trzy kropki

Hmmm....Laurka, nie chcę skarżyć, ale widziałaś, że Hali teraz czeka na odp od Myszorka :-) Tylko ja Ci zostałam :-) Halinka, ja to czapkę kupuję już dwa tygodnie i coś nie mogę utrafić. Oby Tobie się powiodło. A z tą swoją Wajchą, to Ty masz taki \"włoski związek\", widze ;-)

Oj no Halinka, załapałaś się na epokową chwilę - Laurka wyznała mi miłość - a Ty byłaś przy tym, czyż to nie perwersyjne ?? ;-) :-D

Ha, Laurka mnie kocha, mnie kocha - mam to na piśmie :-D :-D :-D Laurka, a Twoja Wajcha czasem to czytuje, bo będzie zazdrosny ;-)

Tak, Laurka, mnie też to pytanie zawsze powala - nigdy nie wiem, co na nie odpowiedzieć, no bo zawsze coś tam się dzieje, ale nigdy na miarę skandali godnych rodziny królewskiej, więc zawsze boję sie takich pytan.

A nie łaska sie wczytać w pogadankę ? :-D To wszystko będziesz wiedziała, o czym tu nawijamy :-)

O jak szybko znowu się tu pojawiłaś :-) To pewnie też reszta zwabiona Halinkowym lepem przyleci :-D

Laurka, wiesz w latach 70-ych, to też tak świetnie nie było, jeśli o modę chodzi, ale masz rację lata 80-te to modowe dno. Dzięki bogu, że byłam w tych latach dzieckiem. Mam nawet takie zdjęcie, ale to już jest chyba \'93 rok. Jakieś strasznie sianowato-napuszone włosy (no bo wtedy nie było szamponów wygładzających) w kolorze burym, bluzka elegancka, koszulowa (w gościach byłam ;-) ) z ogromnymi poduchami, spodnie szerokie w tyłku i zwężane ku dołowi, buty - pantofelki z kokardkami + wielkie okulary - wyglądan na tym zdjęciu starzej, niż teraz !!! A miałam wtedy jakieś 14 lat !!

E tam stereotyp - nie oburzaj się, bo jesteś pozytywnym wyjątkiem. Oby więcej takich kobiet było, ale rozejrzyj się wokół siebie i powiedz, dużo jest takich 50-ek, które ubierają się w młodzieżowych sklepach i nieźle wyglądają ?? Ja po prostu powiedziałam, to co widzę, że takie kobiety wokół mnie są. A sama mam Mamę, która mimo 55 lat, wygląda 10 lat młodziej, ubiera sie w jeansy i kurtki puchowe, a rzeczy kupuje w New Yorkerze, czt Reserved. Ale jak pisałam - to są chlubne wyjątki :-) Do którym mam zamiar również należeć, jak będę miała troche lat więcej :-)

Ekhm......Cat, ile Ty masz lat ??? Bo tak mi się wydaje, że jak do nas dołączałaś, to tak nieśmiało coś zasugerowałaś, że jesteś od nas starsza, czy co ??? Rany dziewczyno, to po tym, co ja usłyszałam, to się spodzieawłam jakiejś 40-tki (mam nadzieję, że tyle jednak nie masz, a jak masz, to nie wierzę:-) ), takiej steranem życiem. A tu zaskoczenie - pogodna, roześmiana, blondyneczka, i to młodziutka. Wiem, wiem, słodzę, ale musiałam to z siebie wyrzucić. A pomyśleć, ze w zadufaniu uważałam, że to ja tylko młodo wyglądam. Ale to było zanim wasze zdjęcia widziałam ;-) W ogóle tak sobie myślę, że ogólnie kobiety to coraz lepiej i młodziej wyglądają, weźcie choćby pokolenie naszych Mam. Nie chcę ich obrażać, ale niektóre kobiety (kiedyś) będące po 40-ce to zaczynały wyglądać identycznie - krótkie, bure włosy, z obowiązkową trwałą, smutna twarz, szare sweterki i ciemne spódnice. Tak, że w końcu nie było żadnej różnicy pomiędzy 40 letnią babką a 60-cio letnią. Są wokół Was takie kobiety ?? Bo ja owszem spotykam takie, i jest mi przykro, że sie tak postarzają :-o No ale ja tu gada, i gadam a tu.....CISZA

Jestem !!! Byłam na MEGA nudnym szkoleniu, na którym mi się oczy normalnie zamykały !!! Nienawidzę takiej straty czsu Belluś - innych wątków w zasadzie jakby nie było - durny Kamil okłamał durną Anię, że nie wie, na co ona jest chora, a potem miał wyrzuty sumienia - nuda. Renata Dancewicz (nie wiem jak ma na imię w serialu) obściskiwała się goła z tym swoim kolesiem, że aż zniesmaczona byłam - takie rzeczy w publicznej TV z takim oblechem, ble... I to tyle Walnięta, dzięki za ćwiczenia właśnie miałam wypierdzielić ławeczkę do ćwiczeń z domu, bo nikt na niej nie ćwiczył, to się teraz przyda. Laurka - to, że mnie nie było, nie oznacza, że możesz być niegrzeczna, bo wiedz, że jak wrócę to będę krzyczeć :-D :-D :-D Cat - chodzą takie słuchy rozpowszechniane, przez niejaką L., że ja jestem facet, więc mogę być Quazimodo, EWENTUALNIE ;-)

Myszorku, a może już sie najadłaś na zimę :-D Walnięta, powiesz mi jakie są dobre ćwiczenia na dolną część brzucha ??

