trzy kropki

Oj dziewczyny - ustrzeliłam sześcio tysięczny wpis na naszym topiku ;-) Żadnych pieniedzy. Monia - rany boskie - Ty ważyłaś 35 liko ??? !!!Szok !

Ha, ustrzeliłam 6000 - stawiam szampana :-D Gdzie moje stare koleżanki - Monia i Ami ? Co do sukienki, to ostatnio chyba zrezygnowałam z sukienki, na rzecz kostiumu - czyli spódnica i marynarka + kapelusz. Ale nie wiem, czy dostanę taki jaki chcę, bo chciałabym, żeby byl aksamitny i w kolorze ecri, no i świetnie leżał. Więc temat na razie otwarty - w wolnej chcwili zerknę na sukienkę czy na kostium. Nadziejamyszki - tak mam zamiar schudnąć jakieś 4 kg, tak żebym miała w ostatecznoći 49 kg. Powoli sie za to zabieram - w myślach, a tymczasem od listopada będę chodzić razem z facetem na siłownię - nie pod ślub, ale po to, żeby zniszczyć oponę ;-)

Cześć Śmiała :-) Nawet nie pytam co u Ciebie, bo pewnie i tak nie powiesz, zarobiona jesteś, więc domyślam sie, że praca, praca, praca........

Wyciągam z odmętów chyba 6 czy 7 strony Halina, co oni Ci tam za krzywdy wyrządzają ??

Mysza, bądźmy wyrozumiałe dla \"innych\" ;-) Masz może jakieś wieści od Haliny ? A Bella, Śmiała - gdzie Wy jesteście i kiedy tu wrócicie ?

Ale wiesz, jakby się tak zastanowic, to nawet naszej Sto sie czasem obrywało ;-) - głównie za fantazjowanie ;-) Taki był wobec Niej zarzut.

No dobra, znaj moją łaskę ;-) Bawcie sie więc moją blondynkowatością, byciem recepcjonistką, nieróbstwem w pracy i czym tam jeszcze ? Bo juz nie wiem ;-) Teraz ja bawię wszystkich :-D :-)

Myszorek, sprawdź czy jakiegoś blĄd włosa nie masz - takie \"niespostrzeżenie\" ;-) Wysłałam Hali smsa, ale chyba walczy w nowej robocie, bo się nie odzywa.

Mysza Nie panikuj, moje dziecię też samo siedzi wiele godzin w domu. Laurka - jacy,s naukowcy przebadalli \"reprezentatywną grupę społeczną\" i wyszło, że to nie poniedziałek jest najgorszym dniem, ale właśnie niedziela - zwłaszcza niedzielne popołudnie. Mają rację, niedziel od 16.00 nienawidzę Halina, Ty sie nie cykaj, niec nie bój - zobaczysz they will love you ;-)

Cześć Laurka Moja siostra cioteczna, ma podobną pracę do Twojej - jest przedstawicielem handlowym firmy kosmetycznej, i ma całą Polskę do zjeżdżenia - też jest cały czas w drodze. Już chyba ponad 5 lat tam pracuje, i dopiero teraz zaczyna mieć dość. Wcześniej bardzo lubiła być non stop w trasie. Teraz już by w biurze posiedziała.

A to ok., nie wiem dlaczego, ale koty je traktują jak świetny obiekt nienawiści - i z pasją je gryzą. Wajsze tak klapek kot popsuł, że jak w nim chodził, to w te dziurki wygryzione wpadało powietrze, i klapek piszczał :-D Śmiesznie to wyglądało, jak On szedł, i pisk, jakby na jakąś kaczkę co najmniej nadepnął ;-)

Niestety, żaden z moich kotów sie nie wspinał po firankach, a ciekawie by było ;-) Poza tym to mi poodrapywały framugi w oknach i drzwiach. No ale trudno, jak ma się zwierzaka, to należy się liczyć z jakimiś dewastacjami. Zresztą aż tak dużo, to mi koty nie zniszczyły. Aha, przypomniało mi się coś - Myszorek, jak masz klapki gumowo-piankowe, to je chowaj, bo Ci je filemon pogryzie. Oba moje koty pogryzły nam wszystkie gumowe klapki.

Ale grzeczniusi ;-) Serafin pcha sie do łóżka, i dlatego zamykamy drzwi od pokoju, to on wtedy idzie do swojego domku.

O widzę, że sie poważnie za porządki zabrałaś :-) Mycie podłóg, itd. :-) A co robisz w weekend, poza myciem podłóg ? Jak w ogóle kot ? Grzeczny, nie grzeczny, bawi sie, czy więcej spi ? Nie pcha sie Wam do łóżka ?

A masz już łopatkę do żwirku ? Ona jest \"dziurawa\" ? Pewnie tak, bo to standard, więc do takiej łopatki najlepszy Hilton, bo jak są większe granulki, to nic sie przez te dziurki nie przesypuje, i w efekcie czysty piach wyrzucasz razem z brudnym. Nieekonomicznie.

No w tym temacie, mogę Ci pomóc bardziej praktycznie, niż w sprzątaniu. Po przetestowaniu przeróżnych żwirków, najleprzy wg mnie jest żwirek Hilton, w ciemnofioletowym opakowaniu. Ma bardzo małe ziarenka, dzięki czemu łatwo się przesypują przez łopatę, łatwiej sie go sprząta, i jest bardziej wydajny.

No i znowu Monia, mogę sie podpisac, pod tym, co napisałas :-)

Monia - u mnie to samo, co u Ciebie - samochód, że tak powiem \"mi wisi\", byle by był czarny. I albo pojedziemy obecnym, albo nowym, o ile będzie nas stać na jego kupno. No i oczywiście, że nie będziemy go kupować "pod ślub" ;-)

O mamo - Halina, daj link do Twojego drugiego topiku :-D

Moluś - cześć Masz znowu wolny dzień ? Fajnie, ja wczoraj po urzędach biegałam, ale i tak to odmiana od pracy :-)

Myszorek, ja tu już wielokrotnie pisałam, że w ogóle nie sprzątam. Nie przeszkadza mi bałagan. Raz na 2 tyg przychodzi dziewczyna i nam sprząta. A w ciagu tych 2 tyg Wajcha raz odkurzy, a ja ewentualnie umyję wannę, czy wc. Najbardziej systematycznie to zmywamy, i tyle. Mysza, ja Wam mówiłam, ze nienawidze sprzątać i że sie przy tym kłócimy, i każde z nas ma zły humor, i weekend stracony. A 100 zł na miesiąc za sprzątanie to nie jest duża kwota, żeby mieć dobry humor. I to moja recepta na nie skarżenie sie. Aczkolwiek łaczę sie z Toba w bólu, i to bardzo - bo tego nienawidze, i wiem, jakie sprzątanie jest beznadziejne

A widzisz, Halik, nie pogadałyśmy o tym weselu, i nie wiem nic. Idziesz z kimś ? Gdzie sie będziesz bawić ? jaką masz kreację ? Ty sie ciesz, i pław w szczęściu Halina, że jesteś w tym klubie, w którym cała reszta chce być :-D ;-) :-D

Hmmmm, oczywiście wygladowo, żebyś nie musiała wychodzić z tego klubu, jak już będziesz miała ciut więcej, niż 28 lat. Zresztą, tak teraz narzekamy, na te 28, a za jakiś czas pewnie będziemy chciały tyle mieć :-)

O kochana, do takiego to i ja chcę, a tymczasem składam spóźnione życzenia urodzinowe - obyś nigdy nie musiała wychodzić z klubu \"po 28-ym\" :-) Ale powiem Ci szczerze - nie wyglądasz na 28 lat !