trzy kropki

Ami, mam maila, zaraz będę gryzmolić odpowiedź :-D Arabela - nie mam jeszcze wybranych obrączek, ale wiem juz w jakim sklepie będę je kupować. Tam jest taki wybór, że będę miała problem która mi się bardziej podoba. Strona sklepu: www.redrubin.pl Pod koniec lutego je kupujemy. A poza tym, to w przygotowaniach zastój. W końcu mamy jeszcze trochę czasu.

Laurka - jak Pluja ? Dołączam się do opinii dziewczyn, że jak już nawet trochę je, i gorączka spadła, to wychodzi z tego ! Powoli pewnie będzie więcej jadła. Mysza - to jest ta sukienka z tych trzech, którą Ty określiłaś, jako \"sex w wielkim mieście\". Rybko - a no tak - jestem jakaś taka ostatnio..........przygaszona.

Arabela - mi to \"wisi\" - obrączka to obrączka, w końcu i mi i Jemu ma się podobać, więc innego wyjścia nie widzę, bo jak zdecyduję sie na wybór faceta, to ja nie będę swojej obrączki w ogóle nosić, i odwrotnie. Poza tym jakoś mnie nie obchodzi, co inni ludzie o nas myślą, czy my jesteśmy małżeństem, kochankami, czy rodzeństwem ;-) Zresztą nas też nazwisko nie będzie łączyć. Ale Arabela - jak Tobie zależy na takich samych, to szukajcie kompromisowych obrączek :-)

Arabela - a nie możecie mieć różnych obrączek ? My tak będziemy mieli - każdemu podoba się coś innego, więc po co się kłócić ?

No fakt - sama mam dłuuuugie \"wkrętki\". Ale jakoś nazwa sie przyjęła. Zabulinka, to ja czekam na to zdjęcie.

Rany - jaka analiza :-D Dzięki, dzięki, dzięki Oj daj spokój z tymi rzęśami, myślę, że to zasługa tuszu, bo teraz mam inny, i nienawidzę moich rzęs - proste druty Co do biżuterii, to ani nie wiem jak wygląda gotycka, ale ona chyba głównie czarna i obszerna jest, więc faktycznie nie pasuje. Biżuteria Art Deco też nie wiem, jak wygląda, ale wiem co to za epoka i styl, więc - fakt - też odpada. Secesja ??? Ogólnie, to nigdy nie wiem, jaka biżuteria pasuje do czego - lubię prosty, elegancki styl, głównie srebro i cyrkonie. Rany, będę mysiała coś znaleźć. Lubie bardzo kolczyki - tylko nie wiem, czy wkrętki, czy wiszące. Dylematy, dylematy............... ;-)

O matko ! To straszna rzecz \"paść ofiarą M\" ;-)

Zabulinka - mail poszedł, czekam na fachowa poradę ;-) Zombiaczek - dla mnie Twoja sukienka wcale a wcale za skromna nie jest - jest w sam raz :-) Co do koła, to nie lubie sukienek z kołem, w ogóle. Ale zakładając, że podoba nam sie zupełnie inny typ sukienek, to nie bardzo mogę sie wypowiadać.

Oj kochana dostałaś, pamiętam bardzo dobrze, bo powiedziałaś, że jestem forogeniczna - a takich rzeczy, to moja droga sie nie zapomina, tym bardziej, ze specjalista je wypowiedział :-D No to Ci wysyłam cały zestaw.

Jejku Laurka, jaka \"bida\" z Plujki :-o Całe szczęście, że jednak gorączka spada, po tym trzecim antybiotyku, a 37 stopni, to nie 40 ! Może powoli Jej temperatura spadnie, a Ona będzie więcej jadła i się wzmocni.

Eeee tam, jakby mi facet nie pomagał, a zresztą, co za \"pomagał\", ślub jest wspólny, to i przygotowania wspólne. No więc jakby nic nie robił, to ja też bym to rzuciła, i ślubu by nie było - kiedy indziej by był, albo w ogóle. Mi tak jest dobrze, to On zaproponował ślub. Perełka - u Ciebie trochę inna sytuacja, bo masz narzeczonego za granicą, to bądź trochę wyrozumiała, aczkolwiek mógłby Ci pomóc :-) Koszt nauk to 150 zł. od pary, i w tym masz całe nauki kościelne + 1 spotkanie z panią z poradni. Potem indywidualnie musicie dwa zaliczyć. Ja poleca, bardzo fajne nauki, żadnego straszenia grzechem za aborcję, antykoncepcję, itp.

