Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. Oj tak Myszorek, to najpierw odwiedź kilka osób, a za np. 2 tyg. resztę. A tak siedzisz, biedaku i na koleżankę czekasz. Nie lepiej tak \"w częściach\" odwiedzić ?? Kiedy koleżanka z urlopu wraca ? Laurka, kobieto, a czemu Ty sie nic dzisiaj nie odzywasz ?? i Belluś - czemu taka cicha jesteś ? Oglądałaś Na wspólnej w sobotę ??
  2. Ale Myszorku, kto tu mówi o dłuższym, chociażbyś sobie wzięła 2 dniu urlopu + 2 dni weekendu, to już masz 4 dni. A to dużo :-)
  3. No to świetnie Halinka, my tu czekamy, ja to już w ogóle, i dostaję zakapturzoną postać z (???) Pimposzkiem w całej okazałości ;-) Myszorek, a może Ty byś sobie urlop wzięła i Ty rodzinę w Wawie odwiedziła i kumpele, może nawet czasu by Ci starczyło, żeby się z taką Kropką, na przykład zobaczyć ?? :-)
  4. Ej no dziewczynki, nie bądźcie takie - bo znowu sobie pomyśle, że topik \"zabiłam\" ;-) Halinka, a wiesz, w końcu dotarły do mnie Twoje zdjęcia, i zdjęcie, jak on tam sie nazywał, pieska :-) No żesz, ale Ciebie tam tak wyraźnie widać, że ho, ho.....:-p
  5. Ale wiesz Myszorku, Rybka tam jest w pracy, i z tego co mi napisała, to tam ma normalnie \"młyn\", i nie ma czasu na żadną prywatę, więc chyba nikogo nie odwiedzi :-o
  6. No nie ma - bo Jej projekt właśnie sie rozpoczął i dlatego w Wawie jest. Przesyła wszystkim pozdrowienia i całusy - i chyba już pod koniec tygodnia tutaj do nas zajrzy.
  7. Ech Myszorek, widzisz, gdybym ja była w Poznaniu, albo Ty w Wawie, to zrzuciłybyśmy hasło i się spotkały, a tak ?? Lipa :-o Nawet z Rybką sie raczej teraz nie spotkasz, bo Ona w Warszawie teraz będzie - chyba przez tydzień.
  8. Cześć Bendorfina :-) Obawiam się, że tutaj nawet Twoje endorfinki nie pomogą :-o Myszorek, a co u Ciebie ?? Bo taka cichutka jesteś...... też \"coś\" ??
  9. Aaaaa Belluś, takie mocno prywatne sprawy, dotyczące mojej osoby - jak się rozwiążą to Wam powiem, co mnie gryzło, bo teraz normalnie mi to przez gardło przejść nie chce :-o
  10. No to już jest nas 3 - żesz kuźwa - co to do cholery ma być ??? Co to za fatum tu wisi nad nami koalicjantkami ??
  11. Helloł, Bellus - czyżbyś tez miała jakiś \"problem\" ??
  12. Haliku kochany , , - tulę Cię, i pocieszam - my takie jakieś biedne teraz jesteśmy :-o
  13. Ale mało Was było w weekend - ja byłam z Wajchą u Jego rodziców, więc siedziałam cicho, bo tam netu nie ma :-o Za to odpoadły problemy związane z gotowaniem, i pomysłem na obiad - rany, takie pyszne domowe obiady jadłam, że normalnie moja dieta była poważnie zagrożona ;-) Ciekawe dlaczego Laurka tak cicho w weekend siedziała ??? Dziewczynki - prośba do Was - przytulcie mnie w ten poranek, bo mi jakoś źle, i problem wcale się nie rozwiązał :-(
  14. A ja też już jadę - po drodzę wstąpię do Makro, ponoć przecena butów narciarskich jest.
  15. Sto - Halinka w rybie grzebała ;-))
  16. No to Laurka, rzuć nam tu jeszcze parę szczególików o Tobie i instruktorze :-p :-D :-p
  17. Laurka, proszę o trochę tolerancji, dla osób z problemem - szukając sensacji staram się zapomnieć o swoich problemach ;-)
  18. Jakoś nasi byli tez sympatyczni, ale inaczej :-p Nie mówiac już o tym, że mój był kobietą ;-)
  19. Laurka, gratuluję, zobaczysz, pojeździsz trochę, i okaże sie że to nie takie trudne :-)
  20. Bree - spotyka sie z aptekarzem, który ma lekką fobię na jej punkcie. W czasie ich pierwszego \"calowania\" się Bree dostaje swędzącej wysypki, i nie może z nim uprawiać seksu. Postanawiają spotkać się na małe tet-a-te w hotelu, gdzie Bree znowu dostaje wysypki, aptekarz daje jej leki przeciwuczuleniowe, które ona popija winem i zamiast seksu Bree zasypia a aptekarz cały czas się w nią wpatrywał. Ona się obudziła i on jej powiedział, że poczeka z seksem, aż ona będzie gotowa, ale też nie może czekać w nieskończoność. No więc się przespali. Aptekarz cały szczęśliwy kupił dom, i się jej oświadczył, a że oświadczał się Bree przy swojej matce, to Bree mu nie odmówiła, bo zrobiło jej się go szkoda. Ale o swoich wątpliwościach opowiada swojemu psychoanalitykowi. Odwiedza aptekarza, który poznaje ją ze swoją rodziną, Bree czuje sie nezręcznie wśród komentarzy, i wychodzi, aptekarz ją dogania, i ona mu mówi, że trochę sie pospieszyła z powiedzeniem: \"tak\", i że jej psychoanalityk jej odradza wyjście za mąż. Na drugi dzień, podczas joggingu aptekarz zrzuca psychoanalityka z mostu - 30 m w dół.
  21. No więc Lynette pójdzie do pracy, a mąż się będzie dziećmi zajmował. Poznają małżeństwo, które ma takie same niesforne dzieci, jak oni, i robią tak, że dzieci raz bawią się w jednym domu, a raz w drugim. Sielanka trwa - aż do momentu, kiedy dzieci nie znajdą filmu pornograficznego z rodzicami. Tamci rodzice są tak zawstydzeni, że chcą zerwać znajomość ale Lynette przekonuje ich, że to co robia w łóżku to ich prywatna sprawa, byle chłópców w to nie mieszać, i że nie ma problemu. No więc tamci ludzie sie wyluzowywuja i pokazują im pokój \"filmowy\", kamery, itd. Maniacy - więc jednak Lynette rezygnuje ze spotkań z nimi.
  22. Dziewczyny - padnuecie - Kropka z koleżanką obejrzała sobie 2 odcinki Gotowych na wszystko z 2 serii. W pracy !!!
  23. Tylko wroć tutaj po tej jeździe, dobra ??
×