trzy kropki

Może jakiś student BARDZO nie chciał być dzisiaj odpytywany i podłożył telefonicznie bombę :-) I co ? Już po bombie ? Tak szybko to sprawdzili ??

No to ju nie wiem - czy 15 min. to daleko czy nie. Ale chyba nie :-) Ja tyle jadę na Dw. Wschodni w Warszawie. Oczywiście, jak nie ma korków :-) A z tym \"Twoim\" Buczkiem, to rzeczywiście kłopot. A co na to jego mama mówi ? Że on taki do niej \"przywiazany\"

Tzn., po wczorajszej wizycie, i ni Łaurka, tylko Laurka ;-) Cześć Halinka

Cześć Laurka, cześć Sto :-) \"Na tarczy\" to jest takie powiedzenie, wzięte chyba jeszcze z czasów Greków i Rzymian - jak idziesz \"na wojnę\", to możesz wrócić \"z tarczą\", czyli zwyciestwo, albo \"na tarczy\", najpewniej jako trup, czyli jesteś przegrana. No a po dzisiejszej wizycie u klienta śmiało mogę powiedzieć, żem \"trup\" ;-) Łaurka, powiedz, Ty daleko od Dworca Głównego mieszkasz ?

Wiecie co ? Ucieszyłam się, jak zobaczyłam, że jednak trochę stron przybyło, podczas mojej nieobecności :-) Halinka, przykro mi, że się w weekend nie spotkałyśmy Laurka - co u Ciebie i Pluji i Buczka, no i Mrs. Handsome ? :-D Myszorku - a Ty znowu sama w weekend byłaś ?? Belluś - masz trochę więcej oddechu w pracy ?? Stokrotka - no niestety takiego pieska, to dziewczyna mojego brata nie ma :-) Cat - jesteśmy z Tobą, jak Ci źle to się wygadaj, od razu będzie Ci lepiej. No i w ogóle - to smutno mi, bo jakoś tak się \"rozłazimy w szwach\" - może to dlatego, że koniec roku się zbliża, i mamy więcej pracy ??

Taaa jasne - widziałam morze - byłam na spotkaniu, 3 kroki od Dworca Głównego, tak po nas przejechał Klient, że wracaliśmy \"na tarczy\", a teraz ostro zabieramy się do roboty :-( Tak więc to tyle z moich odwiedzin w Gdańsku, a poza tym było zimno :-o Też mi się wydaje, że Rybka nas opuściła na dobre

Kropek piąty !!! Już jest - wrócił z Gdańska :-D Cześć Dziewczynki. Przepraszam, że się nie odezwałam w sobotę, ale w końcu mnie nie było w pracy - byłam za to w niedzielę, ale tylko 3 godziny, i nie miałam w ogóle czasu odpalić Internetu :-o I teraz też mam masę roboty A tak w ogóle to się zastanawiam - gdzie jest Rybka ?!??!!?

Dziewczynki, pogadałabym z Wami, ale muszę uciekać. Mało sie udzielałam w tym tygodniu, bo mam cieżki okres w pracy. Po prostu mam jej b. duzo. Może w nast. tyg będzie lepiej ? Do zobaczenia jutro - będę w pracy, więc sie pojawię :-) A potem to dopiero we wtorek, pa pa Cat -

Halina, to jest podstawowy problem chyba wszystkich kobiet i wszystkich włosów :-D Mi sie zawsze wszystkie fryzury szybko nudzą. Fajnie mają aktorki, czy inne celebrities, jednego dnia, włosy czarne długie, następnego - blond i krótkie. Ach.......gwiazdą być......:-D

No właśnie tego się obawiałam, że mi wyjdzie ciemniejszy, niż będę chciała. Na razie hoduję swoje, jak będę ich miała więcej, niż na razie 4 cm odrosty, to coś wymyślę - może w końcu czerwone pasemka by mi wyszły, bo teraz to gówno wychodzi, bo się na farbowanych nie da. No a jak nie będą farbowane, to może nawet ciekawy efekt wyjść :-) Kurcze, czy Wy też macie tyle \"problemów\" z włosami - jaka fryzura, długość, kolor ??