Phi, ja właśnie poszłam po mini pizzę, bo mi się żołądek do kręgosłupa przykleił, i wróciłam z pizzą, 2 parówkami i sałatką. Mam nadzieję, że na tym poprzestanę :-)

Chcem powiedzieć - trzymaj się Halinka, nie dziewico orleańska ;-) Kiedy znowu się pojawisz ??? Całus na pożegnanie

Laurka - Ty mnie nie strasz - bo to na razie tylko jeden \"mądry\" poseł wymyślił bykowe. Na razie PiS się od tej propozycji odżegnuje. A swoją drogą, to Ziobro i Jarek K. też by musieli płacić bykowe :-D

Szczerze mówiąc, to nawet gdybym chciała sobie taką wróżbę zrobić, to nie znalazłabym 5 facetów z którymi mogłabym się hajtnąć. Pod poduszką by było tylko imię Wajchy - więc co to by była za wróżba - pewnik raczej ;-)

No a jak ma się ta Twoja wrózba do \"rocznej cykliczności\" ?? Że w tym roku wyciągniesz np. Maćka, a w następnym Kubę. To który Twoim mężem zostanie ?? He, he Myszorku, my chyba też sobie wywróżymy garstę dzieci i datę ślubu, bo inaczej będziemy może musieli płacić podatki od bycia nie małżeństwem i braku dzieci, jak PiS coś takiego wprowadzi :-o

Laurka, Persefona, to ta, co ją Hades do piekła porwał, bo sie w niej zakochał :-)

Oj Halina, co się obruszasz, do niedawna dziewictwo, to była największa zaleta, i cnota kobiety ;-) A teraz Ty tego nie chcesz, obruszasz się :-p Witam resztrę śpiochów - tak, tak, Laurka - to do Ciebie :-D :-D :-D

Cześć Walnięta :-) No wiesz, my tu tak razem siedzimy, historiami serialowymi się wymieniamy, przepisami na jedzenie, radami dot. mężów ;-) Koalicja, koalicja ;-)

Magdę M. to kątem oka widziałam - miałam długą przerwę, więc mi się podobało. Coś sie w sumie tam dzieje :-) No i Przyjaciół to obowiązkowo widziałam. Oglądałam też Fakty, Kurier TV i Wiadomości, i dostałam rozstroju nerowego o tych informacji

Ja wczoraj byłam sama do 22.00, więc maseczki, śmeczki i seriale - od 100 lat obejrzałam MjM - no niewiele ciekawego się dzieje, Na Wspólnej, wątek Kingi jest zajebisty, jędza świetna. Więc tak - nie znam wszystkiego, ale wczoraj ten chłopak, grafik, co Kindze pomagał przyniósł jej płytę CD z jakimś projektem, a ona ją chciała sprawdzić. Więc on jest zły na nią że mu nie ufa, itd. Po tej akcji już myślałam, że knuje coś z jędzą. Ale potem przyszedł do Kingi z 2 faxami - jednym dobrym, drugim złym z godz 17.30 (czy jakoś tam). No i okazało się, że ten zły fax musiała wysłać albo Renata albo sekretarka, bo tylko one o tej porzebyły w firmie. Poszli do sztywnego przełożonego i to powiedzieli, on wezwał jędzę, a ta na niego naskoczyła, ze to atak na nią, i ma alibi bo nie była w firmie, tylko na spotkaniu. Potem namówiła jakiegoś kolesia w pracy, żeby skłamał i powiedział, że ona była z nim na spotkaniu, to tyle.

Cat, mam Twój adres mailowy, zaraz prześlę zdjęcie :-) Myszorku, czy Ty też masz problem z porannym wstawaniem ?? Fajnie masz w tym tramwaju, ja to jak jadę autobusem, tramwajem i metrem, to jest taki tłok, że zastanawiam się, czy mnie nie zgniotą, nie ma mowy o przysypianiu i kołysaniu.

Witam nasze Koalicjantki :-) Widzę, że przesył zdjęć nadal trwa :-) Cat, zaraz się cofnę do Twoich wypowiedzi i popatrzę, czy masz w nicku adres mailowy, to Ci zdjęcia wyślę. Jak nie masz, to już tak prewencyjnie podaję swojego maila: didi-dexter@wp.pl Belluś, gdzie jest Belluś - oglądałam wczoraj Na Wspólnej, to byśmy poplotkowały :-)

No dobra - to ja idę - czapki szukać i telewizora. Pa, pa - do jutra :-)

Nie no Stokrotka - niezła jesteś :-D :-D Laurka - będzie bite :-p najpierw z Haliną konwersuje, potem ucieka, a teraz się nawet nie pożegna - jak ten Twój chop z Tobą wytrzymuje ?? :-D :-D Mam nadzieję, że córcia do zdrowia wraca ???