trzy kropki

Jak rany Laurka - ale Ty to pocieszyć potrafisz ;-) A ja się łudziłam, że medycyna estetyczna w szalonym tempie idzie do przodu :-D. A niech to , będę babcią z tatuażem ;-) A na łopatce go zrobiłam, bo mi się miejsce podobało, ale też dlatego, że tam az tak skóra nie wiotczeje - pomyślałam o tym Laurko \"zawczasu\" :-) No ale tak za 5 lat, to rozpoczne proces poszukiwania kliniki i lekarza, coby mi to usunął.

Na prawej łopatce Myszorku ciekawski ;-)

Laurka, prawidłowe 60 sek. to nic. Mi kuźwa od wczoraj, to to pier....60 sek. wyskakuje nawet po godzinnym niepisaniu - non stop. I oczywiście za każdym razem tracę tekst. Jak mnie czasem ta durna kafe wkurza, to nie wiem !!!!

Że kosmetyczka tego nie zrobi, to wiem :-) Nawet, jakby robiła, to chyba bym była nieufna. Ale właśnie zastanawiam się, gdzie to się usuwa - w klinice jakiejś ?? Jakieś 7 lat temu, to pisali, że takie usunięcie to wcale takie łatwe nie jest. A ja owszem mam tatuaż, i tak powoli się chyba przymierzam do jego usunięcia - może za ok. 5 lat. Mam nadzieję, że do tego czasu to usunięcie już \"picuś-glancuś\" będzie.

Cześć Piękna :-) Chyba tak Cię będę teraz nawywac, żebyś wiedziała, którą część Twojego nika bierzemy pod uwagę. A tak poza tym to żadnej \"samotnej\" Belli, to nie znam, bo jedyna znana mi Bella wysłała mi tysiąc maili swojej Wajchy, i ze swoją Wajchą :-D A tak w ogóle,, czy któraś z Was wie, co słychac u Cat ??

A tamten elaborat już mi z głowy wyleciał, bo to było o moim wczorajszym zapracowaniu. Dzisiaj mam luźniejszy dzień, więc i elaborat się nie klei ;-) Dziewczynki kochane, mam już motywację - dzięki Wam, do tachania laptopa do domu, bo teraz oczywiście tego nie robię. Plan jest następujący: dotachać jutro laptop do chałupy (dzisiaj nie mogę, bo mam zajęcia poza zawodowe), poprosić Wajchę o zainstalowanie Neostrady na moim kompie, a potem już raj tlenowy sie zacznie :-D A tak w ogóle to mam do Was pytanie - czy wiecie jak skutecznie i fachowo usunąć tatuaż ?

Kurcze, przez ten tlen, to mnie co ważniejsze rozmowy omijają Dobrze, że mi streściłaś :-) Ja już mam taką \"apteczkę\" ;-) Tylko zapasów brak - wszystko na bieżąco, ale chyba trzeba o tych zapasach pomyśleć.

Cześć \"czecia\". Tak wytłumaczyłaś tą apteczkę, że teraz już nic nie rozumiem. Możesz jaśniej i \"dużymi literami\" mi wytłumaczyć o co chodzi ?? ;-)

A \"pierwsi będą ostatnimi\" - pomyliło mi się Myszorku, a tak w ogóle to cześć :-D

Ha, ha, Bellus, może być i kwitek :-D :-D Tylko na co ?? ;-)

Cześć piękna :-D Ja też nie wiem, o czym One dzisiaj gadały - don\'t worry ;-)

Cześć dziewczyny :-) Ja jestem, ale pracuję, 2 razy do Was układałam elaborat i 2 razy nie udalo mi się tego wysłać , więc się wkurzyłam i rzuciłam w wir pracy. A tak w ogóle, to sporo pracy mam i nie mogę za bardzo tutaj zaglądać :-o

No to zostałam sama - i na dodatek jakiś horror oglądam. Strach mnie normalnie ogarnia :-o ;-)

Eeee no to Halinka jeszcze nie najgorzej z tym Sylwestrem :-) No tak, domowe imprezy - raz są fajne, innym razem nie. W LO miałam szczęście do fajnych domowych imprez - organizowała je moja przyjaciółka, której rodzice mieszkali w Niemczech, a Ona mieszkała sama w domu jednorodzinnym, bez mebli prawie - dom stworzony do imprez. To były czasy :-D Ja też raz zrobiłam imprę w domu - Boże, pochowałam prawie eszystko, zwinęłam dywan, całe szkło z regałów pochowałam i bałam się, żemi okna powybijają. Ale było ok., nic mi nie popsuli. A raz moja siostra zrobiła imprezę - to cały dom zarzygali, naśmiecili, i wyrwali pokrętło od kaloryfera. Co za ludzie !

Tak :-D Big law :-) Normalnie jak \"stare dobre małżeńswo\" ;-) Wiesz co Halik ? Mi to zawsze się wydają \"podejrzane\" domowe Sylwestry - bo to tak nie wiadomo co - czy w \"kreacji\" przyjść, czy w dżinsach, a jak się człowiek wystroi i musi wdziać kapcie, bo gospodyni każe ? Domowe imprezy to mi się kojarzą z Liceum - i wtedy było super - natomiast teraz omijam \"domówki\" szerokim łukiem.

No to tak trzymać ! :-D A jak Sylwestra spędziłaś ? Bo nie pamietam, zebyś opowiadała.

Halinka a jak tam Twój związek ? Żadnych kłótni z wajchą ?

Ale - zwiała i nie powiedziała ile ma wzrostu ;-) Ty też Halinka już uciekasz ??

Halinka, ja obstawiam, ze masz tak z 1,64 - ja mam 1, 69 - to taka wielka róznica nie jest, zeby nas az biurko dzieliło ;-)

Halinka, ale mi halo, ja też muszę podskoczyć, żeby zabić komara na suficie :-) Myszorek proszę mi tu \"phi\" nie robić, tylko mówić, ile masz wzrostu ;-)

Myszorek, a ile Ty masz wzrostu ? 1,54 ??

No to Halinka, Tobie nie jest potrzebna na 100% drabinka ;-)

Ha, ha Myszorek, a Halinka też ponoć \"maleństwo\" jest ?? ;-)

Myszorek, a po co Ci drabinka ?? Halinka, dołączam w obżarstwie - jem pizzę.

Oj Halinka, mam Twoje zdjęcia, to nie muszę sobie nic wyobrażać ;-)