Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. Och Rybko, jak to jest ta piep..... suszarka, której reklama mi non stop wyskakuje, to w życiu jej nie kupię !! Tak jak już nie kupię nic z Pantene, bo ich reklama też była kurew.....sko nachalna Nienawidze nachalnych reklam !!!
  2. A może na to kasy starczy, też idealne dla mnie :-) http://www.braun.com/pl/products/fooddrink/blendersjuicers/powerblend.html
  3. O takie coś mi po głowie chodzi za bony: http://www.braun.com/pl/products/fooddrink/foodpreparation/handprocessors/mr6000.html Raczej za kasę nigdy tego nie kupię, bo zawsze są inne ważniejsze wydatki, a bez tego można żyć :-) Mieliśmy kiedyś robot kuchenny, kupiony zupełnie bez sensu, bo wykorzystywany był tylko do robienia koktajli, a ta cała reszta jego funkcji była nieużywana. No i oddaliśmy Wajchy rodzicom, a teraz od czasu do czasu chciałoby się zrobić jakis koktajl. Jak mi kasy nie starczy, to poszukam czegoś tańszego, może elektryczna wyciskarka do owoców ?
  4. Rybko, no właśnie trochę szkoda na takie zakupy spożywcze. Ja sobie postanowiłam, że kupię coś z AGD, na co zawsze albo nie starcza mi kasy, albo mi szkoda :-) Teraz, w zależności ile dostanę, to może uda mi sie kupić taki zestaw Braun Multiquick czy jakoś tak sie nazywa. Z tym, że to chyba kosztuje ok. 500 zł. a tyle bonów to pewnie nie dostanę. A tak w ogóle, to jest coraz lepiej, bo tymi bonami już można w coraz większej liczbie sklepów płacić, a nie tak jak kiedyś tylko w supermarketach. Rybko - maszyna za bony to świetny pomysł !! :-D Bo wiedze, że chodzi Ci ona po głowie.
  5. No Rybko, wiem, że Ty jesteś i Emi, ale mało dzisiaj pisałyście, i pomyślałam, że się już raczej nie pojawicie. Ale fajnie, że Ty jesteś :-) Co do bonów, to tez jestem bardzo mile zaskoczona, w środę zobaczę na jaką kwotę dostałam te bony :-) Cieszy mnie to, bo ostatnio bony świąteczne dostałam w starej, starej pracy ponad 4 lata temu. Potem nic na święta nie było. No a teraz niespodzianka :-) Za te pierwsze bony kupiłam sobie ekspres przelewowy do kawy - za całe 140 pln. Pamiętam do dziś, że to za bony - bardzo się przydały, bo z ekspresu korzystam do dzisiaj :-)
  6. No to baw się dobrze na tych imieninach :-D I sama zostałam Ale wychodzę dziś o 17.00 więc nie za długo będę sama ;-)
  7. Jezu, Moluś, jak szybko :-) Ale Ci dobrze :-D Pa, pa
  8. No Laurka - zważywszy, że u nas początkowo była odległość pomiędzy naszymi domami jakieś 450 km. to w jeden dzień by to było niemożliwe. Teraz zresztą też - bo pomiędzy moją Mamą a Jego rodzicami jest jakieś 150 km., więc 2 wigilie w tym samym dniu odpadają. I całe szczęscie - to jakaś \"męczarnia\" ;-)
  9. Cocoloko - a co to jest \"krok 2\" ?? Ale mnie zaciekawiłaś ;-) Lila, ciesze sie, ze targi Ci sie spodobały :-)
  10. Emi - no ja nie wiem, jakoś tak mnie ominęło to robienie przetworów. Tzn. widziałam, jak moja Mama robi dżemy, które potem całą zimę jedliśmy - albo jabłkowe albo z czarnej porzeczki - bokiem mi już wychodziy, i od tej pory nie cierpię takich dżemów. Nigdy jabłka i porzeczek ;-) A ogórki tez chyba robiła. Ale nie pamiętam. A ponieważ moja Mama zawsze odganiałą mnie od kuchni, to i w niczym Jej nie pomagałam, bo ani nie umiałam, ani Ona mnie o to nie prosiła. Zawsze i wszystko sama robiła. Nie wiem dlaczego miała takie podejście, które uważam, ze było złe i dla mnie - bo teraz nic nie umiem, i dla Niej, bo nie miała żadnej pomocy w kuchennych działaniach. Rybko - a się zastanawiałam, czemu Wigilia z mężem jest dziwna ;-) No ja nie wiem, jaka będzie za rok - może razem ją spędzimy u mojej rodziny :-D
  11. No to czyli jednak Laurka byś tak robiła, jak ja teraz ? Bo juz się pogubiłam :-o Ha, kochana, a kto nie ma rodziny zza Buga - Wajcha moja też ma i kilku moich znajomych. W końcu to Polska tam była :-D
  12. No to nie jestem takim dziwakiem :-D Moluś - a to Twój teść taki religijny ? ;-) Jak mi Wajcha opowiadał pierwsze komentarze Jego rodziców o mnie, to jak sie dowiedzieli, że mam rodzinę zza Buga, to Jego Mama stwierdziła, ze na pewno jak \"ukrainka to wredna\" :-D ;-) Ech, Ci rodzice ;-) ........
  13. No to Moluś, na razie robimy wypisz wymaluj, tak jak Ty napisałaś :-) Tak sobie właśnie myślę, i chyba dopiero po 3 latach bycia razem poznałam Wajchy rodziców - a u Ciebie Moluś jak było ?
