Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. Tak a propos ziemniaków i obiadów - robicie takie tradycyjne - czyli ziemniaki, mięso surówka ??
  2. Już jestem - znowu u lekarza byłam. Myszor - czy my aby nie jesteśmy siostrami bliźniaczkami :-P - bo coraz więcej podobieństw u Ciebie widzę - teraz te ziemniaki - no ja też nie jadam wcale, wolę te rzeczy, które i Ty z mężem preferujesz. Mężatko - pewnie, że tutaj jest ciepło i miło :-) i otwarte jesteśmy na nowe koleżanki :-) Rybka - Ty czytaj i potem komentuj Laurka - ziemniaki kupione ???
  3. Powiedz, że masz taki dobry humor zawsze - albo sie będzie dziwił, albo cieszył, że chociaż jeden pracownik chodzi zadowolony :-)
  4. Jakby ktoś nie wiedział - ja też mam 27 lat ! Dlatego tak tu krzyczę :-D
  5. No ja Jej podpuchę zrobie moim kosztem ??? :-D Myszorku - już Ci lepiej ??? Proszę się tu nie krygować :-)
  6. No właśnie Myszor - jaka starość ??? Hę....bo ja tam sie uważam za 27-letnią młódke ;-)
  7. Myszor - Mężatka sie dużo udziela - i ma dużo wpisów :-) Wg mnie wszystko sie zgadza, ale dobrze, że jesteś czujna :-) Widziałyście ten topic, co Wam do Niego link przesłałam ???
  8. Myszor - wydaje mi się, że to nie żadna podszywka, to ciągle ta sama mężatka, która odpowiedziała na pytanie Laurki o wiek, co ma napisać. A Mężatka napisała, że ma w Jej wiek \"stara rura\" wpisac :-) A że strona przeskoczyła - stąd mogło wyniknąć nieporozumienie. A Mężatka przeżyła już ohydnych podszywaczy i zabezpieczyła jak można wariacje swojego niku.
  9. Ta, jasne Laurka - zapalone - ale chyba na narciarzy raczej ;-) Toć ja w życiu nart na nogach założonych nie miałam. W tym roku odbędzie sie moja premiera. No strój mam - więc mnie tylko na górę śniegu dajcie i zaczyyyyynam szusować. Ciekawe ile razy sobie tyłek obtłukę. Sylwestra w góralskiej knajpie jeszcze nie spędzałam, na balu też nie byłam. Najczęściej siedze w domu, bo akurat nie lubię sylwestrowego szału. Imprezy domowe z reguły omijam - w domu sie naimprezowałam w LO - wystarczy mi. W zweszłym roku byłam w klubie - fajnie było, nawet męski striptiz dodali ;-)
  10. No i problem kreacji mam z głowy, bo będę w knajpie - więc dżinsy i bluzka wystarczą. A była któraś z Was na balu sylwestrowym, albo może się wybiera w tym roku ???
  11. Ja to musiałam już pomyśleć o Sylewstrze już we wrześniu - wyobraźcie sobie, już były pozajmowane pokoje. Wyjeżdżam w góry, niedaleko Zakopanego. Mam zamiar się na nartach nauczyć jeździć, no i w góralskiej knajpie Sylwestra spędzć. Póki co kompletuję strój narciarski.
  12. Ech... co znowu ? Teraz tylko ja z Laurką na I zmianie jesteśmy ??? Powiedzcie mi - planujecie coś w zimę ?? Jakiś wypad do domku góralskiego, na narty, co robicie na Sylwestra ???
  13. No ja już przechodziłam, Halina, to teraz Wasza kolej ;-) A naprawdę, to mam nadzieję, że Wy zdrowe będziecie. A w ogóle, to gdzie jest Walnięta ???? Nie odzywa się kobieta......
