trzy kropki

A musisz to zrobić ??? Może ktoś inny za Ciebie to zrobi ??

Halinka - daj to zadanie komuś innemu - ja Cię rozumiem, też bym tego nie mogła zrobić.

Jejku, to co to za zebranie Myszor ma, że do 22.00 może potrwać ??

Bela - takie tam badania sobie robię, może nic nie wyjdzie a może (oby nie) coś poważnego. Ale zrobić je muszę. Stokrotka - myślałam, że już nie te czasy, żeby urzędniczkom prezenty dawać, no żesz nienawidzę takich bab !!! W końcu to ich praca, a nie łacha. Tak myślę i myślę, czy by mi pasował nienormowany czas pracy - i chyba za leniwa jestem, ja to muszę mieć pracę od do, bo inaczej bym przeleżała cały dzień, i na ostatnią chwilę coś robiła. I nie wiem, czy bym zdążyła.

Melduję się ja - byłam u lekarza, ale już jestem :-) Jest tu kto ??? HOP, HOP !!!!

Stokrotko - dziękuję - teraz już będę pamiętać. Jak się pracuje w takim nienormowanym wymiarze czasu ?

Aha - czyli już wszystko wiem :-) Stokrotka pracuje.

Stokrotko, ja już się w końcu pogubiłam - Ty chodzisz do pracy, czy nie ??

Halinka - dziękuję - jeszcze nikt dla mnie nic nie napisał, więc wruszona bardzo jestem :-) Ja wolę białe wiersze, nad te rymowane. A znacie może taką metodę pisania - haiku ??? Bardzo lubię.

Myszor - ma super ważne spotkanie, Laurka - pod prysznicem - ciekawe co wtedy z dzieckiem robi ?? Halina - poezję nam tu przedstawia, a gdzie są: Rybka, Stokrotka które tutaj rano dzisiaj były ???

Oj nie błagam Was - tylko nie piszcie wierszem :-) Brrr.....

No Batycki, to też dobra firma, ale droga :-o niestety. Torebki tam mają śliczne, ale Myszor, masz rację - ceny zaczynają się od 400 zł - wzwyż. Musisz połazić po centrach handlowych - na pewno coś wybierzesz :-)

Laurka - kochana, i tak masz anielską cierpliwość. A córka dostarcza Ci wielu emocji widzę ;-)

Myszor - pewnie, że są, ale raczej w tych drogich skórzanych rzeczach, np. Witchenn ma wybór etui na dokumenty. Eleganckie, dobrej jakości, tylko, że trochę drogie. Ale przynajmniej długo posłuży. W zeszłym roku na gwiazdkę kupiłam facetowi portfel z tej firmy, i przez rok niewiele zmienił swój wygląd.

Halina - no i widzisz ? Koty przewaznie wracają, bo gdzie by im było lepiej, niż u kochających właścicieli :-) Myszor, ja też nie mam zbyt wiele torebek, bo szybko mi się nudzą i często je oddaję \"po rodzinie\", i mam pretekst do szukania nowych, np. teraz szukam czerwonej torebki. A mój facet to chodzi z torbą po laptopie i tam ma portfel telefon. Doprowadza mnie tym do szału, bo zawsze myślę, że on ma tam laptop, a okazuje sie, że zostawił go w pracy, a całą torbe nosi, bo portfel gdzieś trzeba schować.....

Uważam, że \"instytucja\" torebki jest jedną z bardziej genialnych rzeczy, jakie my kobiety mamy, bo faceci nie mają torebek. Ratują sie jakimiś neseserami, czy teczkami, a to już nie to samo. W ogóle, to wg mojej obserwacji kobiety dzielą się na te, które kupują torebki, i na te które kupują buty - ja należę do tej I grupy - zwsze mam za mało torebek, i zawsze w sklepie oglądam torebki. Buty kupuję bo muszę, ale żeby oglądać, i wybierać, to nie lubię. Poza tym torebek mam mnóstwo, a butów tylko niezbędne minimum.

Jezus Maria - Laurka - naprawdę one są takie szybkie ??!!! O nie - w takim razie, jak kiedykolwiek będę miała dzieci, to razem z opiekunką (czy nianią) do nich.

Rybko - no może portfel to to nie jest, ale i tak książka, którą obecnie czytam mi się nie mieści. Zawsze szukam dużych torebek, a i tak wychodzę ze sklepu z jakąś małą \"torebuszką\", i potem do tego noszę kila siatek, reklamówek W torebce mam rózne rzeczy - kiedyś mi się zdarzyło nosić bieliznę ;-), czasami mam szczoteczkę do zębów, mnóstwo kosmetyków, dokumenty, portfel, torebkę lekarstw, i chyba to mniej więcej wszystko.

Ja zawsze mam ze sobą ksiażkę, żeby zawsze móc czytać, czy to w tramwaju, autobusie, przystanku. Teraz mam trochę problem, bo książka jest rozmiarów encyklopedii, a torebka jest wielkości portfela.

Cześć dziewczyny :-) No z tym meczem i piwem, to tak tylko rzuciłam - bo to niby popularne męskie tematy. No i okazuje się, że piwo owszem popularne, ale mecze już tak mniej. Ja mam tak samo, jak Laurka - oglądam tylko te międzynarodowe mistrzostwa, bo nastrój się udziela, a tak, to nie. Piwo lubię i owszem - ale pół na pół z sokiem mailnowym :-) Stokrotko, ja też lubię mieć rzęsy umalowane, ale nie za mocno, tak wyraziście :-)

No właśnie ;-) Więc my też możemy pogadać o rzeczach równie ważnych, jak piwo i mecz :-P

A powiedzcie mi - dlaczego to my gadamy o tym durnym sprzątaniu ??? Słyszałyście kiedykolwiek facetów tak o tym zawzięcie dyskuujących ???? To już lepiej o kosmetykach pogadać ;-) Stokrotka nie ma takiego tuszu, co podkręca rzęsy, zalotka, wg mnie też niewiele daje. Bo albo masz podkręcone rzęsy albo nie masz. Cała reszta to reklama :o

Wiecie co ? Wydaje mi się, że jak się \"siedzi\" w domu, nie ma pracy, to siłą rzeczy się sprząta, bo można zwariować z nudów. Jak byłam na zwolnieniu to mi się cholernie nudziło - wszystkie, nawet najgłupsze seriale moje były..... Książki mi się nie chciało czytać, więc chociaż na bieżąco zmywałam naczynia i popraswałam sobie. Co innego jednak mieć dziecko koło siebie - chyba bym nie dała rady i sprzątać i opiekować się dzieckiem.

NA POLSACIE - Boże, gdzie ja mam głowę ????

Aha - Rybko, ten serial jest w czwartki (czyli dzisiaj) o 21.15 - nawet fajny, i długi. Niestety poprzecinany durnymi reklamami.