Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. No tak - ale przez chwilę jest super, i dla tej chwili zniosę całą breję ;-) Zresztą w większych miastach jest w miarę odśnieżone no nie ? Czy u Was nie jest ?
  2. Eee ale Wy praktyczne jesteście - ja lubię, jak jest biało, i można łazić po parku, i w dzień i w zimę. Jak dla mnie to śnieg jest super, a przestaje taki być gdzieś około lutego i marca, kiedy zamienia sie własnie w brudną breję. A zresztą wtedy, to mi już wiosny się chce :-) Ale święta bez śniegu ? Trochę szkoda - chociaż od 2 lat w Wawie na święta śniegu nie ma :-(
  3. No a może umotywowanie swojej odpowiedzi, a nie tylko \"NIE\" :-) A ja bym chciała już dużo śniegu :-D Zima, to moja druga ulubiona pora roku :-)
  4. Boże Laurita - jaka stanowczość - dlaczego nie ?
  5. Wow, no to w sumie warto :-) Hmmm spać mi sie chce - czy Wam też ? W Warszawie znowu mgła i tak mokro i śpiąco :-( Ciekawe kiedy i czy w ogóle spadnie śnieg ?? Chciałybyście, żeby już spadł ?
  6. Rybko, a o ile taniej masz te rzeczy, co zamówiłaś dla synów ?
  7. Laurka, mogą być trochę za ciepłe te podkoszulki.
  8. No to Laurka albo będziesz jeszcze czekać, albo pójdziesz sama na pocztę. Przypomniało mi się - miałam kiedyś chyba bezszwowe stringi z mikrofibry - źle mi się ten materiał nosił - jakiś za gorący. Dzisiaj u nas w radiu mówili, ze lepiej jakby ludzie chodzili sami na pocztę a nie czekali na listonosza.
  9. Ja tez mam usztywniane staniki, ale jakoś trzeba je prasować tak trochę, bo się odkształcają w praniu. A jeden taki co ma trochę jakiejś gąbki w środku to się mu zrobiły wgniecenia, i jak go założę, to dalej są i widać to jak mam bluzkę Nic z nim nie mogę zrobić - i stanik praktycznie do wyrzucenia ! No i Rybko - wracając do tej głupiej poczty - jeszcze na dodatek listonosze strajkują i weź tu zamawiaj przez net :-( A co zamówiłaś ?
  10. Myszorek, no mój brat jest takim właśnie człowiekim - daje ogłoszenia, a potem nie odbiera telefonu, albo ma wyłączony. Więc jak widzisz są tacy ludzie ;-)
  11. Aha, no to mnie uświadomiłyście - mam tylko jedne firanki, takie sobie przeciętnie ładne, chyba z materiału, a nie \"muślinu\", czy innego materiału, i na szczęście prostują się, jak wiszą :-)
  12. No nie no - lubię kawę - ale swoją - w końcu przecież nie będę tachać swojego ekspresu z domu ;-) Rozpuszczalnej nie piję, bo tak jakoś smaku kawy dla mnie nie ma. Kiedyś piłam dużo rozpuszczalnej, ale jakoś taką \"plotę\" usłyszałam, że jest niezdrowa (aczkolwiek nie wiem, czy to prawda) no i przestałam. Tylko, że na mnie kawa nie działa pobudzająco, więc nie mam takiej potrzeby, zeby się nią w pracy pobudzić, stąd też może mało pijam. Próbowałam pić z mlekiem, ale nie mogę - za mało tłuszczu, czasem robię sobie odpust i pijam kawę z 30% śmietanką. Biedne moje żyły i serce :-(
  13. Hmmm, proszę tutaj wejść: http://www.avoninfo.yoyo.pl/index.php?id=61 i tam wejść w katalog 13 i tam zaraz na drugiej stronie jest właśnie ten miś - będziecie wiedziały wszystko :-) A dla tych, które nie chcą tam włazić, to napiszę, że to szary, coś jakby pluszowy miś, z szalikiem z Avonu czerwonym, i w brzuchu ma małe kamyki, które się rozgrzewają, jak go położysz na kaloryferze. No i jak zdejmiesz z kaloryfera, to miś długo utrzymuje ciepło, i można go przykładać np. do bolącego brzucha ;-) Wiecie co ? Zabiłyście mnie tym - to firanki się prasuje ??? No tego to nie wiedziałam !! Prasuję wszystko, nawet staniki, ale firanki ? Przecież one sie prasują, jak je lekko wilgotne się powiesi.
  14. Właśnie że uwielbiam kawę, ale tylko swoją ukochaną i przygotowywaną ze swojego ekspresu i ze swoją 18% śmietanką :-) Więc same widzicie - za dużo wymagań i przynoszenia produktów do pracy ;-) W pracy jest ekspres ciśnieniowy (ja mam taki prościutki przelewowy) i chyba kawa Davidoff, więc jak bardzo w potrzebie jestem, to se zrobię - ale ogólnie to w pracy pijam herbaty smakowe. Zamówiłyśmy z koleżanką misie rozgrzewające z Avonu - i je nam przynieśli. Boże jak głupie z tymi miśkami latamy :-D
  15. Hej Kurcze, Wy już po drugiej kawie :-) Ja w domu zawsze piję pierwszą i z reguły ostatnią, bo pracownicza kawa mi nie smakuje. Idę dzisiaj do kina na \"Casino Royal\"
  16. No my z brata dziewczyną mamy zerowy kontakt - nie znamy się. Brat przy pożyczce zostanie przepytaniy i uświadomiony, że należy być bardziej samodzielnym. Nie widzę innego wyjścia. Pa, pa Moluś
  17. A z nią nie ma żadnej relacji - dziwna jakaś, nie umiem z nią gadać, bo sie w ogóle nie odzywa, jakaś ciągle poddenerwowana jest. Ogólnie, to Oni żyją sobie w swoim własnym świecie, nie utrzymują za bardzo z nami relacji - tak razem. Jeśli już to tylko mój brat do mnie albo do Mamy przyjedzie, żadko z nią.
