trzy kropki

Laurka powiem tak - Twoja Plijka często choruje, i to od czasu kiedy poszła do przedszkola - Ty pewnie też już dawno to spostrzegłaś, ale ja też Ci to powiem. Ogólnie to z tym przedszkolem to coś \"nie halo\" jest :-(

Miałam chyba beznadziejny weekend :-( Nie lubię czekać na paczki - zresztą, z 3 rzeczy kupionych w pakamerze, dwie już zhandlowałam. Za oknem ładnie, ale kuźwa u mnie w pokoju najzimniej Tego ciecia od ogrzewania, to miałabym ochotę kopnąć w DUPĘ !!!

Weź, Laurka, bo się rozpłaczę No ale dzielna jesteś, że dałaś radę. Całe szczęście, że nie cierpiały. Kiedyś musiałam dać do uśpienia kociaka, którego znalazłam, a był chory. Właściwie to było w to lato - to się rozryczałam jak dzieciak u weterynarza. Trochę mi było głupio, że taka stara baba, a ryczy, ale trudno. Bardzo mi było szkoda tego kota, i w ogóle.

Laurka - nie mogłabym mieć takiej pracy, jak Ty. Never ever Wyrazy współczucia - trzymaj sie jakoś, i pomyśl, że to dla słusznej idei. Też mi smutno z powodu tych zwierzątek, ale co zrobisz ?? Przynajmniej chyba nie były \"torturowane\" ??

A no patrząc z tej perspektywy, to rzeczywiście jest mniej :-) Jakie plany na weekend, poza oknami ? :-)

Na szczęście ? Mysza, to duzo masz tych okien, jakie szczęście ? ;-) Też w ten weekend będziesz myć okna ?

Ech, Moluś, ja myślałam, że z racji jutrzejszej ładnej pogody na spacer się wybierzesz, a Ty tu chcesz pracować ? Odpocznij :-D :-)

Lubiłam jej felietony, jak pisała do Elle, potem napisała kontrowersyjny materiał o macierzyństwie, całkiem dla mnie niezły. U Wojewódzkiego mi sie nie podobała. Do jej muzyki nic nie mam - jest mi obojętna.

Moluś, a jednak - jakim cudem się udało ?? Wielkie gratulacje :-D

Rybko - ja na emeryturę polską, to nie liczę ani trochę ;-) Samemu trzeba sobie zapewnić atrakcje na starość :-)

Aaaaa my dostałyśmy jakieś kwiatki w doniczce na dzień kobiet - coś zielono-fioletowego, co mi w chałupie pewnie i tak padnie ;-)

Ja też mam dużo pracy w pracy - aj lowyt :-D Należę chyba do nielicznych, bo nie lubię wizyt u fryzjera - nie poprawiaja mi humoru - to po prostu konieczność ;-) A na starość, to się wyprowadzam do Szwecji ;-) Tam to mają mnóstwo atrakcji dla emerytów :-D

Lekkości nie czuję, włosy mi latają dookoła głowy, są proste, jak po prostownicy, bo mi fryzjerka tak wysuszyła, z tyłu ciut krótsze, niż z przodu. Pod takim skosem są ścięte - broń boże żadnego cieniowania tym razem nie było - już mi bokiem to wychodziło. Proste, proste, proste, i bez grzywki. Teraz ładnie wyglądają, ale okaze sie co będzie po umyciu samodzielnie głowy i próbie ich ułożenia. Mam na szczęście świetną maskę do włosów, która ujarzmia mi to siano, więc może polubie ta fryzurę bardzo. Ofkorse, że już zapuszczam ;-)

Myszorek - pisałaś o tych pięciu latach :-) Moje włosy sięgają ciut za szyję, tak wiec nie mam co \"marzyć\", że są do łopatek. Do łopatek, to może będą za pół roku ;-)

