trzy kropki

Bella, do Ciebie wysłałam - doszły. Rybko, a do Ciebie wysłałam jeszcze raz sposobem - na razie tylko jedno zdjęcie.

Rybka, to ja jeszcze raz wysyłam, bo już prawie godzinę temu Ci wysłałam. Teraz do Belli poszło, więc Bella czekam na rewanż :-D Ufff a potem jeszcze Stokrotka.

Bela, to ja Ci wyślę, a Ty mi odeślesz swoje ok. ? Rybko, doszły moje zdjęcia ???

Boże - co za emocje !!! Nie wiem, jak Wy, ale mi to się normalnie ręce trzęsą i spocona jak mysz jestem ;-) Ale powiem Wam jedno - zupełnie inaczej sobie Was wyobrażałam: Myszor - no myślałam, że to taka myszka szra będzie, a tu taka kobieta - piękne usta :-) Powinnaś je malowac :-) Rybka - myślałam, że wyglądasz na starszą, a tu nastolatka z dużymi już chłopakami :-) A Laurki to wyraźnie nie widze, a w ogóle to bym sobie rękę dała uciąć, że masz inny kolor włosów.

Alarm, odwołany jest Rybka :-) Widzę :-) I dziekuję za zdjęcie - jak Ty młodziutko wyglądasz.

Rybko, kochana mam od Ciebie zdjęcie, ale go otworzyć nie mogę. Możesz podesłać w jpg. ??? Moje zdjęcia dotarły do Ciebie ?? A Laurka do Ciebie dotarły ?? Bo wysłałam.

No Rybko, jakieś 5 minut temu wysłałam do Ciebie, teraz wysyłam do Laurki a potem do Stokrotki. I też mam tylko fotki od Myszora.

Ech, Myszor - tylko, że te pielesze, to takie specjalne do zdjęcia ;-) Chciałabym tak wyglądac po obudzeniu, ale nie mam wiecznego tuszu do rzęś i wiecznego błyszczyku na ustach :-)

Teraz do Rybki idą dwa :-) I nie przejmuj się, że inni wkleją tu \"nasze\" zdjęcia - przecież i tak będą nieprawdziwe :-)

Myszor, znalazłam jedno nie portretowe, też ze ślubu, u znajomych :-) Dotarły ??

No coś Ty ??? W KDT ??? Bardzo ładny. Wysłałam fotki, cholernie ciężkie, wiec za jakieś 10 minyut daj znać czy w ogóle doszły.

Dziewczynki, cierpliwosci - wybieram pikczersy. Każdej wysyłam 2 - i dla każdej inne :-)

Myszor, ale ślicznie wyglądałaś na ślubie :-D

No to ja się zabieram za wysyłanie do Myszora, Rybki, i Laurki :-) Tylko, to będą zdjęcia \"portretowe\" - mogą takie być ??? Mo facet po prostu lubi fotografować twarze....więc całej figury nie mam :-o

Rybko, jak chcesz to mogę Ci moją fote też przesłać - w końcu poznamy się jeszcze lepiej. Więc które dziewczyny zainteresowane do wymniany fotografiami ?? A Halina, to trupem padnie - tydzień Jej nie ma, a my już imiona znamy i twarze:-P

Laurka, no wiem, że nie wcięło :-) Myszor, dawaj te zdjęcia - maila mojego masz, bo Ci wysyłałam razem z imieniem. Ja Ci mogę swoją fotkę wysłac, bo mam ich mnóstwo, to coś tam wybiorę :-)

No a gdzie się podziewałaś ?? Lauraka, znaczy się :-)

No ale Laurkę to gdzieś wcięło :-o Bella, i Rybka - powiedzmy, że jesteście usprawiedliwione :-)

Rybka - Ty cicha czytelniczko :-P Myszor - super - też bym tak chciała :-)

Ej no Myszor - wygląda na to, że tu same jesteśmy. Gdzie jest Laurka, Rybka, Bella, Stokrotka - były i się zmyły ??? Myszorku, a gdzie byłaś w podróży poślubnej ??

To miło, że przyjechali taki kawał, no nie ? :-) Ja się zastanawiam, gdzie Laurkę wcięło ???

Myszorku - masz 100% racji, nieraz siostra cioteczna to obca osoba, a przyjaciółka bliska jak bliźniaczka :-) Ja akurat mam w miarę rodzinę i widuję się z nimi od czasu do czasu, więc wypadałoby ich zaprosić, zresztą byłoby mi miło, gdyby byli. Ale na wielkie wesele i te Malediwy to mnie na pewno jeszcze długo stać nie będzie, więc problem jakoby sam się rozwiązuje :-)

Wiesz, co na rosyjskiej może nie być studentów znających ukraiński lub białoruski. A wbrew pozorom, te języki się róznią między sobą i nie wiem, czy student rusycystyki będzie umiał mówić po ukraińsku. Inna sprawa, że i Ukraińcy i Białorusini znają rosyjski :-) No własnie - niby ślub, i wesele to radość tych młodych, co się pobierają, ja jednak słyszałam takie głosy, że ślub jest dla młodych, a wesele dla rodziny. To ja w d..... mam takie wesele, jak nie będzie tak, jak ja chcę. A tak naprawdę, to podejrzewam, że wszystko zależy od tego kto płaci za wesele i jakich ma rodziców. W moim przypadku płacilibyśmy sami, więc by było jak my chcemy, ale moi rodzice i jego są ok., więc może i z nimi byśmy się dogadali, jakby to oni kasę wykładali.

O ile w Poznaniu i okolicach są uczelnie z filologią wschodniosłowiańską. W Warszawie wiem, że są, bo sama miałam przyjemność być studentką jednej z filologii. Tylko Rybko, jak już znajdzisz takie osoby, to pewnie będą chciały więcej kasy, niż standardowo się płaci telemarketerom.

Znaczy się Rybko - nie traktuję ślubu jako zło konieczne, po prostu nadal nie widzę jego sensu (tak, wiesz, żebym chciała za wszelką cenę iść ołtarzem z tym wymarzonym) - sens widzę w miłości między dwojgiem ludzi. A czy ze ślubem czy bez to nie ma to dla mnie większego znaczenia. I ta biała suknia mnie naprawdę nie kręci ;-) Już prędzej wizja \"miodowego miesiąca\". Do ślubu to i w garniturze mogłabym iść. Bella - ja nie wiem, czemu rodzina się wtrąca się w sprawy, które ich nie dotyczą. Moja Mama jest tolerancyjna, ale ciotka Ją buntuje i każe Jej z nami porozmawiać - kiedy wreszcie mamy zamiar wziąć ślub. Denerwuje mnie to.