  18. Już powiedziałam, że dam te 500 - następnym razem, zrobię, jak mi Myszorek mówisz :-) Dziewczyna taka sama, jak On - nie pracuje, ale ciągle, non-stop sie uczy, no po prostu nie ma dnia, żeby nie kuła - studiuje zaocznie administrację. Więc nie wiem, czy musi aż tak sie uczyć - w sumie sama to studiowałam, i tam rzeczywiście jest multum nauki, no ale bez przesady. Nie wiem, kto ją utrzymuje, chyba mój brat - prawdopodobie płaci jej za studia - nie wiem, bo On nie chce powiedzieć. Ponoć jej rodzice jej dokładają, ale ona jest z biednej wielodzietnej rodziny i nie za wiele dostaje od nich. No i tak to wygląda. Wajcha powtarza, ze dziewczyna poleciała na \"kasę\" - czyli mieszkanie i utrzymanie w wawie. W sumie, to nie chcę tak myśleć o niej, bo nie wydaje mi sie żeby taka była, no ale daje duże powody, zeby tak o niej myśleć.
  19. Zawsze był trudny - bardzo nieodpowiedzialny i nieprzystosowany z tendencjami do depresji. No ale co poradzisz ? Trochę się już uspokoiłam :-) Jak sie w Wielkanoc obraził na Ciotkę i Wujka, tak do dzisiaj tam u nich nie był.
  20. Laurka - a jak Go opieprzysz, to się obrazi - i co z takim ? Przestanie się odzywać, i nawet nie będziesz wiedziałą co sie z Nim dzieje.....
  21. Młodszy o rok - czyli ma 27 lat - więc dzieckiem już nie jest. Powiem tak - szuka - oczywiście ;-) przeglądając oferty w gazecie, ale nawet nie dzwoniąc, bo nie ma zapłaconego rachunku za telefon. Więc Mama Mu posyła oferty, dzwoni, gada Mu, itd. Więc tak szuka - no i nie moze znaleźć, bo duuuużo rzeczy Mu nie pasuje. Więc sama widzisz. Zapytałam się Go na co Mu ta kasa - a no zebrało się kilka zaległości z opłat. Oż kur.wa - u mnie gdyby sie waliło i paliło, na opłaty musi być, bo najgorsze co można to porobić sobie tutaj zaległości. Więc tak - albo w ogóle kasy nie mają, bo oboje nie pracują, albo przepieprzaja na coś innego - nie wiem na co. Ale mi ciśnienie podniósł
  22. Kochane - mój brat miał juz dwa razy pracę przez Wajche załatwianą - popracował i zrezygnował. Zamienił pracę w biurze na magazyniera, po czym równiutko po roku, tak jak sobie zaplanował zrezygnował, od tego czasu Wajcha Mu trzeci raz zaproponował, inną, lepszą pracę - nawet nie spróbował, powiedział, że nie pasuje MU, no a cóż - Wajcha też ma ograniczone możliwości. No a teraz Mama Mu zapłaciła 6 tys za ten kurs. I tak to z Nim jest. Uważam, ze On nie chce pracować - wiele prac już miał \"podtykane\" pod nos - i za każdym razem Mu nie pasowało. Zobaczymy jak Mu się kierowca autobusu spodoba ?
  23. Mysza, ale chciałabym, żeby stał się samodzielny - nie chcę Go utrzymywać, bo w ten sposób będę Mu robić krzywdę. Poza tym - jest dorosły, mieszka z dziewczyną, więc chyba powinien być i samodzielny finansowo, skoro się wyprowadził, żyje w związku, itd. Ostatnio Mama Mu ostatnie pieniadze dała na kurs kierowcy MZK, wcześniej też Mu dawała, itd. W ten sposób, to całe życie będziemy Go utrzymywać, i to mnie wkurza. No i co mam nie pożyczyć - po namyślę stwierdzam, że pożyczę, bo co - to mój brat w końcu, ale jego niefrasobliwość mnie wkur.....
  24. Moluś - mam tą kwotę - po prostu wezmę z pieniędzy odłożonych na ślub, i w ten sposób jakoś nie odczuję braku tych pieniędzy w miesiacu. A odda i tak przed moim ślubem. Ale to nie o to chodzi - chcę być Mu pomocną, ale nie chcę żeby sie przyzwyczaił, że ode mnie może za każdym razem pożyczyć kasę - bo nigdy nie będzie samodzielny, jak Go Matka i siostra będą utrzymywać :-( On mieszka z dziewczyną - ptaszki jedne mieszkaja sobie w gniazdu i chyba tylko miłością żyją, bo po co pracą Noż cholera - nie wiem, co zrobić !
  25. Chyba aż tak bardzo nie jestem zżyta ze swoim bratem, jak Wy :-) Chociaż w sumie też jesteśmy zżyci, zawsze szczerze gadamy. No ale ta Jego niezaradność życiowa mnie rozpieprza.
×