie, że te Twoje pytania są takie celne, i uwidaczniają moją głupotę :-o
  10. Myszorek, czy Ty musisz mnie dobijać ?? Warunki na samym początku były, ale ponieważ ich nie rezerwowałam, bo myślałam, że to nie potrzebne, to mogły wygasnąć. I teraz mam problem - normalnie nienawidzę tego projektu - od początku był pechowy !
  11. Klient jeszcze nie wie, przełożony też, bo ja tu walczę, żeby te warunki do świadczenia usługi się pojawiły. Myszorek, no właśnie nie wiem, jak przełożony reaguje, bo nigdy takiej wpadki nie mialam, a teraz w tych ostatnich tygodniach, podpadłam mu już ze 2 razy. Kurcze - pecha mam jakiegoś, czy co ??
  12. Myszorek, Ty to dobrze myślisz :-) Więc tak: ponad rok temu, a właściwie 1,5 - moja koleżanka złożyła ofertę do klienta na konkretną usługe. Klient się zgodził, i koleżanka zmieniła klienta, a ja przejęłam tego Jej byłego, i zajęłam się wdrożeniem usługi. W międzyczasie okazało sie, że usługa ma pewne braki, bo koleżanka sie z klientem nie zrozumiała. No i mi przez 1,5 roku zajęły nowe negocjacje i podpisywanie umowy. No i cud nastąpił - umowa zostala podpisana, i okazało sie, ze na tą usługę trzeba sprawdzić warunki - czy są możliwości jej świadczenia. Podejrzewam, że nie ma tych możliwości, a ja w swojej naiwności sobie błogo myślałam, że akurat to oferujemy \"z buta\" bez sprawdzania warunków. No i przełożony mnie \"ukatrupi\", że sie tego przez ROK nie dowiedziałam !
  13. No to Belluś, wtedy będziemy jechały na tym samym wózku, bo mnie też przełożony wywali, jak się dowie o tej mojej \"wpadzie\" :-o
  14. Ech Myszorek, ale smutno bardzo :-( W ogóle to stwierdziłam, że biurowe przeprowadzki działają na mnie depresyjnie - człowiek się przyzwyczai do swojego biureczka, a tu go tarmoszą na drugi koniec, i otoczenie zmieniają
  15. Laurka, ja nie wiem, jakie Ty masz ambicje, ale jeśli takie, żeby po prostu zdac - to sie kobieto nie przejmuj, bo zdasz. Jeśli chcesz odwalić \"popisówę\" i zdać za pierwszym razem, to bierz dodatkowe lekcje jazdy, jak najwięcej, bo nie wiem, czy uda Ci sie za pierwszym razem. Ja zdałam za 4, i jakoś żyję :-)
  16. Eeeee Laurka, głowa do góry, każdy jakoś zdaje te egzaminy, a Ty nie jesteś \"każdy\". Jezu, czy ten dzień nie mógłby się już skończyć !!!
  17. Aha, i jeszcze jedna sprawa - od tygodnia bardzo boli mnie kręgosłup, i lekarze nie wiedzą dlaczego. Tak więc po prostu jest super. I widzę, że jeszcze na dodatek \"zabiłam\" topik.
  18. Jestem zła, bo: - czekam na telefon, a on nie dzwoni :-( - kupiłam dzisiaj mojej Mamie telefon, ale czarny, bo srebrnych nie mieli, - moja najlepsza koleżanka, która przez 2 lata siedziała na przeciwko mnie, właśnie się przeniosła do innego pokoju i jest teraz cholernie pusto , normalnie ryczeć mi się chce, - obiecałam coś klientowi, podpisaliśmy umowę a okazuje sie że nie mogę mu dostarczyć usługi Więc dziewczynki, nic - tylko w łeb sobie palnąć :-(
  19. Żeby nie powiedzieć - doprowadza do szału
  20. Już jestem, byłam na super nudnym szkoleniu. Mam dziś zły dzień i wszystko mnie denerwuje :-(
  21. A tak w ogóle, to \"dzień dobry\" Rybko :-D
  22. Ja mam jakiś wynalazek - kawa rozpuszczalna waniliowa - ale nie za dobra.
  23. Ale jesteście rozmówne z rana ;-) A niech mnie ! Cześć Stokrotka, jak tam Twoja \"nowa firma\" ?
×