Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trzy kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez trzy kropki

  1. Chyba Myszorek mamy inne gusta filmowe, chociaż i ja lubię refleksyjne kino, ale też i przygodowe, i tzw. akcji, i komedie i o wampirach. Ech.... chyba w ogóle lubię kino :-) Koleżanka była w weekend na \"Testosteronie\" - polecała tą sztukę. Słyszałyści o niej ?
  2. Oglądałam \"Między słowami\" - nie podobał mi się, bo mam wrażenie, ze był taki troche na siłę refleksyjny - spodziewałam sie przeżycia duchowego, a tu niespodzianka ;-)
  3. Myszorek, a czemu ten film jest akurat dla Ciebie ?
  4. Rybko, to to by było jak otwieranie \"zamkiniętego rozdziału\", i niepotrzebne jątrzenie. Nie ma sensu się spotykać, no chyba, że znowu chcesz zacząć romans. Ale z tego co to wiemy, to nie chcesz, więc po co takie kuszenie losu ? Pisałam Wam już, że ostatnio byłam na \"Zabójczym numerze\" w kinie - bardzo fajny film. Ten o którym pisała Mysza, to nie wiem, czy się skuszę, bo to taki refleksyjny film, i tzreba mieć do niego nastrój, a nie wiem, czy będzie mi sie chciało mieć taki nastrój :-)
  5. Dzięki Bogu, ze my mamy już te sakramenty, tylko w Polskę trzeba będzie pojechac, coby je przywieźć.
  6. Słyszałam tylko tyle, że jest dobry. O czym jest, to pojęcia nie mam. A filmy na dvd wchodzą po takim czasie, jak się w kinach sprzedają - czyli, jak cos jest hitem, to długo na to trzeba czekać na dvd, i odwrotnie. Ale na 100% nie wiem, to tylko moje obserwacje, ale wydaje mi sie że prawdziwe, bo bardzo często bywam i w kinie w wypożyczalni.
  7. Mój facet też się ucieszył, że to wbrew pozorom nie jest długotrwałe :-) Coraz więcej rzeczy mamy załatwione, nic prawie przy tym nie robiąc.
  8. Rybko, uważam, że Myszorek ma rację - trzeba myśleć o sobie, i swojej rodzinie. Dokonałaś wyboru, nie musisz się tłumaczyc nikomu z tego. I nie miej skrupułów, że się zgodziłąś a teraz odwołujesz - tak, jak napisałaś to tylko znajomy - a po drugiej stronie masz 3 najważniejszych swoich mężczyzn. A tamto to obcy facet - po prostu.
  9. Monia, musisz zadzwonic pod nr podany na stronie przez Lilę, zaczynający sie od 608, i tyle :-)
  10. Już jest 10 osób, a jeszcze nie ma w necie nowej daty - miejsc mają 60, myślisz, że nie będą mieli kompletu ? Ja myślę, że będzie wręcz przeciwnie.
  11. Lila, wątpię, żeby mi coś wypadlo w ten dzień, bardziej się boję, że to ksiażom \"coś\" wypadnie, i odwołają.
  12. Też już się zapisałam ! Lila chyba się tam spotkamy.
  13. Śmiała - don\'t worry - ja też zwracam uwagę na modę :-) Więc nie jesteś osamotniona. W przesądy nie wierzę - portfel mam czerwony, ale torebkę stawiam zawsze na podłodze, w związku z tym czerwony portfel mi nie pomoże bo uciekają z torebki na podłogę ;-) Przesąd z łuską znam. Myszorek, też mi wujek dał kamień tygrysie oko, bo to dla bliźniat jest. Kiedy,ś go nosiłam przy sobie - pewnie nic mi to nie dawało, ale teraz to nawet nie wiem, czy go mam czy nie mam przy sobie. Ogólnie to nie wierzę w przesądy.
