Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. No widzisz Moluś - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :-D Wróciłam ze spotkania - a Wy gdzie jesteście ? Co robicie ?
  2. Moluś - Myszorek napisała coś z czym sie zgadzam w 100% - tak jest w dużych firmach - zawsze się pracuje po godzinach, i się nie płaci za nie. Za to płaca jest satysfakcjonyjąca, no i praca ciekawa. Więc Moluś - albo - albo. A mi w domu dzieci nie płaczą, Wajcha jeszcze później przychodzi, wiec nie mam co do domu lecieć. Jedynie denerwuje mnie to, jak mam coś do załatwienia po pracy - a teraz mam prawie codziennie. A najczęściej wszystko do 19.00 czynne, i trzeba dojechac, więc pędzę ;-) No i Moluś - nie krzycz tak, tylko o umowę do szefa idź, bo przecież też jesteś w pracy wykorzystwyana ;-) Laurka - mój szef ma problemy w domu, więc faktycznie się do niego nie spieszy. W robocie siedzi do 20.00 i później czasem. Na szczęście ja już tyle nie musze siedzieć ! Poza tym w weekendy dzwoni do Wajchy, i gdzieś się umawiają na obgadanie spraw zawodowych, więc tez czasem ingeruje w nasz weekend. A że Wajcha ma z nim wspólne interesa - to tak to wygląda. I ogólnie nie narzekam, ale czasem naprawdę o tej 17.00 to BARDZO bym chciała wyjść !!
  3. Laurka - regulaminowo pracuję od 9.00 do 17.00, ale mój przełożony jest z tych, co lubią pracować po godzinach, i według niego moje stanowisko też tego wymaga, więc nie wypada mi wychodzić o 17.00, bo zawsze coś mi zleci. On zresztą przychodzi ok. 10.00, i ok. 15.00 się uaktywnia, coś che ode mnie, mamy spotkania. No więc tak to wygląda - jest to jego jedyna \"wada\". Oczywiście, że mi nie płacą za nadgodziny. Zresztą trochę ludzi zawsze zostaje po 17.00, więc nie jest tak źle. Moluś - gratulacje Jak już będziemy z Wajcha po ślubie, to też będziemy mieli rocznice, bo jak na razie żadnej nie mamy.
  4. Szczerze mówiąc, to wolałabym już brnąć o tej 6:45, bo i tak już dawno nie śpię, a może wtedy, jakbym pracowała regulaminowo do 16:00, to ok 17:00 już bym mogła wyjść ? A tak ? Powiem Wam, że w tygodniu nic prawie nie udaje mi się załatwić, jedynie weekend pozostaje. A jak w weekend nie można, to muszę mówić przełożonemu, że chcę wcześniej wyjść, znaczy się o 17:00, i on wtedy \"krzywo patrzy\". A że nienawidzę \"się prosić\", to zazwyczaj siedzę w robocie :-(
  5. Aha - Rybko - nie oglądam Szymka - jego poziom wesołości jest już dla mnie \"za wysoki\" - nie lubię go. Za to jak akurat to leci, i jest parodiowanie polityków, gdzie Szymek się nie wtrąca, to chętnie obejrzę :-) Myszorek - współczuję \"pustego łóżka\", chociaż ja zazdroszczę - nie będę ukrywać - uwielbiam sama spać. Boże - jaka to wygoda :-D Aktualnie w tym tygodniu korzystam z tej wygody, bo Wajcha chory i śpi w na kanapie. \"Błogość\" ;-)
  6. Dzień dybry Phi - Mysza, ja o 19.00 to mogę pomarzyć, żeby do chałupy zajechać , jak jestem o 20.00 to sie cieszę, że tak wcześnie. Kot ma sie już zdecydowanie lepiej po Furaginie - sika aż miło ;-) Laurita - ja znam ten myk, z wyłączaniem reklam - przetestowałam na tych wronach - pamiętacie je ?? :-D Tyle, że i wrony były zablokowane i wszystko inne - poczta, itd. Jak Pluja ?? Halyna - w kiecach balowych nie chodze, bo nie mam okazji, a nawet jakbym miała, to i tak bym pewnie polazła w kostiumie, bo sukienka balowa, to mi się z Oskarami kojarzy ;-) No więc, że nie chodze, to tez i nie wiem, gdzie takowe som - przychodzi mi do głowy tylko jedno miejsce gdzie mi się w oczy rzuciły - to jest outlet na Ursusie - Factory się nazywa - dojeżdżają do niego autobusy miejskie, przystanek zaraz obok, tylko nie wiem jakie to są autobusy :-( No i w jednym z butików są sukienki. A że to outlet, to ceny są odpowiednie niskie :-) Moluś -
  7. Ha, ha, a bo tak to napisałaś, że zgłupiałam, kogo w końcu mają prześwietlać. A ciekawe, jak to \"prześwietlanie\" Ciebie będzie wyglądało ? Jakiś zestaw pytań dostaniesz, czy co ??
