trzy kropki

Kuźwa - ale pogoda porąbana Wygwizdów, jak nie wiem !!!! Wygląda na to, że tylko mnie Dan Brown nie zachwycił :-)

No pięknie - ja tu się troszczę o Ciebie, na zwolnienia wysyłam, a Ty do Śmiałej \"podziękowania\" :-p

Laurka - na szczęście nie miałam takich tragicznych przeżyc, jak ta dziewczyna - dobrze, że z dziadami nie pracuję. A ić - od rana chodza za mną frytki z maka :-)

Laurka - a z zapaleniem oskrzeli - to chyba w domu powinnaś siedzieć na zwolnieniu ? :-)

Laurka, normalnie w inny świat weszłaś - chyba o wiele gorszy od dotychczasowego :-( Śmiała - ja jeszcze kodu nie czytałąm, ale po obejrzeniu filmu, w ogóle mi sie nie chce czytać tej ksiażki. Skoro film mi się nie podobał, to po co ksiażkę czytac ?

Ooo Pani ma dzisiaj wolne ? :-D Hmmmm w \"porze obiadowej\" jesz śniadanie, na kolację pewnie obiad, a ok. 1.00 w nocy śniadanie ? Jak tam nastrój ? Ty we wtorek najbliższy rzucasz tą robotę ? :-D I coś na oku masz już - ho,ho, Laurita normalnie szalejesz :-D

Cześć Laska Co tu porabiasz o tej porze obiadowej ??

O właśnie Rybko - rodzina jednego z tych Irlandczyków też została aresztowana, sfabrykowano dowody i jego ciotka 12 lat siedziała w więzieniu. Jego ojciec też został aresztowany i siedział w więzieniu 14 lat, zachorował w nim i zmarł. Po prostu aż się scyzoryk w kieszeni otwiera Oczywiście sprawcy (jakieś \"szychy\" z policji) NIGDY nie zostali ukarani !! Rybko - teraz nie pamiętam jaka ksiażka zrobiła na mnie duże negatywne wrażenie, bo jak Mysza napisała nie czytam zbyt dużo historycznych ksiażek - tzn czytam ale takie ogólne, brz drastycznych reportaży. Jak byłam mała to wstrząsnęła mną ksiażka o grupie psów, które sobie żyły, \"gadały ze sobą\" i tam przyszli ludzie i chcieli teren zabrać dla siebie, i zaczęli zabijać te psy - mam tą książkę do dzisiaj, ale nawet do niej nie zaglądam. A o terroryźmie wśród ludzi to rzadko czytam. Chyba jedną ze smutniejszych książek to czytałam pamiętnik dziewczynki, żeydówki, której rodzina ukrywała się na strychu w czasie wojny, i potem ich złapali, i tylko ona jedna ocalała - to chyba był \"Dziennik.....\" nie pamiętam kogo :-o

Ci hippisi to byli Irlandczycy, którzy przez krótki okres czasu mieszkali w komunie w Londynie. No i zostali podejrzanymi o zamach na jakiś budynek wojskowy, i że niby oni są członkami IRA. A najgorsze chyba było to, że ta durna angielska policja złapała faceta, który faktycznie był odpowiedzialny za zamach i był w IRA - i wręcz im powiedział, że wsadzili do więzienia niewinne osoby, a oni nic nie zrobili z tą wiadomością !

Okropne rzeczy. Wczoraj oglądałam dramat sądowy (stary film już) - \"W imię ogca\" - też zrobiła na mnie wrażenie - dla pokazówki skazali na 30 lat więzienia 4 hippisów, których zmusili do podpisania dokumentu mówiącego o tym, że przyznaja sie do winy. 15 lat siedzieli w więzieniach za NIC !

FDR - robi w drugiej połowie książki coraz bardziej sympatyczne wrażenie. Masz rację - chyba z wiekiem dojrzewał do polityki. Jakieś sensacje z ksiażki o córce Stalina ??

Ha, ha, dla mnie Eleonora była lekką wariatką z kompleksami - ale w końcu była człowiekiem, nie robotem ;-) Patrząc po tej ksiażce - to większość rządzących miewała same \"złe dni\" ;-) No i Rybko, to każdego komunistę masz za manipulanta i kłamcę ? :-) No w sumie, to chyba masz rację ;-) Jakiś antypatyczny mi się wydał ten cały Josełe ;-) A Eleanor jakaś masochistka chyba - kochać faceta i wszystko mu dawać, a ten kocha inne. Pokręceni ludzie.....

