Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. Cześć. Zaraz rzygnę :-o Niedobrze mi, jak cholera :-( Ledwo żyję....:-o Chyba wiem, o którę fotę chodzi - tą z tymi kulkami czerwonymi na pierwszym planie ? To chyba jakieś owoce są.
  2. Bella, poczytaj, bo nawet ciekawie sie to czyta. Mnie nie przekonały te dziewczyny: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3325794
  3. A to różnie :-) Jak nie ma przełożonego to tak wychodzę 17:15 jak jest to najwcześniej mogę wyjść 17:30 Najczęściej wychodzę pomiędzy 17:45 a 18:00 Ale często zdarza mi się i po 19:00 wychodzić. A regulaminowo pracuję od 9:00 do 17:00
  4. Ami, tzw pazur w zwyczajnych rzeczach nadaje niepowtarzalny styl i fajnie wygląda. Też preferuję taki styl ubierania się :-)
  5. Własnie mieliśmy pożegnanie koleżanki - przyniosła 2 ciasta - jeden jakis tort z czekoladą i wiśniami, a drugie chyba z musem truskawkowym - to jest dopiero zasłodzenie. No ale, że ciast nie lubię to się załapałam tylko na wino musujące. Do domu chcę Spać !
  6. Eeee tam - ja w ogóle żadnego ciasta nie umiem robić, i żadnego nie robiłam - osobiście bardziej mi smakują kupione. No są wyjątki, ale z reguły wolę kupić ciasto. Lila - wszystkiego najlepszego Ami - widziałam już te Twoje sukienki - te dwie pierwsze śliczne - zwłaszcza ta z tego samotnego linka, myślę że by pasowała do Ciebie.
  7. Ano, umknął mi - ale już wiem wszystko :-D Jakie lody jadłyście ?
  8. Mysza, naturalnym jogurtem sie zasłodziłaś ?? Wg mnie to buty i kapcie, to są tzw. usypiacze dla zwierząt - wszdzają tam głowy i zaypiają ;-) Chcę już do domu Jednak nie spędzę sama tego weekendu - Wajcha nie wyjeżdża :-)
  9. Phiii, mi tam ani szczeniak, ani kociak nie straszne :-D Przygarnęłabym i jedno i drugie. Moje koty miały jakąś obsesję na punkcie klapek takich \"gumowych\" - chyba fajnie sie je gryzie, bo ja tylko mam je na wierzchu to zawsze się dorwie do nich :-) Nie przeszkadza mi to za bardzo.
  10. Moluś - nie chcę tu porównywać, ale to aż sie samo na usta ciśnie - dziecko wg mnie może zrobic większą dewastację mieszkania, niż kot ;-)
  11. No Mysza, ja tam słyszałam, że czasem to się bierze z rozumu te chęci, a potem się serce dopiero pojawia :-D No u Molusia, to na pewno z serca ;-)
  12. Ha, ha, ha jak to nie ten rozum ?? Skoro właśnie z rozumu wytwarzasz sobie chęci ;-) Czy któraś z Was jest zainteresowana dość śmieszną gierką, polegającą na katapultowaniu swojego szefa ? Moge przesłać.
  13. Może Mysza, u Ciebie to już \"TEN\" wiek ? :-D ;-) :-D
  14. No dzieciom trzeba, ale czy kotom też trzeba ? Oświeć mnie :-) Poprzedni kot to spał, jak sie mu pazury obcinało, a ten to taki cyrk odstawia, że 2 osoby przy tym to za mało. Nie wiem, dlaczego tak to jest - pewno wszystko od charakteru zależy. No więc trzeba kotom pazury obcinać, czy nie ? - oto pytanie dnia ;-)
  15. No jestem :-D Musze sobie zaczac robic kanapki do pracy, bo tu wokol nic do jedzenia nie ma poza mak donaldem oczywiscie, z ktorego dzisiaj nie skorzystalam. Upsss, to bym byla chyba nie za dobra matka, ale wiesz Mysza, w sumie mam usprawiedliwienie - etykiet karm nie czytam, bo on tego nie jada, wiec na cholere mi ta wiedza, no a pazury........nie obcinam, bo tlumacze to sobie tym, ze on tego nie lubi. Co jest prawda, bo taki cyrk odstawia, ze mam wrazenie, ze jest jedynym kotem, ktorego to boli. Wiec nie ruszam. Ale patrzac na moje i Twoje podejscie, to ewentualne moje dziecko mogloby byc za bardzo puszczone \"samopas\" :-O
  16. No dobra - dłużej już nie wytrzyma, czas coś w końcu zjeść, bo jeszcze nic nie jadłam Myszorek - no przyznam Ci, że sie nigdy nie wczytywałam, jaki jest skład w żarciu dla kota. Zażyłaś mnie ;-)
  17. Ja schebę widzę w Carrefourze - stąd mój wniosek, że to to samo co kit kat, tyle że droższe. Poza tym chyba najzdrowsze jedzenie można kupić tylko od weterynarza. Boże z tymi zwierzakami, to cyrk jest :-D Samodzielne koty pewnie jedzą mniej zdrowo, niż te domowe pupile.