  8. Kandydata prześwietlają, to znaczy, że kogo - zwierzę ?? Nie mogłabym robić tego Ja wiem, że dzięki temu wynajduje się lekarstwa dla ludzi, ale nie mogłabym. Czyli Laurita - Ty jakiś lek \"wymyślać\" będziesz :-) Już o nic więcej nie pytam :-D
  9. O nie Będziesz robić badania na zwierzątkach ? To straszne Laurita - tutaj od jakiegoś czasu cenzurują wulgaryzmy, nie wiedziałaś ? ;-)
  10. A w kilku zdaniach wytłumaczysz ?? :-) No weź, prosze Cię, powiedz - mnie zawsze fascynowały \"prace naukowe\" - będziesz cos \"odkrywać \", jako biolog, czy chemik ? (Hmmmmm nie pamiętam, czy Ty jesteś biologiem, czy chemikiem). Rany, ale dzisiaj mi się spać chce
  11. No to obie byłyście na właściwym miejscu we właściwym czasie i się zgadałyście. Dobrze, że miałaś tam tą znajoma, zawsze to osoba \"stamtąd\", to ma pewniejsze informacje, itd. :-D A co Ty tam będziesz robić ?
  12. Laurka - brzmi bardzo fajnie, a dla Ciebie to chyba wręcz idealnie ! A jak Ty tą pracę dostałaś ? Tzn. jakim cudem się wywiedziałaś, i w ogóle ? Masz tam jakichś skutecznych znajomych, kogoś z rodziny ? Bo pamiętam, że bardzo sie denerwowałaś, że państwowe etety są obsadzone, nikogo nie szukaja, itd.
  13. Czyli od kiedy byś zaczynała ? To chyba czasowa praca ? Tzn. od 8.00 do 16.00 i nie musisz po godzinach przesiadywać ? O żesz ty !!!! Teraz nigdy też już nie kupię, tego gówna na opryszczkę - trafiła na moją czarna listę !
  14. Laurka, ta pasta jakoś trawi sierść - nie mam pojęcia jak, ale działa :-) Powiesz mi w końcu, czy Ty jesteś na zwolnieniu i ile czasu ? Co z Twoja pracą ??
  15. Laurka - no to bardzo sie cieszę :-D Dzielna Pluja - wygrała z choróbskiem :-D No i Ty juz spokojniejsza jesteś :-) Mysza - no to wygląda na próbę zwrócenia futra - jak najszybciej podaj mu ta pastę, to zaczniesz już proces trawienia sierści, i mu pomożesz. Bidak - jak mogłaś ? :-) Kuźwa - ile jeszcze będzie tej piep..... Nivei ??