Perełka - możesz wysłać smsa i maila - to będziesz miała większą pewność. On jest dość zajęty, ale smsa na pewno przeczyta. Ale na Twoim miejscu to bym zadzwoniła, i to szybko. Nie martw sie - mi też sie nie chciało - ale trzeba sie zmobilizować :-) U nas po równo się pracą dzielimy, raz ja mam lenia, raz On, ale jakby nic nie robił, w sprawie przygotowań, to bym sie wkurzyła, i też przestała sie czymkolwiek w tym temacie zajmować. Nie, to nie.

Ech, będę \"super kochana\" i poprzesyłam Wam zdjęcia Ami, tylko proszę o podanie maili. Perełka - co do zaproszeń, to nie moja działka, facet sie zaobiecał, że się tym zajmie, więc niech On se robi co tam uważa. A ponoć chce sam je zrobic. Niech robi. Ashia - dzwoń do Pallotynów, albo smsa wyślij, bo tam zawsze dużo chętnych jest a warto iść na te nauki. Arabela - ile nauk, tyle metod. Gdzieś trzeba dzwonić, gdzie indziej nie trzeba. Ja z dziewczynami wybrałam z internetu nauki, żadne tam ze swojej parafii. Ogólnie to jest ogromny wybór.

Liluś - podpisuję sie pod słowami Ami. Nic dodać, nic ująć. Ashia - wysłałam Ci menu. Arabela - z Lilą się poznałyśmy na tym forum, i byłyśmy razem, i jeszcze z Monia na naukach przedmałżeńskich. No i nie, żadna z nas nie jest z tej samej parafii. Ami, kobieto, Ty już masz wszystko przygotowane :-D Pozostały Ci tylko drobiazgi ;-)

Arabela - w zasadzie, to nie znamy Lili narzeczonego, więc nie dołujmy Jej aż tak negatywnymi opiniami o nim. Ja ich znam troszeczkę lepiej, bo byliśmy razem na naukach, i tworzą dobraną parę, a narzeczony był w porządku. Więc też myślę, że porozmawiali i doszli do consensusu, bo to rozsądni ludzie. Nadziejamyszki - to nie jest włoska restauracja, to jest po prostu hotel. Mają tam widać takie menu. Szkoda, ze nie pamiętam innych zestawów, bo bym coś rzuciła dla porównania. Na pewno jeden zestaw był bardziej z kuchnią polską, jeden miał dużo owoców morza, a inny z kolei może miał więcej kuchni japońskiej.

Ha, ha ;-) Oj Ami, przyjeżdżaj, przyjeżdżaj, co tam Sobieski, do mnie zapraszam. No może menu mniej wyszukane, ale za to bardziej domowo :-D Nadzieja - coś Ty, nie chciałoby mi się wymyślać menu, nie lubie takiech rzeczy, nie mam czasu, pomysłów, i chęci. Lokal w którym robimy wesele miał kilka zestawów do wyboru, i ten nam najbardziej podpasował, bo jest podobny do naszej ulubionej kuchni.

O cześć Ami, skrobnęłam Ci mini malutką odpowiedź mailam. Wielkie dzięki za taką pozytywną opinię co do menu. Ami, jakby na to nie patrzeć - to podobne jesteśmy do siebie, co nie ? :-D Nie, Lila się nie odezwała.

Nadziejamyszki - Ty chyba prosiłaś o menu, to Ci wysłałam na adres k.hyla@op.pl

Gradia - nie mam pojęcia ile mam wódki na osobę, bo nie kupuję jej sama, tylko mam ją wliczoną w menu. Ma być tak, żeby jej nie zabrakło - a ile, to juz niech sie organizator martwi.

dom_ino - a dlaczego lubisz tutaj zaglądać ?? Ogólnie, według większości, tutaj jest: - za słodko, - zbyt infantylnie, - zbyt egzaltowanie, - i za bardzo sie nakręcamy ;-) I ty lubisz tutaj zaglądać ?

Hop, op - Ami - gdzie jesteś ? Jak to moje menu ? Naroibiło Ci apetytu na śniadanie, czy wręcz przeciwnie - nie lubisz takich potraw ?

Ha, ha, ha - no mój tez nie pali, a piłkę ogląda jak sa mistrzostwa - to zresztą tak jak ja. Za to lubi piwo i wino, więc nie można powiedzieć żeby był jakimś super abstynentem.

Ha, ha, ha - tzn. nie, żeby informatyk to był \"nienormalny facet\" ;-)

Ech, On nie jest informatykiem :-) Tylko pracuje w firmie o takiej działalności. Informatyk z Niego taki, jak każdy normalny facet - coś tam się zna, ale nie jakos super.

No własnie, Arabela, a ja sobie nie umiem wyobrazić tych spacerów z dzieciakiem, zawsze widze nas ylko razem, samych - każdego osobiste \"widzimisię\".