A jaki na włosach wychodzi ? Ciemniejszy pewnie, niż na opakowaniu ? Ja zawsze na czarny, albo granatowo czarny farbowałam, ale od 4 mies. niczym nie farbuję, bo już mi się czarny znudził, tym bardziej, ze tak naprawdę czarny, to był przez góra 2 tyg., bo potem jakiś bury się robił, więc już nie będę się na takie zdecydowane kolory farbować. Na rzie odkrywam swój kolor, i jestem mile zdziwiona, zamiast oczekiwanego szaro-mysiego, mam ciemnobrązowy, z refleksami jasnobrązowego. A tak w ogóle to właśnie bym chciała mieć teraz jasnobrązowe włosy. No więc Laurka, ta farba daje jasny brąz, czy jednak ciemniejszy ??

Laurka, a co Tobie sie stało ?? Opryszczka się rozeszła, że maść cynkową potrzebujesz ?? Ja tam nie lubię swojego wyglądu zaraz po farbowaniu - tak za 3 dni po drugim myciu, jest fajnie. Laurka a na jaki kolor malujesz włosy ?? Tzn. widziałam na zdjęciach ale chcę dokładnie wiedzieć :-)

Pewnie, że zrobię, ale nie wiem, czy dobrze napiszę, bo obiło mi się to tylko o uszy. No więc wszyscy wiemy, że łupież suchy, to sa płatki skóry głowy, które ni mniej ni więcej, się łuszczą. Natomiast tłusty/mokry, to taki, kiedy na skórze głowy pojawiają się takie małe krostki, coś ja wągry, tulko, że białe. Jak palcami \"przejeżdżasz\" po głowie, to się na nie natykasz, w skrajnej wersji - są po prostu widoczne. Ble, obrzydza mnie temat łupieżu, więc to tyle.

Helloł Wszystkim w ten cudowny dzień, kończący okropny tydzień. Halinka specjalne powitania dla Matki założycielki Laurka słyszałam o tzw. tłustym łupieżu, a czemu pytasz ?

Ja też już biegnę - najpierw do kosmetyczki, a potem znowu zakup art. budowlanych mnie czeka :-( Już mam tego dość. Pa, pa

No na pewno całusz na powitanie, a dalej to już nie wiem, mogę sobie tylko wyobrazić :-D :-D :-D

Laurka, możemy pogadać :-) Tzn. opryszczka mi nie wyskakuje, ale jakaś krostka czasem - owszem. I On tego nie zauważa. Albo np. jesteśmy gdzieś tam, potem wracamy do domu, ja patrzę w lustro, a tam wielki śmieciuch na czole, policzku, no gdzieś tam. No i do faceta z pretensją, że mógłby mi powiedzieć, albo zdjąć, a On z rozbrajającym roztargnieniem - ale ja nic nie widziałem ;-)

Faceci nie zauważają takich szczególików :-D

Eeee tam, Wajcha przyjedzie stęskniona, to i tak nie zawuaży :-D

Może na bóstwo sie robi na przyjazd Wajchy ?? ;-)

Namieszała o mężu, pończochach, piesku i ucieka :-P Cała Stokrotka :-D

Mogę się dowiedzieć, no pewnie. Postaram się na jutro, dobra ??

Coś tam słyszałam, że u dziewczyny mojego brata ciotecznego, są małe pieski, rasy europejskiej :-) wzrostu małego, ale czy ładne to pojęcia nie mam.

Jakiej rasy ?

No właśnie mi ciśnienie podskoczyło, przez jedną IDIOTKĘ a pewnej firmy, która myśli, że jak firma w której pracuje jest naszym kluczowym klientem, to ku.....źwa wszystką będą mieli od ręki. I przez babsztyla opchałam sie drożdżówką :-((