Bo Rybko, jak Mysza będzie poszukiwana, w Polsce, to się będzie niemieckim dowodem legitymować, i Jej nie złapią - tak wymyśliłam :-D :-D ;-) A tak w ogóle, to fajnie jest mieć dwa obywatelstwa - moja przyjaciółka właśnie ma polskie i niemieckie. Rybko - co do włosów, to obcięłam 30 centymetrów !!! Mam krótsze teraz włosy od prawie każdej z Was ;-)

No wiesz, zawsze bukiet kwiatów jest fajnym prezentem na 8 marca :-) Moluś - kwestie finansowe są najważniejsze w takich przypadkach - więc całkiem słusznie, że przesunęliście wyjazd. W końcu do października czas zleci :-D Idę dzisiaj do fryzjera !!! Już nie mogłam wytrzymać z tymi długimi kudłami :-D Ciach, ciach, ciach i po kudłach będzie ;-)

Znaczy sie klipsów - \"głodnemu chleb na myśli\" ;-)

Ofkorse, że obchodzimy :-D Zażyczę sobie z tej okazji tropikalny peeling do ciała :-) Moluś, to wielka szkoda, że Ci wyjazd przepadł w czerwcu :-( Dlaczego ? Myślę, że powinnaś sobie coś kupić na pocieszenie ;-) Mysza, fiu, fiu, 3 pary kolczyków !

Laurita - Ty \"piracie drogowy\" :-D Rybko - pogadam z Nim na pewno, bo trochę już jestem zmęczona tym, że \"obrywam\" za Jego zły humor. A kolczyki mi te sprzątnęła jakaś baba sprzed nosa: http://www.pakamera.pl/zdjecie.php?pic=mb102344_734066119_mainpic.img Zawsze mi się podobały kolczyki tego rodzaju, tylko, że były mocno niebiesko-zielone, te takie nie są - no i jak ja się jeszcze zastanawiałam, to mi buchnęła ;-)

Cześć Laurka No \"wygarnę\" to za egzaltowanie powiedziane - powiem Mu o wszystkim na spokojnie, podczas kolacji - więcej się gryźć i smucić nie będę. Musimy po prostu obgadać sytuację. Laurka - jak dzisiaj w pracy ?

Dziewczyny, ale dzięki za pocieszenie, chociaz przed Wami mogłam się wygadać :-) Myszorek - dzwoniłam do Niego - niestety nie ma czasu rozmawiać, co mnie zresztą nie dziwi. Eeeee, może jutro będzie lepszy dzień. I na dodatek jakaś MAŁPA mi sprzątnęła sprzed nosa kolczyki na pakamerze ;-)

No tak Rybko, tylko, że to mój brat i moja rodzina, i ..........idiotycznie niezręczna sytuacja, w którą wpędził mnie Wajcha. Brat będzie miał żal do wszystkich, Wajcha będzie miał żal do wszystkich, itd. A ja będe sie starała wszystkich bronić - super po prostu :-( :-o Poza tym jesteśmy ostatnio dosć mocno zestresowani, zwłaszcza W., i mi się \"dostaje\". Wkurza mnie, to, smuci, i chyba Mu dzisiaj wszystko wygarnę.

Wajcha miał dzisiaj wizyte u lekarza - \"coś\" sobie \"wykrył\", i oczywiście wpadł w panikę. Nie wiem, co z Nim po wizycie, bo się pokłóciliśmy o głupi telefon :-( Na dodatek mój brat miał pracować u Wajchy w firmie, i zrezygnował po dniu szkolenia. Oczywiście W. jest wściekły, afera jak nie wiem. A Mu 100 razy powtarzałam, żeby znajomych i rodziny nie zatrudniał - to już nie pierwszy taki przypadek. Jest beznadziejnie, i ja w tym wszystkim pomiędzy. Żołądek mam ściśniety dzisiaj cały dzień :-( Nie powiem, żebyśmy mieli z Wajchą teraz dobre chwile.

Monia, góra tej sukienki mi się szczególnie podoba :-) Chyba się nadajesz do gorsetów. Co to za kryształki sa doszyte do sukienki ?

Monia, mam zdjęcia. Wysłałam Ci maila z odpowiedzią.