  14. O nieeeee Laurita nie idź jeszcze To powiedz plizzz, jakbyś to teraz rozwiązała - no bo już po zaręczynach jesteśmy, i jak mielibyśmy spędzić tą Wigilię ?
  15. Laurka, ale jakbyś Ty to rozwiazała ? Np. poznaliśmy się przed świętami, no i wiadomo, zaraz po poznaniu nie będziemy już do siebie na Wigilię chodzić, bo to dopiero dwa tyg znajomości były. No ale przychodzi kolejna Wigilia, my się już znamy rok - no i co dalej ? :-) Co Ty byś zrobiła ? Zakładając, że znajomość jest jak najbardziej jeszcze nieskonkretyzowana i o planach na przyszłość mowy nie ma. Ja chyba mam \"zboczenie \" w drugą stronę, nie rozumiem, jak można jechac do obcych ludzi, po roku czy dwóch znajomości z dziewczyną/chłopakiem, a zostawić swoją rodzinę. Mój Brat właśnie tak zrobił, i teraz na Wigilię Go nie będzie, bo woli jakieś nieznajome towarzystwo - wkurzył mnie tym, ale to w sumie Jego sprawa, jak tak chce i czuje, to niech jedzie :-)
  16. No ale Laurka, jak ja chciałam Wigilię spędzić ze swoimi rodzicami, rodziną, a On sie uparł na swoich, to co mieliśmy zrobić ? Zresztą ze swoja rodziną rzadko się razem do kupy zbieramy, a Wajchę mam na co dzień. Wajcha nie rodzinny jest i bardzo powoli \"wgryzał\" sie w moją rodzinę, więc nie za bardzo chciał być u mnie na Wigilii, a z kolei Jego Mama jest lekką histeryczką, jeśli chodzi o świeta, i chyba by Go zabiła, gdyby na Wigilię do nich nie pojechał. Z kolei mi się nie uśmiechało u nich mieć Wigilię. WIęc jedynym kompromisem były oddzielne Wigilie. No i nie wiem, jak to rozwiążemy po ślubie :-o Tak się przyzwyczaiłam do osobnych Wigilii, ze z Wajcha mi \"dziwnie\" będzie :-) Oczywiście \"dziwnie\" w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
  17. Mnie przeraża właśnie ta przepychanka przedświąteczna, kto u kogo. Do tej pory ja na Wigilię byłam u Ciotki i Wujka, razem z ich dziećmi, moją Mamą i bratem, i było super :-) Wajcha natomiast zawsze jeździł do swoich rodziców. Wszyscy byli zadowoleni. Na pierwszy dzień świąt zawsze jeździłam do Wajchy i na drugi dzień świąt wracaliśmy razem i ladowaliśmy u mojej Mamy. No i powiem Wam szczerze, że nie wyobrażam sobie, żeby po ślubie miało być inaczej. Rybko - w pracy chyba żadnych Mikołajek nie ma - pojutrze na 6.12 dostaniemy bony, a 21.12 mamy pracowniczą wigilię w jakimś hotelu. I tyle. Z dziewczynami z pokoju umówiłyśmy się, ze na Mikołajki każda z nas kupi jakieś słodycze.
  18. Moluś, no ale Ci weki przynosi :-D Laurita, to pewnie już wybyła po te ogórki kiszone ;-) Moluś, a święta spędzacie u Twoich rodziców ?
  19. O a już nie strajkują ? :-D Zresztą, jakbyś mu taka wystrojona drzwi otworzyła, to by pewnie nie myślał strajkować ;-) Słyszałam, ze mają w tym tygodniu znowu zacząć strajk.
  20. Kurcze, no to nie miałam pojęcia, ze pikle to są takie, jak napisałaś - w ogóle w takim razie nie widziałam i nie jadłam pikli. Dobre są takie słodkie ?
  21. Laurita, to Ty taka seksi gospodyni będziesz, że w zrobionym makijażu i ułożonych włosach odkurzac będziesz ? :-D To moze jeszcze załóż jakiś \"seksi szlafroczek\" ;-) Taką jarzynową sałatkę robisz ? Moluś - jakby nie patrzeć, to jakiś plus ma Twoja teściowa - słoiki Wam daje :-) A co powiedziała na psa ?? Ależ mnie wkur.wia ta reklama tej pojeb... suszarki !!!
  22. O matko, Laurka - nie szalej z tym :-D Czym się różnią pikle od korniszonów ?? Bo ja myslałam, ze to to samo
  23. Aha :-) Wynika z tego, ze moja Mama i Mama Wajchy nie robią tego rodzaju rzeczy. Mój Wujek tylko kisi ogórki, ale to taki rarytas, że otrzymać taki słoik ogórków jest niemożliwością. W związku z tym dżemy kupujemy w sklepie, ogórki, jak jest sezon na małosolne też w sklepie, pomidory suszone w słoiku też w sklepie, a innych \"słoikowych produktów\" nie jadamy. To mówisz Laurka, że też będziesz weki robic :-D Pewnie jak Plujka będzie dorosłą, to będziesz Jej tak podrzucać, jak Tobie Twoja mama :-)
  24. Moluś - pomidory w słoiku ?? A jak je Twoja teściowa robi ?? To jest coś takiego jak suszone pomidory w słoikach, które w sklepie kupujesz ? czy jeszcze coś innego ? Ciekawa rzecz, te przetwory :-)
  25. Bo nigdy wcześniej nie mówiłyście, że właśnie mieszacie dżem w wiadrze, i będziecie go zaraz pakować do słoików :-D
×