Ashia - dziękuję bardzo - śliczny strój, myślałam nad nim, czy by się nie ubrać, ale jedak pozostanę trochę tradycjonalistką i wystąpię w kiecce :-) Ale bardzo dziękuję za pamięć

Ok, ok - nie chcemy ot tak podać, tylko każemy ci przeglądać nasze strony, ale musisz nas zrozumieć - nie mamy dobrych doświadczeń z tzw. \"pomarańczami\". Podam ci stronę - 895 - tam jest podany tytuł, nie można go nie zauważyć :-) A swoją drogą, to odkąd Eleanor sie zakochałą w tym komuniście, to książka się jakby ciekawsza zrobiła. Najbardziej podobała mi się wizyta Churchila - wiedziałam, że on był pijakiem, ale matko, nie wiedziałam, że pił od rana do nocy !! Niesamowite ! I taki ktoś decydował w pewnym sensie o ludzkich istnieniach :-o

Proszę, proszę, jaki tu był wczoraj zlot :-D Bella - gratuluję nowej pracy i bycia w niej bardzo zajętą :-D Co do mojego podpunktu - 4 - no to tak średnio z tą robotą - powiedzmy, że teraz nawet jej trochę mam :-) Mysza - bez przesady, za przedkładanie miłości do zwierzaka nie idzie sie do piekła (chyba nie :-D) - to Twój wybór, który też podzielam, a piekła za to się nie lękam ;-) Oglądałam wczoraj \"W imię ojca\" - super film !

No to sie Rybko nie dziw, że nie szaleje, my z Myszą mamy młode zwierzaki, to i \"głupie\", tzn. zabawowe ;-)

Rybko - a ile lat ma Twój piesek ? Śmiała - a jaki jest Twój kot ?

Mysza - "wariatko" - zdjęć Filemona nigdy nie jest za dużo ! :-D

No właśnie Moluś - wiesz ile taki zwierzak daje radości, jakie ma śmieszne zachowania, czy zwyczaje ? Dzisiaj Serafin siedział, jak zwykle na parapecie, ale zamiast siedzieć leniwie, to tak machał ogonem, że o mało kwiatka nie przewrócił :-D Żadne wołanie nie odniosło skutku, bo co sie okazało ? Że sroka na naszej poręczy balkonu siedziała - stąd takie nerwy ;-) Albo czasem tak śmiesznie śpi, że zakrywa sobie pyszczek łapkami. Zwierzaki są super :-)

Moluś - 3 dni aklimatyzacji, i po sprawie - piesek będzie sie już świetnie czuł i Wy też :-) A Rybko, męczyłam się z wykresem, bo mi jednej danej nie chciał zaciągnąć, ale się w końcu udało. Ale nie lubię excella, wolę word i pps. - w tym się lepiej znam niż w excellu.

Aha :-) No to już teraz wszystko wiem :-) Walczę z excellem Nie cierpię tego programu !!

Też bym zjadła coś słodkiego, ale nie mam, i kasy też nie mam :-o Tańca udało mi się nie oglądać - IV edycji, chociaż wiem, kto uczestniczy, kto odpada, ale starałam się nie wciągać. Śmiała - no to pewnie juz jakieś seksowne układy tańcujesz ??? Z kim tańczysz, ze swoją Wajchą ?

No właśnie - dlatego nie bardzo mi sie ten taniec podoba - takie owijanie się i oplatanie i szarpanie ;-) Chyba najbardziej lubie walc angielski - tak sobie płyną, i płyną i płyną........ :-) Rybko a Twój syn się cały czas uczy tańczyć, czy już skończył ten kurs ?

Tam to wszystko efektownie wygląda ;-) Ale warto Śmiała się uczyć albo coś ćwiczyć, więc czemu to by nie miała być rumba ? :-)

Śmiała - ja się uczyłam podstaw rumby - dla mnie to taki sobie ten taniec. Chyba podstawowe kroki dość proste - układy już trudne.