  18. Myszorek a myślisz, ze te karmy z wyższej półki, ale nie od weterynarza są zdrowsze, niż fast foody ? Bo mi się wydaje, ze jak sprzedawane jest w zwykłym sklepie, to też nie jest za dobre - a drogie.
  19. Moluś, a dlaczego Ty nie możesz mieć kota ?? Wiedziałam, no wiedziałam, że jak tylko cos wsponę o Halinie i pracy, to dyskusja umrze :-D ;-) :-D Już nie pierwszy raz coś takiego tu następuje......
  20. O matko, Halina, z samego czytania sie \"serce kraje\" - biedny ten Twój kotek był - całe szczęście, ze go przygarnęłaś. U mojej Ciotki też jest właśnie taka znajda - siostra jak wracała ze szkoły znalazła pod blokiem takiego \"zaflukanego\" malucha - maluch okazał się bardzo niegrzeczną kotką, do tego z zaropiałymi oczami. No ale oczy zostały wyleczone, po 3-4 latach kotka już tak nie szaleje, w ciągu kolejnych 2 lat została dwa razy mamą, a teraz jako osmiolatka jest już totalnie udomowiona, rozleniwiona, i straszna przylepa :-) Halinka, Ty dzisiaj w pracy czy masz urlop ?
  21. Ale pomyśl, ze Twój pies miał fajne życie z wami, dożył sędziwiego wieku psiego i pewno był szczęśliwy :-D A jak sama kocica \"wyrzuca\" swoje dzieci to co wtedy ? Bo np. u mojej Ciotki kociaki już chyba miały z 4 miesiące, i sama kotka już ich nie chciała - ciekawe, czy ugniatają ?? Co do mojego kota, to pojęcia nie mam, jak to u niego było, bo ponoć został znaleziony w jakiejś piwnicy, gdzie zamieszkiwał na starym fotelu - czy z matką, czy bez, to tego już nie wiem.
  22. Halinka - bardzo mi przykro w sprawie psiaka, wiem jak sie czujesz (tzn potrafię sobie wyobrazić), bo już nieraz byłam w takiej sytuacji. Ten pies był na coś chory, czy po prostu umarł \"ze starości\" ? Hmmmm........wszystkie znane mi koty \"ugniatają\" - czyżby każdy kot był zbyt szybko od kociej mamy zabrany ??
  23. No mówię, że nie łazi - jak się położy koło mnie na przykład i jedną (słownie jedną) łapę wyciągnie i oprze o moją nogę - to wtedy ugniata ;-) A to szkoda, że nie wpadniesz do Wawy, bo być może będę miała samotny weekend i mogłybyśmy się spotkać, może i Halinę wyciągnąć. No ale jak, nie to nie :-) Trzeba będzie sobie czas inaczej zorganizować :-)
  24. No to ugniatanie jest normalne ;-) Serafin nie ma obcinanych pazurów, bo ja nienawidze tego całego cyrku z tym związanego, no i czasem jak ugniata i się możci i niechcący zrobi to na mojej nodze, to można aż podskoczyć, jak ci się taki pazurek w skórę wbije. Myszorek, a będziesz może zaglądać do Warszawy podczas swojego weekendowego pobytu ?
  25. Mój kot jest zupełnie inny - nie łazi po nas - ewentualnie nas przeskoczy, i np. użyje kolan jako trampolinę do skoku, żadko mruczy, za to najczęściej biega jak dziki po mieszkaniu, i tylko czeka na jakikolwiek pretekst, żeby ni stąd ni z owąd jak głupi wyskoczyć na metr, zaboksować łapkami, i gdzieś na oślep polecieć. Trzeba uważać, jak się chodzi po domu, bo można sie z nim zderzyć. Mój poprzedni kot był bardziej przymilny.
×