  16. Jeśli chodzi o ilość - to też to jest mała łyżeczka.
  17. Mysza, to zależy od kota, jak widzę, że mój kot rzyga karma i futrem, to mu szybko daję pastę. Czasem nawet uda mi się przed tym jego wymiotowaniem dać mu tą pastę, i wtedy nie wymiotuje. Ale jemu to się przydaża raz na miesiąc właśnie - i gdybym mu ja regularnie ją podawała, to by pewnie nie wymiotował w ogóle. A Ty jak nie wiesz, jak Filemon będzie reagował, to mu dawaj po małej łyżeczce raz na tydzień, i zobaczysz, czy się będzie dusil, czy nie. On kaszle ?
  18. Cześć Mysza Jeśli chodzi o kota, to on jest bardzo wrażliwy jeśli chodzi o pęcherz - już raz miał zapalenie pęchcerza, dostał ogólnej zapaści psychiczno-fizycznej, przez 3 dni był na kroplówkach, i jakoś się wykaraskał. No a teraz ma ewidentnie znowu zapalenie, ale jakieś \"słabsze\", bo bawi sie, je, tylko do kuwety łazi często, i sika po kropelce. No i wczoraj była \"akcja weterynarz\", i dostaje Furagin, i dzisiaj już trochę lepiej. Myślę, że przeziębił sobie tylek na balkonie, bo chce non stpo tam wyłazić, i tak w kółko - balkon-don-balkon-dom. No ale na razie ma zakaz wchodzenia na balkon. Myszorek - co do duszności, to daj mu ta pastę, bo się chłopak zamęczy. Popatrz, czy to działa. Serafin dostaje pastę raz na miesiąc, bo inaczej wymiotuje.
  19. Laurka - nie narzekaj ;-) Masz samochód, ja lazłam na piechotę w tych zaspach, kuźwa w kozaczkach na szpilce, z parasolką, a wiatr tak dmuchał, że myślałam, że mi wyrwie tą parasolkę Ale beznadziejna jest ta pogoda Jak dla mnie to tej głupiej zimy mogłoby już nie być. Po cholerę mi teraz ten gupi śnieg ?? ;-)
  20. Monia - tak, te odcinki, które teraz nam łaskawie Polsat puszcza - to staroć jest. I już to emitowali jakis czas temu. Teraz niby za jakiś czas mają puścić II serię, a w ogóle to jest już III, a i IV w Angli już jest emitowana. Jak tam Twój \"Preason....\" ?
  21. No ja nie wiem, ja jak nie pomacam, to nie przeżyję ;-) W ogóle mi jakoś nie podchodzi kupowanie przez internet - raz kupiłam stringi, i nie wyglądały tak jak na zdjęciu ;-)Ale nawet to \"macanie towaru\" bym przebolała, zabija mnie wycieczka na pocztę i kolejka do okienka - tego nie jestem w satnie przejść. Zresztą nie raz już się tu Wam żaliłam z tego powodu. Laurka, Ty teraz jesteś w domu na zwolnieniu ? Kiedy idziesz z małą na tą wizytę ?
  22. Wręcz powiedziałabym, że większość tego, co smakuje jest niezdrowe ;-) Moluś, ja rozumiem, że zawsze jadłaś, ale przyznasz, że te 15 lat temu, to to mięso było jakby zdrowsze i bezpieczniejsze > Teraz, to nie wiadomo co tam właściwie w środku jest. Laurita - a nie wygodniej iść po majtki do sklepu ? Pooglądac, pomacać :-D Mi te zdjęcia internetowe, zawsze przekłamują towar
  23. No to poważnie było - dla mnie wymiotowanie krwia, to coś \"strasznego\" :-( Cyrk, nie cyrk - ale czopki łagodniejsze w działaniu, i dla Jej dobra.Więc nie miała wyjścia za bardzo ;-)
  24. Wymiotowała krwią ?? Teraz podczas tej choroby ? Dlaczego ? Gdzie Wy te majtki kupujecie ?? ;-) Jakie tusze do rzęs.
  25. Of course, że placki ziemniaczane tylko ze śmietaną - słoną, tzn. absolutnie nie dosładzaną.
×