  14. Kurcze - ale po Polsce jesteśmy rozrzucone !!! Cześć Mężatka :-) zaraz sprawdzę maila - i odpiszę, bo taki burak ze mnie, co do ludzi nie odpisuje. Już mi się znajomi skarżą. Laurka, ale Ty masz fajną stopkę :-)
  15. Odezwał się we mnie detektyw, ale czyż to nie brzmi znajomo ??? Zwłaszcza na ostatniej stronie, kiedy ktoś pyta autorkę - czego ona w końcu chce ?? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3126603&start=0
  16. No to cała nadzieja w Stokrotce - Ona na pewno zna jakieś miejsca tu w Wawie. Stokrotko odezwij sie :-)
  17. No własnie - co Warszawianki mogą polecić Warszawiance, to po knajpach, kawiarniach nie chodzi ??? Bella, Stokrotka - bo Wy chyba też z Wawy jesteście, znacie jakieś fajne klimatyczne, i ciepłe miejsca ??
  18. Pocieszmy się tym, że medycyna estetyczna idzie naprzód, i będziemy coraz lepiej wyglądać :-) A poza tym i tak najważniesze, to być młodym duchem, no nie :-P Rybko, MYszor - ta Kamea, to chyba fajna jakaś, ciekawe czy w Wawie taką kawiarnię można znaleźć, bo nie spotkałam jeszcze.
  19. No widzisz Rybko, a ja byłam pewna, że masz starsze dzieci :-) Ja myślałam, że się przestaniesz odzywać dlatego, że zareagowałaś najbardziej \"ostro\" i żywiołowo na pomarańczową niespodziankę. I chyba nawet powiedziałaś coś w kontekscie, co spowodowało, że właśnie sobie pomyślałam, że możesz już nie chceieć tu pisać. No serial niby normalny, ale na amerykańskie realia - bo która kobieta w Polsce może sobie pozwoić na dom, kolorując książki dla dzieci ???
  20. A gdybym ja je urodziła w wieku 17 lat, to jak bym miała 35, to ono by miało 18 sic !!!
  21. Laurka - jesteś moim ideałem :-D Gdyby wszystkie kobiety były takie, jak Ty, to by było lepiej, nie byłoby tylu nieszczęśliwych mężów, i \"głupich\" kobiet, paplających o zupkach i kupkach, zaniedbanych umysłowo i fizycznie. Nigdy nie chciałabym się taką stać, ale boję się, że mogę - i co wtedy ??? Myszor, Bella - jakby na to nie patrzeć, to młodymi mamami już raczej nie byłybyśmy ;-) Kiedyś stwierdziłam, że najlepiej by było gdybym urodziła dziecko w wieku 17 lat, bo teraz by miało10. I wtedy dopiero to byłabym młodą mamą !!!
  22. No i Bella - mam taki sam problem jak Ty - bo ogólnie nie chcę mieć dzieci, i nie chodzi tu o to, że nie przepadam za nimi. Chodzi mi o tą odpowiedzialność. Kurcze......to wielka odpowiedzialność :-) bo za czlowieka. I tak się zastanawiam, i myślę, bo lat mi przybywa, i nie wiem, co robić ;-) Ciągle odwlekam w czasie decyzję o dziecku, albo twierdzę, że w ogóle nie będę mieć. Ech.....może się za dużo zastanawiam ???
  23. No własnie Laurka - mnie to trochę przeraża, taki dzien podobny do dnia, ale coś za coś. Uśmiech córki, za nudną godzinę przy prasowaniu - tak to chyba działa. Ciekawe, czy ja bym się odnalazła w byciu mamą ???
  24. No ja też Bello - czytam sobie, wyrabiam opinię, co by na przyszłość wiedzieć. A co by tu nie mówić - Laurka, jest jedyną znaną mi kobietą, która szczerze mówi, co i jak. Jak Ją dziecko wkurzy, to tutaj nam pisze, i to jest szczere. Nie mam zaufania do kobiet, które zawsze i wszędzie mówią, że macierzyństwo, wychowywanie dzieci i bycie matką, to najwspanialsza, najcudowniejsza rzecz i w ogóle. Jakby \"na haju\" ciągle były. Nie przeczę, że to takie nie jest, ale nalęzy mieć zdrowe proporcje. I Laurka je ma - dlatego tak Ją wypytuję :-) Aha - żeby nie było Rybka i Stokrotka, też mają zdrowe podejście, ale one nie mają takiego małego dziecka, pracują, więc to trochę inna sprawa.
×