Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. Buhahaha - Myszorek jakbyście z wnukiem przyjechali, co najmniej :-D ;-) Kamera ;-)
  2. No właśnie Mysza, bierzecie go ? :-) Śmiała, a co Ty się tak rzadko odzywasz ? My jak wyjeżdżamy to do nas przychodzi moja mama, i mieszka u nas i opiekuje się kotem, a ponieważ nie lubi siedzieć bezczynnie, to też nam zawsze posprząta :-o Nijak mi sie nie udaje Jej odwieść od tego.
  3. Cześć Wam. Jeśli chodzi o fryzurę, to już dawno udało mi się natrafić na tą swoją, dzięki nieobecnej od jakiegoś czasu Kaczce. Podała kiedyś link do fyzur i zaraz na pierwszej stronie trafiłam :-) To jest taki rozczochrany kok. Ewentualnie będę miałą rozpuszczone włosy uczesane \"na szczotkę\", czyli ani nie prostowane prostownicą, ani nie kręcone, tylko delikatnie wymodelowane. Obecnie mam długość do połowy pleców, i zastanawiam sie tylko nad kolorem - czy zostawić obecny, czy pofarbować. No ale mam jeszcze dużo czasu na podjęcie decyzji.
  4. Cześć Nas dzisiaj też obudziło zwierzę ok 4.30 - głupia, wściekła mucha , no więc trzeba było zapalić światło i ją zabić Niecierpię much, komarów i innych okropnych owadów ! Myszorek ten Twój kociak to straszny pieszczoch jest. Kiedy wyjeżdżacie - dzisiaj czy jutro ?
  5. Wiosna - no masz rację - tylko szkoda że jak ma ktoś rozmiar powyżej 40 to musi się juz tak ograniczać, ale to fakt - lepiej mieć zakryte ramiona. Lila - ja też głodna, tylko mi się do sklepu ruszyć nie chce :-(
  6. No ale jak już jest \"puszysta\" i chce taką pozostac, to o ile wybierze sukienkę do jej figury, to będzie ładnie wyglądać, niż gdyby wcisnęła sie np. w rybkę :-)
  7. No właśnie pszczółka - najważniejsze to odpowiedni dobór. Kurcze, no widzisz, jednak można nie lubic schabowych ;-) A co to w ogóle jest ten schabowy ? Tzn. jak go się przyrządza ?
  8. Pewnie nie je - tak jak i ja, bo nie robię czegoś takiego :-)
  9. No właśnie Moluś, też mnie jakoś ta spirala na 100% nie przekonuje, bo czasem mimo tego, że jest założona, to zdarzaja sie ciąże, i mam wrażenie że częściej sie te ciaże zdarzają, niż przy tabletkach. Pomimo tego, ze te współczynniki bezpieczeństwa maja podobne. No ale spirala to, oprócz prezerwatywy dla mnie jedyna metoda, i kiedyś w końcu chciałabym spróbować :-)
  10. Oczywiście, ze sie boję - ale jakoś małe jest jej prawdopodobieństwo. Poza tym jak widać, na przykładach znajomych koleżanek wcale tak łatwo w ciążę zajść się nie da. Oczywiście akurat ja mogłabym szybko wpaść, ale przecież nie będę sie tym non stop stresować.
  11. No wtedy to musisz bardzo uważać, np taka Eleanor Roosvelt do 28 roku życia to zdążyła juz mieć cyba z 5 dzieci (sic!) Potem zastosowała jedyną sobie znaną formę antykoncepcji - abstynencję ;-) Nie ma czego zazdrościć - absolutnie.
  12. O to już nie dla mnie - bo mirena jest z hormonem. Ja muszę mieć sam plastik, zero hormonów. Ponoć spirala jest odczuwalna w trakcie seksu - zastanawiające......
  13. Na temat mireny niewiele wiem, zreszą w ogóle na temat spirali to tak tylko ogólnie wiem, ale byłam u ginekolog, i ona mi powiedziała, że nie widzi przeciwskazań, żebym spróbowała tej metody antykoncepcji. 1000 zł. ? Ja słyszałam o 600 za założenie. Ciekawe czy to boli ?