  14. Ha, ha to wszystkie mamy albo chcemy mieć butu ala myszka miki ;-) Śmiała, wydaje mi sie że buty \"w szpic\" są nadal modne sądząc po tym, co jest w sklepach. W Londynie też takich mnóstwo, i nawet koleżanka właśnie kozaki w szpic mierzyła. Sama też mam kozaki w szpic, więc co mają być nie modne ;-)
  15. Rybko, ja zapłaciłam za 50 ml 25 funtów, czyli ok. 150 zł. Jak kiedyś byłam w Sephorze i oglądałam właśnie Organzę, to tam 30 ml. kosztowało 180 zł. Więc sie opłacało. Co prawda po cholerę mi to 50 ml, bo pewnie po połowie już znienawidze ten zapach, ale nie mieli mniejszych niż 30 ml, więc ewentualnie oddam mamie. A dla koleżanki to w ogłe kupiłam Elizabeth Arden 5th Avenue za bezczen - 125 ml za 120 zł, gdzie w Polsce widziałam za 225 zł !
  16. Tak Rybko, w ten weekend byłam w Londynie. Po drugiej wizycie w tym miejscu stwierdzam, że jest tylko jedno miejsce warte na zakupy :-) Tzw. outlet, cała reszta \"normalnych\" sklepów ma prawie to samo, co w Polsce, i ok. 20% droższe, więc szkoda czasu na bieganie po takich sklepach. No i w sobotę byłam tylko w tym outlecie - spędziłyśmy tam z psiółą ok. 3 godzin, po czym miałyśmy dosyć :-) Kupiłam sobie buty - z zaokrąglonymi noskami z kokardką, bez pięt - kolor malinowy, skórzaną torbę - malinową i wodę perfumowaną Givenchy Organza. A oprócz tego jakieś herbaty i czekolady do picia. A najlepsze jest to, że wszystkie te rzeczy są tańsze, niż bym je kupowała w Polsce. Po zakupach poszłyśmy zwiedzać - byłam na Trafalgar Square :-) I koniec mojej wycieczki, w niedzielę już wracałam do domu.
  17. Cześć kochane :) Czuję sie jakby mnie tu z tydzień nie było ;-) Laurka, nie bój się - na Twoich ciemnych włosach, to pomarańczowy nie wyjdzie, nawet pewnie i rudy nie wyjdzie, tylko jakiś brązowy z połyskiem. No przynajmniej u mnie tak było, ale może u Ciebie wyszło ? Musisz zdać relację :-)
  18. Carpia Monia, a Ty masz zespół czy dj\'a ?
  19. W sumie masz rację :-D Bo tak trzeba ? Bosz.... jakie to wszystko skomplikowane ;-) Tylko tak głupio nic nie mieć w kościele pod płaszczem, co nie ? ;-) A tak serio, serio, to płaszcz naprawdę będę miała, jak będzie zimo, a potem jak się wesele rozkręci, tak ok. 23.00 - 24.00 to na pewno dla wygody w spodnie wskoczę, mowy nie ma, zebym całą noc siedziała skrępowana w sukience.
  20. Tak rzuciłam Wam, cobyście obejrzały, bo to jedyna z krótkich w miarę względna jakie oglądałam. Żebyście resztę widziały.
  21. Owszem, trochę za dużo golizny, za dużo koronek, i to \"coś\" na dole takie firankowate też mi nie pasi, ale chodziło mi o ogólny wyglad, że może dekolt nie cały w koronkach, ale o tym kroju, i bez koronek na brzuchu :-) No i wiecie co ? Jak będzie zimno, to ja będę miała w kościele jakieś \"okrycie wierzchnie, typu płaszcz. A tańczyć i tak w spodniach będę. No i to nie jest ta moja jedyna sukienka :-)
  22. W ramach ciekawostki, jak juz zeszłyśmy na kiecki ślubne, podaję Wam link, do sukienki, która mi się nawet spodobała. Pewnie jej nie kupię, ale podoba mi się: http://www.wesele.pl/sesje/5_04/5_04_01.html oczywiście bez skrzydeł ;-) bo chyba pod płaszcz by mi się nie zmieściły ;-)
  23. A jak byście nazwały tą sukienkę z mojego linku ?
  24. Nawet ta moja rybka ma ogon ;-) Summertei sukienka jednak trochę inaczej wyglada, a jeśli masz talię, to musisz bardzo ładnie wyglądać :-) Bo ja to mam taką figurę, jak ta modelka, więc już wiem, bez przymierzania że w tym modelu bym wyglądała głupio. Jak znajdziesz ten link z krótką sukienką, to będę bardzo wdzięczna, jak wkleisz :-)
  25. Summertea, a nie massz wrażenia, ze modelka, która ja prezentuje nie ma wcięcia w talii, i akurat ona wygląda źle w tej sukience ? Źle ją dobrali.
×