trzy kropki

Ja natomiast z własnego doświadczenia wiem, i bedę miałą na 100% wizytówki. Za każdym razem, jak ich nie było był wyścig do stołu, nikt nie wiedział, gdzie siedzi, itd. A tak wiem mniej więcej kto z kim będzie chciał siedzieć, popytam sie i tak ich pousadzamy :-)

Też już o sprzątaniu myślałam, ale nie wiem, czy chcecie wszystkie \"wysłać w niebyt\" te wypowiedzi ? To nie cenzorowałam :-)

U nas też wygodnictwo, no i chyba żadne z nas sobie nie wyobrazalo slubu i wesela poza wawa.

U mnie to wynika z tego, że my mieszkamy w Warszawie, moja rodzina tez, albo pod Warszawą, więc gdzie niby mielibyśmy ten ślub robić ? Jedynie dla rodziny mojego faceta będzie hotel, bo oni są spoza Warszawy. Każdy to akceptuje, nikt sie specjalnie nie wprasza na hotel. Podejrzewam nawet, że nie domyślają się jeszcze, ze maja zorganizowany nocleg.

No i o czym Śmiała myślisz ? :-D

Boże, jaki aktywny piątek ;-)

Ami, my sami ustalamy kto \"zasługuje\" na hotel, a kto nie ;-) A serio, to większość ludzi będzie spała \"po rodzinie\", inna część to warszawiacy, i tylko ci, którzy naprawdę nie maja gdzie przenocować będą mieli pokój, i nie ma problemu, nikt się nie narzuca.

Tez jadam grzyby tylko marynowane, na pizzy czasem - to tak dla nawiązania do poprzedniego tematu, bo obecny trochę nudnawy ;-)

Co do tych grzybów, to wujek namawiał mnie i Wajchę, żeby z Nim pójść, ale jak byliśmy w zeszłym roku, to zebraliśmy dosłownie z 10 kurek i to wszystko, i się zraziliśmy do grzybów. W tym roku nam sie nie chce. Ale marynowane grzybki lubię :-)

Wiosna, u nas na przykład przed kościołem nie ma miejsca, zeby tak stac i se życzenia składac, więc trzeba by jakos tym ludziom przekazać, ze prosimy o życzenia już w sali hotelowej. No i najłatwiej, jak to zrobisz Ty, albo młody, albo ktoś ze swiadków (w końcu po cos ich mamy) zaraz po mszy, przez mikrofon i do wszystkich powiedział, żeby np szli do autokaru. Każdy usłyszy :-)

Oj Śmiała, może Bombera myśli o pracy, no bo chyba nie o tym co nam tu napisać. Co robicie w weekend ? Tzn. wiem już co Myszorek robi, a co Wy ? Ja chyba będę leżeć na kanapie, i spacerować po Warszawie.

Oh Moluś - ale masz \"bajeczne perspektywy\" :-D ;-) :-D Czy któraś z Was wie, gdzie jest Rybka ??

Halina, z tym \"Chemicznym\", to normalnie fenomen jakiś ! Bombera - teraz Ty nas ignorujesz :-p Moluś - u gina wszystko ok, czyli możesz zachodzić w ciążę ?

Monia - no w przypadku elit, to moze i jest to uzasadnione, ale ja nie jestem elita, to poco mi dywan tkany z czegoś tam ? ;-) Jakbym pochodziła z \"tych\" Potockich na przykład, to pewnie już bym ćwiczyła etykietę ślubną ;-)

Ha, ha i nie ślepa, tylko lekko niewidoma :-D

Bombera: 1. Stara, to znaczy jaka ?? Osiemdziesięcioletnia ?? Bez urazy dla osiemdziesieciolatek, ale do młódek nie należą. Nie kryguj się tutaj ;-) 2. No way, w naszym klubie som same pikne - więc sama widzisz :-D 3. Hmmmm znam co najmniej 2 stąd, co są \"trochę zwariowane\" ;-) Nie przeszkadza nam to wcale a wcale :-D 4. Jak sama widzisz, wszystkie tu jesteśmy ślepawe. 5. A odkąd dzieci są przeszkodą w naszym gronie ? No weź..... Śmiała - na co ja sie mam teraz obrazić ? :-D Halina - o maj gat - Chemia się pojawiła ??? Jak to możliwe ?

No i masz ci babo placek - nie powie :-D :-D :-)

No dobra, to jak sie już tak \"potłumaczyłyśmy\", to może: Śmiała powiedz dlaczego masz dzisiaj taki dobry humor, a Hali, jak możesz na kafe o tym mówić, to powiedz mi troszeczkę jak tam Twoje poznawanie facetów w Wawie, bo pytałam Cię jakis czas temu, i nadal nic nie wiem, Bombera - ja i Mysza pytałyśmy Cię o Ciebie samą, nie napisałaś nam nic o sobie, zauważamy Cię.

To o maskotkach: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3311016

Lila, jest tutaj taki temat dot. maskotek do domu dziecka - dziewczyny bardzo mądrze piszą, żeby absolutnie nie dawać maskotek. Poczytaj, i może zdecydujecie się na inne prezenty dla domu dziecka.

Monia - nie mogę uwierzyć, w życiu sie nie spotkałam z czymś takim. Może to tylko plotki ??

agi - to juz wiem, o co Ci chodziło :-) Mi jak w większości zagadnień będzie to obojętne ;-)

No Śmiała, Halina miała prawo sie obrazić, ale Ty ? :-D Jak i kiedy Cię miała zauważyć, jak pisałam zawzięcie do Halyny ? Co masz dzisiaj taki dobry humor ? Bo piątek ? Czy jakiś inny powód ?

Ha, ha, o matko, Halina, noe weź, Ty mi tak nie groź, bo.......hmmmm, bo co ja ? Bo się tez obrażę ? :-D ;-) A Twoich grzybów, wybacz mi, nie zauważyłam ! Zarejestrowałam jeno, że Ty tak tylko spałaś i spałaś, i spałaś, to co - budzić Cię miałam ? :-D

agi, Ty pisałaś o ustawianiu gosci w kosciele - to co ty z nimi chcesz robic, znaczy sie z tymi goscmi.