  14. Ha, ha no to witaj w klubie :-D A nie myślałaś o spirali ? Bo ja o tym od jakiegoś czasu myślę, może nie intensywnie, ale może w końcu spróbuję.
  15. Lila - no fakt - obiad nie był zbyt dobry. Mięso średnie. Czemu Ty tylko ryby i kurczaka jesz ?
  16. No właśnie sporo tych problemów z zajściem w ciążę - niby zdrowe kobiety..... Zastanawiam się, czy ja w ogóle bym zaszła w ciążę ?? Coś mi się widzi, że też bym miała problemy, a może nie ? Sama nie wiem. Mysza, a jaką antykoncepcję teraz będziesz stosować ?
  17. E tam, Lila - kilka Hitów, to i ja mogę zjeść ;-) Ty drugiego dania przecież nie zjadłaś. Ile teraz ważysz ?
  18. Dla mnie słodycze mogłyby nie istnieć - prawie w ogóle nie jadam. Za to \"dobijam\" się makaronami, i w spodniach sie ciasno robi w obrębie talii ;-)
  19. Myszorek, a nie miałaś tabletek odstawić w grudniu ? Jaką antykoncepcję będziesz teraz stosować ? Jakbyś była zainteresowana, to mogę Ci przekazać świetną ksiażeczkę z nauk o metodach naturalnych :-D ;-)
  20. Tfu, dodałam sobie 1 cm - mam 168. Jak chodziłam na aerobic to to tez mi nic nie dawał, no może uda sie smuklejsze zrobiły. Ja bym chciała sie wybrać w ogóle do dietetyka, żeby mi jakąś dietę specjalnie dla mnie ustalił, bo wydaje mi sie ze źle sie odżywiam.
  21. Ami, mi to się w ogóle nic nie chce, czy pracuję czy nie - zawsze byłam antysportowa. Mam 169 cm, i ważę 53 kg, i na razie mogą zostac, od marca będę się odchudzać, tak żeby dojść do 49 kg - ubzdurałam sobie strasznie tą wagę. Oczywiście, że mam fałdki (a raczej ich zaczątki) i oponę i właśnie chcę sie tego pozbyć dzięki siłowni :-)
  22. Kurcze - jadłyśmy takie śmieci i nic nam nie było - a mnie teraz po czymś zdrowym potrafi boleć wątroba, albo być niedobrze. Starzeję się Moluś - co w sprawie dzieci słychac ? :-)
  23. Ami - zaproszenia jakos są dla mnie najmniej ważne, i zawsze o nich zapominam, poza tym niby mój facet ma je sam zrobić, to się nie wtrącam. No i wybór jest ogromny, wiec jak już będziemy potrzebować, to cos wykombinujemy, i już. Kompletnie do tego wagi nie przykładam. Teraz się ekscytuję tym, ze idę na siłownię od 2.11 i już sobie wyobrażam, jak bosko będe miała wymodelowaną figurę do września ;-)
  24. To jest takie coś jak Amino - ale to nie zupka ale tzw. potrawa. Knorr ma kilka rodzajów - np \"morowy borowy\" - to makaron z sosem grzybowym, albo makaron z sosem o smaku kurczaka, jest też cos z czosnkiem, no i ser w ziołach - czyli makaron + saszetka z sosem o smaku sera w ziołach - zalewasz wrzątkiem, czekasz, i delektujesz sie smakiem, a potem w moim przypadku masz bóle wątroby przez 2 godziny. Więc nie jadam tego. Właśniwie teraz to tylko od czasu do czasu zjem właśnie tą zupkę warzywną Knorra. Moluś, za dużo tych chemiczności zajadasz :-o
  25. No to ja jadam w Macu tak ze trzy razy na miesiąc - to na rok wychodzi 36 razy - chyba jestem uzależniona A wszystko przez to, ze mam blisko, a poza makiem to tu nic do jedzenia nie ma - alternatywą są paszteciki z grzybami i surówka z kaspusty, które już mi bokiem wychodzą, bleh, bleh.... Spróbuj Myszorek tych zupek warzywnych, naprawdę maja pyszny smak.
×